Jak tam sąsiedzie się zamarza w aucie w kolejce po wiadro prądu?
Jak tam sąsiedzie się zamarza w aucie w kolejce po wiadro prądu?
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Podstawowym problemem wodoru nie jest sposób jego wytwarzania tylko jego beznadziejna gęstość energii w przeliczeniu na objętość. Żeby uzyskać jakiekolwiek zadawalające rezultaty należy go sprężyć do dużych ciśnień, w zasadzie upłynnić, a tego nie da się zrobić w temperaturze pokojowej. To raczej poroniony pomysł.
Tu masz dużo racji z gęstością energii, ale że to poroniony pomysł, no nie wiem, jakoś naukowcy i inżynierowie z Japonii są dla mnie bardziej wiarygodni w tym temacie niż ty. A oni uznali że ta technologia ma przyszłość i ją rozwijają w dość ciekawym tempie.
natomiast 1 litr amoniaku to 13 MJ
Najpopularniejszą metodą produkcji amoniaku jest wykorzystanie szarego wodoru (produkowanego z metanu) do połączenia go z oczyszczonym azotem w wysokiej temperaturze. Także trochę bez sensu, w zasadzie bardzo bez sensu. Lepiej rozwijać technologie pozyskiwania wodoru zielonego (mikrostacje z własnym zasilaniem czy to fotowoltaicznym, czy wiatrowym czy hybryda tych rozwiązań).
hahahaha o ja pierdole jak jest ładna pogoda w lato to w 1 dzień nawet na motocyklu potrafię zrobić ponad 700km a tak bez spinania dla samej przyjemności w każdy ładny weekend od 300 do 400 km
No to rozumiem juz. Niedojeby umyslowe napierdalaja takie dystanse. Kolejna wielka zagadka rozwiazana! Dziekuje za partycypowanie
Tu masz dużo racji z gęstością energii, ale że to poroniony pomysł, no nie wiem, jakoś naukowcy i inżynierowie z Japonii są dla mnie bardziej wiarygodni w tym temacie niż ty. A oni uznali że ta technologia ma przyszłość i ją rozwijają w dość ciekawym tempie.
Jesteś osobą, która ma wpojone posłuszeństwo wobec autorytetów i nawet w obliczu sprzecznych faktów deprecjonujesz własną opinie na rzecz cudzej.
"Nowe szaty króla" Hans Christian Andersen
Najpopularniejszą metodą produkcji amoniaku jest wykorzystanie szarego wodoru (produkowanego z metanu) do połączenia go z oczyszczonym azotem w wysokiej temperaturze. Także trochę bez sensu, w zasadzie bardzo bez sensu. Lepiej rozwijać technologie pozyskiwania wodoru zielonego (mikrostacje z własnym zasilaniem czy to fotowoltaicznym, czy wiatrowym czy hybryda tych rozwiązań).
Ten proces nazywa się procesem Habera-Boscha a wodór może pochodzić z dowolnego źródła w szczególności z elektrolizy wody. Jednocześnie to nie jedyna metoda syntezy. Jest popularna bo jest dopracowana i oferuje przemysłową wydajność. Przykładowo są prowadzone badania nad procesem wodorkowym (elektrochemicznym), który przebiega bezpośrednio w trakcie elektrolizy wody gdzie w odpowiednich warunkach w obecności azotu dostajemy od razu gotowy amoniak.
Jesteś osobą, która ma wpojone posłuszeństwo wobec autorytetów i nawet w obliczu sprzecznych faktów deprecjonujesz własną opinie na rzecz cudzej.
Niestety nie trafiłeś. po prostu znacznie bardziej cenię japońską myśl technologiczną z prostej przyczyny, ci ludzie mają inną mentalność. Znacznie częściej myślą o przyszłości, o ogóle niż o sobie i o tym żeby się nachapać. ale to temat na dłuższą rozmowę.
wodór może pochodzić z dowolnego źródła w szczególności z elektrolizy wody. Jednocześnie to nie jedyna metoda syntezy. Jest popularna bo jest dopracowana i oferuje przemysłową wydajność. Przykładowo są prowadzone badania nad procesem wodorkowym (elektrochemicznym), który przebiega bezpośrednio w trakcie elektrolizy wody gdzie w odpowiednich warunkach w obecności azotu dostajemy od razu gotowy amoniak.
Może pochodzić , ale na chwilę obecną nie pochodzi. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie żeby amoniak również był wykorzystywany jako paliwo, jednak moim zdaniem sprawdzi się w większych środkach transportu, tirach, statkach, lokomotywach (choć i te już bywają napędzane wodorem).
W momencie kiedy w 2,3 minuty zatankujesz auto i na takim tankowaniu przejedziesz 200 - 300 km, to dla dużej ilości ludzi to nie byłby problem o ile sieć do tankowania, była by odpowiednio zaprojektowana przez co dostępna. A że wodór tak na prawdę jest znacznie łatwiejszy do pozyskania w takich samowystarczalnych mikroinstalacjach to czyni go całkiem niezłą alternatywą dla paliw ropopochodnych.
A że wodór tak na prawdę jest znacznie łatwiejszy do pozyskania w takich samowystarczalnych mikroinstalacjach to czyni go całkiem niezłą alternatywą dla paliw ropopochodnych.
Poczytaj może o tym jakie wyzwania technologiczne stawia sprężanie wodoru do 700 barów jakie stosuje się w samochodach osobowych. Wtedy porozmawiamy o tych "samowystarczalnych mikroinstalacjach". Niektórzy nawet twierdzą, że technologie wodorowe są rozwijane właśnie z powodu takich trudności, dzięki czemu łatwiej jest kontrolować dystrybucję i opodatkowanie takiego paliwa, bo żaden Kowalski nie będzie sobie tankował samemu takiego samochodu. Dodam jeszcze, że 1L wodoru przy 700 barach ma 4,5 MJ energii, czyli prawie 5x mniej niż 1L metanu, którego łatwo się przechowuje i można nim zasilać generatory oraz ogrzewać wode czy po prostu dom. Jego synteza nie jest dużo trudniejsza od syntezy amoniaku, w zasadzie to bardzo podobny proces. Nie liczę już nawet naturalnych procesów związanych z rozkładem biomasy w których też łatwo pozyskuje się metan. To robią nawet murzynki w Afryce. Skroplenie metanu stawia już pewne wyzwania ale wciąż dużo mniejsze niż kompresja wodoru do 700 barów.
Poczytaj może o tym jakie wyzwania technologiczne stawia sprężanie wodoru do 700 barów jakie stosuje się w samochodach osobowych. Wtedy porozmawiamy o tych "samowystarczalnych mikroinstalacjach".
Widocznie niewielkie, skoro w Japonii już wprowadzają do sprzedaży motocykl który będzie spalał wodór, a Pan Toyoda radośnie popierdala na torach sportową wersją jakieś toyoty chyba yarisa , która również spala wodór. Nie mówie że to żadne wyzwanie, ale jak widać zrobić się to da.
[ Dodano 2025-01-07, 20:24 ]
Dodam jeszcze, że 1L wodoru przy 700 barach ma 4,5 MJ energii, czyli prawie 5x mniej niż 1L metanu
Ale sam metan jest gazem cieplarnianym i jego spalanie tez nie jest eko, a o to właśnie chodzi w tych technologiach, ma być eko, i wodór ma największy ekologiczny potencjał, po to się te wszystkie technologie "wodorowe" rozwija i opracowuje nowe, aby je upowszechnić i przy efekcie skali uczynić opłacalnymi.
Widocznie niewielkie, skoro w Japonii już wprowadzają do sprzedaży motocykl który będzie spalał wodór, a Pan Toyoda radośnie popierdala na torach sportową wersją jakieś toyoty chyba yarisa , która również spala wodór. Nie mówie że to żadne wyzwanie, ale jak widać zrobić się to da.
Ja mówię o procesie samego przygotowania wodoru, który wymaga skomplikowanej aparatury w postaci wielostopniowych, chłodzonych sprężarek.
Ale sam metan jest gazem cieplarnianym i jego spalanie tez nie jest eko, a o to właśnie chodzi w tych technologiach, ma być eko, i wodór ma największy ekologiczny potencjał, po to się te wszystkie technologie "wodorowe" rozwija i opracowuje nowe, aby je upowszechnić i przy efekcie skali uczynić opłacalnymi.
Metan to CH4. Syntetyzujesz go np z tlenku węgla CO, więc w procesie syntezy pochłaniasz węgiel i wytwarzasz tlen, a potem w procesie spalania proces jest odwrotny, więc całość jest zeroemisyjna. Rzeczywiście jest gazem cieplarnianym, ale bez oszacowania jak duże zagrożenie stanowi niekontrolowany wyciek to nie sposób powiedzieć jakie to stanowi zagrożenie. Poza tym, można syntetyzować też inne związki węgla w szczególności metanol, który będzie niebezpieczny co najwyżej dla pijaczków.
Metan to CH4. Syntetyzujesz go np z tlenku węgla CO, więc w procesie syntezy pochłaniasz węgiel i wytwarzasz tlen, a potem w procesie spalania proces jest odwrotny, więc całość jest zeroemisyjna. Rzeczywiście jest gazem cieplarnianym, ale bez oszacowania jak duże zagrożenie stanowi niekontrolowany wyciek to nie sposób powiedzieć jakie to stanowi zagrożenie. Poza tym, można syntetyzować też inne związki węgla w szczególności metanol, który będzie niebezpieczny co najwyżej dla pijaczków.
OK, jeżeli jesteś w stanie zaproponować jakieś rozwiązanie, jakąś technologię a w zasadzie całą linię technologii dla poszczególnych etapów wykorzystania metanu w motoryzacji, czyli:
- proces syntezy, przechowywania, dystrybucji do stacji tankowania
- proces tankowania, opis stacji tankowania , czy mogą być jednocześnie stacjami syntezy
- opis potrzebnych przeróbek w silniku tak aby proces spalania był istotnie zeroemisyjny
To to zrób, opisz, lub wskaż technogie które należy rozwijać, idź z takim projektem do tych debili z ostatniego pokolenia, lub do innych ekoświrów i im powiedz że masz tu rozwiązanie części ich problemów, niech zamiast blokować ulice wykorzystają pełnię swoich środków do nagłośnienia tego oraz lobbowania w UE żeby wprowadzono dofinansowanie na rozwój proponowanych technologii.
Zgłoś projekt obywatelski na stworzenie dotowanego przez rząd startupu który te technologie będzie rozwijał przy współpracy każdej chętniej polskiej firmy oraz każdego chętnego koncernu motoryzacyjnego, pod warunkiem uwolnienia wszelkich patentów.
Czemu piszesz o takich rzeczach tutaj, zamiast zacząć działać? Dopóki ktoś nie zacznie działać, ktoś kto ma wiedzę o tego typu technologiach, nawet jedynie o ich istnieniu, wszyscy inni będą "skazani" na te technologie które są rozwijane przez innych ludzi którzy zaczęli działać. Tak jak na chwilę obecną jesteśmy skazywani na elektryki do których propagacji przyczynił się ten d.bil Musk i jego Tesle.
Przecież tu się chwalisz ta wiedzą, dlaczego więc nie działasz na rzecz rozwiązań o których piszesz że są lepsze, tańsze, wygodniejsze, bardziej wydajne itp itd?
To to zrób, opisz, lub wskaż technogie które należy rozwijać, idź z takim projektem do tych debili z ostatniego pokolenia, lub do innych ekoświrów i im powiedz że masz tu rozwiązanie części ich problemów, niech zamiast blokować ulice wykorzystają pełnię swoich środków do nagłośnienia tego oraz lobbowania w UE żeby wprowadzono dofinansowanie na rozwój proponowanych technologii.
W ekoterroryźmie nie chodzi o ekologie. Oni nie są zainteresowani rozwiązaniami, tylko tworzeniem problemów.
Czemu piszesz o takich rzeczach tutaj, zamiast zacząć działać? Dopóki ktoś nie zacznie działać, ktoś kto ma wiedzę o tego typu technologiach, nawet jedynie o ich istnieniu, wszyscy inni będą "skazani" na te technologie które są rozwijane przez innych ludzi którzy zaczęli działać. Tak jak na chwilę obecną jesteśmy skazywani na elektryki do których propagacji przyczynił się ten d.bil Musk i jego Tesle.
Przecież tu się chwalisz ta wiedzą, dlaczego więc nie działasz na rzecz rozwiązań o których piszesz że są lepsze, tańsze, wygodniejsze, bardziej wydajne itp itd?
Nie jestem biznesmenem. Jestem analitykiem. Napierdalam w piwnicy prototypy i możesz wierzyć lub nie, ale na półce leży szereg eko projektów, które chcę zgłębić od strony praktycznej. Reaktor do syntezy metanu to jeden z wielu tematów. Z ciekawostek dorzucę jeszcze, że są powszechnie dostępne katalizatory, które powodują, że pod wpływem promieni słonecznych woda rozpada się na tlen i wodór przykładowo - biel tytanowa, powszechny składnik białych farb, lub żółć kadmowa. Ponad to niektóre polimery mają ciekawe zdolności do separacji CO lub CO2, więc można by z nich tworzyć membrany i łatwo odsysać te gazy z powietrza. Mam to wszystko i czeka aż znajdę na to czas, bo na tapecie mam inne zagadnienia jeszcze. To nie jest żadne odkrycie. To są znane zjawiska. Cały szkopuł polega na tym, że ktoś to musi wziąć i sprawdzić co się da z tego wycisnąć, i dużo ludzi nad tym faktycznie pracuje. Mała jest szansa, że akurat ja do czegoś dojdę, ale takie mam hobby.
Oni nie są zainteresowani rozwiązaniami, tylko tworzeniem problemów.
jak zwykle ty lepiej wiesz czym kto jest zainteresowany.
Nie jestem biznesmenem. Jestem analitykiem. Napierdalam w piwnicy prototypy i możesz wierzyć lub nie,
Oczywiście że mogę i nie wierzę. Choć może i trochę prawdy w tym jest, w sumie sam też jestem wynalazcą, zdążyłem już przywieźć na Ziemię próbki skał z Marsa, własną kopią Sokoła Milenium. Rozruszać kosmiczne górnictwo a na orbicie Księżyca rozpocząć budowę kosmicznej stoczni, ale zawsze potem się budzę i wracam do normalnego życia.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów