#niedziela
Zainspirowany prześmiewczym komentarzem plArc'a pod tematem ''Moja historia'' również chciałbym podzielić się z Wami moimi przeżyciami z dzisiejszej niedzieli. Uprzedzam, że jestem w pełni władz umysłowych i zupełnie trzeźwy. Myk!
Przebudziłem się o godzinie 7:30, ale pomyślałem sobie - ''a co mi tam, jest niedziela pośpię sobie trochę dłużej''. Obudziłem się około godziny 8:30. Wysikałem się, umyłem twarz, zęby, jaja i kutasa. To naprawdę godny początek dnia. Pomyślałem sobie ''a nie będę się dzisiaj golił - pierdolę to, i tak przecież nie wychodzę dziś na zewnątrz, a jeśli będę wychodził to najwyżej ogolę się przed wyjściem''. Na śniadanie zrobiłem sobie jajecznicę z podsmażonym boczkiem. Do tego miałem 3 kromki chleba oraz kawę czarną marki Tchibo Family. Jeśli kogoś to interesuje, to były w niej 2 łyżeczki cukru. Włączyłem sobie ''grę w ciemno'' na polsacie 2 i w międzyczasie jadłem śniadanie.
Potem poszedłem do pokoju na górę i pograłem sobie w fifę 14 około godzinki. Skoro niedziela, to pomyślałem, że można by pomóc Mamełę w gotowaniu obiadu, więc zabrałem się za obieranie zimnioków. Zastanawiałem się, czy lepiej zrobić to małym nożem, czy obieraczką. Dużego noża nie brałem pod uwagę, bo źle się nim obiera. Po rozważaniach z cyklu ''za i przeciw'' zdecydowałem się na użycie obieraczki. To był dobry wybór. Po godzinie obiad był gotowy - do zimnioków miałem jeszcze kotlety mielone, przygotowane przez Mamełę dzień wcześniej. W międzyczasie w tv secie leciała familiada na tvp 2. Po obfitym i jakże pożywnym posiłku udałem się na popołudniową drzemkę. Spałem około godziny. Po przebudzeniu się wypiłem sobie browara marki Tyskie (tak wiem, komercyjne gówno) i poszedłem zrobić kupsko. Kupa była ciemnobrązowa i nie pachniała polnymi kwiatami. Musiałem otworzyć okno celem dowywietrzenia łazienki. Posiedziałem chwilę przed kompem. Zastanawiałem się nad tym, jaki film obejrzeć wieczorem. Zdecydowałem się na film ''Buntownik z wyboru'' z Mattem Damonem, Benem Affleckiem i Robinem Williamsem. Potem zjadłem własnoręcznie przygotowany podwieczorek. Był to kisiel marki Delecta na 3/4 litra wody. Smak cytrynowy. Powiem Wam, że nawet mi wyszedł. Zastanawiałem się czy pójść do kościoła, ale w związku z tym, że musiałbym się golić i prasować ciuchy to ostatecznie spasowałem. Nie żałowałem tej decyzji. Obejrzałem film. Nawet mi się podobał. Poleżałem jeszcze z godzinkę, bo niedziela to czas odpoczynku. Od godziny 19 czytam wiadomości na onecie i tematy na sadisticu popijając herbatę.
Ten temat został stworzony po to, aby ostatecznie rozprawić się z bandą debili, którzy myślą, że pójście do sklepu, kupa w kiblu lub obiad są dostatecznym powodem aby umieszczać tego typu historie na sadisticu. Mamy już jednego zjebanego Bonzo Tigera, który raczy nas gównianymi historiami na youtubie. Nie musicie brać przykładu z tego idioty. Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej rozsądku. Myk!
To ma być lek na spowolnienie gospodarcze w Polsce. Sejm pracuje nad nowelizacją Kodeksu Pracy, rozszerzającą kategorię zawodów, w których pracuje się w te dni.
Jednym z antidotum na kryzys i walkę z bezrobociem, szczególnie wśród osób młodych osób, mają być zmiany w zakresie rozszerzenia katalogu profesji, których wykonywanie dopuszczane jest w niedziele i święta. Dzięki temu rozwiązaniu nie tylko zwiększy się konkurencyjność polskiego rynku pracy na arenie międzynarodowej, ale także powstaną nowe etaty, a zmiany te znacząco usprawnią działanie przedsiębiorstw globalnych z krajów, gdzie obowiązuje inny kalendarz świąt.
Wszystko dla naszego dobra?
Autorzy projektu proponują, by dopuścić w ustawie możliwość pracowania w tych dniach na rzecz zagranicznych przedsiębiorstw działających globalnie, w których obowiązują różne kalendarze świąt i strefy czasowe. Zastrzegają jednak, że proponowane zmiany dotyczyć mają jedynie pracy wykonywanej z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej i jedynie w sytuacji występowania odmiennych dni wolnych od pracy u pracowników i pracodawców. Pierwsze czytanie projektu nowelizacji odbyło się 30 sierpnia tego roku, a teraz trwają nad nim prace w Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.
- Obowiązujące regulacje Kodeksu pracy nie uwzględniają zmian, jakie nastąpiły w gospodarce
w ostatnich latach. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie do Kodeksu pracy korekt, które pozwolą Polsce uzyskać przewagę konkurencyjną na rynku globalnym – mówi Anna Wicha, dyrektor generalny Adecco Poland.
Zmiany te w szczególności dotyczą prac przy świadczeniu usług transgranicznych przez międzynarodowe podmioty, działające na rynku globalnym i mające centra usług Polsce.
- Dzięki wprowadzeniu poprawek nie tylko zostaną zachowane obecne miejsca pracy w sektorze usług biznesowych, których liczbę szacuje się obecnie na około 200 tysięcy,ale również pomoże to stworzyć nowe etaty oraz poprawić konkurencyjność polskiego rynku pracy w tym obszarze, zachęcając przedsiębiorstwa działające na wielu rynkach do kolejnych inwestycji w centra usług w Polsce - podkreśla Anna Wicha.
Czasami nie ma wyjścia
Zgodnie z obecnymi przepisami praca w niedziele i święta jest zabroniona dla wszystkich podmiotów, dodatkowo obejmując także placówki handlowe, których praca jest zakazana w święta z pewnymi wyjątkami. Kodeks pracy dopuszcza pracę w te dni, ale tylko w poszczególnych jej rodzajach - dozwolone jest pracowanie między innymi podczas akcji ratowniczych, w transporcie i komunikacji, pracy zmianowej, gastronomii, czy też przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób.
Praca w niedziele i święta jest również możliwa, jeżeli pracownika obowiązuje tzw. weekendowy system wykonywania pracy, w którym pracownik wykonuje pracę jedynie w piątki, soboty, niedziele i święta.
Korzyści płynące ze zmian
Pracodawca może opierać się na regulacjach, dotyczących dozwolonej pracy w niedziele i święta, która jest pracą zmianową lub w ruchu ciągłym, ale nie zawsze jest to możliwe. Wprowadzenie zmian do Kodeksu Pracy pozwoli na stworzenie modeli, w ramach których pracownicy pracować będą
w różnych systemach czasowych, co już jest możliwe w wielu krajach.
- W dalszej perspektywie może to skłonić większą liczbę przedsiębiorstw globalnych do przeniesienia do Polski centrów swoich usług, które już w tej chwili zaczynają się przyglądać polskiemu rynkowi jako atrakcyjnemu pod względem wykwalifikowanych pracowników - podsumowuje Anna Wicha z Adecco Poland. - Dzięki tym zmianom powstanie dużo więcej nowych miejsc pracy, apraca w niedziele i święta będzie lepiej zorganizowana, gdyż odbywać się będziew ramach 40 godzinowego czasu pracy i będzie regulowana grafikiem, co znacznie wpłynie na komfort pracowników.
Źródło
-Myślę że nie byłoby to przyjemne, ale po tylu latach bym Ci wybaczyła, a dlaczego pytasz?
- Przespałem się z Kaśką w niedzielę
ciasne ale własne
Niedziela, godzina około 15. Słońce parzy, Siedzę sobie na plaży z niunią i znajomymi. leżymy kocyk plaża itd. Na plaży wokół nas około 20-30 osób, po drugiej stronie plaża (myślę że od brzegu do brzegu z 400 metrów, tak na oko) tam już w chuj ludzi. Nagle ze środka jeziora dobiega krzyk "Kurwa! Ratunku! Pomocy! Ratunku" wszyscy zbystrzeli, patrzą - dwóch typków na materacu z którego spływa powietrze, jeden płynie do brzegu ( dość spory kawałek, dla kogoś kto nie ma kondycji to może być problem, dla kogoś kto nie umie pływać - przejebane).
Nikt się nie ruszył. Ja też nie. Jebie mnie troche moralniak, ale znam swoje możliwości, nie scholował bym topiącego się typka 200 metrów do brzegu, nie ma szans. Typek krzyczał przez następne 15 minut, chyba robił sobie jaja (bo potem jakoś dopłyną) albo spanikował.
Puenta
Najlepsze jest to że po 15 minutach z drugiego brzegu jakaś typiara wydarła mordę "Zamknij ryj już kurwa!".
Po tym całe zgromadzone nad jeziorem około 150 osób jebnęło śmiechem.
Pomyślcie o typie, który by tonął na prawdę.
Zdarzają się żule, złodzieje, bezdomni, złomiarze. Ale cyganów nie widziałem do dzisiaj.
Idę dzisiaj do kościoła, zostaje na zewnątrz bo ładna pogoda. Co widzę? Grubą cygankę z jej cyganiątkiem tej samej płci. Sama cyganka ubrana w jakieś dywany, koce, a było ze 25 stopni. Małe cyganiątko wyglądało bardziej normalnie, poza charakterystycznym warkoczem no i kolorem skóry.
Na start widzę, jak stara wysyła cyganiątko na plebanie. Proboszczu dał im kanapki. No i siedzą, wpieprzają te kanapki, stoi kupa ludzi na zewnątrz z dziećmi, i wszyscy widzą jak podczas mszy te dzikusy wpieprzają kanapki. Potem małe cyganiątko zostało wysłane do kobiety, która właśnie podjechała do domu stojącego naprzeciwko kościoła. Dostało dwie butelki wody i całą siatkę, co tam, worek jedzenia. Na tydzień by mi wystarczyło. Ledwo co małe cyganiątko doniosło te zapasy do starej.
Koniec mszy, stara bierze jakąś poduszkę (na betonie przecież klęczeć nie będzie) i 5 metrów od wejścia do kościoła klęka, kubek w dłoń, cyganiątko staje kilka metrów obok niej, i z miną dziecka które zaraz ma się rozpłakać, żebrzą o kasę. Stara cyganka nawet nic nie mówi, tylko wymachuje tym swoim kubkiem.
Ludzie wychodzący z kościoła zachowują sie różnie, większość po prostu ignoruje, a część spełnia zachcianki grubej cyganki. W większości ludzie starsi i dzieciaki, które chciały zrobić dobry uczynek.
Rozsądny człowiek nie rozdaje ciężko zarobionych pieniędzy pierdolonym nierobom. Są 4 msze w ciągu całego dnia, zakładając że cyagnka jest na każdej, i wyżebra podobną kwote pieniędzy 30-40 zł + jedzenie, można śmiało stwierdzić, że nie robiąc NIC zarobi więcej niż przeciętny polak przez cały dzień pracy. Szkoda, że są ludzie którzy naprawdę potrzebują pomocy, a często nikt się nimi nie interesuje.
Kościół nie żebrze? Chyba też. A co do ciapatych vs kościół (z góry powiem, że jebać i was sadisticowe katole i ciapatych brudasów)
Ciapate blokują ulicę by się pomodlić = Katole blokują ulicę by się pomodlić (boże ciało, pielgrzymki itp)
Ciapate wciskają wszystkim swoją religię i system wartości = Katole narzucają swoją religię i system wartości.
Ciapate kamienują = Katole palą na stosie (Chwała Tobie Chryste, że ateiści wybili to z głów Katolom)
Ciapate biją pedałów = katole biją pedałów
Ciapate nawołują do nienawiści religijnej = Katole nawołują do nienawiści religijnej
Ciapate ruchają kozy = Katole ruchają owce
Ciapate wierzą w 70 dziewic = Katole wierzą, że wzięli się od kobiety, która na zmianę ruchała się z partnerem lub synami.
My jesteśmy cywilizowani? Walicie przy blondynce ruchanej przez 5 murzynów. Najchętniej oszukalibyście każdego, wyśmiewacie odmienność i nawołujecie do jej tępienia. Nienawidzicie komuny ale chcecie najwyższych emerytur, socjali i tego by rząd dał wam pracę nie patrząc na to, że jesteście za głupi, żeby młotek dobrą stroną trzymać. Popieracie najeżdżanie innych krajów by wykraść im ropę i narzucić upadek jakiejkolwiek moralności.
Mam nadzieje, że ludzie przestaną się zabijać z powodu wiary w jakąś istotę, która nawet jeśli istnieje to i tak za chuja nie ingeruje i nigdy ingerować w wasze życie nie będzie.
PiS to lewaki wierzące w kościół (lewak to nie ktoś kto toleruje pedała tylko ktoś o lewicowych poglądach, a takie PiS ma z wyjątkiem tego, że popierają kościół) PO to banda nieudaczników, którzy próbują ale nie potrafią. SLD stare komuchy a korwin to populista, o chorych poglądach.
Hejtujcie mnie sadisticowe katole, internetowa bojówko PiS'u i Kurwina!
Ciapate = arabusy jak coś
Idąc sobie dzisiaj ulicą z kamerką przypadkowo natknąłem się na dresów. Oto ciekawa konwersacja, która się między nami wywiązała.
Jeśli chujowe to wyjebać w pizdu! Poza tym, mam małego chuja i dlatego piszę małymi literkami
a na mszę w niedzielę jadę tak!
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów