Przez wiele lat Żydzi mówili całemu światu, że 5.5-6 mln z nich było systematycznie mordowanych w niemieckich obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej. Ostatnio udostępnione dokumenty Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, zamknięte przez lata, pokazują, że całkowita liczba zgonów w obozach koncentracyjnych wynosi tylko 271.301.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Przez wiele lat Żydzi mówili całemu światu, że 5.5-6 mln z nich było systematycznie mordowanych w niemieckich obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej. Ostatnio udostępnione dokumenty Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, zamknięte przez lata, pokazują, że całkowita liczba zgonów w obozach koncentracyjnych wynosi tylko 271.301.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Hitler ich za mało palił
Kurde. Te 271.301 nie brzmi optymistycznie. To tak jakby w totka wygrać 27 groszy
To nie są prawdziwe dane. Każdy, kto interesuje się trochę historią wie, że Niemcy zaniżali dane, nie prowadzili dokłądnych spisów, a gdy stało się pewne, że Alianci wygrają wojnę, Dojcze zaczęli w panice "zacierać ślady", czyli likwidować ludzi (nie tylko Żydów, ale m.in. także Polaków, którzy byli przetrzymywani w obozach). Gdyby faktycznie spisywano wszystkich zgładzonych w obozach koncentracyjnych, lub tych, którzy zginęli np. próbując ucieczki, szacuje się, że liczba ofiar wyniosłaby ok. 9 milionów ofiar.
@ Ravenger
interesuję się historią, nick nie jest przypadkowy, ale przyznam się do negacjonizmu. zgodnie z oficjalnymi danymi, niemcy musieliby zmieścić 16 żydów na przestrzeni 1m^2, przy założeniu że uprzątnięcie zwłok nie potrzebowaliby ani sekundy. policz sobie jeśli chcesz, sprawdź ile bylo komór gazowych w poszczególnych obozach, zwłaszcza polecam te, w których nie używano cyklonu b tylko tlenek wegla, gdyż wtedy wiadomo, że trzeba było ich tam trzymać przez 30min, z cyklonem nie wiem jak jest. w każdym razie zobacz jeszcze ilu żydów zginęło w wybranym przez Ciebie obozie.
@autor proszę o linka do tych dokumentów, zresztą przypomnę Ci na privie, acz wrzuć go tutaj. że tak powiem... masz Duże piwo
interesuję się historią, nick nie jest przypadkowy, ale przyznam się do negacjonizmu. zgodnie z oficjalnymi danymi, niemcy musieliby zmieścić 16 żydów na przestrzeni 1m^2, przy założeniu że uprzątnięcie zwłok nie potrzebowaliby ani sekundy. policz sobie jeśli chcesz, sprawdź ile bylo komór gazowych w poszczególnych obozach, zwłaszcza polecam te, w których nie używano cyklonu b tylko tlenek wegla, gdyż wtedy wiadomo, że trzeba było ich tam trzymać przez 30min, z cyklonem nie wiem jak jest. w każdym razie zobacz jeszcze ilu żydów zginęło w wybranym przez Ciebie obozie.
@autor proszę o linka do tych dokumentów, zresztą przypomnę Ci na privie, acz wrzuć go tutaj. że tak powiem... masz Duże piwo
To gdzie podziało się 3,5 mln Polaków wyznania mojżeszowego??
wiesz, zaskoczę Cie: wtedy była wojna. na wojnie ludzie giną. a Żydzi są i byli ludźmi, nie było tak, że ginęli tylko w obozach. podpowiem Ci jak policzono polskie straty po IIWW: odjęto liczbę mieszkańców w 1945 od liczby mieszkańców w 1939. nie uwzględniano tego, że pow. Polski zmniejszyła się o ok 30%, że spora część Polaków żyła dalej w Anglii, Włoszech, Francji etc...
btw proszę o źródło, nie chcę powiedzieć że żydów nie mordowano... nawet nie mówię że Żydzi zakłamują historię... po prostu w tym burdelu po wojnie nie było czasu na dokładne liczenie ofiar, zwłaszcza w Polsce, która z tej wojny wyszła zmasakrowana, a później już nie było jak, poza tym względy polityczne, np zimna wojna, nie sprzyjały obniżaniu oficjalnej liczby strat polskich... teraz historie można dużo spokojniej zrewidować.
btw proszę o źródło, nie chcę powiedzieć że żydów nie mordowano... nawet nie mówię że Żydzi zakłamują historię... po prostu w tym burdelu po wojnie nie było czasu na dokładne liczenie ofiar, zwłaszcza w Polsce, która z tej wojny wyszła zmasakrowana, a później już nie było jak, poza tym względy polityczne, np zimna wojna, nie sprzyjały obniżaniu oficjalnej liczby strat polskich... teraz historie można dużo spokojniej zrewidować.
Kurde sadyzm, rasizm i homofobia dla zabawy na Sadolu jest ok, ale negacjonizm to choroba którą należy leczyć wszędzie! Panom niedowiarkom przypominam, ze ledwo 16% ludzi z Oświęcimia zginęło w komorach gazowych (statystyki z innych obozów są podobne), większość umarła z głodu, ciężkiej pracy i chorób. Zresztą, co za różnica czy 200 tysięcy czy 5 milionów czy 9 milionów - nie da się zaprzeczyć, że ktoś jednak zginął więc...
IIWW
just-another-inside-job.blogspot.com/2007/06/official-records-from-int...
Źródło polskie: stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/01/10/oficjalne-zrodla-z-miedzynaro...
ma materiał trafiłem przypadkowo i nie chciało mi się głębiej sprawdzać jego oryginalności
Ps. chyba niepotrzebnie wrzucałem go na ten portal
just-another-inside-job.blogspot.com/2007/06/official-records-from-int...
Źródło polskie: stopsyjonizmowi.wordpress.com/2011/01/10/oficjalne-zrodla-z-miedzynaro...
ma materiał trafiłem przypadkowo i nie chciało mi się głębiej sprawdzać jego oryginalności
Ps. chyba niepotrzebnie wrzucałem go na ten portal
@FreedomKostruktor naucz się czerpac wiedze o otaczającym Cię świecie z kilku źródeł na raz a nie tylko z jednej, do tego antysyjonistycznej stronki... Gdyby Ci napisali na tej stornie że Ziemia jest płaska i opiera się na plecach wielkiego słonia a na dowód tego pokazali stary rysunek to też byś uwierzył???? Z tego co mi powiedział google translator dokument ten pokazuje jedynie wykaz POTWIERDZONYCH zgonów, czyli osób które mieszkały powiedzmy w Wawie na Pradze na ulicy X, zostały złapane,, spisane, wywiezione i znaleźli się świadkowie którzy potwierdzili ich śmierć (czyli np. widzieli ich idących do gazu) i wszystko to historycy odgrzebali w dokumentach spisali i potwierdzili historycznie. Nie zmienia to faktu, że 60 lat temu jedni ludzie łapali innych ludzi i zamykali w odosobnionych obozach w celu zagłady, nie próbuj wybielać Niemców bo oni nigdy nie byli biali, ani nawet szarzy... Jeżeli nie powstrzymamy negacjonizmu za 20-30 lat ci Twoi ukochani Niemcy zacznął nam wmawiać, że to my ich napadliśmy 1 września 1939 roku (a może to też wyczytałeś na tych swoich chorych faszystowskich stronkach i w następnym poście będziesz nam udowadniał tezy o nieodkrytych jeszcze tajemnicach radiostacji gliwickiej...)
@IIWW, ale zauważ, że większość zwłok (i nie tylko, bo także żywych ludzi) kremowano. Ile potrzebujesz miejsca, żeby pochować tak 9 milionów? Chyba nie tak dużo. Sporo ciał też poszło na produkcję mydeł, guzików, czy mebli...
Zauważ też, ile było obozów koncentracyjnych, albo spójrz tylko na Oświęcim - nie powiesz mi, że w tak ogromnym "kompleksie" zginęło tylko "bagatelne" ćwierć miliona osób.
Fajnie jest się pośmiać z Żydów, tym bardziej jeśli nie mam żadnego wśród swoich przodków, ale tak jak ktoś wspomniał wcześniej: żarty żartami, jednak nie można pozwolić, żeby ten fakt historyczny został zapomniany, albo przekręcony na korzyść tych, którzy rozpętali prawdziwe piekło... A wciskanie przez niektórych autorów książek, artykułów i filmów, że to były "polskie obozy zagłady" wkurwia mnie do tego stopnia, że mam ochotę zapierdolić ich wszystkich, ruchając wszystkie kobiety w ich rodzinach i jebiąc każdego, kto jest z nimi choć minimalnie spokrewniony, bo jeszcze kilka lat i się okaże, że to Polska zaatkowała świat, a Niemcy jako jedyni postanowili bronić ludzkości, uwalniając USA, W.Brytanię i ZSRR spod okrutnych polskich zaborów.
Zauważ też, ile było obozów koncentracyjnych, albo spójrz tylko na Oświęcim - nie powiesz mi, że w tak ogromnym "kompleksie" zginęło tylko "bagatelne" ćwierć miliona osób.
Fajnie jest się pośmiać z Żydów, tym bardziej jeśli nie mam żadnego wśród swoich przodków, ale tak jak ktoś wspomniał wcześniej: żarty żartami, jednak nie można pozwolić, żeby ten fakt historyczny został zapomniany, albo przekręcony na korzyść tych, którzy rozpętali prawdziwe piekło... A wciskanie przez niektórych autorów książek, artykułów i filmów, że to były "polskie obozy zagłady" wkurwia mnie do tego stopnia, że mam ochotę zapierdolić ich wszystkich, ruchając wszystkie kobiety w ich rodzinach i jebiąc każdego, kto jest z nimi choć minimalnie spokrewniony, bo jeszcze kilka lat i się okaże, że to Polska zaatkowała świat, a Niemcy jako jedyni postanowili bronić ludzkości, uwalniając USA, W.Brytanię i ZSRR spod okrutnych polskich zaborów.
Bo "sprawiedliwość musi byc po naszej stronie"...
Nie przyszło Ci do głowy, że niektórzy ludzie wcale nie chcą zapominać historii, tylko dotrzeć do prawdy?
Zamiast podjąć dyskusję, wpadasz w szał nie przyjmując żadnych argumentów.
A odnośnie mydeł, to poszło na nie maksymalnie kilkadziesiąt ciał. Zajmował sie tym jeden doktorek, którego nazwiska nie pomnę, ale jest autorem podrecznika natomii używanego do dziś.
Po kilku cyklach produkcyjnych okazało się, że robienie mydła z ludzi jest nieopłacalne i mydełko wychodzi kiepskiej jakości.
I tak, "medaliony" to książka propagandowa pisana pod dyktando Ruskich.
Nie przyszło Ci do głowy, że niektórzy ludzie wcale nie chcą zapominać historii, tylko dotrzeć do prawdy?
Zamiast podjąć dyskusję, wpadasz w szał nie przyjmując żadnych argumentów.
A odnośnie mydeł, to poszło na nie maksymalnie kilkadziesiąt ciał. Zajmował sie tym jeden doktorek, którego nazwiska nie pomnę, ale jest autorem podrecznika natomii używanego do dziś.
Po kilku cyklach produkcyjnych okazało się, że robienie mydła z ludzi jest nieopłacalne i mydełko wychodzi kiepskiej jakości.
I tak, "medaliony" to książka propagandowa pisana pod dyktando Ruskich.
w tym wypadku nie śmieję się z Żydów, i nigdzie nie powiedziałem, że holocaustu nie było, albo że nie był potworną zbrodnią... i zgadzam się, niezależnie czy zginęło w nim 100 tys osób, czy 5 mln, był tak samo straszną zbrodnią... tym bardziej nie chodzi mi o usprawiedliwianie nazistów. chodzi mi tylko o to, że prawdopodobnie liczba ofiar Szoahu jest mocno zawyżona, choć jeszcze raz zaznaczam, że moralnie to nie ma znaczenia... i naprawdę, wydaje mi się, że do tej pory powiedziałem to dość jasno
@ bloodwar
jeśli uważasz, że negacjonizm to choroba, to znaczy, że nie wiesz co to pojęcie znaczy. jak przed chwila zauwazylem, a teraz uogólnię to do całego pojęcia nie polega to, wbrew nazwie, btw nadanej mu przez Jego przeciwników, na negowaniu holocaustu, tylko na żądaniu zrewidowania liczby jego ofiar. chodzi tylko o prawdę historyczną, zachowując absolutny szacunek do ludzi, którzy zgineli w wyniku tej zbrodni. w jednym z poprzednich postów w tym temacie powiedziałem, dlaczego uważam, że liczba ofiar MOŻE być zawyżona. Ludzie, proszę, traktujcie to poważnie, okażcie szacunek nie tylko ofiarom holocaustu, ale i Historii, nieprzypadkowo pisanej przez duże H. możecie się nie zgadzać z moimi poglądami, ale proszę o dyskusję z nimi, i ze mną, a nie ich całkowite negowanie. to co pisałem o liczeniu strat polski po IIWW JEST prawdą, tak samo ma się kwestia z Żydami. te statystyki nie wliczają tego, że było wielu Źydów, którzy na wojnie walczyli i gineli jako żołnierze, tudzież zwykli cywile, podczas bombardowań, szturmów miast, wsi i siół... wliczając ich jako ofiary holocaustu negujecie ICH cierpienie, wszak niemałe. żołnierze walczyli i byli zabiajani w walce przeciwsko nazistowskim Niemcom, których także trzeba szanować. cywile cżeśtokroć wiekszość wojny kryli się przed prześladowaniami... okażcie im szacunek... a także mnie, i moim poglądom na te sprawy. powtórzę raz jeszcze: Nazizm i holocaust były niezaprzeczalną zbrodnią. ale zbrodnią, choć nieporównywalną, jest też fałszowanie historii.
@ bloodwar
jeśli uważasz, że negacjonizm to choroba, to znaczy, że nie wiesz co to pojęcie znaczy. jak przed chwila zauwazylem, a teraz uogólnię to do całego pojęcia nie polega to, wbrew nazwie, btw nadanej mu przez Jego przeciwników, na negowaniu holocaustu, tylko na żądaniu zrewidowania liczby jego ofiar. chodzi tylko o prawdę historyczną, zachowując absolutny szacunek do ludzi, którzy zgineli w wyniku tej zbrodni. w jednym z poprzednich postów w tym temacie powiedziałem, dlaczego uważam, że liczba ofiar MOŻE być zawyżona. Ludzie, proszę, traktujcie to poważnie, okażcie szacunek nie tylko ofiarom holocaustu, ale i Historii, nieprzypadkowo pisanej przez duże H. możecie się nie zgadzać z moimi poglądami, ale proszę o dyskusję z nimi, i ze mną, a nie ich całkowite negowanie. to co pisałem o liczeniu strat polski po IIWW JEST prawdą, tak samo ma się kwestia z Żydami. te statystyki nie wliczają tego, że było wielu Źydów, którzy na wojnie walczyli i gineli jako żołnierze, tudzież zwykli cywile, podczas bombardowań, szturmów miast, wsi i siół... wliczając ich jako ofiary holocaustu negujecie ICH cierpienie, wszak niemałe. żołnierze walczyli i byli zabiajani w walce przeciwsko nazistowskim Niemcom, których także trzeba szanować. cywile cżeśtokroć wiekszość wojny kryli się przed prześladowaniami... okażcie im szacunek... a także mnie, i moim poglądom na te sprawy. powtórzę raz jeszcze: Nazizm i holocaust były niezaprzeczalną zbrodnią. ale zbrodnią, choć nieporównywalną, jest też fałszowanie historii.
Chcemy czy nie chcemy pewnej części historii NIGDY nie odkryjemy bo pewne fakty nie zostały dobrze zarchiwizowane więc próba liczenia na palcach zmarłych w obozach Żydów zakrawa na śmieszny żart, gdyż nawet Niemcy, przy ich obowiązkowości i skrupulatności nie zadawali sobie tyle trudu żeby KAŻDEGO Żyda/Polaka/Rumuna/itp który przybył do obozu spisać i "skatalogować"! A nawet gdyby tak robili, to i tak historia przeinacza pewne fakty, tak jest np. ze słynnym statkie "Gustloff" i "wielką tragedią narodu niemickiego porównywalną z Holocaustem" (jakby to ujeła pani Erika Steinbach) Wiki mówi: "Na pokładzie Gustloffa znalazło się 173 członków załogi, 918 oficerów i marynarzy z II dywizji szkoleniowej łodzi podwodnych, którzy mieli obsadzić bądź uzupełnić załogi 70 U-bootów, 400 dziewcząt pomocniczego korpusu Kriegsmarine, które były wojskowymi telefonistkami, telegrafistkami, maszynistkami, kreślarkami i pielęgniarkami. 162 rannych żołnierzy Wehrmachtu oraz 4424 uciekinierów, wśród których byli funkcjonariusze organizacji Todta, junkrzy, policjanci, gestapowcy[2], działacze NSDAP i ich rodziny." Czyli 173+918+400+162+4424=6077 a dalej czytamy "Łącznie, wg najnowszych ocen, na okręcie znalazło się co najmniej 10 tys. osób, co potwierdzają depesza nadana z Gustloffa i książka GĂźnter Grassa, "Pełzanie rakiem"." Że co kurwa? jakim cudem 6077 to "co najmniej 10 tysi"??? Tak to można się bawić historią i statystykami, ale czy te 4 tysie robią różnicę? Statek zatoną, ludzie poszli pływać i takie są fakty, nie mają sensu jakieś wyliczanki z dokładnością do 3-5 osób...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów