Jako, że sporo się pierdoli o księdzach ruchających ministrantów to teraz macie koszerną wersję:
#news
Jako, że sporo się pierdoli o księdzach ruchających ministrantów to teraz macie koszerną wersję:
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał wyrok w sprawie Andrzeja U. Został on oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci swojej partnerki. Mężczyzna korzystając z faktu, że kobieta śpi pijana, postanowił odbyć z nią stosunek oralny. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", badania wykazały, że miała 5,1 promila alkoholu w organizmie.
o2.pl/informacje/swidnica-udusil-partnerke-podczas-stosunku-oralnego-u...
Absolutnie mnie to nie rusza.Każdy alkoholik powinien zostać poddany utylizacji,ponieważ nie wnosi do społeczeństwa nic,poza generowaniem niepotrzebnych kosztów.
Czy zdajecie sobie sprawę ile trzeba "walczyć" żeby uzyskać 5,1 promila.Nie jest to jeden,nawet zajebiście ostry melanż.To jest kurwa co najmniej miesiąca w ciągu.Nie czytałem artykułu na WP,bo mam adblocka i nie wiem czy miała jakieś potomstwo.Jak miała to mam nadzieję że dzieci da się jeszcze uratować przed patologicznym życiem i trafią do jakichś normalnych rodzin.A jak nie miała,to kurwa całe szczęście.
Także,jeszcze jeden wrzód rozjebany.Brawo dla partnera i życzę mu szybkiego dołączenia do partnerki na cmentarzu.
Palić kurewskimi alkoholikami w piecach miejskich.Zima idzie,rachunki będą mniejsze.
Łódź. Proces Mamuki K. Gruzin przyznaje się do morderstwa 28-letniej łodzianki. Twierdzi jednak, że jej nie zgwałcił. W poniedziałek 9 listopada w Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces 41-letniego Mamuki K. z Gruzji, który według prokuratury na tle seksualnym brutalnie zamordował 28-letnią Paulinę Dynkowską. Na wniosek oskarżycieli posiłkowych, czyli mamy i brata zamordowanej, sąd wyłączył jawność rozprawy.
Zbrodnia ta, połączona z ukryciem zwłok urodziwej łodzianki, ucieczką zabójcy i jego wpadką na Ukrainie, wstrząsnęła mieszkańcami Łodzi. Nic więc dziwnego, że procesowi towarzyszy ogromne zainteresowanie opinii publicznej.
Morderstwo Pauliny D. dwa lata temu wstrząsnęło mieszkańcami Łodzi. Piękna kobieta wyszła w piątek (19 października 2018 roku) ze znajomymi na Piotrkowską. Ale nigdy już nie wróciła do domu. Przez tydzień dziewczyny szukało całe miasto. Niestety udało się znaleźć już tylko jej ciało, schowane w torbie przy Stawach Jana.
Jak ustaliła później policja za wracającą do domu w sobotę nad ranem Pauliną D. szedł gruziński robotnik Mamuka K. Razem poszli do mieszkania przy ul. Żeromskiego, gdzie Gruzin brutalnie zamordował ją na tle seksualnym. Następnie wywiózł jej ciało na Stawy Jana, a sam uciekł na Ukrainę.
Źródło - Dziennik Łódzki, link do artykułu: https://dzienniklodzki.pl/lodz-proces-mamuki-k-gruzin-przyznaje-sie-do-morderstwa-28letniej-lodzianki-twierdzi-jednak-ze-jej-nie-zgwalcil/ar/c1-15282534
Jakiś czas temu strasznie głośno było w Łodzi o tej sprawie. Oczywiście miasto huczało od plotek i teorii spiskowych, tak czy siak jak dotąd nie wyciekły do mediów ani nagrania z monitoringu (jak przy innych sprawach, gdzie dochodziło do zaginięć/morderstw młodych ludzi po imprezach), ani też nie dowiedzieliśmy się o co naprawdę chodziło. Póki co sprawa została utajniona na wniosek rodziny.
Zamiast sadistica była fanką tvn-u gdzie każdy obcokrajowiec to książe gentleman z tytułem naukowym inż.
Ja tutaj widze smutne i brutalne zderzenie lewicowej bańki mydlanej z rzeczywistością.
Tymczasem najbardziej znany w Polsce świadek koronny ds. grupy pruszkowskiej, Jarosław S. "Masa", nie doszedł do porozumienia z prokuratorem co do wysokości kary w ramach dobrowolnego poddania się jej za przestępstwa, które mu się zarzuca. Mowa m. in. o korupcji, oszustwach czy paserstwie. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Protesty, w sprawie policyjnej brutalności, pod hasłem "Black Lives Matter". Zgaduję, że napis "All Lives Matter" byłby zbyt rasistowski
Ale się tam śmietanka towarzyska nasrała, nic tylko bombe pierdolnąć
Odwalili kawał dobrej roboty.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów