18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia () Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Dokumentalne Popularne Losowe Szukaj Forum Ranking Odznaki
Zarejestruj się Zaloguj się

Ogólnopolska akcja zbierania podpisów pod projektem ustawy Wolnych Konopi wystartowała. Od poniedziałku w kilkudziesięciu punktach na terenie całego kraju można udzielać poparcia projektowi ustawy, składając pod nim swój podpis. W niektórych punktach projekt pojawi się już w weekend. Aby złoży podpis wymagane jest skończone 18 lat i dowód osobisty.



Źródło i wiecej na temat : http://konopialeczy.pl/news.php

2014-01-11, 15:54
nie poj***ły Ci się przypadkiem te zwykłe konopie z indyjskimi? czy z jednych i drugich robiono kiedyś tkaniny?

2014-01-11, 15:55
jeśli myślisz tylko o tym aby jarać to nic dziwnego że widzisz same zalety. jak tu widać konopia +/- do XIXw była wykorzystywana w celach głównie przemysłowych (pomijając fakt że był to inny gatunek tejże rośliny), potem rozpowszechniło się inne zastosowanie i zaczęły się zakazy. Teraz dajmy na to że uzyskaliście upragnioną legalizację... Skutki: jesteście radośni bo możecie się najrać i kupić na legalu tyle z pozytywów, a negatywy? Już widzę jak każdy "palacz" ni prowadzi pojazdu po tym jak sie najarał, nie robi wszystkiego by znów zajarać, bo nie wierzę w bajeczki że to nie uzależnia. Mało wam ne*ebanych nastolatkow na ulicach? jeszcze im maryche dajcie. Zacznijcie myslec o konsekwencjach a nie o jeba*ej ideoligii "żyje się tylko raz i trza w życiu wszystkiego spróbować". Dajta spokój... Wszystkich hejterów mego posta uprzedzam, mam wasze hejty glębko w poważaniu i nie marnujcie swego tak drogocennego czasu, że szkoda wam go nawet na myślenie, na cytowanie i wypisywanie swych wypocin tutaj.

2014-01-11, 16:02
gówno prawda.
Zakaz wynika z tego, ze pierdyliony pln i innych walut przeznaczane jest na walkę z ganją. Jakby była zalegalizowana w ch*j osób straciłoby dochody. I urzędy je zwalczające i osoby odpowiedzialne za przemyt. To tyczy się większości wątpliwie szkodliwych wytworów. Kolejnym przykładem jest ponowny wzrostg akcyzy na fajki i wódkę bo tyle państwo traci na przemycie. A jakby obniżyli to nie opłacałoby się szmuglować z innyc krajów, ale znika jedna z sił napędzajacych - instytucje do walki z. I tak się to kręci. Na trawie rząd zarabia miliony przez łapówki i udziały.

2014-01-11, 16:03
SkipiBoom napisał/a:

Mało wam ne*ebanych nastolatkow na ulicach? jeszcze im maryche dajcie.


Małe sprostowanie nie trzeba im nic dawać bo już to mają. Latwiej polskiemu nastolatkowi kupic trawe niż jego rówieśnikowi w Holandii.

2014-01-11, 16:12
SkipiBoom napisał/a:

nie robi wszystkiego by znów zajarać, bo nie wierzę w bajeczki że to nie uzależnia.


Było wiele spraw, że uzależnione od hery ćpuny groziły ludziom na dworcach strzykawkami, że nafetowane dresy kroiły dzieci z telefonów żeby mieć na następną działkę białego, że patol bije żonę i wynosi z domu rzeczy, żeby mieć na alkohol... Setki, tysiące takich spraw...

A teraz znajdź mi przynajmniej jedną, że ktoś uzależniony od marihuany kogoś okradł, pobił lub zabił, żeby mieć na marihuanę.

Websterthe1 napisał/a:

Latwiej polskiemu nastolatkowi kupic trawe niż jego rówieśnikowi w Holandii.


Potwierdzam. Przed kofikiem w Hoorn stoi bramka i sprawdza dowody. Trzech dużych Murzynów, albo jeden jeszcze większy Holender.

2014-01-11, 16:18
Konopie nadal można uprawiać. Nie kumam o co chodzi. Nie robi się tego bo są lepsze włókna na rynku, których produkcja jest bardziej opłacalna.

2014-01-11, 16:28
@ BongMan Jedynie to mógł opie**olić znajomemu lodówkę z zawartości na pakmanie :D

2014-01-11, 16:29
"Biblie, były pisane na papierze z konopi." aaaa-ha :) wiedziałem że coś w tych książkach musi być. Korany zapewne też są drukowane na papierze, który otępia i odmóżdża i nakazuje bezwzględne posłuszeństwo :amused:

...kurew... a jeśli mam rację? :D

2014-01-11, 16:30
Co Wy pie**olicie? Gościu pisze o konopi siewnej, a nie tej do spożycia. Ludzie słyszą hasło "konopie" i od razu leci hejt.

Po prostu żenada.

is...........ay
2014-01-11, 16:40
Topiony_serek napisał/a:

6000 lat p.n.e. konopie i otrzymywany z nich olej, stosowany do celów spożywczych, znaleziono w wykopaliskach chińskich.

Ile lat ma nasza archeologia? 200? 300? A Chinole prowadziły wykopaliska już 8000 lat temu! :shock: We wszystkim nas, k***a, wyprzedzają! :wisielec:

A ten papier, ubrania, dywany, lekarstwa, farby, paliwo, karoseria, jeżeli to wszystko prawda, to naprawdę zajebista sprawa, choć nie chciałbym, żeby jakiś ćpun spalił mi książkę czy majty. :D

2014-01-11, 17:35
fakt potwierdzony w n-liczbie źródeł od wujka Google - autor tematu pomylił gatunki konopii :facepalm:

2014-01-12, 17:48
Rok 2014 przyniósł szereg zmian w zakresie liberalizacji podejścia do używek takich jak marihuana. Pełne prawa do uprawy, sprzedaży i spożycia suszu konopii indyjskiej wprowadzono w amerykańskim stanie Colorado. Właśnie poinformowano, że do swoich aptek zioło ma zamiar wprowadzić Izrael. Podobnie zrobił stan Nowy Jork oraz Francja, które zamiast pełnej liberalizacji wdrożyły model z medyczną marihuaną.



Nazwa medyczna marihuana pozwala odczarować większość mitów na temat konopi. Jest to też droga na skróty do późniejszej legalizacji. W niektórych stanach USA jak Kolorado, wprowadzono normalną sprzedaż konopi i stworzono cały przemysł. Firmy handlujące marihuaną znalazły się na giełdzie papierów wartościowych i ich wartość rośnie a wykresy wygladają jak startująca rakieta.

Niektórzy przedsiębiorcy liczą już ogromne zyski. Medyczna marihuana dostępna jest od dosyć dawna w Kalifornii, a od kilku dni również w stanie Nowy Jork. Kolejne stany wchodzące w skłąd USA skłaniają się do tego, że skoro i tak wszyscy palą, to lepiej na tym zarabiać. Wielka kariera medycznej marihuany może zadziwiać. Nie słychać jakoś informacji o medycznej kokainie, czy medycznej heroinie, chyba, że dla chorych w fazie terminalnej.

Zatem skoro marihuana jest sprzedawana w aptekach, jak w Izraelu, Czechach czy Urugwaju, a na dodatek w kilku stanach USA przepisuje się ją na receptę, zatem jaki sens ma prohibicja, skoro same władze przyznają, że to jest zioło, które może leczyć. Inaczej nie mówiłoby się o tym używając słowa medyczna. Jak to możliwe, że ten straszny narkotyk, jak przedstawia się to w zapitej wódką Polsce jest sprzedawany w innych krajach na receptę w aptekach, albo po prostu w sklepie?

Podobne podejście do kwestii konopii indyjskich mają też tropikalni Żydzi. Izraelski rząd zmonopolizował cały system dystrybucji marihuany. Wszystko normują przepisy Ministerstwa Zdrowia Izraela. Model legalizacji tego jak twierdzą tamtejsze władze "leku" przypomina ten z Kalifornii. Oznacza to, że potrzebny jest lekarz, który ma prawo do przepisania medycznej marihuany.

Między producentami marihuany, a aptekami jest specjalna firma Sarel, stworzona przez rząd. Jej zadaniem jest pilnowanie, aby marihuana nie trafiała do tych, którzy nie mają recepty. W całym Izraelu zwiększona zostanie liczba lekarzy, którzy mogą przepisywać konopie swoim pacjentom z 20 do 30. Według badań naukowych substancje zawarte w konopiach indyjskich łagodzą negatywne skutki chemioterapii, pobudzają apetyt, działają przeciwbólowo i antydepresyjnie.

Francuzi jak to Francuzi zezwolili na sprzedaż leku Sativex, który jest syntetyzowany z kwiatostanów konopii indyjskich. Ma być stosowany na pobudzenie apetytu i przeciwbólowo oraz antywymiotnie dla chorych przyjmujących chemioterapię. Sativex dawkuje się w aerozolu, którym zrasza się jamę ustną. Jest to prawie zupełnie nieinwazyjny sposób dostarczenia organizmowi substancji obecnych w konopiach. Niektórzy naukowcy twierdzą, że te substancje aktywne są w stanie "naprawiać" mechanizmy chemicznej komunikacji komórek, co ma szczególnie ważne znaczenie dla chorych na raka gdyż komórki nowotworowe otrzymują blokowane dotychczas sygnały deklarujące o ich śmierci.

Z drugiej strony należy pamiętać o tym, że jest wielu naukowców twierdzących, że marihuana ma zły wpływ na ludzi, powoduje zmiany osobowości i wyobcowanie. Często jest określana jako tak zwany proxy drug, czyli środek odurzający prowadzący do innych groźniejszych narkotyków, na przykład alkoholu i opiatów. Być może jednak to prohibicja naraża konsumentów tej używki na kontakt z dilerami i jednocześnie innymi specyfikami, których być może nigdy by nie spróbowali, gdyby mogli legalnie kupić niewielką ilość suszu konopi w sklepie tak jak mogą zrobić obecnie palacze horrendalnie opodatkowanego suszu tytoniu.

2014-01-12, 17:50
12 dni i już tyle zmian...... strach się bać, co będzie w lutym....

2014-01-12, 18:18
Uwierz mi, że Polsce potrzebny jest solidny odwyk od alkoholu, a dopiero potem zacznijmy dyskusję o legalizacji marihuany. Gdyby nam jeszcze do wódko dać marię to np. ofiar w wypadkach samochodowych będziemy liczyć już nie w setkach, a tysiącach.

2014-01-18, 02:33
Ja proponuję przeprowadzić eksperyment.
Wprowadzić do naszego kraju prohibicję. Ciekawe jak by wyglądała Polska po powiedzmy pół roku. Czy taka bezpieczna, bez wypadków, bez dilerów, bez przemytu, przemocy, patologii i wysokiej umieralności spowodowanej zatruciem organizmu (przedawkowaniem narkotyku zwanego alkoholem). Kolejnym pytaniem byłaby cena takiego alco, jego skażenie (przy złej, podziemnej produkcji), dostępność oraz ilość pieniędzy wydawanych na walkę z jego nielegalną produkcją.

Na końcu walnąć oficjalne statystyki w formie diagramu porównujące oba te nielegalne narkotyki.