685
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 18:14
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Takiego zgona to chyba nawet ja w życiu nie zaliczyłem. Chociaż w sumie to mogę nie pamiętać 
A kto pamięta wina z biedronki typu "Keneris" albo "Kanaris" albo jakoś tak. Jak chodziłem do technikum to każdy kupował w biedronce wino i albo w "okienku" albo na najdłuższej przerwie się szło za garaże nieopodal i obalało takiego winiacza. Dziś się łapię za głowę na mysl jak ja potem mogłem iść na lekcje.
Dziś jak bym wypił takie jedno "kanaris" to bym wyglądał jak ten chłopak
@usztafe
Dokładnie! każdy to chyba musiał przejść za małolata. Pozostaje pytanie w jakich warunkach. Ja miałem szczęście i przeszedłem to na domówce u sąsiadki, gdzie byli sami znajomi i się mną zaopiekowali. Rzygałem jak kot i to chyba parę godzin. A rano pierwszy kac w życiu. Wtedy się zarzekałem że nie wypiję już nigdy, a teraz się z tego śmieję po pijaku
Dziś jak bym wypił takie jedno "kanaris" to bym wyglądał jak ten chłopak
@usztafe
Dokładnie! każdy to chyba musiał przejść za małolata. Pozostaje pytanie w jakich warunkach. Ja miałem szczęście i przeszedłem to na domówce u sąsiadki, gdzie byli sami znajomi i się mną zaopiekowali. Rzygałem jak kot i to chyba parę godzin. A rano pierwszy kac w życiu. Wtedy się zarzekałem że nie wypiję już nigdy, a teraz się z tego śmieję po pijaku
Najlepiej to pić na wiosce:D Najebiesz się,położysz się gdzie bądź.Każdy ciebie zna i dotrzyma ci towarzystwa w kryzysowej sytuacji.Nikt nie będzie robił z ciebie jaj bo potem z kim będzie pić jak się obrazisz na niego:D
usztafe napisał/a:
@Zryj Gruz czy kurwa jak Ci tam
Pierdolisz jak potłuczony. Normalną i zdrową reakcją organizmu na zatrucie alkohole jest rzyganie. Dlatego jak się zaczynało pić wódkę za małolata, to każdy bardziej lub mniej doświadczył tego na własnej skórze. Nie mówię tutaj o zeszmaceniu się na jakieś ławeczce pod blokiem, ale zdrowym spawie w trakcie picia tudzież nad ranem. Zaraz zaczniesz pierdolić, że jesteś żelazny człowiek i nigdy po alkoholu nie wymiotowałeś, a gówno wiesz boś zapewne małolat. A żeby pić i nie rzygać to trzeba hektolitrów wódy wypić by organizm przyzwyczaić. Wtedy najzwyczajniej świecie przy zalaniu solidnie pały jest odcięte zasianie i człowiek dętka.
Jak ty idioto porownujesz zrzyganie sie na lawce przed blokiem i tarzanie w tym pawiu, do porannego hafta na kacu, to jestes niezle przyjebany.
Może on tylko kiełbasą się zatruł, hę?
zerwikaptur napisał/a:
a swoja droga kto tego nie przezył ten życia nie zna
weź pierdolisz takie smuty że aż żal czytać
ja tego nie przeżyłem i nie przeżyję, a ty jak kurwa zalewałeś się tak w trupa i leżałeś zarzygany pod blokiem na oczach połowy osiedla to ci kurwa gratuluje, boś mi tak zaimponował ze szok
W Rosji tak co drugie dziecko.
To jest wania kobieta? A gdzie to ma tyłek? A gdzie długie włosy? To prędzej wygląda jak pedał w rurkach niż jak dziewczyna
A nawet jeśli to pedał w rurkach to chuj z nim. W końcu to tylko pedał w rurkach. No ale fakt, doprowadzić się do takiego stanu i w tym wieku (nie wygląda jakby skończył 18 lat)
A nawet jeśli to pedał w rurkach to chuj z nim. W końcu to tylko pedał w rurkach. No ale fakt, doprowadzić się do takiego stanu i w tym wieku (nie wygląda jakby skończył 18 lat)
hahaha jakie warzywo
Tak sie kończy pokazywanie który więcej wypije. Wolę sobie szklaneczkę szkockiej w domu przy filmie wypić w samotności niż mam się szmacić na mieście z " kumplami ". 
Zatruł się kremówkami 
Tak mi się jakoś skojarzyło:
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
O kurwa odcięło prąd i to kurwa konkretnie. Jeden raz w życiu zdarzyło mi się, że miałem taki bezwład, ale nigdy nie leżałem w swoich rzygach fakt gdyby nie kumple (bo wlekli mnie do łóżka) to bym spał koło kibla jednak zawsze udawało mi się do tego kibla trafić. Oj biedny chłopak nazajutrz miał najgorszego kaca świata. Pewnie nie wypije więcej co najmniej przez miesiąc. Kac po takim najebaniu jest tak kurewsko okrutny, że aż żyć się nie chce. Pamiętam to nigdy w życiu się do takiego stanu nie doprowadzę.