Wstęp:
Historia jest autentyczna, przytrafiła się dokładnie mi
opisuje tylko zdarzenie kawał nie mój więc sucharujcie do woli
Siedziałem sobie na ćwiczeniach z socjologi, i szczerze mówiąc nie słuchałem zbytnio co mówiła koleżanka z przodu.
Profesor mówi:
- Co powiedziała koleżanka ?
- Szczerze mówiąc nie wiem, bo nie było nic słychać...
- trzeba było usiąść z przodu
- ale gdybym usiadł z przodu nie słyszał bym tych z tyłu.
- to na środku
- wtedy jakość dźwieku i tych z przodu i z tyłu była by średnia.
Profesor pomyslał chwilę i powiedział:
- a słyszałeś kiedyś kawał o uczniu i mistrzu ?
Po czym zaczął opowiadać...
Kawał właściwy:
Przychodzi uczeń do mistrza shaolin i pyta:
- Mistrzu ziemia jest tak wielka i ciężka, na czym ona stoi ?
- Na wielkim Słoniu mój uczniu
Kolejnego dnia zamyślony uczeń znów pyta mistrza:
- Mistrzu ziemia jest tak wielka, i stoi na takim wielkim słoniu, a na czym stoi ten wielki słoń ?
- Na wielkim aligatorze mój uczniu
Następnego dnia przychodzi uczeń i znowu pyta:
- Mistrzu ziemia jest tak wielkia, stoi na ogromnym słoniu a on stoi na wielkim aligatorze, a na czym stoi ten wielki aligator
Mistrz popatrzył na niego i powiedział ze stoickim spokojem:
- Mój uczniu, a wypierdolił Ci ktoś kiedyś ?
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis