Sprawcą zniszczenia jest 19-letni mieszkaniec Sosnowca. Wracając z imprezy, około 5:00 w niedzielę, na placu Kwiatowym w Katowicach zauważył obrazy. Być może spodobały mu się do tego stopnia, że postanowił zbliżyć się do sztuki i... uderzyć w płótno ręką, robiąc tym samym sporą dziurę.
Policja zniszczenia szacuje na około 10 tysięcy złotych, jednak zdaniem Martina Nielaby, twórcy obrazów, koszty opiewają na ponad pół miliona złotych. Sprawa jest tym poważniejsza, że w związku z powstałymi zniszczeniami, obraz jak i wystawa, która stanęła w Katowicach nie będą mogły być już nigdzie pokazane.
19-latek miał 1,5 promila alkoholu we krwi, w poniedziałek zostanie przesłuchany.
Żródło
Niech się artysta zdecyduje
Może 19 letni sosnowiczanin nie jest Olbrychskim ani niejaki Nielaba też nie jest Piccasem - ot znalazł chytry durnia...
To jakiś "ryczałt" za "sztukę"?