18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 23 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 15:11
Zachodni sąsiedzi i ich prawo
BongMan • 2012-05-19, 14:57
Warto przeczytać o tym jak ludzie nazywający się dziś naszymi przyjaciółmi, traktowali Polaków kilkadziesiąt lat wcześniej.
Cytat:

Mar­ko­wa to wieś nie­da­le­ko Rze­szo­wa. Przed woj­ną na­le­ża­ła do naj­więk­szych w :Pol­sce, li­czy­ła 931 do­mów, w któ­rych za­miesz­ki­wa­ło 4442 miesz­kań­ców. Więk­szość z nich sta­no­wi­li ka­to­li­cy, ale miesz­ka­ło w niej tak­że oko­ło 30 ro­dzin ży­dow­skich. Wbrew za­rzu­tom o an­ty­se­mi­tyzm Po­la­cy ży­li w zgo­dzie z ży­dow­ski­mi są­sia­da­mi...

Da­li te­go do­wód już wkrót­ce, kie­dy na kraj zwa­li­ła się hi­tle­row­ska na­wa­ła. Hi­sto­ryk Jan Ża­ryn wy­li­czył, że w cza­sie oku­pa­cji dla ura­to­wa­nia jed­ne­go Ży­da ży­cie ry­zy­ko­wa­ło 20 Po­la­ków. Ro­dzi­na Ulmów z Mar­ko­wej za po­moc udzie­lo­ną bliź­nim za­pła­ci­ła naj­wyż­szą ce­nę.

Jó­zef Ulm uro­dził się w 1900 ro­ku. Ca­łe ży­cie spę­dził w Mar­ko­wej. Po­cho­dził z bied­nej ro­dzi­ny, po­sia­da­ją­cej tyl­ko 3-hek­ta­ro­we go­spo­dar­stwo. Jó­zef po­znał więc smak cięż­kiej pra­cy. Moż­na po­wie­dzieć, ze za­czy­nał od „ze­ra”. Ale był bar­dzo pra­co­wi­ty, po­my­sło­wy i rzut­ki. Ukoń­czył szko­łę po­wszech­ną a po­tem rol­ni­czą,

co po­zwo­li­ło mu na wpro­wa­dza­nie w go­spo­dar­stwie róż­nych in­no­wa­cji. Za­jął się szkół­kar­stwem, psz­cze­lar­stwem oraz ho­dow­lą je­dwab­ni­ków. Zbie­rał na­gro­dy na wy­sta­wach rol­ni­czych. Po­mi­mo na­wa­łu cięż­kiej pra­cy znaj­do­wał czas na dzia­łal­ność spo­łecz­ną i udział w mło­dzie­żo­wych or­ga­ni­za­cjach re­li­gij­nych. Każ­de­mu chęt­nie słu­żył po­mo­cą. Je­go pa­sją by­ła fo­to­gra­fia – apa­ra­tem wła­snej kon­struk­cji zro­bił naj­bliż­szym set­ki zdjęć. Ma­jąc 35 lat oże­nił się z młod­szą o 12 lat Wik­to­rią Niem­czak i stwo­rzył z nią ogrom­nie ko­cha­ją­cą się ro­dzi­nę. Na oca­la­łych z po­żo­gi woj­ny zdję­ciach wi­dać za­dba­ną i oto­czo­ną mi­ło­ścią szóst­kę ich dzie­ci – Sta­się, Ba­się, Wła­dzia, Fra­nu­sia, An­to­sia i Ma­ry­się. Jó­zef i je­go żo­na cięż­ko ale i efek­tyw­nie pra­co­wa­li, dzię­ki cze­mu stać ich by­ło na za­ku­pie­nie więk­sze­go, 5-hek­ta­or­we­go go­spo­dar­stwa. Pla­ny prze­pro­wadz­ki po­krzy­żo­wa­ła jed­nak woj­na. Zo­sta­li w Mar­ko­wej.

Już 12 paź­dzier­ni­ka 1939 ro­ku gu­ber­na­tor Hans Frank wy­dał roz­po­rzą­dze­nie w myśl któ­re­go za po­moc udzie­lo­ną Ży­do­wi każ­dy Po­lak oraz ca­ła je­go ro­dzi­na mie­li zo­stać uka­ra­ni śmier­cią. Niem­cy bar­dzo skru­pu­lat­nie prze­strze­ga­li te­go prze­pi­su, przy czym na­le­ży od­no­to­wać, że tak su­ro­we pra­wo wpro­wa­dzi­li tyl­ko w oku­po­wa­nej Pol­sce. W żad­nym in­nym kra­ju Eu­ro­py za ukry­wa­nie Ży­dów nie ka­ra­no śmier­cią ca­łych ro­dzin. A po­mi­mo te­go to wła­śnie Po­la­cy ura­to­wa­li naj­więk­szą ich licz­bę. Nie­miec­ka oku­pa­cja w Mar­ko­wej nie róż­ni­ła się od oku­pa­cji w in­nych pol­skich wio­skach. Ozna­cza­ła obo­wiąz­ko­we, bar­dzo wy­gó­ro­wa­ne kon­tyn­gen­ty, cią­głe kon­tro­le oraz re­wi­zje go­spo­darstw, za­kaz han­dlu pro­duk­ta­mi rol­ny­mi, wy­wo­że­nie mło­dzie­ży na ro­bo­ty przy­mu­so­we do Nie­miec i sta­ły ter­ror. Kie­dy w mia­stach za­czę­ły po­wsta­wać get­ta, część Ży­dów ucie­ka­ła na wieś, spo­dzie­wa­jąc się, że tam ła­twiej bę­dzie się ukryć. Nie by­ło. Na wsi za­zwy­czaj wszy­scy wszyst­ko o so­bie wie­dzą, więc je­śli ukry­wa­ją­cy się prze­ży­wa­li, to dla­te­go, że chro­ni­ła ich ca­ła spo­łecz­ność. Wbrew za­rzu­tom Gros­sa, wiej­skie spo­łecz­no­ści bar­dzo po­ma­ga­ły Ży­dom.

Praw­do­po­dob­nie je­sie­nią 1942 ro­ku Umlo­wie przy­ję­li pod swój dach prze­śla­do­wa­nych Ży­dów: pię­ciu męż­czyzn z ro­dzi­ny Szal­lów i dwie ko­bie­ty oraz dziec­ko z ro­dzi­ny Gold­ma­nów. Ukry­li ich na stry­chu. Nie bra­li od nich żad­nych pie­nię­dzy ani kosz­tow­no­ści, cho­ciaż ze swo­je­go 3-hek­ta­ro­we­go go­spo­dar­stwa mu­sie­li wy­ży­wić 16 osób i każ­de wspar­cie fi­nan­so­we na pew­no by im się przy­da­ło. Ży­dzi sta­ra­li się po­móc swo­im do­bro­czyń­com, ale mo­gli wy­ko­ny­wać tyl­ko pra­ce, któ­re da­ło się zro­bić w ukry­ciu i po ci­chu. Po­ma­ga­li więc gar­bo­wać skó­ry, bo w ten spo­sób Jó­zef Ulm do­ra­biał do pra­cy na ro­li. Ulmo­wie nie by­li eg­zal­to­wa­ni, do­brze wie­dzie­li czym ry­zy­ku­ją, ale ja­ko ka­to­li­cy czu­li się zo­bo­wią­za­ni do udzie­la­nia wszel­kiej po­mo­cy bliź­nim. Wie­dzie­li też, że je­że­li od­mó­wią po­mo­cy, Ży­dzi, któ­rzy o nią pro­si­li, zgi­ną. Po­dej­mu­jąc de­cy­zję o po­mo­cy, Jó­zef Ulm li­czył na od­da­le­nie je­go do­mu od in­nych i na so­li­dar­ność są­sia­dów. Na są­sia­dach się nie za­wiódł.

Ale zna­lazł się czło­wiek, któ­ry wy­dał go Niem­com.

Ist­nie­ją prze­słan­ki, by są­dzić, że zdraj­cą mógł być Wło­dzi­mierz Leś, po­ste­run­ko­wy w Łań­cu­cie, z po­cho­dze­nia Ukra­iniec. Leś obie­cał schro­nie­nie swo­im są­sia­dom, wła­śnie Szal­lom. Praw­do­po­dob­nie po­cząt­ko­wo po­ma­gał im się ukry­wać, ale gdy sy­tu­acja się za­ogni­ła, mu­sie­li oni opu­ścić kry­jów­kę. Schro­nie­nie zna­leź­li u Ulmów. Na­cho­dzi­li jed­nak Le­sia, u któ­re­go praw­do­po­dob­nie po­zo­sta­wi­li część ma­jąt­ku w ce­lu je­go od­zy­ska­nia lub prze­ję­cia w za­mian in­nych je­go dóbr. Praw­do­po­dob­nie to wte­dy Leś po­sta­no­wił wy­dać ich żan­dar­mom.

Na po­ste­run­ku w Łań­cu­cie za­pa­dła de­cy­zja o „li­kwi­da­cji” ca­łej ro­dzi­ny. Ak­cją do­wo­dził Eilert Die­ken. To­wa­rzy­szy­li mu żan­dar­mi: Jo­sepf Ko­kott, Mi­cha­el Dzie­wul­ski, Erich Wil­de oraz czte­rech gra­na­to­wych po­li­cjan­tów, któ­rzy do Mar­ko­wej po­je­cha­li ja­ko „ob­sta­wa”.

Wy­ru­szy­li w no­cy z 23 na 24 mar­ca 1944 i jesz­cze przed świ­tem do­tar­li na miej­sce. Niem­cy naj­pierw za­bi­li trój­kę ukry­wa­ją­cych się Ży­dów. Po­tem, już na oczach pol­skich fur­ma­nów, zmu­szo­nych do przy­glą­da­nia się ak­cji, zgi­nę­ły sio­stry Gold­man, có­recz­ka jed­nej z nich i po­zo­sta­li Szal­lo­wie. Po nich wy­wle­czo­no przed do­mu Ulmów i za­strze­lo­no ich na oczach dzie­ci. Żan­dar­mi nie bar­dzo wie­dzie­li, co zro­bić z krzy­czą­cy­mi i pła­czą­cy­mi ma­lu­cha­mi. Po krót­kiej na­ra­dzie Die­ken za­de­cy­do­wał, że je tak­że trze­ba za­bić. Wszyst­kie po ko­lei zo­sta­ły więc za­mor­do­wa­ne. Trój­kę lub czwór­kę z nich za­bił Ko­kott.

Krzy­czał przy tym: „pa­trz­cie, jak gi­ną pol­skie świ­nie, któ­re prze­cho­wu­ją Ży­dów”. Naj­star­sza z dzie­ci – Sta­sia mia­ła 8 lat, naj­młod­sza Ma­ry­sia – 1,5 ro­ku. Osta­nie dziec­ko nie zdą­ży­ło się uro­dzić – w chwi­li śmie­ci Wik­to­ria Ulm by­ła w ostat­nich dniach cią­ży. Po do­ko­na­niu mor­du na miej­sce zbrod­ni zo­stał we­zwa­ny soł­tys Mar­ko­wej Teo­fil Kie­lar. Za­py­tał Niem­ców, dla­cze­go za­bi­li tak­że dzie­ci i usły­szał cy­nicz­ną od­po­wiedź – „Aby gro­ma­da nie mia­ła z ni­mi kło­po­tu”. W cza­sie, gdy fur­ma­ni ko­pa­li gro­by dla ofiar mor­du, Niem­cy ra­bo­wa­li zwło­ki Ży­dów i za­bie­ra­li co się da­ło z do­mu. Na ko­niec urzą­dzi­li so­bie w nim pi­ja­ty­kę.

Obec­nym na miej­scu Po­la­kom ka­za­li za­ko­pać zwło­ki. Są­sie­dzi nie mo­gli jed­nak zo­sta­wić Ulmów po­grze­ba­nych by­le jak pod pło­tem. Po 5 dniach, ry­zy­ku­jąc ży­ciem, od­ko­pa­li cia­ła i wło­ży­li je w trum­ny, po czym za­ko­pa­li w tym sa­mym miej­scu. Je­den z obec­nych przy po­chów­ku go­spo­da­rzy zło­żył wstrzą­sa­ją­ce ze­zna­nie: „Kła­dąc do trum­ny zwło­ki Wik­to­rii Ulmy stwier­dzi­łem, że by­ła ona w cią­ży. Twier­dze­nie to opie­ram na tym, że z jej na­rzą­dów rod­nych by­ło wi­dać głów­kę i pier­si dziec­ka”.


Mi­mo za­mor­do­wa­nia ro­dzi­ny Ulmów, in­ni miesz­kań­cy Mar­ko­wej nie da­li się za­stra­szyć i do koń­ca oku­pa­cji ukry­wa­li ży­dow­skich są­sia­dów – łącz­nie co naj­mniej sie­dem­na­ście osób. Jó­zef i Ju­lia Ba­ro­wie wraz z cór­ką Ja­ni­ną przez dwa la­ta prze­trzy­my­wa­li pię­cio­oso­bo­wą ro­dzi­nę Rie­sen­ba­chów. Ro­dzi­ce Ja­cob i Ita już zmar­li ale Jo­seph, Jen­ni i Ma­rion RE­ins­ba­cho­wie ży­ją do dzi­siaj w Ka­na­dzie wraz z dzieć­mi i wnu­ka­mi. Po­dob­nie by­ło u An­to­nie­go i Do­ro­ty Szy­la­rów i piąt­ki ich dzie­ci. W ich sto­do­le ukry­wa­ła się ro­dzi­na We­lt­zów. Po­cząt­ko­wo mie­li tam być tam tyl­ko kil­ka dni, ale kie­dy pro­si­li o moż­li­wość po­zo­sta­nia na dłu­żej, Szy­lam­ro­wie, zgo­dzi­li się. Woj­nę prze­ży­ło u nich sie­dem osób. U Mi­cha­ła Ba­ra prze­trwa­ła trzy­oso­bo­wa ro­dzi­na Lor­ben­fel­dów. U Ja­na i We­ro­ni­ki Przy­by­la­ków prze­żył Ja­kub Ein­horn. He­le­na i Jan Cwy­na­ro­wie ukry­wa­li ja­ko pa­stu­cha miesz­kań­ca Ra­dym­na – Abra­ha­ma Se­ga­la. Po woj­nie wy­je­chał Haj­fy. Ni­g­dy nie za­po­mniał do­bro­ci miesz­kań­ców Mar­ko­wej i za­wsze utrzy­my­wał z ni­mi kon­tak­ty in­te­re­su­jąc się spra­wa­mi wsi.

Pięć mie­się­cy po be­stial­skim mor­dzie żoł­nie­rze pod­zie­mia wy­ko­na­li wy­rok śmier­ci na Le­siu. Por. Die­kien ni­g­dy nie od­po­wie­dział za po­peł­nio­ną przez sie­bie zbrod­nię. Kie­dy w koń­cu na­tra­fio­no na je­go ślad w RFN, oka­za­ło się, ze już nie ży­je. Schwy­ta­ny i po­sta­wio­ny przed są­dem zo­stał na­to­miast po­cho­dzą­cy z Czech Jo­sepf Ko­kott. W 1957 ro­ku sąd w Rze­szo­wie uznał go win­nym i ska­zał na ka­rę śmier­ci, któ­rą Ra­da Pań­stwa za­mie­ni­ła na do­ży­wo­cie a po­tem na dwa­dzie­ścia pięć lat wię­zie­nia.

Ko­kott zmarł w wię­zie­niu w 1980 ro­ku. Ni­g­dy nie uda­ło się usta­lić, co sta­ło się z po­zo­sta­ły­mi zbrod­nia­rza­mi. Do­pie­ro w 1995 ro­ku izra­el­ski in­sty­tut pa­mię­ci ofiar Ho­lo­cau­stu Yad Va­shem przy­znał po­śmiert­nie Jó­ze­fo­wi i Wik­to­rii Ulmom me­dal „Spra­wie­dli­wi wśród Na­ro­dów Świa­ta”, a w 2003 ro­ku roz­po­czął się pro­ces be­aty­fi­ka­cyj­ny ca­łej ro­dzi­ny.

24 mar­ca 2004 ro­ku, w sześć­dzie­się­cio­le­cie ich śmier­ci, w Mar­ko­wej zo­stał od­sło­nię­ty po­mnik ku ich czci a 23 mar­ca 2006 ro­ku Szko­ła Pod­sta­wo­wa oraz Gim­na­zjum w Mar­ko­wej otrzy­ma­ły imię Sług Bo­żych.Ro­dzi­ny Ulmów. Do­brze się sta­ło, że w koń­cu po ty­lu la­tach świat od­dał im spra­wie­dli­wość,. Pa­mię­tać jed­nak na­le­ży, że wie­lu Po­la­ków za­mor­do­wa­nych za po­moc Ży­dom ni­g­dy nie do­cze­ka­ło się ani me­da­lu, ani drzew­ka od Yad Va­shem


Pamiętajcie, Niemiec ZAWSZE będzie wrogiem.

______________

Nie zapomnij o grzebieniu, ty pierdolony jeleniu.
Fazi

Mój chuj dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Zgłoś
Avatar
uookie 2012-05-19, 16:16 3
trochę długie, nie chce mi się czytać... ale jestem ostatnią osobą, którą musiałbyś przekonywać, że niemcy to chuje

______________

fb.com/uookie
Zgłoś
Avatar
Hesbollah 2012-05-19, 16:19
Oj, do PiSu tylko się nadajecie...

______________

Et Joseph dixit ad eum. Inserere haeret in asinum et adolebit. Dominici dixit. Insanis! Melius aditus ad calida aqua. Et Joseph dixit ad eum. Elegantia Gallia. Ex Epistola ad Corinthos: submota olivarum! Amen
Zgłoś
Avatar
Boingu 2012-05-19, 17:03 18
@up
Ty się nadajesz, żeby robić lachę niemolowi?

______________

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów".- Stanisław Lem
Zgłoś
Avatar
pakicito 2012-05-19, 17:36 2
dzięki naszemu wspaniałemu rządowi, dla wielu polaków niemiec zawsze będzie pracodawcą
Zgłoś
Avatar
ru_ziolo 2012-05-19, 17:41 1
niemiec, rusek i zyd - nasz wrog - kolejnosc dowolna.
Zgłoś
Avatar
B................n 2012-05-19, 17:42 34
Skoro nadal żyjemy przeszłością, to na jakiej podstawie mamy być innowacyjni i rozwijać się? Holokaust to sprawka A. Hitlera. Utożsamianie współczesnych Niemiec z trzecią rzeszą jest śmieszne i pozbawione sensu.
Hejterzy tak i tak będą pluć na wszystko. Nie zapomnijcie żyć teraźniejszością.

Podobnych historii z czasów II wojny światowej jest wiele, ameryki nie odkryłeś.
Zgłoś
Avatar
vladimir115 2012-05-19, 18:22 1
@up
a jak mamy ich traktować? spójrz najpierw jak oni nas traktują i postrzegają pomimo tego co zrobili z naszym krajem i jego mieszkancami..
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2012-05-19, 18:31 11
BPMCatchIn napisał/a:

Skoro nadal żyjemy przeszłością, to na jakiej podstawie mamy być innowacyjni i rozwijać się?


Czyli co...? Mamy porzucić całą naszą historię?

BPMCatchIn napisał/a:

Holokaust to sprawka A. Hitlera. Utożsamianie współczesnych Niemiec z trzecią rzeszą jest śmieszne i pozbawione sensu.


Hitler został demokratycznie wybrany do rządzenia. Stało się to po napisaniu Mein Kampfu który właściwie robił zawsze za jego program polityczny. Więc holokaust to sprawka Hitlera. Jego żołnierze i ludność cywilna jeśli była taka niewinna to czemu nie zbuntowała się? Bo im wszystkim było na rękę...

A Niemcy są dziś wrogami. Na necie jeśli dobrze poszperasz znajdziesz artykuły, zdjęcia etc. z dokumentów wywiadu NRF, które wyraźnie mówią że należy tworzyć politykę która wyprze historyczne wydarzenia. Technika "polskich obozów koncentracyjnych" w zachodnich gazetach to jego część.

Więc do Niemca i w sumie każdego innego obcokrajowca trzeba podchodzić bez żadnych pozytywnych uczuć, tylko z zimną i neutralną kalkulacją.
Zgłoś
Avatar
B................n 2012-05-19, 18:58 4
@ Arashel

Skoro tak jest jak piszesz, to po co Polacy wyjeżdżają za granicę do Niemiec za pracą? Nie mydl mi oczu tym, że w Polsce jest wielkie szambo polityczne etc.

Generalizując stanowisko Niemiec wobec Polaków opierając się na wywiadach skrajnych polityków, publicystów w tamtejszych mediach to to samo co PiS mający "ale" do Śląska.

Piszesz, że Niemcy są wrogami. Pytanie: kogo, na jakiej podstawie, jakie ma to konsekwencje?
Nie mamy zapominać o historii, tylko pamiętać o błędach przeszłości i starać się ich nie popełniać.
Zgłoś
Avatar
Leouch 2012-05-19, 19:04
Pierdolisz niemiec niemcowi nie rowny. dzisiaj gralem z jednymw Diabolo III i bylo fajnie
Zgłoś
Avatar
B................n 2012-05-19, 19:15 7
@ Leouch

Narodowcom nie wytłumaczysz :/
Zgłoś
Avatar
Dymekx 2012-05-19, 19:59 2
Ja powiem tak, ich kraj, historia, tradycja, barwy narodowe, język trzeba by było zniszczyć. Do pojedynczych Niemców nic nie mam ale lepiej by było gdyby nie posiadali własnego państwa. Bo Niemcy może nie są źli ale jak widać ich naród to pizdeczki jedni zagłosowali za Hitlerem a inni się bali to na niego zagłosowali. Jak tacy ludzie pomagają takiemu zbrodniarzowi bo ich zastraszono to lepiej by ich państwo poszło się jebać. Dzisiejsi Niemcy to nadal Niemcy nie mówię by ich od razu nienawidzić ale lepiej mieć te ciotki na oku.
Zgłoś
Avatar
Ork.Fajny 2012-05-19, 20:33
BPMCatchIn napisał/a:

Skoro tak jest jak piszesz, to po co Polacy wyjeżdżają za granicę do Niemiec za pracą? Nie mydl mi oczu tym, że w Polsce jest wielkie szambo polityczne etc.


Bo jest wielkie szambo polityczne...
A ludzie którzy jadą do Niemiec pracować, w skrócie to idioci... Jeśli mowa o pracy legalnej to tamtejsze prawo podatkowe jest gorsze niż Polskie. Więc lepiej jest legalnie pracować u nas w kraju. Ofc. szara strefa za granica jest opłacalniejsza i to jest większość przypadków wyjazdów. O dziwo mało kto gdziekolwiek mówi o tym.

BPMCatchIn napisał/a:

Generalizując stanowisko Niemiec wobec Polaków opierając się na wywiadach skrajnych polityków, publicystów w tamtejszych mediach to to samo co PiS mający "ale" do Śląska.


To nie są wypowiedzi skrajnych polityków i publicystów z zachodu(nie tylko Niemczech) to są "błędy zdarzające się" nawet w New York Times'ie.
Poza tym PiS to żadna kontrowersyjna sprawa. Muszą krzyczeć o Smoleńsku bo jak się przypatrzymy jak głosują w sejmie to wyjdzie na to że to PO v. 2.0. Z resztą jak wszyscy tam.

BPMCatchIn napisał/a:

Piszesz, że Niemcy są wrogami. Pytanie: kogo, na jakiej podstawie, jakie ma to konsekwencje?
Nie mamy zapominać o historii, tylko pamiętać o błędach przeszłości i starać się ich nie popełniać.


Są wrogami bo próbują/-owali fałszować historię przez np. te obozy które wspomniałem.
I nie ma konsekwencji. To żaden powód do wojny handlowej/celnej, ani do wojny zbrojnej. Po prostu trzeba pilnować i krzyczeć i wytykać ich działania światu.
Zgłoś
Avatar
Pater patriae 2012-05-19, 21:27 12
Arashel napisał/a:



A Niemcy są dziś wrogami. Na necie jeśli dobrze poszperasz znajdziesz artykuły, zdjęcia etc. z dokumentów wywiadu NRF, które wyraźnie mówią że należy tworzyć politykę która wyprze historyczne wydarzenia. Technika "polskich obozów koncentracyjnych" w zachodnich gazetach to jego część.



______________

Płyń pod prąd – z prądem płyną tylko śmieci.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie