Autobus podróżuje do trzech miast.
Kapitalizm: Pasażer płaci zależnie od odległości, której jedzie: 12 zł, 6 zł lub 3 zł.
Socjalizm: Pasażer płaci 20 zł bez względu na to czy jedzie autobusem czy nie.
Komunizm utopijny: Każdy pasażer dostał po równo ropy, lecz jest to za mało aby autobus ruszył. Wszyscy pasażerowie wraz z kierowcą ciągną za linę pusty autobus.
Anarchizm: Ludzie zazdrośni o własność kierowcy wieszają go, a następnie palą autobus. Każdy osobno rusza na piechotę do miasta.
Demokracja: 51% pasażerów w tajnym głosowaniu postanawia, że nie należy nie marnować ropy i wszyscy mężczyźni oprócz kierowcy będą ciągnąć autobus.
Komunizm bolszewicki: Cała ropa poszła na wojsko. Postanowiono, że wszyscy pasażerowie oprócz przywódców pociągną autobus. Każdy ciągnący autobus płaci 20 zł. Po jakimś czasie ciągnący się buntują. Przywódcy uciekają.
Kapitalizm Rosyjski: Każdy pasażer płaci w zależności od odległości. Jednakże do autobusu wchodzi przywódca wraz z kolegami i oznajmiają kierowcy, że nie zapłacą za bilet. Kierowca podwyższa cenę biletu innym pasażerom.
Kapitalizm amerykański: jeden z pasażerów obiecuje, że jeżeli wybiorą go na przywódcę to wprowadzi darmowe bilety. Po wybraniu każe wszystkim zapłacić po 15 zł bez względu na to czy jedzie autobusem czy nie, a sobie wprowadza darmowy przejazd.
Komunizm Chiński (wg. Mao): Autobus to wymysł imperialistów Amerykańskich. Dlatego skonstruowano wóz, który ciągną wszyscy pasażerowie oprócz przywódców, którzy siedzą na powozie.
Komunizm Koreański: Umiłowany przywódca wymyślił autobus. Jednak wredni Amerykańscy imperialiści ukradli ropę, dlatego wszyscy oprócz umiłowanego przywódcy ciągną autobus. Po chwili autobus ląduje w rowie, a winą obarcza się osoby ciągnące autobus z przodu. Okazuje się, że byli agentami amerykańskiego imperializmu.
Nazizm: Cała ropa poszła na wojsko. Postanowiono, że wszyscy pasażerowie będący Słowianami i żydami pociągną autobus wypełniony Niemcami. Każdy pasażer płaci zależnie od odległości której jedzie: 12 zł, 6 zł lub 3 zł (oczywiście wraz z ciągnącymi). Po jakimś czasie wszyscy ciągnący albo zostali zastrzeleni, albo zgięli z głodu. Postanowiono więc, że autobus pociągną wszyscy oprócz przywódców. Po ucieczce wszystkich ciągnących, przywódcy - bezsilni, strzelają sobie w łeb.
Demokracja ukraińska: Część Ukraińców protestuje przed autobusem. Przywódca autobusu ucieka. Ukraińcy zajmują autobus i postanawiają by protestujący nie płacili za bilet, a Rosjanie nie jechali autobusem. Ceny biletów dla reszty się podnoszą.
Kapitalizm Polski: Każdy pasażer płaci w zależności od odległości. Jednak autobus zatarasowali ludzie, którzy nie chcą płacić za bilet. Przywódcy autobusu postanawiają - przy poparciu innych pasażerów - że protestujący (wraz z przywódcami w autobusie oczywiście) powinni nie płacić za bilety. Kierowca podnosi ceny pozostałym pasażerom. Zaczynają się ponowne protesty. Przywódcy każą kierowcy przywrócić starą cenę biletów. Kierowcę nie stać na ropę - plajtuje. Przywódcy przejmują autobus. Każą płacić wszystkim (oprócz uprzywilejowanych) 20 zł niezależnie od tego czy jedzie autobusem czy nie.
Kapitalizm: Pasażer płaci zależnie od odległości, której jedzie: 12 zł, 6 zł lub 3 zł.
Socjalizm: Pasażer płaci 20 zł bez względu na to czy jedzie autobusem czy nie.
Komunizm utopijny: Każdy pasażer dostał po równo ropy, lecz jest to za mało aby autobus ruszył. Wszyscy pasażerowie wraz z kierowcą ciągną za linę pusty autobus.
Anarchizm: Ludzie zazdrośni o własność kierowcy wieszają go, a następnie palą autobus. Każdy osobno rusza na piechotę do miasta.
Demokracja: 51% pasażerów w tajnym głosowaniu postanawia, że nie należy nie marnować ropy i wszyscy mężczyźni oprócz kierowcy będą ciągnąć autobus.
Komunizm bolszewicki: Cała ropa poszła na wojsko. Postanowiono, że wszyscy pasażerowie oprócz przywódców pociągną autobus. Każdy ciągnący autobus płaci 20 zł. Po jakimś czasie ciągnący się buntują. Przywódcy uciekają.
Kapitalizm Rosyjski: Każdy pasażer płaci w zależności od odległości. Jednakże do autobusu wchodzi przywódca wraz z kolegami i oznajmiają kierowcy, że nie zapłacą za bilet. Kierowca podwyższa cenę biletu innym pasażerom.
Kapitalizm amerykański: jeden z pasażerów obiecuje, że jeżeli wybiorą go na przywódcę to wprowadzi darmowe bilety. Po wybraniu każe wszystkim zapłacić po 15 zł bez względu na to czy jedzie autobusem czy nie, a sobie wprowadza darmowy przejazd.
Komunizm Chiński (wg. Mao): Autobus to wymysł imperialistów Amerykańskich. Dlatego skonstruowano wóz, który ciągną wszyscy pasażerowie oprócz przywódców, którzy siedzą na powozie.
Komunizm Koreański: Umiłowany przywódca wymyślił autobus. Jednak wredni Amerykańscy imperialiści ukradli ropę, dlatego wszyscy oprócz umiłowanego przywódcy ciągną autobus. Po chwili autobus ląduje w rowie, a winą obarcza się osoby ciągnące autobus z przodu. Okazuje się, że byli agentami amerykańskiego imperializmu.
Nazizm: Cała ropa poszła na wojsko. Postanowiono, że wszyscy pasażerowie będący Słowianami i żydami pociągną autobus wypełniony Niemcami. Każdy pasażer płaci zależnie od odległości której jedzie: 12 zł, 6 zł lub 3 zł (oczywiście wraz z ciągnącymi). Po jakimś czasie wszyscy ciągnący albo zostali zastrzeleni, albo zgięli z głodu. Postanowiono więc, że autobus pociągną wszyscy oprócz przywódców. Po ucieczce wszystkich ciągnących, przywódcy - bezsilni, strzelają sobie w łeb.
Demokracja ukraińska: Część Ukraińców protestuje przed autobusem. Przywódca autobusu ucieka. Ukraińcy zajmują autobus i postanawiają by protestujący nie płacili za bilet, a Rosjanie nie jechali autobusem. Ceny biletów dla reszty się podnoszą.
Kapitalizm Polski: Każdy pasażer płaci w zależności od odległości. Jednak autobus zatarasowali ludzie, którzy nie chcą płacić za bilet. Przywódcy autobusu postanawiają - przy poparciu innych pasażerów - że protestujący (wraz z przywódcami w autobusie oczywiście) powinni nie płacić za bilety. Kierowca podnosi ceny pozostałym pasażerom. Zaczynają się ponowne protesty. Przywódcy każą kierowcy przywrócić starą cenę biletów. Kierowcę nie stać na ropę - plajtuje. Przywódcy przejmują autobus. Każą płacić wszystkim (oprócz uprzywilejowanych) 20 zł niezależnie od tego czy jedzie autobusem czy nie.