Pierwsza książka Mastertona jaką czytałam. I w jak na razie ostatnia, bo rozochocona " Rytuałem" sięgnęłam po " Manitou" - jego pierwszą książkę i nie zachwyciła mnnie niestety ( Nawet nie doczytałam co mi się rzadko zdarza)
ALE tutaj polecam Wam Rytuał. Książka szokująca ( jak dla mnie przynajmniej)
W ponurym domostwie na odludziu ma swoją siedzibę sekta auto- kanibali próbujących zjednoczyć się z Bogiem wprowadzając w życie słowa Chrystusa " Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje"...