18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (9) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 47 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 16:35
Zachodni sąsiedzi i ich prawo
BongMan • 2012-05-19, 14:57
Warto przeczytać o tym jak ludzie nazywający się dziś naszymi przyjaciółmi, traktowali Polaków kilkadziesiąt lat wcześniej.
Cytat:

Mar­ko­wa to wieś nie­da­le­ko Rze­szo­wa. Przed woj­ną na­le­ża­ła do naj­więk­szych w :Pol­sce, li­czy­ła 931 do­mów, w któ­rych za­miesz­ki­wa­ło 4442 miesz­kań­ców. Więk­szość z nich sta­no­wi­li ka­to­li­cy, ale miesz­ka­ło w niej tak­że oko­ło 30 ro­dzin ży­dow­skich. Wbrew za­rzu­tom o an­ty­se­mi­tyzm Po­la­cy ży­li w zgo­dzie z ży­dow­ski­mi są­sia­da­mi...

Da­li te­go do­wód już wkrót­ce, kie­dy na kraj zwa­li­ła się hi­tle­row­ska na­wa­ła. Hi­sto­ryk Jan Ża­ryn wy­li­czył, że w cza­sie oku­pa­cji dla ura­to­wa­nia jed­ne­go Ży­da ży­cie ry­zy­ko­wa­ło 20 Po­la­ków. Ro­dzi­na Ulmów z Mar­ko­wej za po­moc udzie­lo­ną bliź­nim za­pła­ci­ła naj­wyż­szą ce­nę.

Jó­zef Ulm uro­dził się w 1900 ro­ku. Ca­łe ży­cie spę­dził w Mar­ko­wej. Po­cho­dził z bied­nej ro­dzi­ny, po­sia­da­ją­cej tyl­ko 3-hek­ta­ro­we go­spo­dar­stwo. Jó­zef po­znał więc smak cięż­kiej pra­cy. Moż­na po­wie­dzieć, ze za­czy­nał od „ze­ra”. Ale był bar­dzo pra­co­wi­ty, po­my­sło­wy i rzut­ki. Ukoń­czył szko­łę po­wszech­ną a po­tem rol­ni­czą,

co po­zwo­li­ło mu na wpro­wa­dza­nie w go­spo­dar­stwie róż­nych in­no­wa­cji. Za­jął się szkół­kar­stwem, psz­cze­lar­stwem oraz ho­dow­lą je­dwab­ni­ków. Zbie­rał na­gro­dy na wy­sta­wach rol­ni­czych. Po­mi­mo na­wa­łu cięż­kiej pra­cy znaj­do­wał czas na dzia­łal­ność spo­łecz­ną i udział w mło­dzie­żo­wych or­ga­ni­za­cjach re­li­gij­nych. Każ­de­mu chęt­nie słu­żył po­mo­cą. Je­go pa­sją by­ła fo­to­gra­fia – apa­ra­tem wła­snej kon­struk­cji zro­bił naj­bliż­szym set­ki zdjęć. Ma­jąc 35 lat oże­nił się z młod­szą o 12 lat Wik­to­rią Niem­czak i stwo­rzył z nią ogrom­nie ko­cha­ją­cą się ro­dzi­nę. Na oca­la­łych z po­żo­gi woj­ny zdję­ciach wi­dać za­dba­ną i oto­czo­ną mi­ło­ścią szóst­kę ich dzie­ci – Sta­się, Ba­się, Wła­dzia, Fra­nu­sia, An­to­sia i Ma­ry­się. Jó­zef i je­go żo­na cięż­ko ale i efek­tyw­nie pra­co­wa­li, dzię­ki cze­mu stać ich by­ło na za­ku­pie­nie więk­sze­go, 5-hek­ta­or­we­go go­spo­dar­stwa. Pla­ny prze­pro­wadz­ki po­krzy­żo­wa­ła jed­nak woj­na. Zo­sta­li w Mar­ko­wej.

Już 12 paź­dzier­ni­ka 1939 ro­ku gu­ber­na­tor Hans Frank wy­dał roz­po­rzą­dze­nie w myśl któ­re­go za po­moc udzie­lo­ną Ży­do­wi każ­dy Po­lak oraz ca­ła je­go ro­dzi­na mie­li zo­stać uka­ra­ni śmier­cią. Niem­cy bar­dzo skru­pu­lat­nie prze­strze­ga­li te­go prze­pi­su, przy czym na­le­ży od­no­to­wać, że tak su­ro­we pra­wo wpro­wa­dzi­li tyl­ko w oku­po­wa­nej Pol­sce. W żad­nym in­nym kra­ju Eu­ro­py za ukry­wa­nie Ży­dów nie ka­ra­no śmier­cią ca­łych ro­dzin. A po­mi­mo te­go to wła­śnie Po­la­cy ura­to­wa­li naj­więk­szą ich licz­bę. Nie­miec­ka oku­pa­cja w Mar­ko­wej nie róż­ni­ła się od oku­pa­cji w in­nych pol­skich wio­skach. Ozna­cza­ła obo­wiąz­ko­we, bar­dzo wy­gó­ro­wa­ne kon­tyn­gen­ty, cią­głe kon­tro­le oraz re­wi­zje go­spo­darstw, za­kaz han­dlu pro­duk­ta­mi rol­ny­mi, wy­wo­że­nie mło­dzie­ży na ro­bo­ty przy­mu­so­we do Nie­miec i sta­ły ter­ror. Kie­dy w mia­stach za­czę­ły po­wsta­wać get­ta, część Ży­dów ucie­ka­ła na wieś, spo­dzie­wa­jąc się, że tam ła­twiej bę­dzie się ukryć. Nie by­ło. Na wsi za­zwy­czaj wszy­scy wszyst­ko o so­bie wie­dzą, więc je­śli ukry­wa­ją­cy się prze­ży­wa­li, to dla­te­go, że chro­ni­ła ich ca­ła spo­łecz­ność. Wbrew za­rzu­tom Gros­sa, wiej­skie spo­łecz­no­ści bar­dzo po­ma­ga­ły Ży­dom.

Praw­do­po­dob­nie je­sie­nią 1942 ro­ku Umlo­wie przy­ję­li pod swój dach prze­śla­do­wa­nych Ży­dów: pię­ciu męż­czyzn z ro­dzi­ny Szal­lów i dwie ko­bie­ty oraz dziec­ko z ro­dzi­ny Gold­ma­nów. Ukry­li ich na stry­chu. Nie bra­li od nich żad­nych pie­nię­dzy ani kosz­tow­no­ści, cho­ciaż ze swo­je­go 3-hek­ta­ro­we­go go­spo­dar­stwa mu­sie­li wy­ży­wić 16 osób i każ­de wspar­cie fi­nan­so­we na pew­no by im się przy­da­ło. Ży­dzi sta­ra­li się po­móc swo­im do­bro­czyń­com, ale mo­gli wy­ko­ny­wać tyl­ko pra­ce, któ­re da­ło się zro­bić w ukry­ciu i po ci­chu. Po­ma­ga­li więc gar­bo­wać skó­ry, bo w ten spo­sób Jó­zef Ulm do­ra­biał do pra­cy na ro­li. Ulmo­wie nie by­li eg­zal­to­wa­ni, do­brze wie­dzie­li czym ry­zy­ku­ją, ale ja­ko ka­to­li­cy czu­li się zo­bo­wią­za­ni do udzie­la­nia wszel­kiej po­mo­cy bliź­nim. Wie­dzie­li też, że je­że­li od­mó­wią po­mo­cy, Ży­dzi, któ­rzy o nią pro­si­li, zgi­ną. Po­dej­mu­jąc de­cy­zję o po­mo­cy, Jó­zef Ulm li­czył na od­da­le­nie je­go do­mu od in­nych i na so­li­dar­ność są­sia­dów. Na są­sia­dach się nie za­wiódł.

Ale zna­lazł się czło­wiek, któ­ry wy­dał go Niem­com.

Ist­nie­ją prze­słan­ki, by są­dzić, że zdraj­cą mógł być Wło­dzi­mierz Leś, po­ste­run­ko­wy w Łań­cu­cie, z po­cho­dze­nia Ukra­iniec. Leś obie­cał schro­nie­nie swo­im są­sia­dom, wła­śnie Szal­lom. Praw­do­po­dob­nie po­cząt­ko­wo po­ma­gał im się ukry­wać, ale gdy sy­tu­acja się za­ogni­ła, mu­sie­li oni opu­ścić kry­jów­kę. Schro­nie­nie zna­leź­li u Ulmów. Na­cho­dzi­li jed­nak Le­sia, u któ­re­go praw­do­po­dob­nie po­zo­sta­wi­li część ma­jąt­ku w ce­lu je­go od­zy­ska­nia lub prze­ję­cia w za­mian in­nych je­go dóbr. Praw­do­po­dob­nie to wte­dy Leś po­sta­no­wił wy­dać ich żan­dar­mom.

Na po­ste­run­ku w Łań­cu­cie za­pa­dła de­cy­zja o „li­kwi­da­cji” ca­łej ro­dzi­ny. Ak­cją do­wo­dził Eilert Die­ken. To­wa­rzy­szy­li mu żan­dar­mi: Jo­sepf Ko­kott, Mi­cha­el Dzie­wul­ski, Erich Wil­de oraz czte­rech gra­na­to­wych po­li­cjan­tów, któ­rzy do Mar­ko­wej po­je­cha­li ja­ko „ob­sta­wa”.

Wy­ru­szy­li w no­cy z 23 na 24 mar­ca 1944 i jesz­cze przed świ­tem do­tar­li na miej­sce. Niem­cy naj­pierw za­bi­li trój­kę ukry­wa­ją­cych się Ży­dów. Po­tem, już na oczach pol­skich fur­ma­nów, zmu­szo­nych do przy­glą­da­nia się ak­cji, zgi­nę­ły sio­stry Gold­man, có­recz­ka jed­nej z nich i po­zo­sta­li Szal­lo­wie. Po nich wy­wle­czo­no przed do­mu Ulmów i za­strze­lo­no ich na oczach dzie­ci. Żan­dar­mi nie bar­dzo wie­dzie­li, co zro­bić z krzy­czą­cy­mi i pła­czą­cy­mi ma­lu­cha­mi. Po krót­kiej na­ra­dzie Die­ken za­de­cy­do­wał, że je tak­że trze­ba za­bić. Wszyst­kie po ko­lei zo­sta­ły więc za­mor­do­wa­ne. Trój­kę lub czwór­kę z nich za­bił Ko­kott.

Krzy­czał przy tym: „pa­trz­cie, jak gi­ną pol­skie świ­nie, któ­re prze­cho­wu­ją Ży­dów”. Naj­star­sza z dzie­ci – Sta­sia mia­ła 8 lat, naj­młod­sza Ma­ry­sia – 1,5 ro­ku. Osta­nie dziec­ko nie zdą­ży­ło się uro­dzić – w chwi­li śmie­ci Wik­to­ria Ulm by­ła w ostat­nich dniach cią­ży. Po do­ko­na­niu mor­du na miej­sce zbrod­ni zo­stał we­zwa­ny soł­tys Mar­ko­wej Teo­fil Kie­lar. Za­py­tał Niem­ców, dla­cze­go za­bi­li tak­że dzie­ci i usły­szał cy­nicz­ną od­po­wiedź – „Aby gro­ma­da nie mia­ła z ni­mi kło­po­tu”. W cza­sie, gdy fur­ma­ni ko­pa­li gro­by dla ofiar mor­du, Niem­cy ra­bo­wa­li zwło­ki Ży­dów i za­bie­ra­li co się da­ło z do­mu. Na ko­niec urzą­dzi­li so­bie w nim pi­ja­ty­kę.

Obec­nym na miej­scu Po­la­kom ka­za­li za­ko­pać zwło­ki. Są­sie­dzi nie mo­gli jed­nak zo­sta­wić Ulmów po­grze­ba­nych by­le jak pod pło­tem. Po 5 dniach, ry­zy­ku­jąc ży­ciem, od­ko­pa­li cia­ła i wło­ży­li je w trum­ny, po czym za­ko­pa­li w tym sa­mym miej­scu. Je­den z obec­nych przy po­chów­ku go­spo­da­rzy zło­żył wstrzą­sa­ją­ce ze­zna­nie: „Kła­dąc do trum­ny zwło­ki Wik­to­rii Ulmy stwier­dzi­łem, że by­ła ona w cią­ży. Twier­dze­nie to opie­ram na tym, że z jej na­rzą­dów rod­nych by­ło wi­dać głów­kę i pier­si dziec­ka”.


Mi­mo za­mor­do­wa­nia ro­dzi­ny Ulmów, in­ni miesz­kań­cy Mar­ko­wej nie da­li się za­stra­szyć i do koń­ca oku­pa­cji ukry­wa­li ży­dow­skich są­sia­dów – łącz­nie co naj­mniej sie­dem­na­ście osób. Jó­zef i Ju­lia Ba­ro­wie wraz z cór­ką Ja­ni­ną przez dwa la­ta prze­trzy­my­wa­li pię­cio­oso­bo­wą ro­dzi­nę Rie­sen­ba­chów. Ro­dzi­ce Ja­cob i Ita już zmar­li ale Jo­seph, Jen­ni i Ma­rion RE­ins­ba­cho­wie ży­ją do dzi­siaj w Ka­na­dzie wraz z dzieć­mi i wnu­ka­mi. Po­dob­nie by­ło u An­to­nie­go i Do­ro­ty Szy­la­rów i piąt­ki ich dzie­ci. W ich sto­do­le ukry­wa­ła się ro­dzi­na We­lt­zów. Po­cząt­ko­wo mie­li tam być tam tyl­ko kil­ka dni, ale kie­dy pro­si­li o moż­li­wość po­zo­sta­nia na dłu­żej, Szy­lam­ro­wie, zgo­dzi­li się. Woj­nę prze­ży­ło u nich sie­dem osób. U Mi­cha­ła Ba­ra prze­trwa­ła trzy­oso­bo­wa ro­dzi­na Lor­ben­fel­dów. U Ja­na i We­ro­ni­ki Przy­by­la­ków prze­żył Ja­kub Ein­horn. He­le­na i Jan Cwy­na­ro­wie ukry­wa­li ja­ko pa­stu­cha miesz­kań­ca Ra­dym­na – Abra­ha­ma Se­ga­la. Po woj­nie wy­je­chał Haj­fy. Ni­g­dy nie za­po­mniał do­bro­ci miesz­kań­ców Mar­ko­wej i za­wsze utrzy­my­wał z ni­mi kon­tak­ty in­te­re­su­jąc się spra­wa­mi wsi.

Pięć mie­się­cy po be­stial­skim mor­dzie żoł­nie­rze pod­zie­mia wy­ko­na­li wy­rok śmier­ci na Le­siu. Por. Die­kien ni­g­dy nie od­po­wie­dział za po­peł­nio­ną przez sie­bie zbrod­nię. Kie­dy w koń­cu na­tra­fio­no na je­go ślad w RFN, oka­za­ło się, ze już nie ży­je. Schwy­ta­ny i po­sta­wio­ny przed są­dem zo­stał na­to­miast po­cho­dzą­cy z Czech Jo­sepf Ko­kott. W 1957 ro­ku sąd w Rze­szo­wie uznał go win­nym i ska­zał na ka­rę śmier­ci, któ­rą Ra­da Pań­stwa za­mie­ni­ła na do­ży­wo­cie a po­tem na dwa­dzie­ścia pięć lat wię­zie­nia.

Ko­kott zmarł w wię­zie­niu w 1980 ro­ku. Ni­g­dy nie uda­ło się usta­lić, co sta­ło się z po­zo­sta­ły­mi zbrod­nia­rza­mi. Do­pie­ro w 1995 ro­ku izra­el­ski in­sty­tut pa­mię­ci ofiar Ho­lo­cau­stu Yad Va­shem przy­znał po­śmiert­nie Jó­ze­fo­wi i Wik­to­rii Ulmom me­dal „Spra­wie­dli­wi wśród Na­ro­dów Świa­ta”, a w 2003 ro­ku roz­po­czął się pro­ces be­aty­fi­ka­cyj­ny ca­łej ro­dzi­ny.

24 mar­ca 2004 ro­ku, w sześć­dzie­się­cio­le­cie ich śmier­ci, w Mar­ko­wej zo­stał od­sło­nię­ty po­mnik ku ich czci a 23 mar­ca 2006 ro­ku Szko­ła Pod­sta­wo­wa oraz Gim­na­zjum w Mar­ko­wej otrzy­ma­ły imię Sług Bo­żych.Ro­dzi­ny Ulmów. Do­brze się sta­ło, że w koń­cu po ty­lu la­tach świat od­dał im spra­wie­dli­wość,. Pa­mię­tać jed­nak na­le­ży, że wie­lu Po­la­ków za­mor­do­wa­nych za po­moc Ży­dom ni­g­dy nie do­cze­ka­ło się ani me­da­lu, ani drzew­ka od Yad Va­shem


Pamiętajcie, Niemiec ZAWSZE będzie wrogiem.

______________

Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.
Fazi

Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2012-05-19, 22:14 1
I to miała być błyskotliwa odpowiedź?
Kaczyński jest nikim. W jego wydaniu to tylko szopa nienawiści by zdobyć sobie głosy takich debili jak ty, z różnicą taką ze ci debila go lubią, ty najwidoczniej nie...
Zgłoś
Avatar
Pater patriae 2012-05-19, 22:38
Wiesz, niezbyt mi się chcę dyskutować z takim ksenofobem jak ty, Słowaków też mam się strzec, bo zaatakowali nas razem z Hitlerem? Owszem polityka zagraniczna powinna być prowadzona tak, aby liczyły się korzyści dla Polski, a nie wspieranie spraw które nam szkodzą (np. Irak, czy Afganistan), ale bezsensownie okazywać wrogość za coś, co jak sam już zauważyłeś jest historią, bo wtedy rodzi się pytanie, jakie czynniki mają determinować to, czy ktoś jest naszym wrogiem, czy nie.

______________

Płyń pod prąd – z prądem płyną tylko śmieci.
Zgłoś
Avatar
black88 2012-05-20, 9:27 2
Idąc tym rozumowaniem to i ukrainiec (UPA) i szwed (potop szwedzki) i ruski (17.09.1939) i litwin i austriak i niemiec i nawet irakijczyk jest wrogiem Polski. Oj ksenofobia ksenofobia
Zgłoś
Avatar
BongMan 2012-05-20, 11:35 1
BPMCatchIn napisał/a:

Holokaust to sprawka A. Hitlera.


Który doszedł do władzy w demokratycznych wyborach i którego czyny były popierane przez znaczną część Niemców. Poczytaj sobie np. o polowaniu na zebry. Niemieccy cywile wyłapywali zbiegłych więźniów z obozów i pomagali SS-manom ich zabijać. Na przykład zamykali ich w stodole i podpalali. Nikt mi nie wmówi, że społeczeństwo niemieckie było niewinne, bo byli winni jak skurwysyn.

BPMCatchIn napisał/a:


Piszesz, że Niemcy są wrogami. Pytanie: kogo, na jakiej podstawie, jakie ma to konsekwencje?


Kogo? Naszym przede wszystkim.
Na jakiej podstawie? Na takiej, że mordowali ludzi, w tym dzieci i ciężarne kobiety. Większość z nich nie poniosła konsekwencji. Ci, którzy zostali złapani i osądzeni to niewielki procent całości. Sprawiedliwości by się stało zadość jeśli zaraz po wojnie Polacy by wybili tyle szwabskiej ludności cywilnej ilu szwaby pozabijali Polaków.
Jakie ma to konsekwencje? Póki nasz rząd liże dupy temu narodowi morderców, to żadnych... Gówno możemy.

Pater patriae napisał/a:

Wiesz, niezbyt mi się chcę dyskutować z takim ksenofobem jak ty, Słowaków też mam się strzec, bo zaatakowali nas razem z Hitlerem?


Imbecylu... Czy Słowacy założyli obozy koncentracyjne? Czy chodzili po ulicach, wywlekali ludzi z ich domów i zabijali? Nie. Atak na kraj to jedno, a prowadzenie masowej zagłady ludności to co innego. Ze ptasim mleczkiem pana Helmuta łyknąłeś chyba też trochę szwabskiej propagandy...

______________

Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.
Fazi

Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Zgłoś
Avatar
PureWhite 2012-05-20, 13:01 7
BongMan napisał/a:


Pamiętajcie, Niemiec ZAWSZE będzie wrogiem.



Gówno wiesz o dzisiejszych niemcach. Gdyby Polak drugiego rodaka szanował tak jak oni siebie wzajemnie to tutaj byłby raj na ziemi.
Bywałem i bywam u gebelsów, ludzie na bardzo wysokim poziomie.
Zgłoś
Avatar
Avitus 2012-05-21, 14:01 2
Cytat:

Hitler został demokratycznie wybrany do rządzenia. Stało się to po napisaniu Mein Kampfu który właściwie robił zawsze za jego program polityczny. Więc holokaust to sprawka Hitlera. Jego żołnierze i ludność cywilna jeśli była taka niewinna to czemu nie zbuntowała się? Bo im wszystkim było na rękę...


Jakbyś żył w tamtych czasach i byłbyś Niemcem sam byś na niego zagłosował.

______________

"Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą."
-Otto von Bismarck
Zgłoś
Avatar
marco_polok 2012-05-21, 14:17
Dobry niemiec = martwy niemiec.

Wszyscy niemcy do gazu. Koniec i kropka.
Zgłoś
Avatar
elda1987 2012-05-21, 14:26 6
sratytaty dupa w kwiaty - tak podsumuję wszystkich szczekających narodowców. Jak zawsze klapki na oczach i szczekamy, kto bardziej kogo nienawidzi. Polacy nie byli święci podczas wojny. robili podobne rzeczy z rodzinami niemieckimi, które nie uciekły po wybuchu II wojny. Przestańcie żąglować wiecznie hitlerowską piłeczką.
Zgłoś
Avatar
coolfon 2012-05-21, 14:39 12
Cytat:

Pamiętajcie, Niemiec ZAWSZE będzie wrogiem.



Za przeproszeniem drogi autorze ale pierdolisz jak potłuczony. W całej historii Polski granica zachodnia była najspokojniejsza! Równie dobrze możesz mówić Szwecja zawsze wrogiem, albo Turcja zawsze wrogiem. Może masz świadomość, że Polacy przez ponad trzysta lat traktowali Ukraińców tak, jak Niemcy nas podczas II WŚ (oczywiście dostosowując skalę do tamtego okresu), UPA, za to co robiła podczas wojny jest wychwalana, a Chmielnickiemu stawiają pomniki. A wiesz o co chodzi? Na przykład jak upadało powstanie Nalewajki, hetman Żółkiewski kazał wymordować jeńców (w większości chłopstwo z rodzinami to było) coś to może przypominać, nie? Podobnie Litwa, tam też Polaków nie lubią, jak myślisz, dlaczego są te problemy z pisownią polskich nazwisk? Zdominowaliśmy ich kulturę, życie społecznie i polityczne na 500 lat i takie są efekty.
Świat nie jest czarno-biały. Każdy kraj ma coś na sumieniu, żaden nie jest nieskazitelny.
O jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. W XVII Rzeczpospolita była chyba największym wrogiem Turcji, ty byś pewnie powiedział że na zawsze. Przez następne 100 lat stosunki się trochę unormowały i po rozbiorach na każdym oficjalnym spotkaniu, żeby wkurwić ruskich mówiono : „Poseł Lechistanu jeszcze nie przybył”.

Albo druga wojna. Polacy z IDpanc. Nałapali kilkuset Niemców na maczudze odprowadzili do sztabu korpusu kilkunastu z informacją, że niestety zabrakło amunicji. Ta sama operacja, Polacy robią zawody w rozjeżdżaniu niemieckich jeńców czołgami. Jest rok 1944 o KL, ludobójstwie… żaden prosty żołnierz na zachodzie jeszcze nie słyszał
Zgłoś
Avatar
mihau666 2012-05-21, 15:04 1
jak mozna byc tak tępym polakiem robakiem śmieciem i gównem?
hurrr niemiec wruk! rusek wruk!

Naprawdę, poziom niektórych pseudopatriotycnych idiotów mnie przeraża.
tacy robacy tak samo jak i lewaki - gaz
Zgłoś
Avatar
coolfon 2012-05-21, 15:28 1
Ktoś tam się burzył o lizanie dupy Niemcom. A co jest lepsze lizanie dupy największemu partnerowi handlowemu czyli Niemcom, czy USA, krajowi na innej półkuli, wedle którego jesteśmy na 85 miejscu w kolejce, żeby dostąpić zaszczytu polizania jego dupy? A z czego absolutnie nic nie mamy?
Zgłoś
Avatar
Dzikiwaz 2012-05-21, 15:37
BPMCatchIn napisał/a:

Skoro nadal żyjemy przeszłością, to na jakiej podstawie mamy być innowacyjni i rozwijać się? Holokaust to sprawka A. Hitlera. Utożsamianie współczesnych Niemiec z trzecią rzeszą jest śmieszne i pozbawione sensu.
Hejterzy tak i tak będą pluć na wszystko. Nie zapomnijcie żyć teraźniejszością.

Podobnych historii z czasów II wojny światowej jest wiele, ameryki nie odkryłeś.



Jak śmieszne jeżeli sami Niemcy zaczynają coraz bardziej utożsamiać się z żołnierzami walczącymi podczas II wojny światowej? Chyba nie wiesz o tym, że przez ostatnie 2-3 lata u naszych zachodnich sąsiadów przetoczyła się fala przyznawania pośmiertnych oznaczeń z okresu ostatniej wojny. Dlaczego mamy o tym zapomnieć, jeżeli Niemcy mają nas gdzieś, korzystają dalej ze złota zrabowanego podczas wojny, co teraz już nawet nie ukrywają, a kredyty udzielane Grekom traktują jako akt dobrej woli, chociaż Grecja nigdy nie zrzekła się z kontrybucji od Niemiec, a te nie zostały Grekom wypłacone. Trzeba mieć świadomość z kim ma się do czynienia.
Zgłoś
Avatar
Z................z 2012-05-21, 15:58
BongMan napisał/a:

Pamiętajcie, Niemiec ZAWSZE będzie wrogiem.



Nie tylko Niemcy, Ukraińcy - tchórzliwi wichrzyciele też.

elda1987 napisał/a:

sratytaty dupa w kwiaty - tak podsumuję wszystkich szczekających narodowców. Jak zawsze klapki na oczach i szczekamy, kto bardziej kogo nienawidzi. Polacy nie byli święci podczas wojny. robili podobne rzeczy z rodzinami niemieckimi, które nie uciekły po wybuchu II wojny. Przestańcie żąglować wiecznie hitlerowską piłeczką.



Sprzedałaś się Niemcowi? Po za tym, pisze się "żonglować".

black88 napisał/a:

nawet irakijczyk jest wrogiem Polski. Oj ksenofobia ksenofobia



Irakijczycy to biedny naród, na który zostaliśmy przez lizidupstwo naszych polityków zmuszeni napaść. Nasi żołnierze sami ginęli i mordowali biednych irakijczyków dla USA.
Zgłoś
Avatar
.................. 2012-05-21, 15:59
Ale dopisujesz.
Zgłoś
Avatar
Z................z 2012-05-21, 16:00
Pater patriae napisał/a:

Wiesz, niezbyt mi się chcę dyskutować z takim ksenofobem jak ty, Słowaków też mam się strzec, bo zaatakowali nas razem z Hitlerem? Owszem polityka zagraniczna powinna być prowadzona tak, aby liczyły się korzyści dla Polski, a nie wspieranie spraw które nam szkodzą (np. Irak, czy Afganistan), ale bezsensownie okazywać wrogość za coś, co jak sam już zauważyłeś jest historią, bo wtedy rodzi się pytanie, jakie czynniki mają determinować to, czy ktoś jest naszym wrogiem, czy nie.



Czy tego chcesz, czy nie, Niemiec Nami gardzi. A to wystarczający powód by uważać go za wroga.

Linekk napisał/a:

Ale dopisujesz.



Zjebałeś mi combo i zrobiłeś offtopa. Wstydź się
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie