Kumpel ma dziewczynę, jest bardzo ładna i przez to chyba na dużo sobie pozwala. Dzięki temu mamy z chłopakami często niezły ubaw. Ostatnio siedzimy na ławce i pijemy,podjezdża patrol,w miedzyczasie nadeszła właśnie ona.Spisują nas i w pewnym momencie policjant mówi do naszej kolezanki:
-Jak dasz mi swój numer to nie wypisze chłopakom mandatu.
A ona na to:
-Po pierwsze nie jestesmy na ty, a po drugie jak będę chciała psa to sobie kupie.
Póżniej zrobiła sie z tego kiepska sytuacja,ale ona obróciła się i poszła zanim koles zdążył zamknąć rozdziawioną morde.
kradzione z neta
-Jak dasz mi swój numer to nie wypisze chłopakom mandatu.
A ona na to:
-Po pierwsze nie jestesmy na ty, a po drugie jak będę chciała psa to sobie kupie.
Póżniej zrobiła sie z tego kiepska sytuacja,ale ona obróciła się i poszła zanim koles zdążył zamknąć rozdziawioną morde.
kradzione z neta
Najlepszy komentarz (114 piw)
qhash
• 2013-02-04, 22:39
i to mi się podobało w PRL'u, że milicjant przyjebałby pałą w głupi łeb tępej pizdy i skończyła by się pyskówka