Dożyliśmy niesłychanych czasów...
Na moje eksperckie oko to problemu nie ma skoro weganie nie jedzą produktów zwierzęcych ani wytworzonych przez zwierzęta to przecież nie powinni przyjmować ani krwi ani organów aby być wierni swojemu niedojebaniu.
To jest tylko prowokacja (aczkolwiek nie wątpię, że weganie są naprawdę tacy pojebani).
mam pytanie
czy weganie liżą cipki?