Hołota o WSI wiedzieć nie będzie i koniec. Jeżeli zebrać do kupy kilka książek w temacie (Zacharski, Kowalski, opowieści Gordijewskiego i inne podobne) i założyć, że chociaż 10% ociera się o prawdę, to byłby ładny cyrk. Grupa rządząca rozpieprzona do 3 garnituru, członkowie rządu sądzeni za najzwyklejszą zdradę kraju i tak dalej. Trzeba by było znaleźć na to miejsce kogoś sensownego, bez pierdolenia medialnego, tylko z wiedzą.
Ale spokojnie, to nam nie grozi. Należy wyłączyć mikrofon "warchołom i prowokatorom" i zapewnić narodowi spokój na długie lata poprzez danie możliwości oglądania jakiegoś gówna skaczącego do basenu, czy co to tam ostatnio powstało. Największym problemem na pewno nie będzie rozkradziony i sprzedany kraj. Na dodatek kraj pełen ludzi ogłupionych i niewyedukowanych, którzy za paczkę fajek będą zapierdalać grzecznie i karnie w jakiejś biedronce za 1500/m-c z poczuciem winy. Enjoy.