#wipler
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wipler podsumowywuje polityków PO których trzeba sie pozbyc wysyłając do PE żeby nie psuli wizerunku partii.
Wrzucam artykuł z
wmeritum.pl/przemyslaw-wipler-wstapil-kongresu-nowej-prawicy/
Po niemal rocznym okresie bezpartyjności Przemysław Wipler zdecydował się dołączyć do Kongresu Nowej Prawicy. Prezes stowarzyszenia „Republikanie” wrócił zatem po wielu latach pod skrzydła Janusza Korwin-Mikke.
O swojej decyzji były poseł Prawa i Sprawiedliwości poinformował dzisiaj na swoim facebookowym profilu. Wipler zamieścił tam zdjęcie wypełnionej przez siebie deklaracji dotyczącej wstąpienia do KNP oraz tekst zawierający m.in. przyczyny podjęcia przez niego takiej decyzji.
W swoim wpisie Wipler podkreślił, iż przez ostatnie 25 lat stworzono w Polsce prawdziwą biurokratyczną machinę, która blokuje kreatywność Polaków, podczas gdy w tym samym czasie Janusz Korwin-Mikke niezłomnie trwał przy swoich postulatach umożliwiających szybszy rozwój gospodarczy i zahamowanie masowych wyjazdów Polaków za granicę.
Janusz Korwin-Mikke od 25. lat jest liderem środowiska politycznego, które z żelazną konsekwencją zabiega o radykalną naprawę naszego państwa w duchu trzech wartości: wolności, własności i sprawiedliwości – napisał Wipler.
Przemysław Wipler wyraził również przekonanie, że efekty wieloletniej pracy obecnego lidera Kongresu Nowej Prawicy zaczynają przynosić efekty, dzięki czemu znaczenie tej konserwatywno-liberalnej partii zdecydowanie wzrośnie.
Dlaczego środowisko Janusza Korwin-Mikkego, pomimo wielkiego potencjału intelektualnego i poparcia wśród młodych Polaków, nigdy nie rządziło Polską i nie realizowało naszego programu? Przede wszystkim dlatego, że wygrywała obawa, że Polacy nie są gotowi na nasz program głębokiej przebudowy kraju. Wygrywała filozofia „nie marnowania głosu” i doktryna „mniejszego zła”, przejawiające się w głosowaniu na duże partie (…)
Na szczęście Polska się zmienia. Najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego to pierwsza od ponad 20. lat szansa na to, że Janusz Korwin-Mikke i Nowa Prawica osiągną sukces wyborczy pod własnym sztandarem, z programem głębokiej zmiany polskiej polityki oraz oddania Polakom ich pieniędzy i wolności – przekonuje Wipler.
Dołączenie dobrze znanego w polskim środowisku politycznym posła to kolejny dowód wskazujący na rosnące znaczenie Kongresu Nowej Prawicy. Sukces w najbliższych wyborach staje się dla KNP coraz bardziej realny – ostatnie sondaże wskazują na poparcie dochodzące nawet do 10%.
O rozstaniu Wiplera z Gowinem spekulowano od dłuższego czasu. Na współpracę z Kongresem Nowej Prawicy (KNP) Korwin-Mikkego nalegało część działaczy stowarzyszenia Republikanie, którego Wipler jest liderem. Serwis "Polityka Warszawska" informuje, że lider KNP poinformował o rozbracie Republikanów z PRJG na Facebooku.
Według naszych informacji Wipler przekazał wiele postulatów Gowinowi. Chciał m.in. zmian w warszawskiej strukturze Polski Razem i połączenia sił z ugrupowaniem byłego lidera Unii Polityki Realnej. Dziś poseł spotkał się z Gowinem w Sejmie.
– Nie udało nam się osiągnąć porozumienia. Jestem w stałym kontakcie z Januszem Korwin-Mikkem. Chciałbym jego formacji złożyć propozycję współpracy – mówi „Rz" Wipler.
Informacje o przebiegu spotkania udało nam się nieoficjalnie potwierdzić w kierownictwie ugrupowania Gowina. On sam nie chciał jednak tego komentować. – Mogę tylko powiedzieć, że w Polsce Razem jest miejsce dla środowiska republikańskiego i z całej Polski płyną do mnie sygnały, że wielu członków tego stowarzyszenia chce zostać z nami – przekonuje „Rz" Gowin.
W sobotę Rada Główna KNP ma się spotkać, by dyskutować o wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej Wipler ma rozmawiać z liderem ugrupowania.
Rzecznik prasowy Kongresu Nowej Prawicy Tomasz Sommer mówi „Rz", że wszystkie decyzje zapadną na spotkaniu Rady i współpraca z Wiplerem nie jest przesądzona.
– Witamy go z pewnymi nadziejami, ale zdajemy sobie sprawę, dlaczego Gowin zakończył z nim współpracę – mówi, nawiązując do wniosku o uchylenie Wiplerowi immunitetu, który skierowała stołeczna prokuratura. Śledczy chcą mu zarzucić naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów.
Zdaniem Sommera wartością dodaną byłaby współpraca z Republikanami, a jego zdaniem nie wszyscy będą chcieli przystąpić do KNP.
Jednak według naszych informacji Wipler chce skusić Korwin-Mikkego czym innym. Poseł ma starać się o powołanie w parlamencie koła, które reprezentowałoby nieobecną w dyskursie publicznym partię.
W rozmowach o jego powołaniu mają brać udział posłowie niezależni, jeden polityk koalicji rządzącej i członkowie Solidarnej Polski, którzy nie chcieli współpracy z Gowinem, ale są skłonni dołączyć do notującej coraz lepsze wyniki w sondażach KNP.
Dzwonimy do jednego z nich. – Miałem się spotkać z posłem Wiplerem, ale myślę, że bardziej może liczyć na niezrzeszonych – przekonuje.
www.rp.pl
Widzę, że przełamanie sceny politycznej nastąpi szybciej niż zakładano
wygląda jak by robił minetę babie podczas okresu
Sądząc po kolorach na koszulce to raczej jakiejś starej babie... najpierw poszły strupy a potem ropa
Pokolenie obecnych 20-, 30- i 40-latków płaci dotkliwy rachunek za błędy i zaniedbania rządzących popełnionych w ciągu ostatnich dwóch dekad. Wielu z nas nie chce w tym uczestniczyć. Ponad 2 miliony Polaków wyjechało z Polski, co trzeci Polak rozważa emigrację, a dramatycznie niska dzietność wskazują, że Polacy nie mają warunków by założyć rodzinę i żyć we własnym kraju. Największym wyzwaniem polskiej polityki jest zmiana tego stanu rzeczy. Musimy sprawić, by Polacy chcieli mieszkać i pracować we własnym kraju, by chcieli w Polsce wychowywać dzieci.
Polska gospodarka jest coraz mniej konkurencyjna a w konsekwencji coraz bardziej dramatycznie brakuje pracy. Faktyczne długi naszego państwa, które nasze pokolenie i pokolenie naszych dzieci będą musieli spłacić przekraczają 3 biliony złotych. To ponad 80 tysięcy na każdego mieszkającego w kraju Polaka. Zbyt mało osób pracuje, a zbyt wiele urzęduje na koszt podatników. Jeszcze nigdy w naszej historii tak niewiele osób nie pracowało tak dużo na tak wielu niepracujących. Coraz większą część dochodów oddajemy państwu. Prawie pół roku pracujemy by utrzymać państwo, dopiero później zaczynamy pracować na nas i nasze rodziny.
Tak wiele kosztuje nas państwo, które jest coraz większe, niesprawiedliwe, nieskuteczne a jednocześnie słabe. Prawo tworzone przez to państwo dla grup interesów krępuje wolność obywateli zamiast służyć dobru wspólnemu. Państwo to jest bezradne i uległe wobec grup interesu, a jednocześnie silne i bezlitosne wobec zwykłych obywateli. System wyboru polityków i finansowania polityki doprowadził do tego, że elita polityczna z własnego namaszczenia, siedząca daleko od naszych problemów chce wydawać za nas coraz większą część naszych pieniędzy w imię naszego dobra, faktycznie dbając przede wszystkim o dobro działaczy partyjnych i ich rodzin. Musimy to zmienić.
Polska polityka jest u progu wielkich zmian. Po wielu spotkaniach z Polakami w całym kraju zostałem przekonany, że powinienem wziąć istotny udział w tych zmianach. Podobnie jak miliony Polaków jestem pewien, że obecny rząd i sejm nie pracują dla nich i że przegrywają walkę z coraz poważniejszym kryzysem. Ludzie Ci mają rację. Skończył się czas odkładania poważnych zmian na bliżej niekreśloną przyszłość. Dalszy wzrost gospodarczy oparty o jeszcze większe zadłużanie obywateli nie jest możliwy. Skończył się czas półśrodków, rozwiązań politycznych leczących jedynie objawy choroby toczącej nasze życie publiczne, niedotykających jednocześnie źródeł tej choroby. Czas na prawdę. Prawdę o polskim systemie politycznym, wyborczym, partyjnym, podatkowym, emerytalnym. Czas na prawdę o polskim państwie. Musimy odważnie przełamać właściwą dla polityków skłonność do myślenia o następnych wyborach, a nie o następnym pokoleniu. Czasu mamy mało: każdy rok zwłoki oznaczać będzie kolejne setki tysięcy Polaków na emigracji.
Wiem, co zrobić by to zmienić, wiele osób chce to robić razem ze mną. Ci ludzie są dziś poza polityką, poza sejmem i rządem. Rozmawiam z nimi każdego dnia na spotkaniach w całym kraju. Z różnych powodów nie ufają oni żadnej z istniejących partii politycznych, zwłaszcza tym, które obecnie rządzą Polską. Ludzie ci chcą by politycy zaczęli zajmować się realnymi problemami naszego pokolenia. Po zakończeniu prac nad szerszym otwarciem dostępu do 50 zawodów, postanowiłem zacząć pracę nad otwarciem jeszcze jednego zawodu – zawodu polityka.
Chcemy rządu pełniącego wobec nas rolę służebną, odpowiedzialnego przed nami i mającego tylko taką władzę, jaką zdecydowaliśmy się mu dobrowolnie oddać. Chcemy państwa republikańskiego, które poszerza sferę wolności swoich obywateli. Państwa które jest silne i ufa swoim obywatelom.
Wychodzę z PiS by razem z Wami, ludźmi których dzisiaj nie ma w polityce przeprowadzić głębokie zmiany w naszym kraju. Zaczynamy marsz naszego pokolenia po Polskę na miarę naszych ambicji. Lepsza Polska jest możliwa tylko jeśli uda się przekonać do działania tysiące osób, które dzisiaj są poza polityką. Nikt za nas tego nie zrobi – musimy to zrobić razem. Zbudujmy kraj, w którym będziemy chcieli mieszkać, do którego będziemy chcieli wracać, w którym będziemy chcieli zakładać rodziny, mieć dzieci. I w którym będziemy dumni z naszych polityków. Zbudujmy kraj w którym Polacy pracują, prowadzą firmy, wychowują dzieci a nie bezradnie błąkają się po urzędach.
Dzisiaj zapraszam Was do wejścia razem ze mną na nową drogę. Jesteśmy Republikanami. Naszą partią jest Polska.
Przemysław Wipler
http://republikanie.org
Osobiście jeszcze na ten temat zdania nie mam. Poczekam aby zobaczyć co się wyklaruje z tego pomysłu. Mam tylko nadzieję że odetną się od pisu całkowicie a nie będzie jak PJN i SP satelitami partii matki. W każdym razie trzymam kciuki. Każda próba zmiany obecnej sytuacji jest warta uwagi.
Oczywiście winna wszystkiemu Policja...
Swoją drogą, o swoich: mini ludzie
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów