Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
oto jak wygląda twój diesel przy 7000rpm:
Obrazek
Ty chyba nie masz pojęcia że nawet stare diesle bez problemu osiągają 4k, 5k rpm, więc rozbięgniecie się do wartości wyższych niż ograniczenie narzucane przez pompę wtryskową/komputer jest jak najbardziej możliwe.
no Dżamal,jesteś zajebisty! (chyba o to ci chodziło) jeździłem w terenie
baaa nawet dieslem! i z całym szacunkiem ale mam wyjebane w konstrukcje silnika,od tego są warsztaty,i zawód mechanik.
Może gdybym miał taką przygodę jak na filmiku powyżej,to bym wniósł coś do tematu,ale raczej też byś to wyśmiał(bo masz milion aut,i się znasz)
szerokości
Czy jak jebnie Ci coś w terenie, to wezwiesz pomoc drogową? I nie, nie mam wykształcenia mechanicznego, jestem po zwykłym LO, do zabrania się za mechanikę zmusiła mnie sytuacja życiowa.
oto jak wygląda twój diesel przy 7000rpm:
Nie mam diesla. Uważam że dobre diesle już były.
jestem po zwykłym LO, do zabrania się za mechanikę zmusiła mnie sytuacja życiowa.
Dlatego potem mamy takich mechaników jakich mamy. Większość robi to czy coś innego nie z zamiłowania itp. tylko żeby kręcić rzemiosło i kasę.
To tak jakby staremu grabarzowi kazali przekształcić się na informatyka.
Tylko winą nie by olej, tylko zacięty gaz po dachowaniu, haha
Jak już tak chcesz pouczać wszystkich to najpierw sprawdź potem pisz. Firma Lucas jest brytyjska.
motointegrator.pl/producenci/lucas/
Diesel kopci diesel czadzi diesel nigdy Cie nie zdradzi
Swoją drogą zaliczyłem w styczniu awarię turbiny (urwała się łopata od strony gorącej, wałek lekko się wygiął i stanął w miejscu) - na przejechanie 7 kilometrów do serwisu poszło 2 litry oleju a siwo było za mną jak za Jamesem Bondem. Ale silnik się nie robiegał (Iveco Daily 2,3 HPT) i śmiga do dziś.
kurwa,sam nie jeździłem!!! i potrafie naprawić usterki,ale co ma piernik do wiatraka? Tu chodzi o to że silnik diesla sie wkręcił na obroty,a ty mi wyskakujesz z usuwaniem usterek w terenie...
Co by się stało gdybym odłączył przepływomierz? Jak mi nawalił kiedyś to turbina zaczęła brać mniej powietrza.
Dlatego potem mamy takich mechaników jakich mamy. Większość robi to czy coś innego nie z zamiłowania itp. tylko żeby kręcić rzemiosło i kasę.
To tak jakby staremu grabarzowi kazali przekształcić się na informatyka.
Gdybyś przeczytał mój poprzedni post (oczywiście, po chuj czytać, przecież to trudne i męczące) to byś wiedział że wszelkie naprawy wykonuję tylko sam dla siebie. A czemu sam dla siebie a nie powierzam tego innym? To też wyjaśniłem, ale jak widać, trudno jest niektórym czytać.
" Za przykład niech tu posłuży francuska pompa wtryskowa marki Lucas "
Jak już tak chcesz pouczać wszystkich to najpierw sprawdź potem pisz. Firma Lucas jest brytyjska.
motointegrator.pl/producenci/lucas/
Diesel kopci diesel czadzi diesel nigdy Cie nie zdradzi
Kiedyś miałem komplet lucasowskich uszczelek i na opakowaniu jak byk stało "Made in France", więc pewnie mają po prostu jakiś zakład produkcji w żabolandii
Prędkość obrotową silnika diesla o ile dobrze pamiętam ogranicza szybkość spalania się oleju napędowego, który spala się wolniej od mieszanki benzyny i powietrza. To dlatego od biedy można sobie pomóc rozpalać piec przy pomocy ropy o czym należy zapomnieć mając do dyspozycji tylko benzynę. Dobre diesle kręcą się do 5000 obrotów na minutę. Jak miałem Volvo 460 TD to po delikatnym rzeźbnięciu na pompie i ciśnieniu 1,1 bara szło 190 km/h i poszło by szybciej ale na pompie był ogranicznik do 4500 obrotów . Miałem właśnie wersję z pompą Lucasa. Będąc raz u pompiarza powiedział mi, że choć pompy Boscha są w zasadzie bardziej niezawodne i bardziej wdzięczne w dłubaniu niż Lucas (W Lucasie aby dostać się do śróby regulującej główną dawkę paliwa jak pamiętam trzeba było dostać się przez otwór w korpusie i bodaj jeszcze otwór w tłoku pompy jak stał w odpowiedniej pozycji - dlatego dałem sobie z tym siana) to nie ma tego "szfinksu" (neologizm mechaniora dosłowny) co pompa Lucasa. Rozbiegany na oleju silnikowym diesel może wskoczyć na typowo benzynowe obroty. Chłopaki dłubane stare WV 1,6 TD potrafili puścić na sporo ponad 100 koni ale charakterystyką pracy przypominało to już benzynę, no i obowiązkowy Batory z komina
Swoją drogą zaliczyłem w styczniu awarię turbiny (urwała się łopata od strony gorącej, wałek lekko się wygiął i stanął w miejscu) - na przejechanie 7 kilometrów do serwisu poszło 2 litry oleju a siwo było za mną jak za Jamesem Bondem. Ale silnik się nie robiegał (Iveco Daily 2,3 HPT) i śmiga do dziś.
Potwierdzam że pompy boschowskie są bardziej "wdzięczne" przy szperaniu, ale głównie mówię tu o starego typu, tłoczkowych. Rotacyjną boschówkę mam póki co testowo w jednym samochodzie i nie narzekam też, ale jeszcze się z nią w żaden sposób nie bawiłem.
W swojej A6 mam plastiki wyjebane plan działania na wypadek W mam w miarę opracowany ale mam pytanie.
Co by się stało gdybym odłączył przepływomierz? Jak mi nawalił kiedyś to turbina zaczęła brać mniej powietrza.
Nic Ci to nie da, ssanie wymusza takie a nie inne ciśnienie (zakładając że silnik zaczął już rozbieg).
kurwa,sam nie jeździłem!!! i potrafie naprawić usterki,ale co ma piernik do wiatraka? Tu chodzi o to że silnik diesla sie wkręcił na obroty,a ty mi wyskakujesz z usuwaniem usterek w terenie...
Dużo ma, bo gdybyś potrafił poradzić sobie z usterkami wiedziałbyś tak podstawowe rzeczy jak różnice między silnikami nisko a wysokoprężnymi (o średnioprężnych, ze względu na ich wiekowość nie wspominając). Wymiana zajebanego błotem filtra to nie usterka.
W swojej A6 mam plastiki wyjebane plan działania na wypadek W mam w miarę opracowany ale mam pytanie.
Co by się stało gdybym odłączył przepływomierz? Jak mi nawalił kiedyś to turbina zaczęła brać mniej powietrza.
nic ci ni da odłączenie przepływki mozna wyjebac wszystkie kable razem z akumulatorem a on sie bedzie dalej bujał chyba ze zahaczysz wyrywajac te kable jakos smok od oleju z miski- to tak ...
@Dżamal
Widze że strasznie chcesz pokazac wszystkim jaki to z ciebie fachowiec i machanior,jak sie znasz na ropniakach a cała reszta tu wypowiadajacych sie to debile.
Tak troche jak małe dziecko..zall
Nie nazwałem nikogo debilem, jest to wkładanie słów których nie wypowiedziałem w moje usta, a to jest dopiero dziecinne (nie wspominając nawet o używaniu słowa "Żal", czemu nie .pl?). Część ludzi tutaj rzeczowo wypowiada się w temacie, a część po prostu to hejterzy którzy nawet nie przeczytali mojego pierwszego posta, a liczą na piwka od sobie podobnych nienawistników. Hejt jest dobry, gdy kierowany jest wobec trolla, albo kogoś nie znoszącego krytyki, a nie wiem czy zauważyłeś (co dla niektórych jest trudne) zostałem tutaj poprawiony w jednej kwestii, na co nie zareagowałem wyzywaniem od debili, lecz przyjąłem z pokorą i odpowiedziałem co mnie nakierowało na taki wniosek (kwestia pomp Lucas).
Gdybym zatkał wlot powietrza do turbiny dałoby to coś?
Nie wnikam czy turbina padnie bo lepiej naprawić ją, niż patrzeć jak auto umiera. Po prostu plastikową rurę łatwiej wyrwać;D
@Dżamal @sesil jeszcze jedno pytanie;D
Gdybym zatkał wlot powietrza do turbiny dałoby to coś?
Tak, bo chodzi o odcięcie dopływu powietrza do kolektora ssącego, oczywiście, za turbiną miałbyś niższe ciśnienie, ale przed turbiną też można.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów