Jakieś nowe hobby u czarnych w USA czy coś, nie znam się
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:08
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:23
#kawka
jakbym widział pokolenie 2000
W czasach gdzie homo sapiens z dużą ilością melaniny w skórze bije się między sobą o żarcie to czarny ptak potrafi nie być chujem i się podzielić z ziomkiem.
Najlepszy komentarz (35 piw)
Forysiao
• 2018-02-23, 10:50
Dał mu chlebek bo chciał go zwabić i zjeść... takie mamy czasy.
Sytuacja sprzed dwóch dni.
Stoję sobie i czekam na busa. Jadłem przy tym bułkę, rzucając gołębiom co większe kawałeczki i okruszki. Traf chciał, że większość kłębiących się gołębi była koloru szarego i/lub białego. Nagle do większego kawałka, dziobanego przez wianuszek gołębi, podleciał czarny ptak - na moje oko Kawka, nie znam się - wbił się między gołębie, podpierdolił kawałek większy od swojej głowy i dziwnym pół-chodem spieprzył z nim, pozostawiając białawe ptaszki w konsternacji.
Na to jeden z gapiów, którzy stali obok i obserwowali akcję:
- Widać, że czarnuch
Stoję sobie i czekam na busa. Jadłem przy tym bułkę, rzucając gołębiom co większe kawałeczki i okruszki. Traf chciał, że większość kłębiących się gołębi była koloru szarego i/lub białego. Nagle do większego kawałka, dziobanego przez wianuszek gołębi, podleciał czarny ptak - na moje oko Kawka, nie znam się - wbił się między gołębie, podpierdolił kawałek większy od swojej głowy i dziwnym pół-chodem spieprzył z nim, pozostawiając białawe ptaszki w konsternacji.
Na to jeden z gapiów, którzy stali obok i obserwowali akcję:
- Widać, że czarnuch
Witam
Takiego początku dnia się nie spodziewałem. Gdzieś przed godziną 6 obudziły mnie hałasy za ściana (pokój graniczy z kotłownia z piecem i kominem), jakies drapanie w kominie.
Pewnie znowu jakaś kawka sie wpierdoliła do komina ( 2 uschnięte już kiedyś wyciągnąłem przy czyszczeniu), 6 rano, niedziela... a chuj z nią niech zdycha, leżałem dalej.
O 7.30 ubrałem sie w służbowe ciuchy i szykowałem sie do roboty. Tylko przed wyjazdem z ciekawości poszłem(bo blisko ) zajrzec do pieca czy cos może widac, no takiego zdziwienia dawno nie mialem.
Po otwarciu górnych drzwiczek od pieca ukazał mi sie czarny twór.
Wnętrze górnych drzwiczek
Podrapane drzwiczki
To byla kawka jak wcześniej, tylko ta miała tak wielką jebaną wole życia i intelekt że nie wpadła dalej do komina tylko przełażąc przez czopuch i przeciskając sie przez płomieniówki(ciasne pogiete blachy) dostala sie do drzwiczek i drapała w nie.
Mialem ja humanitarnie strącić jak gołębia czyli łepek miedzy 2 palce, ale jak ona TO przeżyla i skierowała sie do drzwiczek to dałem wybór jej.
Czyli opłukałem ją troche postawilem na ziemi i połozylem obok pojemnik z wodą i troche karmy, zdechnie to zdechnie, ale ona była twarda i po 20 min juz jej nie bylo, doszła do siebie i odleciala.
Plan sabotażu pieca wg. kawki:
Tak silnej woli życia dawno nie widzialem. A i przydała sie bo wiem ze mam drożny komin.
Takiego początku dnia się nie spodziewałem. Gdzieś przed godziną 6 obudziły mnie hałasy za ściana (pokój graniczy z kotłownia z piecem i kominem), jakies drapanie w kominie.
Pewnie znowu jakaś kawka sie wpierdoliła do komina ( 2 uschnięte już kiedyś wyciągnąłem przy czyszczeniu), 6 rano, niedziela... a chuj z nią niech zdycha, leżałem dalej.
O 7.30 ubrałem sie w służbowe ciuchy i szykowałem sie do roboty. Tylko przed wyjazdem z ciekawości poszłem(bo blisko ) zajrzec do pieca czy cos może widac, no takiego zdziwienia dawno nie mialem.
Po otwarciu górnych drzwiczek od pieca ukazał mi sie czarny twór.
Wnętrze górnych drzwiczek
Podrapane drzwiczki
To byla kawka jak wcześniej, tylko ta miała tak wielką jebaną wole życia i intelekt że nie wpadła dalej do komina tylko przełażąc przez czopuch i przeciskając sie przez płomieniówki(ciasne pogiete blachy) dostala sie do drzwiczek i drapała w nie.
Mialem ja humanitarnie strącić jak gołębia czyli łepek miedzy 2 palce, ale jak ona TO przeżyla i skierowała sie do drzwiczek to dałem wybór jej.
Czyli opłukałem ją troche postawilem na ziemi i połozylem obok pojemnik z wodą i troche karmy, zdechnie to zdechnie, ale ona była twarda i po 20 min juz jej nie bylo, doszła do siebie i odleciala.
Plan sabotażu pieca wg. kawki:
Tak silnej woli życia dawno nie widzialem. A i przydała sie bo wiem ze mam drożny komin.
Najlepszy komentarz (143 piw)
chybeck
• 2013-06-16, 20:55
Piwo za plan sabotażu
Ma tupet jebana
Najlepszy komentarz (101 piw)
bach
• 2013-05-10, 22:30
@up
to jest duże, głodne pisklę
to jest duże, głodne pisklę
Ptak zaczepia Pana niedźwiedzia.
Tutaj osobnik dziki... który się z jedzeniem nie cacka.
Tutaj osobnik dziki... który się z jedzeniem nie cacka.
Ostatnio ktoś wrzucił krogulca opiełdalającego gołębia, a tutaj się przeliczył i dostał wpierdol
Najlepszy komentarz (25 piw)
K................n
• 2012-08-03, 17:41
Z tą kawką Najman by już klepał
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jakie u czarnych, Łapa biała i ptaszek też ok
Za to polują na czarne ptaki
Edit:
Dopisze bo zauważyłem że ptak założył chwyt w stylu floyda