18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 23 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#religia

Śpisz spokojnie?
Nocturno • 2015-06-01, 3:54
Siedząc kilka dni temu w parku na ławce usłyszałem zajebistą wymianę zdań między siedzącymi obok chłopakami

- Twierdzisz, że religia oparta jest na strachu?
- Tak. Kościół zmusza ludzi do uległości, budując w nich strach wobec fałszywego Boga i piekła.
- Aha. Czyli ty, jako ateista, śpisz spokojniej?
- Właśnie tak. Nie boję się wyimaginowanych diabełków czy sprawiedliwości w wykonaniu żydowskiego zombie.
- Rozumiem. Czyli próbujesz mi powiedzieć, że sypiasz spokojnie? Powstałeś drogą brutalnego doboru naturalnego, pożerania słabego przez silnego. W twoim narodzeniu nie było sensu i nie ma przeznaczenia, tak samo nie ma sensu pomaganie słabszym i chorym, więc twoja charytatywność to tylko dojebywanie skilla w ego. Pochodzisz od małpy, więc wszystkie twoje uczucia: do mamy, siostry, babci, dziewczyny to tylko hormonalna iluzja, mająca na celu przedłużenie gatunku. Na dodatek siedzisz na pierdolonej kuli płonącej magmy, od której oddziela ciebie niestabilna skorupa ziemska. Ta kula to tylko pyłek zapierdalający tysiące kilometrów na godzinę przez pustkę, w której roztacza się istny taniec asteroid (z których wiele może w nas pierdolnąć), wokół zajebiście rozgrzanej, olbrzymiej kuli wodoru i helu, która za kilka miliardów lat zmieni się w Czerwonego Olbrzyma, paląc połowę układu słonecznego na wiór. Cały układ krąży wokół wielkiej i supermasywnej Czarnej Dziury, zmierzając nieuchronnie do rozjebania w jej wnętrzu. Zarazem twierdzisz, że nikt tego świata nie stworzył, nie opiekuje się nim i jesteśmy całkowicie sami. I ty mi mówisz, że śpisz spokojnie..? Chłopie, masz jaja ze stali, albo gówno we łbie...
- ....

(M)ateuszki zaorane
Najlepszy komentarz (119 piw)
Ptoon • 2015-06-01, 7:22
Nocturno19, W sumie trudno zaprzeczyć temu wszystkiemu co napisałeś... ale trzeba pamiętać też, że jesteś nieodłączną częścią tej kosmicznej karuzeli, i tak jak ta wirująca skała na której żyjesz, składasz się z atomów tworzonych we wnętrzu gwiazd. Jesteś efektem miliardów lat chaotycznej ewolucji, która stworzyła z ciebie najbardziej zaawansowaną formę życia jaką znamy. Tak zaawansowaną, że jest w stanie opisywać samą siebie, myśleć abstrakcyjnie i poznawać otaczający ją wszechświat. Jesteś wszechświatem, który stara się siebie zrozumieć.
Jednocześnie jako najwyższa forma życia, albo przynajmniej wystarczająco zaawansowana forma życia, bo tak naprawdę prawdopodobieństwo inteligentnego życia w kosmosie, jest kosmicznie małe(co oczywiście wśród tak gigantycznych liczb opisujących wszechświat może być jednocześnie bardzo duże) jesteś zobowiązany do jednej rzeczy... musisz (prze)trwać. Więc musisz zrobić wszystko, aby jedyne życie jakie znamy, złożone z węgla, przetrwało jak najdłużej i mogło rozwijać się jak najlepiej. Do tego celu jest wiele dróg, są badania naukowe i jest też chrześcijańskie "nie zabijaj". Możesz założyć szczęśliwą wielodzietną rodzinę, jak i w przełomowych badaniach naukowych pomóc ludziom przeżyć na tej wirującej skale, a może nawet i nauczyć ich żyć w pustce kosmosu.
Życie żeby mieć znaczenie i być piękną podróżą nie potrzebuje religii i wiary, ale religia i wiara często pomagają życiu. Niezależnie od tego, czy są nam one potrzebne czy nie i niezależnie od tego jak dobrze zrozumiemy część naszej rzeczywistości, to nie ma w tym odpowiedzi na pytanie czy jest coś co to wszystko kontroluje. Brak wiary i brak potrzeby wiary w Boga nie wyklucza istnienia Boga.
Sex księdza
eloguma • 2015-05-21, 23:21
Proszę księdza, uprawia ksiądz bezpieczny sex ?
- Broń Boże, religia zabrania używania zabezpieczeń

Zasłyszane od księdza, opowiastka siała spustoszenie na salonach.
Pod jednym z postów na głównej pojawił się Top Comment, który wrzucał wszystkie religie do jednego worka, broniąc przy tym ateizmu. Pozwólcie więc, że oświecę pewnych śmieszków, którzy przywędrowali tu z Kwejka.
Najpierw coś, co dla każdego sadola powinno być oczywiste:
Przywykliśmy do słuchania, jak to terroryści rzekomo nie reprezentują islamu, tylko jego wypaczoną wersję. Lewacy różnej maści rozpływają się nad "religią pokoju" i "tolerancji", zaś wyzywają i bluzgają przy tym na Krucjaty. Bo przecież muzułmanie to biedne ofiary chciwych i łasych na hajs i tereny możnych kato-rycerzy z Europy, a fakt, że to muzułmanie zaatakowali świat chrześcijański, plądrując, mordując i bezczeszcząc najświętsze dla katolików miejsca jest kompletnie nieważny.
Chciałbym więc przypomnieć, z jakiego źródła islamiści ortodoksyjni wzięli informację o potrzebie odcinania głów niewiernym - bo jest to dość powszechnie praktykowana wśród nich forma uśmiercania wrogów "proroka" i "Allacha", tuż obok kamieniowania. Jak się tylko wgłębi w realny obraz tej religii, widać bardzo wyraźnie, że od początku była ona ekspansywna, agresywna i mordercza. Jeśli jakiś muzułmanin dzisiaj twierdzi, że jego wyznanie się tak nie zachowuje, to warto tylko wspomnieć o tym - przy całym szacunku dla Tatarów - że Mahomet jest ojcem wszystkich odłamów islamu i że we wszystkich jest "człowiekiem doskonałym" (Al-Insan, Al-Kamil), którego "należy naśladować". Tak więc "umiarkowanie" tych muzułmanów nie wypływa z tego, że są bliżej postawy Mahometa (a terroryści jego nauki wypaczają), ale z tego, iż od niej odeszli, odrzucając pewne jego zachowania i słowa, w przeciwieństwie do terrorystów. Skąd jednak u nich "tradycja" ucinania łbów niewiernym? Odpowiedź jest prosta: W 773 roku Muhammad bin Ishaq opisał w Życiu Mahometa pewne wydarzenie. Otóż, gdy Mahomet ze swoimi wyznawcami był w Medynie, napadł na wioskę żydowskiego plemienia Banu Qurayza. Kazał wziąć kobiety do niewoli, chłopców z włosami łonowymi zabić, a dorosłych mężczyzn wyprowadzić na dwór. Były tam przygotowane przez niego i współkozojebców doły. Następnie własnoręcznie pozbawił głów 600-900 mężczyzn i wrzucił odrąbane czerepy do owych dołków, po czym zakopał. To dość powszechnie znana w świecie muzułmańskim historia. Tak zachowywał się ich wzór moralny, "Człowiek doskonały", którego należy naśladować we wszystkim: ubiorze, zachowaniu, słowach i gestach. To bardzo ważne, bo radykalni katolicy, biorący sobie za wzór Chrystusa, zachowują się zgoła inaczej. Ach, że Krucjaty? Inkwizycje? A czy wiecie, że I i II krucjata wyruszyły w obronie pielgrzymów właśnie przed muslimami? 8 lat szybciej zmarł ich prorok, Mahomet, a oni już - stosując się do jego nauki - ucinali łby i gwałcili europejskie pielgrzymki. Późniejsze wypaczenia Krucjat to oczywisty dowód nie na zło zawarte w katolicyzmie, a na fakt, że dobry człowiek może zostać owładnięty zemstą. Co do Inkwizycji to nawet nie wiem, jak to opisać. Podam więc może statystyki - na mocy działania tej straszliwej "hiszpańskiej inkwizycji", przez 300 lat istnienia jej na terenie Hiszpanii doszło do 40-50 procesów, z czego 6 kar śmierci można udowodnić bezspornie. We Włoszech, gdzie władza świecka miała dużo do powiedzenia w niektórych regionach, śmierć poniosło 800 osób oskarżonych o czary. Liczba spora, jednak pamiętajmy, że w dużej mierze Włochy były pod jurysdykcją władz świeckich, a nie tylko Inkwizycyjnych. Dla porównania - w protestanckiej Danii ofiar było 1000, w Szkocji 1100-2000, w Niemczech 17 000-26 000. Działo się tak właśnie dlatego, że nie było Inkwizycji i dochodziło do licznych samosądów. Porównywanie zatem islamu do katolicyzmu jest DEBILIZMEM i ignorancją.

Tak więc, drodzy sadole: Nie każda religia uczy o tym samym. Nie każdy nauczyciel/guru/Bóg/bożek uczy o tym samym. Nie każda religia jest dobra. Nie każda religia przekazuje Prawdę. A islam NIE JEST religią pokoju - ani w podstawie, ani w założeniach. I nie dajcie sobie wmówić, że "analiza Koranu pokazuje, że dżihad to wojna wewnętrzna", bo tu nie chodzi o cytaty z Koranu, lecz historię z życia Mahometa, rozwoju i ekspansji świata islamskiego (8 lat po śmierci proroka muzułmanie podbijają Ziemię Świętą) oraz o teologię ich postaw życiowych. Zachód tego nie pojmuje i dlatego przegrywa walkę z islamskim najeźdźcą. Tyle w kwestii islamu i tego, że niby wszystkie religie to to samo. Pójdźmy dalej do czegoś, co na sadolu i innych portalach jakoś ciężko przechodzi: zbrodnie ateizmu.

Jak każdy politolog przyzna: Komuna była antyreligijna, używała tych samych postulatów, co (M)ateuszki sfrustrowane na necie (religia to "opium dla mas", "zabobony") i wymordowała od początku swego istnienia w różnych odmianach lekką ręką ponad 150 milionów osób. I do dziś morduje. W samym XX wieku, gdy ateizm wlał się na uniwersytety i szkoły wyższe (w imię budowy społeczeństwa "bezklasowego i bez zabobonów"), przez raptem 100 lat komuna (aka ateizm) wymordowała więcej, niż katole przez cały okres swego istnienia. Dane podawane przez antyklerykalnych (M)ateuszków są kłamstwem i graniem na nienawiści. Jeśli dobrze kojarzę, zasady poprawnej socjotechniki nauczają, że nie tylko religie są "złe", ale głównie ideologie - bo tych jest najwięcej. Ateizm, agnostycyzm, ekologizm, nihilizm, hedonizm, nazizm, komunizm, marksizm - ideologia jest motorem napędowym w historii, który zrujnował naszą cywilizację praktycznie do cna, a zaczęło się od antysemickiego Lutra i rewolucji francuskiej - tak, tak, (M)ateuszki, ta niewinna krew na waszych rękach, postępowcy od siedmiu boleści. Za tego strasznego "średniowiecza" Polska dawała łupnia połowie poznanego świata. Dziś, w dobie ateizmu i postępującej laicyzacji ulegamy muslimom. Śmieją się z nas. Nikt nas nie szanuje. Od dobrych 100 lat w Polsce nie rządziła katolicka prawica, zdajecie sobie z tego sprawę, (M)ateuszki? Za cały obecny burdel odpowiadają socjaliści, ateiści, laicyzacja i multikulturaliści. Takie są, kurwa mać, fakty. Faktem jest też, że jedyny prawicowy rząd, rząd Jana Olszewskiego, został w nocy w 1992 roku rozwiązany potajemnie przez Lecha "Bolka" Wałęsę, bo chciał zlustrować wszystkich ATEISTYCZNYCH skurwysynów z PZPRu.
Często spotykane są też wylewne słowa pogardy ze strony (M)ateuszków w stronę religii, ale to typowa mieszkanka ateuszkowego pierdolenia rodem z "racjonalista.pl", wymieszana z nienawiścią Dawkinsa i debilnym opieraniu się na "Papieżu Hitlera" (de facto John Cornwell, autor tej głośnej publikacji, w 2014 roku wycofał się ze swoich twierdzeń). Pozwolę sobie też w tym miejscu przypomnieć ateistom, że polaryzowanie świata na zasadzie "wierzący-debil" i "ateista-oświecony" to pozytywistyczne pierdolenie i kłamstwo. Wielu noblistów w historii to ludzie głęboko wierzący. A co wy, kurwa, osiągnęliście? Przeczytaliście bluzgi Dawkinsa? Wycięliście kilka cytatów z Biblii i się jaracie - bez wiedzy, bez poznania antropologii, bez znajomości starych języków, bez biblistyki, bez specjalistycznych studiów - że złapaliście religię za nogi? Pooglądaliście Zeitgeista i już wiecie - kurwa, wróżbita Maciej wysiada!! - że religie siebie kopiują? Odkryliście masowy spisek, w którym proboszcz z lokalnej parafii tylko czeka na wasz hajs, bo kazał wam przyjść na Mszę dla młodzieży przed bierzmowaniem, przez co nie mogliście się napierdolić jak świnie z lumpel-przyjaciółmi? Ogarnijcie się.

Na koniec chcę powiedzieć, że znam kilku naprawdę zajebistych ateistów. Prości ludzie, zawsze się z nimi wykłócam, ale szanuję ich, a oni mnie. Stosują o wiele cięższe argumenty, niż podawane przez niektórych debili w necie - np. podejmują próbę rozwiązania paradygmatu Wiecznego Boga, albo dyskutują nad tym, czy ewolucjonizm jest realny. Kiedyś na sadolu można było spotkać takie osoby. Dziś to tylko pierdolony motłoch z kwejka - i to tak z jednej, jak i z drugiej strony. Miałem tu wcześniej dwa inne konta, choć samo to istnieje od 2010 i swoje widziałem. Widzę spadający poziom i wnoszę o to, aby wypierdalać i blokować skurwysynów, którzy nic nie wnoszą w komentarzach, jak tylko swoje zjebane i pryszczate, "lepiej wyewoluowane od małp" sadło.
Nauka vs religia
BongMan • 2015-05-17, 20:36
Nie żebym coś sugerował, ale podczas gdy nauka wyjaśnia kolejne tajemnice wszechświata, rozwija nowe technologie i usprawnia istniejące, religia zastanawia się co wolno a czego nie wolno robić z własnymi genitaliami...
Najlepszy komentarz (39 piw)
androgenius • 2015-05-17, 21:44
Największą różnicą pomiędzy religiami a nauką jest zasada ich działania.

Nauka działa.
Wiara w Boga
AttraVersare • 2015-05-08, 17:51
Religia daje sporo dobrego, ale to kropla w morzu w porównaniu do zła, które wyrządza.



Czekam na dyskusje (bez żadnego spinania się) wierzących i niewierzących w komentarzach na teamt tego materiału.

btw. mam nadzieję że nie było
Grzegorz Braun zaczął pojawiać się ostatnio tutaj coraz częściej. Właśnie na taki wywiad czekałem. Wielu jego przeciwników twierdzi, że jest on zaprogramowanym konserwatywnym katolem w najgorszym tego słowa znaczeniu. Obejrzyjcie, a przekonacie się, że ma bardzo zdrowe podejście do sprawy. Katol, który znajdzie aprobatę u wielu ateistów. Niesamowity gość.

Prosiłbym grzecznie o nie przerzucanie tego wątku poza ewentualną główną, bo jest to ciekawy temat, w dodatku patriotyczny, bo dotyczący nas wszystkich, wyborów głowy Państwa

Religie
BongMan • 2015-04-30, 12:40
Judaizm: chciwość.
Chrześcijaństwo: chciwość i pedofilia.
Islam: chciwość, pedofilia i zoofilia.
Pastafarianizm ma wysoko postawioną poprzeczkę.
Najlepszy komentarz (52 piw)
MajinNight • 2015-04-30, 16:01
Buddyzm - wyjebane
Schronienie
C................a • 2015-03-24, 19:32
Buddyzm na Zachodzie.