Panie i Panowie, odnaleziono ukryty przekaz w słynnym już "Gdzie jest słoik?". Tak oto wstrętny lewak Owsiak traktuje nasz piękny kraj, za nasze pieniądze! Pani pieniądze, pana pieniądze, nas wszystkich pieniądze
#wośp
Panie i Panowie, odnaleziono ukryty przekaz w słynnym już "Gdzie jest słoik?". Tak oto wstrętny lewak Owsiak traktuje nasz piękny kraj, za nasze pieniądze! Pani pieniądze, pana pieniądze, nas wszystkich pieniądze
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
"Trafiłem dzisiaj na artykuł mówiący o tym, że nie warto dawać Owsiakowi[...]
Wszystkim dupomądrym (prawdopodobnie potrzebującym hospitalizacji psychiatrycznej) życzę jednej odważnej decyzji. Napiszcie sobie prosty dokument o treści takiej jak poniżej:
Ja niżej podpisany Adam Samodzielny,
oświadczam i proszę o poszanowanie mojej decyzji.
W sytuacji wymagającej ratowania mojego życia, bądź jakiejkolwiek
innej sytuacji szpitalnej podczas której wykorzystywany jest sprzęt
zakupiony przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, proszę o zaniechanie
wszelkich działań. Nie chcę, aby moje życie było zależne od sprzętu finansowanego
w ten sposób.
Jeśli moje dziecko trafi do szpitala na badania, nie używajcie aparatów
do badania słuchu. Moje przekonania są silniejsze niż życie i zdrowie moich bliskich.
Jeśli kiedykolwiek moi dziadkowi trafią do szpitala na geriatrię,
zostawcie ich w spokoju.
Wolę, żeby poczekali na swój koniec, niż mieli szansę na życie
wspierane przez tę szatańską machinę.
Oświadczam również, że jestem w pełni poczytalny.
niżej podpisany
…………….
Styczeń 2014
############################
Nie wiem co tu można więcej powiedzieć.
Zdaję sobie sprawę, że to burdel w naszym kraju powoduje, że szpitale są
słabo wyposażone. Nie chcesz, nie dawaj tej złotówki do puszki. Nie bądź biedniejszy.Kup sobie za to bułkę. Bądź zwycięzcą. Narzekaj, że instytucja potrzebuje pieniędzy na działanie."
żródło: tatawpracy.pl
spoko i tak nic to nie zmieni bo sprzęt tego politycznego pachoła, Owsiaka, najczęściej jest nieodpakowany z folli i nieużywany,
bardzo polityczny. w chuj wpływa na moje życie polityczne. normlanie dzięki niemu wiem na kogo głosować.
ale ty wiesz lepiej, że sprzęt który kupi jest nieodpakowany.
rzuć tutaj przykładami. No bo chyba masz więcej niż jeden?
Czekam na linki z fakt.pl i se.pl
No i już będę miał lepszy dzień, bo napisałem krytyczny komentarz.
2:20 - początek napierdalania w ludzi
3:00 - koniec ostrzału gapiów
W poprzednich latach popełniłem niewybaczalny błąd, pisałem o WOŚP i Jerzym Owsiaku długo i na temat, przytaczając dziesiątki analiz rachunkowych i skomplikowanych bilansów. Brakowało w tych tekstach wielu koniecznych rzeczy, które gwarantują sukces pedagogiczny we współczesnych warunkach edukacyjnych. Za mało wstawiałem obrazków, zupełnie zabrakło prostych porównań, w ogóle nie pokazałem wzruszających scen, takich jak dzieci leżące w inkubatorach z serduszkiem. Efekt? Kiepski! Dostałem jeden prywatny akt oskarżenia, kilka setek komentarzy, że słucham Rydzyka, którego nie słucham, że powinienem jeździć z chorym dzieckiem dotąd, aż znajdę szpital bez serduszka i na koniec przyszły anonimowe emalie z życzeniami długiego zdychania na raka mózgu. Pozdrowień od Jerzego Owsiaka "pierd..l się Matka Kurka" i "będziesz miał w dupę" nie liczę, bo to z dobrego serca popłynęło i od początku taktowałem te słowa jako niezasłużony zaszczyt. W tym, roku przygotowałem ofertę dydaktyczną w całości opartą na technikach przekazu preferowanych przez WOŚP: krótko, efektownie, obrazkowo, kolorowo, wzruszająco, no i jednak nieodzowna tabelka z olbrzymimi osiągnięciami. Zapraszam do prezentacji i zaczynam od takiego oto zestawienia.
Rok Przychody Zakup sprzętu Różnica
2001 29 246 800,99 26 628 058,79 2 618 742,20
2002 37 229 181,88 20 394 552,87 16 834 629,01
2003 35 265 658,59 29 410 920,47 5 854 738,12
2004 32 189 391,61* 36 803 494,90 -4 614 103,29
2005 33 559 846,90 21 096 469,09 12 463 377,81
2006 35 108 759,66 18 313 936,08 16 794 823,58
2007 34 884 273,50 22 237 638,87 12 646 634,63
2008 41 817 349,83 24 092 694,79 17 724 655,04
2009 54 506 270,77 26 176 505,13 28 329 765,64
2010 55 532 398,18 45 402 391,72 10 130 006,46
2011 59 678 695,35 38 277 884,84 21 400 810,51
2012 65 273 575,55 34 166 807,02 31 106 768,53
Suma 514 292 202,81 343 001 354,57 171 290 848,24
Do tabelki krótkie wyjaśnienie i potem już tylko obrazki.
*Magiczny rok 2004, WOŚP za 1 550 000 złotych wykupuje udziały Złotego Melona i za 5 310 650,43 ośrodek Szadowo-Młyn, który będzie przez "Złotego Melona" zarządzany. W tym roku przychody są nie tylko mniejsze od wydatków na zakup sprzętu, ale bilansują się z kosztami grubo pod kreską, fundacja wykazuje ponad 17 milionów straty (17 467 175,02). W sprawozdaniu pojawia się jeszcze bardziej tajemnicza informacja. "Przychody fundacji pochodzą wyłącznie ze zbiórki publicznej przeprowadzonej w dniu 11.01.2004r. za zgodą MSW (ZK-VI-632-233/03) wyrażoną w decyzji nr 150/2003 z dnia 03.12.2003r." Warto też zauważyć, że rekordowa różnica między przychodami WOŚP, a wydatkami na sprzęt wynosi ponad 31 milionów złotych (31 106 768,53). Przez 12 lat WOŚP wydała 343 miliony na sprzęt medyczny, to jest o 171,2 miliona mniej niż uzyskała przychodów.
Co Pan Jerzy zrobił z zawrotną kwotą 171,2 miliona?. Dokładnie nie wiem, bo Pan Jerzy nie chce nikomu nic powiedzieć ponad to, co musi zapisać w tajemniczych rubrykach "działalność propagatorska", "szkolenia" lub "usługi obce". Co mógł zbudować i kupić za 171 milionów Jerzy Owsiak? Na przykład 10 "Budzików", takich jak ten jeden zbudowany przez fundację Ewy Błaszczyk za 17 milionów, bez pomocy "Złotego Melona", "Mrówki Całej", "Pokojowego Patrolu" i F16 w wersji bojowej
W 10 klinikach przez 12 lata mogło się obudzić i wrócić do nas X razy więcej dzieci.
Ale Jerzy Owsiak za 171 milionów wolał kupić trzy pałace dla siebie, żony (Pani dyrektor od spraw medycznych), firmy "Złoty Melon", "Pokojowego Patrolu" i administracji.
Sprawił sobie prywatną telewizję, która zbankrutowała.
Dla siebie kupił samochód Land Rover za minimum 250 tysięcy.
Milicja obywatelska "Pokojowy Patrol" jeździ skromniejszymi radiowozami, na zdjęciu BMW X1
A resztę posłał Jerzy Owsiak w finansowy kosmos i w sztuczne błoto.
Nie wiem czy tym razem to, co napisałem i pokazałem jest jasne, czy przemawia setkami utopionych milionów i kolorowymi obrazkami do wyobraźni, ale mam nadzieję, że parę rzeczy uda się zapamiętać albo chociaż zapisać w smartfonie. Na koniec proponuję jeszcze mały konkurs. Proszę kliknąć na ten link Fundacja Akogo rozstrzygnięcie przetargu na naklejki i spróbować coś podobnego znaleźć na stronie WOŚP. Komu się to uda dostanie ode mnie złote serduszko. Hej!
Przydała by się rewolucja. Ktoś za?
Na wstępie zaznaczę, że temat będzie o "bezsensownej" moim zdaniem całej akcji WOŚP.
Jak kogoś ten temat drażni, powoduje złość, ból dupy itp. to proszę bardzo:
Przeglądając internet, zacząłem szukać informacji na temat tego w jakim stopniu WOŚP faktycznie wspiera budżet NFZ, znalazłem ciekawe zestawienie gdzie ukazane jest porównanie z rocznym budżetem oraz długiem publicznym... W połączeniu z reportażem Maxa faktycznie odnoszę wrażenie, że cała ta impreza jest co najmniej przereklamowana...
12 stycznia 2014 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz dwudziesty drugi! Po raz kolejny na ulicach pojawi się kilka tysięcy wolontariuszy, Polska zaklejona zostanie kolorowymi serduszkami, a na koniec zapłonie światełko do nieba. W tej niesamowitej atmosferze na chore dzieci zebrana zostanie pokaźna sumka, która w tym roku przekroczy prawdopodobnie 50 milionów złotych. Jak napisał jeden z portali: „To swoisty fenomen w skali światowej”.
Istotnie. Fenomenem tej akcji jest przede wszystkim to, że przez dużą część społeczeństwa zaczęła być ona postrzegana jako ostatnia deska ratunku dla polskiej służby zdrowia, bez której szpitale nie miałyby sprzętu, a chore dzieci należytej opieki specjalistów. Łukasz Woźniacki z Akademii Medycznej pisze:
„Polska służba zdrowia zaniedbywana przez dziesięciolecia i permanentnie niedofinansowywana stanęła nad przepaścią. Tę sytuację postanowiła zmienić grupa ludzi.”
Brawo za chęci, ale spójrzmy na liczby! Około 50 milionów złotych, jakie prawdopodobnie zbierze w tym roku WOŚP, stanowi zaledwie 0,075% (sic!) budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia, który na 2014 rok zaplanowany został na poziomie około 67 miliardów złotych.
Rysunek 1: Porównanie rocznych przychodów WOŚP i NFZ
Nie trzeba być szczególnie bystrym, żeby zorientować się, że zwiększenie wydatków na służbę zdrowia o niecały promil niczego nie zmieni. Ciśnie się raczej na myśl gomułkowskie: „staliśmy nad przepaścią i… zrobiliśmy krok naprzód”, bo jak inaczej nazwać dolewanie wody do przeciekającego dzbana, zanim się go wpierw nie uszczelni i podreperuje konkretnymi reformami. A o tym, że nadużyć w sektorze zdrowia jest wiele i jest co uszczelniać przekonuje choćby lektura raportu firmy doradczej Ernst & Young „Ocena możliwości poprawy działania polskiego systemu ochrony zdrowia”, gdzie sygnalizowana jest pilna potrzeba reform instytucjonalnych, które poprawią efektywność systemu. A tymczasem zamiast reform mamy jedynie personalne zmiany na stanowisku dyrektora NFZ i ojcowskie grożenie palcem Donalda Tuska w stronę Ministra Arłukowicza, któremu premier dał kilka miesięcy na zmniejszenie kolejek. A czasu na realną debatę o służbie zdrowia nie ma, a już na pewno nie ma na nią miejsca w telewizji, no bo przecież pokazać trzeba jak Wielka Orkiestra gra. A pokazywać jest co, gdyż aby uzbierać owe 50 milionów złotych cała Polska dosłownie staje na głowie. W tym roku stanie prawdopodobnie wyjątkowo okazale, gdyż prezydenci miast nie będą oszczędzać na koncertach i fajerwerkach – w końcu będzie to świetna okazja aby pokazać się z dobrej strony i powiedzieć „Siema” do Jurka Owsiaka w telewizji roku wyborczym – wszystko za publiczne pieniądze rzecz jasna.
A tymczasem gdy opadnie kurz, ulice zostaną sprzątnięte, a Polacy wrócą dumni do domów z serduszkiem na piersi, okaże się że za „koncert kapeli Donalda Tuska” odegrany po cichu za drzwiami gabinetów muszą zapłacić kwotę ponad trzykrotnie większą niż przekazali na WOŚP.
Rysunek 2: Dług publiczny kontra WOŚP
Uzasadnienie: Szacunkowa wielkość jawnego długu publicznego, po uwzględnieniu wahań kursu złotego, rośnie obecnie z 927,5 mld zł na koniec czerwca 2013 r. do 959,1 mld zł na koniec grudnia 2013 r., czyli o przeszło 172 mln zł na dobę (za FOR)
O ile jednak Wielka Orkiestra gra do końca świata i jeden dzień dłużej, o tyle każdy dzień dłużej koncertu w wykonaniu tego rządu przybliża nas do „końca świata”, a przynajmniej do końca marzeń o wysokim wzroście gospodarczym i inwestycjach, bo jak tu je finansować, skoro na samą obsługę długu publicznego wydajemy rocznie około 40 miliardów złotych, czyli kwotę, za jaką moglibyśmy zbudować około 1100 km autostrad. Ale żeby w Nowy Rok nie wchodzić zbyt pesymistycznie — zatrzymajmy się nad grafiką Wasiukiewicza i ucieszmy, że są obszary, w których doganiamy Europę.
W spojlerze dorzucam tekścik Adrianny Gąsiorek odnośnie bezsensu WOŚP
Oczywiście - jak ktoś chce niech wrzuca do puszek pieniądze garściami, ja nie zamierzam to Wasza decyzja... Jak chcę wspomóc dzieciaki to dołączam do jakiejś akcji motocyklistów i odwiedzam je w szpitalach i domach adopcyjnych
Cały artykuł znajduje się na stronie: wmeritum.pl/wosp-vs-wielka-kapela-donalda-tuska-polityczny-plecak-szwarockiego/
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów