18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#miasto

Brak zapłaty za usługę
phrontch • 2018-11-25, 21:15
Klient w Manaus nie zapłacił prostytutkom za usługę, w związku z czym pogoniły go z burdelu nago bez ubrań

Najlepszy komentarz (27 piw)
aaaaaaaaaaaaaa • 2018-11-25, 21:49
U nas to załatwia się inaczej...
Ghata miejsce kremacji
~_Killa_ • 2018-11-19, 10:32
Ghata miejsce kremacji w Varanasi, Utta Pradesh w Indiach.
Varanasi jest miejscem które zabłysnęło swoją historią tutejszych mnichów gdzie powędrowała daleko w świat. Dowiadujemy sie cały czas nowych rzeczy na temat tego obrzydliwego obyczaju. Jest to miejsce w którym każdy hindus chce się poddac kremacji. Jest to dla nich bardzo duchowe miejsce w którym jest po spaleniu odchodzi się do lepszego świata, boskiego. Zwłoki umieszcza się na szczycie dużych drewnianych palach i podpala, pożar wypala ciało, spala to co nieczyste. Ciało pali się do czasu kiedy się nie skruszy, potem prochy zmarłego zostają zabrane i przeniesione do rzeki Gangesu. Hindusi wierzą że podczas pęknięcia czaszki dusza zostaje uwolniona.



Osoby które nie są poddawane kremacji w pobliżu Gangesu mogą również swoje prochy wrzucic do rzeki. Jerry Garcia i George Harrison należą do tych którzy pomimo spalenia w innym miejscu ich prochy zostały wrzucone do rzeki. W dawnych czasach tysiące ciał które nie zostały spalone były wrzucane do Gangesu podczas epidemii cholery rzesząc chorobe i przyczyjając się do kolejnych zachorowań. Kremacje odbywają się w Gangesie od tysięcy lat, jest to obyczaj który raczej na pewno nie zniknie ( a powinien brudasy ). W Gangesie rocznie znika 100,000 spalonych ciał, w Varanasi odbywa się kremowanie ( spalenie ). Podczas przenoszenia zwłok przez miasto jest wynajmowana specjalna grupa ludzi którzy specjalizują się w transporcie ciał. Często na ulicach widzi się pojazdy pełne trupów po dach przykryte płachtami.

( Są tacy wariaci którzy nurkują w Gangesie i przeszukują niespalone ciała w poszukiwaniu pierścionków i tego typu rzeczy żeby ograbić już zmarłą osobe )

Kremacje nie są tanie i nie są darmowe. Wiadomo, każda wiara równa się jałomużna. Cena waha się w zależności od zamożności rodziny.. Kremacje mogą wykonać tylko " nietykalni " są to osoby które podczas kremowania mogą dotykać zmarłych, dlaczego tak? A dlatego że hindusi wierzą że dotykanie zwłok po śmierci jest zanieczyszczeniem duszy i dlatego mają od tego swoich specjalnych szamanów którzy mają " nad " moce. Właśnie im się płaci za kremacje, są to osoby które zostaną " nietykalne " do końca swoich już dni.











































Was też to wkurwia...
~PowerBoBass • 2018-03-11, 23:51
...gdy komuś mocno kopci auto?



Gość w Golfie najbardziej zdenerwowany
Najlepszy komentarz (34 piw)
Adra • 2018-03-12, 0:04
Kierowca do utylizacji - najlepiej razem z autem, bo a nóż jakieś zarazki debilizmu na tapicerce zostaną
Narciarz
~Velture • 2018-03-03, 21:21
Plebs zjeżdża w dół a szlachta jedzie pod górę

Praca operatora monitoringu wcale nie musi być nudna

Najlepszy komentarz (57 piw)
Bielecki • 2018-03-01, 10:32
E tam, na końcu filmiku widać, że gość ma minę zwycięzcy kto by nie puknął takiej panny nawet ryzykując nagraniem z jakiegoś monitoringu, niech już klasycznie rzuci kamieniem
Jako że jestem leniwą kurwą łapcie ochłap z Google na zachętę.
Dodam od siebie, że książka mimo wszystko posiada rodzaj humoru.
Ludziom o słabych żołądkach, polecam czytać na czczo.

J.S. RUSSELL Miasto Aniołów (City of Angels) przełożyła: PAULINA BRAITNER UWAGA! SPLATTERPUNK! TE STRONY CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! NIE BIERZEMY ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SKUTKI WYNIKAJĄCE Z LEKTURY TEGO OPOWIADANIA! Wygryzę se dziurę w dupie – mamrotał Porquah. Od kilku godzin powtarzał ten tekst, to jest od czasu, gdy Demodysk rozśmieszył nas tym do szczętu przy rozsypującej się skorupie obserwatorium. Z początku Demo starał się go poprawić: Wygryzę ci dziurę w dupie, dupku, Tobie, Ci – ale Porquah uśmiechnął się tylko jeszcze szerzej tym swoim debilnym uśmiechem, walnął w pierś wielkim, grubym kciukiem i odrzekł: Wygryzę se dziurę w dupie! Kiedy Porquah wbije sobie coś do głowy, nie ma z nim gadania. Zupełnie jak wtedy z dzieckiem. Wleźliśmy na górę obok starego hollywoodzkiego napisu, tyle że zostały z niego tylko litery H-O-L-L-Y, i w tym świętym miejscu znajdujemy nagle czarną małą z bachorem. Mieszkali w ruinie szałasu DWP, ukrytego wśród drzew. Viridiana, której tam czarne mięso specjalnie nie rusza, od razu rozcięła panienkę od cipy aż po cycki, zanim nawet nam z Demo zdążyły stwardnieć. Co tam, Demo mówi, że nie jest specjalnie partykularny, w końcu dziura to dziura, więc zbiera ją mniej więcej do kupy i wbija się w nową szparę. Sam myślałem o tym, by użyć jej gęby, ale przedtem widziałem jej zęby, krzywe i jakby czarne. Ja pierdolę, zepsute zęby mogą zniechęcić każdego. No więc zostawiam Demo jego brzusznemu pieprzeniu i widzę, jak Porquah i Viridiana kłócą się nad dzieckiem. To chuderlawy brązowy smarkacz, ale wrzeszczał i wył jak rakieta śmigająca po niebie. Porqy złapał go za nogi, Viridiana trzymała głowę i właśnie mieli zacząć paskudną zabawę w przeciąganie. Podszedłem do nich i chwyciłem za tułów, niby żeby posędziować i niech mnie, jeśli Viridiana z czystej złośliwości nie przekręciła tej rozwrzeszczanej główki póki nie usłyszeliśmy