Muzułmanie w Europie i Polsce
Zaznaczone na czerwono są państwa gdzie procent muzułmanów przekroczył 15%, a w znacznej większości z nich wskażnik ten puka do liczby 40%.
Islam a my
W Warszawie buduje się szósty albo siódmy meczet. Muslimów pojawia się coraz więcej. Musimy sobie zdać sprawę że tak naprawdę panuje teraz epidemia którą na zachodzie się tłumaczy takimi słowami - nie wyplenimy bo nie wypada. Ktoś powiedział, chyba to był Kadafi, że nie ma sensu używać przemocy żeby podbić świat. Wystarczy tylko pojawić się w danym miejscu i się rozmnożyć. Wyobraż sobie że idziesz na miasto w święta Bożego Narodzenia i widzisz taką samą szarość jak każdego innego dnia, a choinka bożonarodzeniowa stoi tylko w jednym miejscu wyznaczonym przez miasto. Myślę że nawet niewierzący by się z tym dziwnie czuł. Paskudna sytuacja, nie? I tak już się dzieje, dla przykładu - w Berlinie jest zakaz celebrowania publicznie świąt Bożego Narodzenia a w jakimś szwedzkim mieście szwedzi padli ofiarą muslimów bo ci z kolei zabronili im wystawiać choinki na swoich podwórkach. Co się dzieje w Paryżu? Nielegalne pochody, publiczne modły na ulicach i blokowanie komunikacji.
Nie wiem czy zacytuję to słowo w słowo ale na pewno zrobię to w dobrym kontekście. Ktoś z rządu niemieckiego powiedział:
'To już jest pewne że co najmniej do roku 2050r. Niemcy staną się republiką islamską'
III Wojna Światowa?
Aktualnie wojny trwają na Bliskim Wschodzie. Muslimy bronią się zepsutymi kałachami a i tak jakoś ciągle są w stanie walczyć. Wyobraż sobie teraz że 2050r. dobrze wyszkolona i wyposażona armia niemiecka będzie składała się co najmniej w 95% z muslimów. Wtedy oni spokojnie będą zdolni do zgnojenia reszty cywilizowanego i katolickiego świata. W Koranie jasno jest objaśnione że niewiernego należy nawrócić, a w przeciwnym przypadku - zabić, więc nie ma możliwości w takiej sytuacji liczyć na jakąkolwiek ugodę w postaci własnego kraju (coś tak jak Izrael). Teraz jest wszystko pięknie, uśmiechają się i chodzą po ulicach, ale to tak naprawdę wilk w owczej skórze. Wyobraż sobie że masz 50 lat, siedzisz kulturalnie w domciu popijając piwko, a tu nagle muslimsko-niemiecki oddział wbija na twoje podwórko i mówi że zabiera twoją ośmioletnią wnuczkę bo któremuś z nich się upodobała. Cywilizowany katolicki/żydowski/protestancki/prawosławny żołnierz nie zrobiłby tego bo na to się nie godzi. A muslimom na to pozwala nie tylko prawo ale też i religia. I tak oto twoja wnuczka staje się żoną numer siedem Abdula Abdulskiego.
Jak temu zapobiec?
Nie chcę rozsiewać żadnej propagandy. Jedno jest pewne - Francja, Niemcy i Hiszpania na pewno przepadły. Reszta może się bronić. My jesteśmy w komfortowej sytuacji jeśli chodzi o muslimów w Polsce bo ich po prostu aż tak dużo nie ma. Wszyscy oskarżają Izrael o bezlitosne morderstwa na Palestyńczykach, Amerykę o finansowanie Izraela. Wiem że ktoś może uznać to za okrutne ale może i to dobrze że tak się dzieje. Może potrzebujemy kolejnego Hitlera? Moim zdaniem trzeba zawierać jakieś pakty między krajami póki co - niezislamizowanymi. Kto wie czy to nie Rosja i państwa byłego ZSRR rozdzadzą karty w sprawie islamskiej Europy. Zamknijmy granicę i zezwalajmy na dłuższy pobyt wizami. Niemieckich, Francuskich i Hiszpańskich muslimów nie przesiedlisz od tak na Bliski Wschód.
Wiem tylko jedno - nie jest wykluczone że obecna sytuacja odbije się na Europie i Polsce. Możemy tylko zamortyzować tej sytuacji skutki ale jak narazie tylko kopiemy sobie głębszy dół.
Otwórz oczy Polaku!!! Im więcej osób zda sobie sprawę z obecnej sytuacji tym większa szansa na ratowanie Polski. Krajem rządzi społeczeństwo, więc nie rządzi nimi polskie społeczeństwo - nie muzułmańskie.