I szczególnie pozdrawiam tych, którzy lubią powalczyć z tym żelastwem
I szczególnie pozdrawiam tych, którzy lubią powalczyć z tym żelastwem
Ale tak jak ktos wyzej napisal - ani to funkcjonalne ani fajne.
Chodze na silke i jedyne co biore to Centrum Performance i kreatyna i nic wiecej. I nie mam szans osiagnac takiej postaci jak oni maja. No i dodajmy do tego ze oni na tych "show" to maja w sobie male ilosci wody bo biora jakies tabletki na zrzucenie wody. A to juz raczej nie jest zdrowe
Wbrew pozorom i stereotypom wielkie rozmiary nie oznaczają brak sprawności lub jak to właśnie niektórzy mówią "kalectwo"
sadistic.pl/bodybuilding-motywator-vt99581.htm928742
Sam początek wywiadu, o szczoteczce do zębów .
Wiecie jest coś żałosnego w tym co część was reprezentuje sobą poprzez pisanie takich a nie innych rzeczy
bla bla bla
Popatrz na gości którzy trenują długo kalistenike. Są, uwaga trudne słowo, proporcjonalnie zbudowani i nie wyglądają jak przerośnięte zwierzęta, do tego są zajebiście silni i sprawni. Myślisz, że oni wkładają mniej wysiłku od tych kulturystów? Byś się zdziwił. Spoko, kulturyści robią to tylko dla wyglądu, co nie znaczy, że nie moge mieć o nich swojego zdania. Do siłki nic nie mam. Jeżeli ktoś ćwiczy z głową to szacun. Poprostu jak widzę takie góry mięsa które ledwo chodzą to chce mi się śmiać. Chyba dostałeś poradnik młodego kulturysty od rodziców na świeta skoro tak się spinasz.
W każdym bądź razie, mimo iż sam intensywnie ćwiczę, nigdy nie chciałbym wyglądać tak jak oni... ciekawe że przez całe dzieciństwo jarałem się Stallone i Schwarzenegerem i jakie to nie są z nich byki.
sadistic.pl/bodybuilding-motywator-vt99581.htm928742
Sam początek wywiadu, o szczoteczce do zębów .
Jajca se robi normalnie je widelcami i na różnych filmikach widać jak dotyka palcami ust.
@up w dupie byłeś gówno widziałeś za przeproszeniem... pewnie masz 14lat i siłownie oraz ludzi w niej bywających znasz tylko z legend. Jak dorośniesz to może się przekonasz że można się podrapać po karku.
U mnie na siłowni jest dwóch kolesi, którzy nie są w stanie podrapać się po karku, a oni nawet nie są zawodowcami w kulturystyce, tylko jeden w wyciskaniu (w kategorii do bodaj 83 czy 85kg), a drugi siłuje się na łapę i też wyciska, ale w jednej kategorii z hipopotamami chyba, bo skurwiel ze 140kg waży przy 165cm wzrostu .
Ale to jakia maja motywacje i chec dozenia do celu jest godne podziwu. Chcialbym w swoim marnym zyciu znalezc kiedys taki cel...
@up w dupie byłeś gówno widziałeś za przeproszeniem... pewnie masz 14lat i siłownie oraz ludzi w niej bywających znasz tylko z legend.
No, no. Do tego jem kozy z nosa i kucam do siku
Idź już lepiej spać.
No, no. Do tego jem kozy z nosa i kucam do siku
Idź już lepiej spać.
I wjeżdżasz na wrotkach pod szafę .
Koks, anabole, sterydy... ludzie poczytajcie najpierw potem piszcie. Jak to było na sucho się nic nie zrobi, ale to nie daje takich efektów. To setki powtórzeń, ścisła dieta, najpierw masa, potem redukcja i tak w kółko, cykle aeorobowe i aneorobowe. Wyrzeczenia, posiłki co trzy godziny odmierzane co do grama i kalorii, wstawanie o 6 i zapierniczanie. Suplementy to podstawa ale to nie jest synthol i inne gówna ludzie obudźcie się. Mylenie pojęć jest straszne...
Wpieprzaniem byle czego i byle jak i zapieprzaniem byle jak na pierwszej lepszej siłowni nie dostajesz takiej rzeźby przy sporej masie. To nie osiłki z siłki na dzielni.
Hejterzy teraz mnie gnojcie, ale nim zgnoicie ich to sprawdźcie czy wytrzymacie plan redukcyjny masy dla kulturysty i czy dacie rade się tak odwodnić jak oni przed zawodami.
pozdrawiam serdecznie
Ktoś tam pisał o niedokładnym wykonywaniu ćwiczeń - a znasz Pan coś takiego jak ćwiczenia bez pełnego rozkurczu ? Specyficzne ćwiczenia w cyklach, przy których nie wykonuje się pełnego ruchu. A po co? Odwołuję do wujka google.
Koks, anabole, sterydy... ludzie poczytajcie najpierw potem piszcie. Jak to było na sucho się nic nie zrobi, ale to nie daje takich efektów. To setki powtórzeń, ścisła dieta, najpierw masa, potem redukcja i tak w kółko, cykle aeorobowe i aneorobowe. Wyrzeczenia, posiłki co trzy godziny odmierzane co do grama i kalorii, wstawanie o 6 i zapierniczanie. Suplementy to podstawa ale to nie jest synthol i inne gówna ludzie obudźcie się. Mylenie pojęć jest straszne...
Wpieprzaniem byle czego i byle jak i zapieprzaniem byle jak na pierwszej lepszej siłowni nie dostajesz takiej rzeźby przy sporej masie. To nie osiłki z siłki na dzielni.
Hejterzy teraz mnie gnojcie, ale nim zgnoicie ich to sprawdźcie czy wytrzymacie plan redukcyjny masy dla kulturysty i czy dacie rade się tak odwodnić jak oni przed zawodami.
pozdrawiam serdecznie
Ale właśnie o to chodzi. To nie jest tak, że wżerasz i masz. Albo pompujesz się i masz. Wiadomo, że to są ogromne wyrzeczenia, wiadomo, że potrzebna jest dieta, wyrzeczenia i regularny trening. Pytanie tylko... do czego nie jest? Ja myślałem, że moja dieta jest trudna (i wiele osób by wymiękło), a potem moja siostra poszła na dietę Cambridge, żeby się odchudzić...
To, co mi się w tym nie podoba to właśnie to, że to jest koszmarnie niezdrowe i robi z ludzi kaleków. Każdy tam ze swoim ciałem może robić co chce, ale szkoda, że to właśnie oni zostali "twarzą siłowni" i że to z nimi kojarzy się każdemu niezorientowanemu trening w siłowni. Z pakowaniem zamiast ćwiczeniem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów