Dzieciak chyba bedzie pamietal to do konca zycia :]
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:43
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:22
#mama
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Jasiu od zawsze miał kolegę. Jego mama to tolerowała, choć nigdy kolegi nie spotkała. Któregoś dnia Jasiu jak zwykle powiedział, że idzie bawić się z kolegą. Mama ucałowała synka w czoło i puściła go, a ten zamknął się w swoim pokoju.
Po jakimś czasie zawołała synka na obiad. Ten odpowiedział że zje w pokoju, ale poprosił o trzy porcje. Zdziwiło to mamę: „Dlaczego trzy Jasiu? Dla Ciebie, kolegi i…? Z kim jeszcze się bawisz?”. Jasiu odkrzyknął: „Dla wujka”. Mama przygotowała obiad, zaniosła na tacy, zapukała do drzwi, a następnie odeszła. Po chwili drzwi się uchyliły, a taca zniknęła. Jak się później okazało synkowi i jego przyjaciołom obiad bardzo smakował, a na twarzy matki zagościł szczery uśmiech.
Tamten dzień okazał się jednak przełomowy. W ciągu najbliższych tygodni liczba przyjaciół Jasia rosła dramatycznie i matka musiała wkrótce gotować jak dla całej kompanii. To było ponad jej siły. Któregoś dnia zawiozła synka do szpitala psychiatrycznego i zrzekła się opieki nad dzieckiem. Doszła do wniosku, że można mieć syna pojeba, ale wszystko ma swoje granice.
Po jakimś czasie zawołała synka na obiad. Ten odpowiedział że zje w pokoju, ale poprosił o trzy porcje. Zdziwiło to mamę: „Dlaczego trzy Jasiu? Dla Ciebie, kolegi i…? Z kim jeszcze się bawisz?”. Jasiu odkrzyknął: „Dla wujka”. Mama przygotowała obiad, zaniosła na tacy, zapukała do drzwi, a następnie odeszła. Po chwili drzwi się uchyliły, a taca zniknęła. Jak się później okazało synkowi i jego przyjaciołom obiad bardzo smakował, a na twarzy matki zagościł szczery uśmiech.
Tamten dzień okazał się jednak przełomowy. W ciągu najbliższych tygodni liczba przyjaciół Jasia rosła dramatycznie i matka musiała wkrótce gotować jak dla całej kompanii. To było ponad jej siły. Któregoś dnia zawiozła synka do szpitala psychiatrycznego i zrzekła się opieki nad dzieckiem. Doszła do wniosku, że można mieć syna pojeba, ale wszystko ma swoje granice.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (150 piw)
nervous-_-
• 2014-05-01, 19:21
czegoś mi tu brakuje... może sensu?
Mały pakistańczyk mówi do mamy:
-Mamo, mogę wylizać naczynie jak skończysz?
-Nie, mieszkamy w Anglii, tu się spuszcza wodę.
-Mamo, mogę wylizać naczynie jak skończysz?
-Nie, mieszkamy w Anglii, tu się spuszcza wodę.
Rozmowa matki z synem:
- Synu !! Czy ty w ogóle pomagałeś w przygotowaniach do świąt !!??
- Tak
- To co takiego zrobiłeś, żeby mi pomóc ?
- Nie przeszkadzałem.
- Synu !! Czy ty w ogóle pomagałeś w przygotowaniach do świąt !!??
- Tak
- To co takiego zrobiłeś, żeby mi pomóc ?
- Nie przeszkadzałem.
W sumie to historia z mojego dzieciństwa. Jak byłem mały ok 3-4 lat byłem ciekawy świata, to zapytałem taty no jak to było, że poznał mamę i jak ja przyszedłem na świat . Tatuś więc wytłumaczył, że jak wracał z kolegą z imprezy to znalazł dobrą babę pod śmietnikiem zabrał do domu i jakoś tak wyszło, że "powstałem". W sumie mało co zrozumiałem ale ok, znałem już historię poznania niczego więcej nie potrzebowałem . Dodam, że miałem już wtedy cięty język i lubiłem coś od Siebie dodać. Za jakiś czas przyszła wizyta duszpasterska w naszym domu. No to na start modlitwa święcenie domu itd. Później ksiądz chciał troszkę pogadać to zaczyna ode mnie i się pyta:
- Chłopczyku, powiedz mi jak Tatuś poznał Twoją mamusie ?
- a wracał najebany do domu, przy śmietniku znalazł dobrą babę i jakoś tak wyszło, że mnie zrobili.
Z tego co Tata mówi ksiądz nic więcej nie powiedział, a po paru dniach do domu zgłosili się ludzi z Opieki społecznej żeby zobaczyć czy u nas w domu wszystko dobrze
Nie było na baank. Chyba, że jakiś inny tata też znalazł kobietę na śmietniku
- Chłopczyku, powiedz mi jak Tatuś poznał Twoją mamusie ?
- a wracał najebany do domu, przy śmietniku znalazł dobrą babę i jakoś tak wyszło, że mnie zrobili.
Z tego co Tata mówi ksiądz nic więcej nie powiedział, a po paru dniach do domu zgłosili się ludzi z Opieki społecznej żeby zobaczyć czy u nas w domu wszystko dobrze
Nie było na baank. Chyba, że jakiś inny tata też znalazł kobietę na śmietniku
Najlepszy komentarz (54 piw)
zakart
• 2014-04-20, 3:00
..."Jak byłem mały ok 3-4 lata..." i ..."wracał najebany do domu, przy śmietniku znalazł dobrą babę i jakoś tak wyszło, że mnie zrobili".
Taa....Znajdź mi na świecie trzylatka albo czterolatka, który mówi zdaniem łącznym współrzędnie złożonym. Mówiąc inaczej. Napisz, że to kawał, a nie pierdol, że byłeś taki genialny.
Taa....Znajdź mi na świecie trzylatka albo czterolatka, który mówi zdaniem łącznym współrzędnie złożonym. Mówiąc inaczej. Napisz, że to kawał, a nie pierdol, że byłeś taki genialny.
Chciał pedał zaszpanować fajeczką ale mama przeszkodziła
Najlepszy komentarz (128 piw)
e................y
• 2014-03-24, 12:11
Bić po ryju gimbo pokurwieńców.
Podróż rowerem w pierwszej klasie
Najlepszy komentarz (39 piw)
dzarul
• 2014-03-16, 22:36
Inspektor napisał/a:
Jakie obleśne? Fajne naturalne, skowyrne cycki plus fajna twarz mamuśki plus fajna figura = się zajebista mamuśka!Obleśnie to.
Nie nie jestem gejem. Po prostu są pewne granice...
Enjoy :
Siedzimy sobie z mamą w kuchni i oglądamy wiadomości. Reporter chodzi po mieście i pyta ludzi czy oddaliby życie za Polskę np. podczas okupacji. Mama skomentowała to w ten sposób:
- No ja nie wiem, czy dałabym radę oddać życie...
- Nie wiem, czemu nie... Jak miałbym żyć pod Niemcem...
- No chyba, że to byliby araby! Nienawidzę arabów!
- No ja nie wiem, czy dałabym radę oddać życie...
- Nie wiem, czemu nie... Jak miałbym żyć pod Niemcem...
- No chyba, że to byliby araby! Nienawidzę arabów!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
- Kiedyś czekając na pociąg złapałem takiego szwędającego się luzem berbecia za kołnierz metr od krawędzi peronu, obok którego przejeżdżał właśnie express. Mamusia była zajęta kawałek dalej rozmową z koleżanką.
Nie powiem, zrobiło mi się trochę gorąco... jakby mały dał się przemielić, to mój pociąg na pewno zaliczyłby spore opóźnienie...
Źródło: komentarz z mistrzów
Nie powiem, zrobiło mi się trochę gorąco... jakby mały dał się przemielić, to mój pociąg na pewno zaliczyłby spore opóźnienie...
Źródło: komentarz z mistrzów
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów