Rozmowa reportera CBS z nowojorskim taksówkarzem. Został on zawieszony, z powodu jeżdżenia ze sfastyką.



Czarny "naziol" merytorycznie broni swoich praw do noszenia symbolu z którym się identyfikuje (sfastyki).

Wymagany angielski na poziomie średnim.

Akcja od 1:20

Stanął facet przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołać taksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa.
- Perfekcyjnie trafiony moment! Identycznie jak Mirek - mówi taksówkarz.
- Kto??? - pyta pasażer.
- Mirosław Woźniak... Jest to facet, który wszystko robił w samą porę. Podobnie jak nadjechałem w chwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie tak wszystko wychodziło w życiu Mirkowi - jednym słowem idealnie.
- Nikt nie jest idealny.
- Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Był wspaniałej atletycznej budowy. Mógł wygrać Wielkiego szlema w tenisie. Mógł grać w golfa z profesjonalistami. Śpiewał jak słowik, tańczył jak gwiazda z Broadwayu. A jak grał na fortepianie! Był niesamowitym facetem.
- No to rzeczywiście był wspaniałym człowiekiem.
- Ale to jeszcze nic! Miał pamięć jak komputer. Pamiętał urodziny wszystkich których znał. Znał się na winach, do którego dania ma które zamówić oraz jakim widelcem jeść poszczególną potrawę. Umiał naprawić wszystko. Nie jak ja. Kiedy wymieniam bezpiecznik, pół ulicy zostaje bez prądu... Ale Mirosław Woźniak robił wszystko idealnie.
- No niesamowity facet!
- Zawsze wybierał najszybszą drogę przez miasto. Nie jak ja. Ja zawsze utknę w korkach... Ale Mirek nigdy się nie pomylił. Zawsze był idealnie ubrany, a buty miał zawsze idealnie wyglancowane. Był doskonałym człowiekiem! Nikt się nie może porównać z Mirosławem Woźniakiem.
- Wyjątkowo ciekawa osoba. Jak go pan poznał?
- Nigdy go nie poznałem. Ale ciągle o nim słyszę To były facet mojej żony.

olsztyn taxi wymuszenie pierwszeństwa taksówkarz złotówa debil cham

Rada dnia:
Jeżeli rozmowa z taksówkarzem się nie klei, popatrz przez okno i powiedz: “Rozkradli nam złodzieje ten kraj…”

Enjoy

Skoro na świecie jest ponad miliard Chińczyków, to jakim cudem za każdym razem widzę tego samego?

*****

Gdyby Bóg uważał gwałt za coś złego, to nie stworzyłby mężczyzn silniejszych niż kobiety.

*****

Dobra dziewczyna zgodzi się i na anal, i na oral.
Zaj*bista dziewczyna zgodzi się na tę kolejność.

*****

Taksówkarz dowiózł mnie na miejsce.
– 42 złote – krzyknął.
Rzuciłem mu pięćdziesiątkę.
– Reszty nie trzeba!
– Spierd*laj! Jeszcze 41,50!

*****

– Czym się różni Święty Mikołaj od Żyda?
– Święty Mikołaj w kominie zna drogę w dół.

*****

Spytałem dziewczynę, czy possałaby mojego ch*ja wysmarowanego serem.
– To nie jest zbyt dojrzałe – odpowiedziała.
No dobra, zapytam za dwa tygodnie.

*****

Nie rozumiem, po co na siłowniach są lustra. Wiem, jak wyglądam. Inaczej by mnie tu nie było.

Król z Lublina po Ukrainie przycina

Cwany dopóki go nie zobaczył.

Taksówkarz[T] odwozi kobietę[K] pod wskazany adres.

[T] Jesteśmy.
[K] O nie, zapomniałam portfela jak ja zapłacę.

Zdenerwowany taksówkarz blokuje drzwi, rusza gwałtownie i jedzie za miasto. Zatrzymuje się w lesie, na polanie, otwiera bagażnik, wyciąga koc i rozkłada go na trawie. Otwiera drzwi.

[T] Wysiadaj!
[K] ( widząc koc itd ) Ale jak to, ja nie mogę, nie tak. Ja mam męża i dzieci !
[T] A ja mam 40 królików, RWIJ TRAWĘ !

Ciekawe wykorzystanie kultowej sceny i tekstu, ktory kazdy nas gdzies slyszał: (przypomnienie oryginału)