Dotyczy to oczywiście obu strun, z jednej strony facet wierzący że jest kobietą, z drugiej facet wierzący że nie należy do królestwa zwierząt, a jego stwórca zrobił ulepił go z błota 6 tys lat temu, a ziemia jest mu dana, więc może ją niszczyć, zatruwać i do niczego złego to nie prowadzi. Natomiast fakty, lata badań, naukę uważa się za coś głupiego i niepotrzebnego. Jeśli coś nie mieści się w memie, ewentualnie jednym rozdziale magicznej książki, to też nie mieści się w rozumkach dzisiejszych ludzi.
Dotyczy to oczywiście obu strun, z jednej strony facet wierzący że jest kobietą, z drugiej facet wierzący że nie należy do królestwa zwierząt, a jego stwórca zrobił ulepił go z błota 6 tys lat temu, a ziemia jest mu dana, więc może ją niszczyć, zatruwać i do niczego złego to nie prowadzi. Natomiast fakty, lata badań, naukę uważa się za coś głupiego i niepotrzebnego. Jeśli coś nie mieści się w memie, ewentualnie jednym rozdziale magicznej książki, to też nie mieści się w rozumkach dzisiejszych ludzi.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wierzyć się nie chce, że w XXI wieku w Europie, US, Australii wzrosła liczba osób, które myślą, że ziemia jest płaska argumentując to spiskiem...
Ludzkość zamiast szukać prawdy i odpowiedzi w nauce coraz bardziej będzie posuwać się w odmęty religijnych zabobonów i ideologicznych spierdoleń, jedynym ratunkiem dla ludzkości będzie wysłanie misji kolonizacyjnej złożonej z czystych umysłów, inteligentnych, mądrych ludzi, którzy założą nową Ziemię, na której religijne i ideololo spierdolenia nie będą miały miejsca a jedyną "religią" będzie nauka, tymczasem Ziemię odizolować najlepiej jakimś systemem obronnym, by żadne kurestwo przypadkiem nie wyleciało w przestrzeń i nie rozsiewało swojego spierdolenia po całym Wszechświecie.
i tak mamy korwinów, ziębów, leczenie raka sodą oczyszczoną, amigdaliną, zwiększające się ryzyko epidemii bo ameby umysłowe bojkotują szczepienia, spiski ukrywające że Ziemia jest płaska a globalne ocieplenie to manipulacja producentów ekologicznych pieców... a wisienką na torcie jest dopierdolenie do tego bezsensownej religii w którą też wypierdalamy mnóstwo czasu i pieniędzy.
Przy tym wszystkim facet, który czuje się kobietą albo koczkodanem to pikuś.
@_RottenFetus_
chrzescijanstwo w europie zadomowilo sie jakos w Vw. naszej ery. okolo roku 1000 chrzescijanstwo opanowalo prawie cala europe, a kolo 1500 roku po 5-6 wiekach rozwoju podporzadkowanego w 100% pod kosciol katolicki skladalo sie z conajmniej 8-9 mocarstw z ktorymi praktycznie tylko imperium osmanskie moglo sie rownac... a pozniej juz tylko kolonie tych mocarstw...
laicyzacja europy i rozdzial kosciola od panstwa to jakos XIX-XX wiek
i teraz pytanie
na jakiej podstawie uwazasz, ze zachod upada wlasnie przez religie? czemu masz w dupie FAKTY, ze zaczal upadac po tym jak sie odlaczyl od kosciola i dumnie sie "zlaicyzowal"??
jeszcze masz w gratisie, tak apropo rozwoju naukowego i kto sie do niego glownie przyczynil
en.wikipedia.org/wiki/List_of_Christian_Nobel_laureates
en.wikipedia.org/wiki/List_of_nonreligious_Nobel_laureates
According to 100 Years of Nobel Prize (2005), a review of Nobel prizes awarded between 1901 and 2000, 65.4% of Nobel Prize Laureates, have identified Christianity in its various forms as their religious preference (427 prizes).[5] Overall, Christians have won a total of 78.3% of all the Nobel Prizes in Peace, 72.5% in Chemistry, 65.3% in Physics, 62% in Medicine, 54% in Economics and 49.5% of all Literature awards.[6]
This list comprises laureates of the Nobel Prize who self-identified as atheist, agnostic, freethinker or otherwise nonreligious at some point in their lives.[2] Many of these laureates were identified with a religion earlier in life. By one estimate, 10.5% of all laureates, and 35% of those in Literature, fall in this category.[3] According to the same estimate Atheists, Agnostics, and Freethinkers have won 8.9% of the prizes in Medicine, 7.1% in Chemistry, 5.2% in Economics, 4.7% in Physics, and 3.6% in Peace.[3] Alfred Nobel himself was an atheist later in his life.[4]
po szybkiej analizie wynika, ze ateisci i agnostycy sa znacznie lepsi w gadaniu, niz odkrywaniu praw fizyki, a chrzescijanie sa znacznie lepsi od kogokolwiek w tworzeniu pokoju na swiecie odkryciach w dziedzinie fizyki, chemii i medycyny, za to najgorzej wychodzi im gadanie...
moze dlatego tylu gimnazjalistow nabiera sie na to pierdolenie piewcow ateizmu?
pozdro 600
a i ktorys gimbomod mi chyba posty pokasowal jak wam dawalem cytaty najwiekszych geniuszy w historii fizyki na temat religii to jeszcze raz wrzuce
Izaak Newton
"Atheism is so senseless & odious to mankind that it never had many professors."
A short Schem of the true Religion
"This most beautiful System of the Sun, Planets and Comets, could only proceed from the counsel and dominion of an intelligent and powerful being."
Scholium Generale
"I have studied these things — you have not."
Reported as Newton's response, whenever Edmond Halley would say anything disrespectful of religion, by Sir David Brewster in The Life of Sir Isaac Newton (1831).
Planck
"Both religion and science require a belief in God. For believers, God is in the beginning, and for physicists He is at the end of all considerations… To the former He is the foundation, to the latter, the crown of the edifice of every generalized world view."
Religion and Natural Science (1937)
Tesla
"The gift of mental power comes from God, Divine Being, and if we concentrate our minds on that truth, we become in tune with this great power. My Mother had taught me to seek all truth in the Bible."
My Inventions (1919) - Chapter 5 : The Influences That Shape Our Destiny o ile dobrze pamietam rozdzial
Galileusz
(specjalnie dla tych co beda pierdolic, ze papiez franciszek czy watykan sa tacy i tacy. Galileo mial sporo problemow z kosciolem, ale wiary nie stracil bo sam wiedzial lepiej)
"It seems to me that it was well said by Madama Serenissima, and insisted on by your reverence, that the Holy Scripture cannot err, and that the decrees therein contained are absolutely true and inviolable. But I should have in your place added that, though Scripture cannot err, its expounders and interpreters are liable to err in many ways; and one error in particular would be most grave and most frequent, if we always stopped short at the literal signification of the words"
Letter to Benedetto Castelli (1613)
Kepler
"Geometry is one and eternal shining in the mind of God. That share in it accorded to humans is one of the reasons that humanity is the image of God."
Harmonices Mundi (1618)
DaVinci
(Leo ze specjalna dedykacja dla wszystkich tych, co sie doszukuja merytorycznych doslownych bledow w tak zlozonym i metaforycznym tekscie jak Biblia...)
"It is true that impatience, the mother of stupidity, praises brevity, as if such persons had not life long enough to serve them to acquire a complete knowledge of one single subject, such as the human body; and then they want to comprehend the mind of God in which the universe is included, weighing it minutely and mincing it into infinite parts, as if they had to dissect it!"
The Notebooks of Leonardo da Vinci: XIX Philosophical Maxims. Morals. Polemics and Speculations. 1250 "Against writers of epitomes."
takze to by bylo tyle z tego waszego mokrego ateistycznego snu...
a co do tysona to jest to niestety oszolom. jakby "nauka" tysona byla muzyka to bylaby muzka POP
chetnie sobie podciera morde metodami naukowymi, ale jak chce obalic teorie istnienia szeroko pojetego Boga, czy wyzszej formy inteligencji to musi przedstawic alternatywny i realny sposob powstania zycia i swiadomosci we wszechswiecie. ale taki nie istnieje... dopoki nie powstanie inne sensowne wytlumaczenie powstania zycia, wierzymy w teorie Boga, bo tak wynika z nauki...
na takich samych domyslach opiera sie obecnie teoria ewolucji czy mechanika kwantowa czy inne, ale uznajemy je bo lepszego wytlumaczenia na chwile obecna nie ma.
dlatego tyson jest debilem bo powoluje sie na niezawodnosc metod z ktorych sam korzysta (albo nie) kiedy mu wygodnie.
i nawet jak mu jakis drugi debil "naukowiec" przytaknie, ze jemu tez sie tak wydaje, to nie oznacza, ze maja racje...
nauka tez moze sie mylic i wiele obecnie przyjetych teorii za 100 lat bedzie uwazanych za bledna..
tym bardziej kiedy obecnie forsuje sie "naukowe" prace udowadniajace, ze homoseksualizm czy transwestytyzm nie sa chorobami... albo, ze aspartam jest zdrowy. chuj z tego ze 13 z 17 "naukowcow" orzekajacych to bylo powiazanych z firmami produkujacymi badz uzywajacymi aspartam w swoich produktach. dotacje i granty naukowe robia swoje..
wierzymy w teorie Boga, bo tak wynika z nauki...
na takich samych domyslach opiera sie obecnie teoria ewolucji czy mechanika kwantowa czy inne, ale uznajemy je bo lepszego wytlumaczenia na chwile obecna nie ma.
Mylisz pojęcia, większość osób myli, taki popularny błąd jak mylenie Słowacji ze Słowenią traktując pojęcie teoria potocznie jako przypuszczenie.
pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza (przypuszczenie)
pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa (wiedza)
Nie ma czegoś takiego jak "teoria Boga" bo NIE MA dowodu na jego istnienie
Gdyby teoria ewolucji opierała się na domysłach - byłaby hipotezą naukową a nie teorią
A tak na marginesie bądźmy poważni, bo rozmawiamy tutaj o religii w kontekście nauki co jest absurdalne z samego faktu powstania wszelkich religii jako wytworu kulturowego danych cywilizacji a nie w wyniku ścisłych badań naukowych... - dlatego masz tyle religii zaprzeczających sobie i piejących, że tylko ona ma racje a nie jedną prawdziwą globalną
PS.
Statystykę naukowców deklarujących się jako chrześcijanie można o kant dupy rozbić z tego względu iż w społeczeństwie więcej masz ludzi wierzących niż ateistów lub agnostyków
Gdybyś w społeczeństwie mia 50% teistów i 50% ateistów - wtedy byłaby ona miarodajna
Postowanie takich "statystyk" jest urazą dla inteligencji i nie przystoi publikowanie czegoś takiego na tak poważnym... portalu
nauka tez moze sie mylic i wiele obecnie przyjetych teorii za 100 lat bedzie uwazanych za bledna..
Np. Twoja "teoria Boga"
I oby jak najszybciej, bo w naszym zasranym interesie leży, by wszystkie religie upadły, zwłaszcza islam
Oj troliku troliku. Zmieniasz temat, wrzucasz długi tekst z którego nic nie wynika, tylko dalej próbujesz wałkować ten sam temat, wciskając wszystkim jaki to katolicyzm jest cudowny, tylko po chuj. Dodatkowo wrzucasz prywatne opinie ludzi na temat boga, chociaż jak wiemy prywatna opinia ani to fakt, ani teoria. Tym śmieszniej to wygląda, bo później płaczesz jaki to Tyson chujowy bo nie stosuje "metod" naukowych. To chyba najlepszy dowód na to, jak ślepa wiara zabija logiczne myślenie. W końcu taki np Newton uważał że odkryliśmy już wszystko za jego czasów, a reszta to dzieło boga i tego nigdy nie pojmiemy. No i radzę poczytać o tym tak cudownym Noblu, który zawsze niósł ze sobą więcej kontrowersji, niż prestiżu. W końcu Obama, Wałęsa, czy UE otrzymali nobla, więc ich też powinieneś uznawać za autorytety. Z mniej znanych nietrafionych nobli chociażby Monitz za lobotomie, Haber który pomagał w tworzeniu gazów bojowych i uważał że nie powinny być one zakazane, matka Teresa i jej umieralnie, i tak dalej. Powoływanie się zaledwie na jedną nagrodę i na tym opieranie całej swojej wizji jest dość zabawne. Oczywiście, mógłbyś wykorzystać statystyki, np o zależności religijności od poziomu edukacji, czy religijności więźniów i osób skazanych, ale po co powoływać się na coś, co przeczy twojej wizji świata.
Potem próbujesz tutaj wciągnąć konflikt między osobami wierzącymi i niewierzącymi, dalej zmieniając temat. Wielu wierzących zdaje sobie sprawę, że nauka niesie ze sobą prawdę i fakty, a religia to dopełnienie. Problemem są jedynie osoby chcące podważać fakty i prawdy, bo w zaczarowanej książce jest inaczej napisane, lub bo tak powiedział guru. Zwolennicy płaskiej ziemi, kreacjoniści, antyszczepionkowcy i tak dalej.
Do tego akapitu o antynaukowym Tysonie nawet się nie odniosę, bo kimże on jest w porównaniu z trolikiem internetowym. No i nie ma teorii boga, jest hipoteza, co do boga biblijnego, to nawet hipoteza nie jest, tylko baśń, w końcu od dawna wiemy że biblijna wizja świata, i fakty sobie zaprzeczają. Ziemia nie ma 6 tysięcy lat, kreacjonizm to kłamstwo, kolejność tworzenia świata jest nielogiczna etc. Chyba że należy to traktować jako przenośnie, więc w czym wtedy ta baśń jest lepsza od Kubusia Puchatka, czy Solarisa.
A teraz pewnie dalej będziesz mi wklejał jakieś głupotki zwolenników płaskiej ziemi, czy wałkował dalej temat o "wyższości katolicyzmu nad resztą świata", robiąc dalej offtop.
No cóż, polecam zobaczyć sobie przynajmniej ten filmik Tysona.
ps. mam nadzieje że równie mocno bronisz prawa do wiary zwolenników płaskiej ziemi. Przypominam że wieki temu, gdy ludzie wierzyli w płaską ziemię także dokonywano odkryć i rozwijano naukę. W końcu płaska ziemia to taki analogia do chrześcijaństwa. Kiedyś w modzie, ale dzisiaj mamy na tyle wiedzy, że nie potrzebujemy takiej fałszywej doktryny.
ps2. cieszę się że jesteś tak tolerancyjny i bronisz osób które wierzą że są innej płci, albo wierzą że są dziećmi. W końcu tak gorąco bronisz wiary we własną wizję świata. No i w podpisie masz cytat z socjalisty.
Chyba że należy to traktować jako przenośnie, więc w czym wtedy ta baśń jest lepsza od Kubusia Puchatka, czy Solarisa.
Nawet jak traktować to jako przenośnie - to nie ma ta opowieść sensu.
Aby dobór naturalny mógł zadziałać musi być śmierć - a śmierć pojawiła się dopiero po zerwaniu przymierza z bogiem
Czyli albo cała koncepcja ofiary z syna bożego jest bez sensu.
Mylisz pojęcia, większość osób myli, taki popularny błąd jak mylenie Słowacji ze Słowenią traktując pojęcie teoria potocznie jako przypuszczenie.
pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza (przypuszczenie)
pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_naukowa (wiedza)
Sam mylisz pojęcia i gówno wiesz o czym piszesz (jak większość gimboateistów). Kolega pisał o teorii Boga (cokolwiek to znaczy) , a nie każda teoria musi być naukową, bo jakby każda była naukową to byś w haśle wikipedii nie miał przymiotnika "naukowa". Patrząc szerzej cała nauka nie jest teorią naukową, bo opiera się na nienaukowych założeniach.
Widzę , że nastąpił jakiś wielki zlot antyreligijnych oszołomów, którzy jak zwykle bohatersko walczą z logiką, rozumem, historią , nauką czy ogólnie z rzeczywistością.
A najśmieszniejsze jest to, że spuszczają się przy każdym filmiku gdzie jest science, knowlegde i ogólnie przy naukowcach, ale jak się udowodni, że większość naukowców to wierzący wtedy sami zaczynają ich dyskredytować. Muszę zrobić zdjęcie tym postom, będę miał później piękny przykład gimboateistycznej hipokryzji.
Haber dostał nobla za syntezę amoniaku (niezbędny do produkcji nawozów sztucznych) dzięki któremu ludzkość jest w stanie się wyżywić. Nobel dla niego kontrowersyjny i nietrafiony ? Oddziel dzieło od twórcy albo zacznij się żywić korzonkami w lesie.
ale jak się udowodni, że większość naukowców to wierzący wtedy sami zaczynają ich dyskredytować.
W większości przypadków to nie przeszkadza. Problem pojawia się, jak ich spierololo religijne zaczyna wpływać na interpretacje wyników badań, szczególnie jeżeli prowadzi to do świadomego zafałszowywania prawdy.
Kopernik mimo że duchowny potrafił postawić tezy sprzeczne z geocentryczną wizją świata, propsowaną przez chrześcijaństwo. Co prawda musiał połowę pracy przeznaczyć na wychwalanie Jezusa, bo by kurwa spłonął na stosie - ale chuj tam. Taki mamy klimat
Niestety dzisiaj umysłowe spierdoliny wymyślają takie bzdety jak to, że w czasach Jezusa żyły dinazaury - bo tak wychodzi z ich religijnego spierdololo, a co gorsze ogłupiają tym ludzi.
A czemu zwalczać teorię ewolucji? Ano dlatego, że jej prawdziwość powoduje, że śmierć musiała istnieć przed wygnaniem z raju. A to powoduje, że cały Chrystus jest zbędny - czyli jedna teoria naukowa rozpierdala całe chrześcijaństwo w drobny mak Zatem trzeba dużo kłamać i się nie przejmować. Kto mówi inaczej ten lewak
Dlatego jestem zdania, że do fanatyka najprościej trafić z karabinu.
Widzę , że nastąpił jakiś wielki zlot antyreligijnych oszołomów,
Akcja wywołuje reakcje. Im więcej waszego spierdololo, tym my będziemy was mocniej jebać.
Kontynuujcie
Sam mylisz pojęcia i gówno wiesz o czym piszesz (jak większość gimboateistów). Kolega pisał o teorii Boga (cokolwiek to znaczy) , a nie każda teoria musi być naukową, bo jakby każda była naukową to byś w haśle wikipedii nie miał przymiotnika "naukowa". Patrząc szerzej cała nauka nie jest teorią naukową, bo opiera się na nienaukowych założeniach.
Widzę , że nastąpił jakiś wielki zlot antyreligijnych oszołomów, którzy jak zwykle bohatersko walczą z logiką, rozumem, historią , nauką czy ogólnie z rzeczywistością.
W większości przypadków to nie przeszkadza. Problem pojawia się, jak ich spierololo religijne zaczyna wpływać na interpretacje wyników badań, szczególnie jeżeli prowadzi to do świadomego zafałszowywania prawdy.
Ale wy ateiści w ogóle odrzucacie pojęcie prawdy. Przecież całe ateistyczny postmodernistyczne lewactwo się na tym opiera. To kurwa elementarz wiedzy z zakresu filozofii polityki. Ateistyczny marksizm i jego mutację są jedną wielką beką z nauki. A największym symbolem pseudonauki jest łysenkizm stworzony w ateistycznym ZSRR. Poczytajcie sobie o takich ateistycznych bzdurach jak epistemologia feministyczna, polityczna poprawność, teoria krytyczna itd itd. Gdzie wy kurwa żyjecie, że tego nie widzicie?
Kopernik mimo że duchowny potrafił postawić tezy sprzeczne z geocentryczną wizją świata, propsowaną przez chrześcijaństwo.
Bo teoria Kopernika była zwyczajnie zła-małe zdolności przewidywania. Kopernik się zwyczajnie jebnął. Uważał, że orbity planet są idealnymi okręgami, a są elipsą. Przez co dużo gorzej wypadała w zderzeniu z dopracowaną teorią Ptolemeusza. I tyle tego, a nie jakiś spisek złych katoli.
Niestety dzisiaj umysłowe spierdoliny wymyślają takie bzdety jak to, że w czasach Jezusa żyły dinazaury
O to właśnie chodzi, próbujecie zrównać jakiegoś szalonego pastora z zadupia w Texasie, z ludźmi pokrojami Swinburna, Plantigi, Hellera czy Ratzingera.
Zachowujecie się tak samo, jak te właśnie pojeby od płaskiej Ziemi. Którzy wpadają do nauczyciela geografii z zabitej dechami dziury, zadają mu kilka pytań, na które trudno od razu odpowiedzieć i cieszą się, że udowodnili płaskość Ziemi.
A czemu zwalczać teorię ewolucji?
Kto zwalcza teorie ewolucji? Poczytaj sobie o stanowisku KK czy papieży na jej temat, a nie podniecaj się filmikami paru walniętych pastorów na youtubie.
Akcja wywołuje reakcje. Im więcej waszego spierdololo, tym my będziemy was mocniej jebać.
Widzę to wasze jebanie, poza śmieszkowaniem nie macie o niczym pojęcia. Zarówno Ty jak i sezamkowy, jak i rotten jesteście ignorantami, którzy potrafią wkleić jedynie mema dla beki. Jak się was choć trochę przyciśnie to wychodzi, że jesteście bandą przygłupów.
Zarówno Ty jak i sezamkowy, jak i rotten jesteście ignorantami, którzy potrafią wkleić jedynie mema dla beki.
Kolego, po pierwsze to po chuj się wpierdalasz i ośmieszasz, po drugie czy potrafisz czytać? Bo chyba kurwa zamiast elementarza w podstawówce nosiłeś chuj wie co. Napisałem wyraźnie że cały ten zajebisty temat jest na temat ludzi, którzy przedkładają swoje uczucia, wiarę i prywatne przekonania ponad fakty. Czyli nie dotyczy on zarówno większości chrześcijan, muzułmanów, żydów, pastafarian, transwestytów i chuj wie kogo tam jeszcze.
Powołujesz się na złą lewacką poprawność polityczną. Tylko dlaczego wasza strona do tego stopnia posunęła tą poprawność, że "uczucia religijne" są chronione prawnie. Więc kto jest większym lewakiem, ja, któremu kołu chuja lata opinia ludzi, nawet możecie twierdzić że ziemia jest płaska, czy wy, którzy chcecie ścigania z urzędu kogoś kto stwierdzi że wierzenie w żydowskiego czarodzieja z bliskiego wschodu jest głupiutkie.
próbujecie zrównać jakiegoś szalonego pastora z zadupia w Texasie z ludźmi pokrojami Swinburna, Plantigi, Hellera czy Ratzingera.
Wy czyli kto? Iluminaci (wiesz że jednym z warunków należenia do loży masońskiej jest wiara w boga?), reptylianie, czy kurwa kto? Wypisałeś władze samego kościoła, które jak wiesz, bądź też nie, nie mają aż takich problemów z nauką, obecny papa nawet wrobi pozytywne wrażenie wg mnie, w końcu jakiś papa który na wzór Jezusa naucza żeby wybaczać i pomagać.
A muzeum w teksasie to bardzo fajna sprawa. Sami wiecie jak bardzo to wam szkodzi, gdy gość na wystawie pokazuje człowieka ujeżdżającego dinozaury, ale zamiast starać się o zamkniecie muzeum, wolicie mówić że to lewacki spisek, gdy robi się o nim głośno.
Którzy wpadają do nauczyciela geografii z
Kolego, musiałeś mieć strasznie chujowych nauczycieli z geografii, skoro nie potrafili oni ci przedstawić podstawowych faktów dowodzących okrągłości ziemi. Mówię poważnie. Istnieje taki ogrom dowodów, i prostych eksperymentów by obalić brednie o płaskiej ziemi, że nawet ktoś z maturą nie powinien mieć z tym problemów.
Jak się was choć trochę przyciśnie to wychodzi, że jesteście bandą przygłupów.
Dziękuję za komplement, nie ma to jak bardzo mądra opinia kogoś kto ta wspaniale buduje argumenty i tworzy wypowiedź.
Kto zwalcza teorie ewolucji?
Ludzie którzy powołują się równocześnie na mitologię judeochrześcijańską. Skoro wy nie potraficie sobie z nimi dać rady, to kto ma to robić? To nie wina złych ateistów, że wielu prawicowych i chrześcijańskich guru snuje swoje wizje powstania świata. Nawet ci tu wkleję przykład. Prawicowy kandydat na prezydenta ze swoim kolegą którego tytułuje "profesor" wspólnie obalają ewolucję (w oryginalnym linku materia z yt usunięto, ale w było materiał jest na serwerze sadola):
sadistic.pl/brakujace-ogniwo-ewolucji-vt437400.htm
Ale wy ateiści w ogóle odrzucacie pojęcie prawdy.
??? że kurwa co?
Odrzucamy tylko, że jakieś pastuchy kilka tysięcy lat temu wiedziały więcej od nas
Prawdy się szuka. Jak ktoś uważa, że poznał całą prawdę to wystarczy kilka pytań kontrolnych żeby wykazać że pierdoli.
Bo teoria Kopernika była zwyczajnie zła-małe zdolności przewidywania. Kopernik się zwyczajnie jebnął. Uważał, że orbity planet są idealnymi okręgami, a są elipsą. Przez co dużo gorzej wypadała w zderzeniu z dopracowaną teorią Ptolemeusza. I tyle tego, a nie jakiś spisek złych katoli.
Nie spisek - tylko spierdolenie umysłowe. Ostatecznie okazało się, że to Kopernik był bliżej prawdy, ponieważ heliocentryzm tłumaczył zjawiska, których geocentryzm nie potrafił wytłumaczyć.
A żeglarze to i tak używali tego modeli nawigacyjnego, który działał - i mieli w dupie co pleban miał na ten temat do powiedzenia.
Jak to było z tą prawdą?
O to właśnie chodzi, próbujecie zrównać jakiegoś szalonego pastora z zadupia w Texasie, z ludźmi pokrojami Swinburna, Plantigi, Hellera czy Ratzingera.
O przepraszam, w USA generalnie wierzy się w literalność biblii. To nie jest jakiś tam pojedynczy wariat - tylko kraj wariatów. Co udowadnia tylko, co się dzieje, jak pozwolić teistycznym fanatykom brykać za bardzo.
Kto zwalcza teorie ewolucji? Poczytaj sobie o stanowisku KK czy papieży na jej temat, a nie podniecaj się filmikami paru walniętych pastorów na youtubie.
Możecie albo zwalczać, albo przyznać że wasza religia nie ma żadnych podstaw teologicznych.
W obu przypadkach - jest to tylko odwlekanie nieuniknionego. Jedyne co wielkie religie mogą zrobić, to "ucieczka do przodu". Sformułować nowe paradygmaty i udawać, że tak miało być.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów