Tak, zdaję sobie sprawę że tu chodzi o względy ekonomiczne- taniej wszak płacić zewnętrznej wyspecjalizowanej firmie za wystawienie gościa przy szlabanie niż płacić za to zawodowemu żołnierzowi. Niemniej wygląda to jakoś tak śmiesznie i mało poważnie
Tak, zdaję sobie sprawę że tu chodzi o względy ekonomiczne- taniej wszak płacić zewnętrznej wyspecjalizowanej firmie za wystawienie gościa przy szlabanie niż płacić za to zawodowemu żołnierzowi. Niemniej wygląda to jakoś tak śmiesznie i mało poważnie
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
To, że teren wojskowy nie oznacza, że siedzą tam żołnierze 24h bo, może być to teren do ćwiczeń taktycznych lubi inny obiekt.
Wpis na forum OF
Wyspecjalizowanie:
Wpis na forum OWC
edit
W 2006 roku Impel założył spółkę-córkę, Black Oak Security.
Dowodzona przez płk. Tadeusza Sapierzyńskiego,
zatrudniała byłych żołnierzy i policjantów formacji specjalnych.
Jak zwykle sypnęło się przez układy, przepychanki i kasę.
______________
zrzutka.pl/ffm2duW USA jest taka firma ochroniarska, która nazywa się Blackwater. Firma ta ma więcej ludzi i broni niż nasze wojsko. Ma także nad naszym wojskiem ogromną przewagę technologiczną. Gdyby Amerykanie chcieli podbić nasz kraj, nie musieliby wysyłać swoich żołnierzy, tylko mogli by zlecić to agencji ochroniarskiej... To smutne...
Po pierwsze, już nie Blackwater, lecz Academi, to prywatna organizacja wojskowa a nie agencja ochroniarska, zajmują się kontraktami wojskowymi, głównie dla usa. Skąd masz informację o dokładnej liczbie pracowników Academi, by stwierdzić że pracuje u nich więcej ludzi niż w Wojsku Polskim? Po za tym, pracownicy Academi nie walczą na froncie (choć oferują szkolenie w tym zakresie), lecz zajmują się eskortą, ochroną, ewakuacją itd. Po za tym, nie mogliby uczestniczyć w działaniach wojennych w taki sposób jak armia podległa rządowi, gdyż są organizacją prywatną, nie państwową. Nie sraj na przyszłość nieprawdziwymi informacjami z dupy.
Temat o dotacjach dla firm zatrudniających "niepełnosprawnych" już był, można wykopać ciekawostki nawet na sadolu.
to prywatna organizacja wojskowa a nie agencja ochroniarska
Firma jest alternatywnie nazywana firmą najemniczą lub ochroniarską.
Skąd masz informację o dokładnej liczbie pracowników Academi, by stwierdzić że pracuje u nich więcej ludzi niż w Wojsku Polskim?
Przedsiębiorstwo szkoli ponad 40 000 osób rocznie, z wielu wojskowych służb oraz innych, różnorodnych agencji.
Nasze wojsko:
Liczebność: 100 000 (stan na 31 stycznia 2011 r.)
A tak swoją drogą, podałeś liczebność WP bez uwzględnienia personelu cywilnego
BongMan spróbuj kiedyś wyjrzeć dalej niż na polską czy ruską wiki. Blackwater to była w Iraku, potem Xe Services a teraz bodajże Academi. A co do rozkimny, co to za organizacja - to PMC - private military company, czyli szkolą jednostki i realizują 'inne' zlecenia. Liczba pracowników? W tej branży to działa trochę inaczej. Zainteresowanym mogę podesłać swoją prace dyplomową na ten temat
...jednostek pilnują firmy ochroniarskie.
Służba wartownicza wymarła wraz z zasadniczą służbą wojskową...
...zawodowcy nie będą sobie dupska odmrażać.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów