Temat i tak pewnie wyląduje w dziale "Polityka" albo "Sucharach"...
Wczoraj gościu się wypowiadał, że nie powinniśmy się domagać od Niemiec reparacji wojennych, między innymi dlatego, że są największym odbiorcą naszych towarów i usług. Z tego to też powodu należy im sie wyjątkowe traktowanie.
Sytuacja hipotetyczna:
Ów dyskutant prowadzi hurtownię. Wchodzę, obijam mu mordę i kupuje towar za 100 000zł. I tak co tydzień. Jestem jego najlepszym klientem. Ciekawe, czy obijanie mordy wrzuci w koszty prowadzenia biznesu?
Wczoraj gościu się wypowiadał, że nie powinniśmy się domagać od Niemiec reparacji wojennych, między innymi dlatego, że są największym odbiorcą naszych towarów i usług. Z tego to też powodu należy im sie wyjątkowe traktowanie.
Sytuacja hipotetyczna:
Ów dyskutant prowadzi hurtownię. Wchodzę, obijam mu mordę i kupuje towar za 100 000zł. I tak co tydzień. Jestem jego najlepszym klientem. Ciekawe, czy obijanie mordy wrzuci w koszty prowadzenia biznesu?