18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (8) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:43
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:47

#auschwitz

A profity dalej płyną...

Cytat:

Jak podaje rp.pl, Francja zgodziła się zapłacić 60 milionów dolarów odszkodowań dla ofiar Holokaustu, które w czasie II wojny światowej były wywożone francuskimi kolejami (SNCF) do niemieckich obozów koncentracyjnych. SNCF przez długie lata broniły się przed odpowiedzialnością finansową za swoją działalność podczas wojny.
Jednak z powodu braku wypłaty odszkodowań, SNCF miało problemy ze swoimi inwestycjami w USA. Ostatecznie, to nie SNCF zapłaci odszkodowania - zrobi to państwo francuskie. Umowa w tej sprawie zostanie podpisana w poniedziałek i będzie dotyczyć ofiar amerykańskich, a dokładniej "ofiar niefrancuskich i ich rodzin".

Coalition for Holocaust Rail Justce, czyli organizacja, która domagała się odszkodowań oszacowała, że SNCF wysłały z Francji do obozów koncentracyjnych 76 tys. ludzi, wśród nich byli nie tylko Żydzi, ale też piloci amerykańscy i kanadyjscy.

SNCF zarzucano, że próbowały sugerować, iż za przeciwstawienie się przewożeniu ludzi do obozów, kolejarzom groziła śmierć i tortury. Tak naprawdę znany jest tylko jeden przypadek, gdy odmówiono prowadzenia takiego pociągu. Maszynista nie tylko nie został ukarany śmiercią, ale również nie stracił pracy.



źródło
Najlepszy komentarz (46 piw)
kikutnik666 • 2014-12-06, 1:41
ten placi, tamten placi... jestem ciekaw kiedy kwity wysla do Nigerii, bo nie solidaryzowali sie z ofiarami holocaustu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Auschwitz
f3an • 2014-11-08, 14:59
Dlaczego zabijanie cyganów w komorach gazowych byłoby trudne?

Bo za nic na świecie nie daliby się namówić na prysznic
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
...pierdoli puste frazesy o unii.



wiem ze nie jest to materiał na glowna czy tez maszynka do robienia piw, ale chce poczytac komentarze sadoli na temat bartoszewskiego i calej tej kampani wmawiajacej nam ile to dobrego dla nas zrobila. (na stronie PełO zadnych zlych komentarzy pod tym spotem, widac narod "kocha milosciciwie nam panujacych" )
Cygan na obozie
SukMikeHok • 2014-03-13, 9:30
Do Auschwitz przyjezdza pociag z cyganami .Żołnierz otwiera wagon, z tłumu cyganów jeden wybiega i krzyczy:
-KUUUURWA!!! Gdzie ja jestem co wy chcecie z nami zrobić ,KURWAAA!!!!
Żołnierz mu odpowiada,
-Witamy w Auschwitz , tutaj was zamordujemy.
-uff... a ja myślałem że do roboty

sorry za wulgaryzmy-wczulem sie
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (91 piw)
B................t • 2014-03-13, 10:35
@up nie powinno być na odwrót?
Pasażerowie w Belgii usłyszeli...
m................s • 2014-02-12, 12:06
"Panie i panowie, dojeżdżamy do Auschwitz. Wszyscy Żydzi są proszeni o opuszczenie pociągu" - taki komunikat usłyszeli pasażerowie belgijskiego pociągu jadącego z Namur do Brukseli 31 stycznia tego roku. Ponurego żartu dopuścili się prawdopodobnie nastoletni pasażerowie, którzy w niewyjaśniony sposób dostali się do urządzeń nagłaśniających.
Najlepszy komentarz (113 piw)
S................s • 2014-02-12, 12:24
Żart żartem, ale mnie ciekawi ilu wysiadło.
Auschwitz-Birkenau
D................d • 2014-01-15, 0:51
Małe żydowskie dziecko pyta matkę:

- Gdzie tatuś ?
- A nie wiem, gdzieś się ulotnił.

Takie tam wymyślone przy piwku
Prostytucja w Auschwitz
BYNIO123 • 2014-01-12, 13:20
W największym niemieckim obozie funkcjonował dom publiczny dla więźniów. Do niedawna był to temat tabu, o którym nie wolno było głośno mówić. Pracowały w nim Polki i Niemki, które zgłaszały się na ochotnika. Dla kobiet znajdujących się na granicy śmierci głodowej, wyczerpanych z powodu katorżniczej pracy, prostytucja była sposobem na przetrwanie. Kilkanaście kobiet obsługiwało do 150 klientów w ciągu kilku godzin. Po wojnie były jak ludzkie wraki, mimo to zostawiono je bez pomocy.
Cena: 2 marki.
Czas: 15 minut.
Pozycja: klasyczna.
Zabezpieczenie: brak.
Tak wyglądały wizyty w burdelu na terenie Auschwitz. Jeżeli można je z czymś porównać, to chyba tylko z pracą na taśmie w fabryce. Przed drzwiami pokojów ustawiali się w kolejkach więźniowie. Rozlegał się dzwonek - pierwszy szereg wchodził do środka. Mężczyźni zdejmowali spodnie i robili swoje. Po kwadransie rozlegał się kolejny dzwonek, mężczyźni wciągali spodnie i wychodzili na zewnątrz. Do wejścia szykował się kolejny szereg.

W drzwiach każdego z pokojów znajdował się wizjer, przez który na wszystko patrzyli esesmani. Chodziło o to, by więźniowie nie rozmawiali z prostytutkami i przypadkiem nie kopulowali z nimi w różnych pozycjach. Każda pozycja poza klasyczną uznawana była bowiem za przejaw seksualnego rozwydrzenia niezgodnego ze zdrowym narodowo-socjalistycznym światopoglądem. Strażnicy czuwali również nad tym, by więźniowie zdejmowali buty.

Wizyta w obozowym burdelu, nazywanym przez Niemców "puffem", nie miała więc na celu intymnego zbliżenia kobiety i mężczyzny, ale raczej mechaniczne rozładowanie napięcia seksualnego. Gdy sześć lat temu po raz pierwszy pisałem o tej sprawie, udało mi się dotrzeć do jednego z więźniów Auschwitz, który korzystał z usług obozowych prostytutek i zgodził się o tym opowiedzieć. Mężczyzna ten od roku już nie żyje.

- Na dole stał wyznaczony więzień funkcyjny - mówił w roku 2007. - Wręczało mu się talon. Potem szybka kontrola weneryczna i dyżurujący esesman wyznaczał odpowiedni pokój. Dostawało się numerek i szło na piętro. Każda dziewczyna miała swoje pomieszczenie. Pokoje urządzone były tak jak w normalnym domu. Łóżko, jakiś stolik, firanki. Dziewczyny były ubrane bardzo ładnie, w cywilne przyzwoite ubrania. Nikt, kto nie spędził kilku lat za drutami, nie zrozumie, jakie wrażenie mógł wywoływać w nas taki widok. Po stosunku sanitariusz dezynfekował członka jakimś płynem i szło się z powrotem do baraku.

Dwumarkowy talon więźniowie otrzymywali w nagrodę za ofiarną pracę czy dobre sprawowanie. Burdel był bowiem częścią wprowadzonego przez Heinricha Himmlera systemu motywowania więźniów. Seks miał być nagrodą zachęcającą do dalszej pracy. System ten nazywano "Frauen, Fressen, Freiheit", czyli "Kobiety, Żarcie i Wolność". Historyk Agnieszka Weseli podkreśla jednak, że nazwa ta była często przekręcana na "Fressen, Ficken, Freiheit", czyli "Żarcie, Pieprzenie i Wolność".
Jak podkreślają historycy, w całym przedsięwzięciu chodziło nie tylko o zwiększenie wydajności pracy więźniów, ale także o przeciwdziałanie homoseksualizmowi, który szerzył się wśród więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. W sumie burdele działały w około 10 kacetach. Ten w Auschwitz został założony latem 1943 r. Znajdował się na pierwszym piętrze w bloku numer 24. To pierwszy budynek po lewej stronie za bramą z napisem "Arbeit macht frei".

Na parterze znajdowała się kancelaria, na górze zaś było wiele małych pokoików, w których prostytutki przyjmowały klientów. Dom publiczny działał przez dwie-trzy godziny po wieczornym apelu.
Naraz w bloku 24 pracowało kilkanaście kobiet. W sumie przez obóz mogło się ich przewinąć kilkadziesiąt. Kim były? Z pochodzenia były to głównie Niemki i Polki. Oczywiście więźniarki. Teoretycznie, jako nieczyste rasowo, w burdelu nie mogły pracować Żydówki. Praktycznie zdarzały się i kobiety tej narodowości. Część z nich była zawodowymi prostytutkami. Były oznaczone jako ASO, czyli element aspołeczny. Za drutami wykonywały więc tylko swój zawód.

Część z nich jednak wcześniej z prostytucją nie miała nic wspólnego. Kobiety te zgłosiły się dobrowolnie podczas rekrutacji urządzanej w barakach. Dlaczego? Po prostu chciały przeżyć. Znajdowały się na granicy śmierci głodowej, wyczerpane z powodu katorżniczej pracy, zawszone, brudne, bite przez kapo i strażników. Esesmani obiecywali zaś, że w bloku 24 dostaną białe pieczywo, będą mogły odpocząć i wkrótce zostaną wypuszczone na wolność. Prostytucja była sposobem na przeżycie.

Agnieszka Weseli dotarła do następującej relacji byłej więźniarki: "Kiedyś ogłoszono, że poszukują chętnych do lekkiej pracy, ona się zgłosiła. Nie wiedząc, co to jest. Przyjął ją lekarz esesman. Kiedy ją zbadał, powiedział: Czy ty wiesz, gdzie pójdziesz? Ona mówiła: Nie, nie wiem, mówili, że do lekkiej pracy, gdzie będzie dużo chleba. Więc on jej mówił: Słuchaj, ta praca będzie polegała na tym, że będziesz miała do czynienia z mężczyznami, a poza tym jest taka rzecz, że będziesz miała przeprowadzony zabieg, który pozbawi cię możliwości macierzyństwa. Zastanów się, bo istnieje szansa przeżycia obozu, jesteś młoda, zapragniesz być matką - a wtedy to będzie już zupełnie niemożliwe. Ona mówiła - a co tam matką, matką. Ja chcę chleba". Zdarzył się nawet przypadek, że do pracy w bloku 24 zgłosiła się dziewica...
Chociaż obietnica wcześniejszego wypuszczenia na wolność nie została dotrzymana, sytuacja kobiet, które trafiły do obozowego burdelu, rzeczywiście się poprawiła. Dostawały porcje zgodne z przydziałem esesmanów (inni więźniowie nazywali te porcje "kurwią michą"), przyzwoitą bieliznę i ubrania. Te ostatnie pochodziły z Kanady. Czyli z miejsca, gdzie trafiały ubrania odebrane na rampie ludziom idącym do komór gazowych. Obozowe prostytutki mogły się malować, palić papierosy i codziennie myć.
Był to więc inny świat i część kobiet nie ukrywała zadowolenia z powodu wyrwania się z baraków oraz raptownej poprawy sytuacji. - Pamiętam, że jak przechodziliśmy koło tego budynku, idąc do pracy, dziewczyny wychylały się z okien. Machały do nas, posyłały nam całusy. Wyglądały bardzo ponętnie. Oczywiście chłopacy odpowiadali tym samym i wkrótce robiło się zbiegowisko - opowiadał mi jeden z byłych więźniów Jerzy Bielecki (numer obozowy 243).

Gdy kobiety zostały sprowadzone do bloku numer 24, Wydział Polityczny obozu kazał zrobić im fotografię. - Przyszły do mnie roześmiane, rozluźnione. Bardzo ładne. Żartowały i piszczały przed obiektywem. Osiem Polek i siedem Niemek - opowiadał zaś Wilhelm Brasse (numer 3444), słynny, nieżyjący już dzisiaj fotograf z Auschwitz. - Rozmawiałem z nimi. Były zadowolone, bo dano im nadzieję - dodał.

Zgodnie z zasadami rasowymi, które obowiązywały nawet w burdelach, Niemcy mogli korzystać tylko z usług niemieckich prostytutek, a Polacy wyłącznie z polskich. - Tak było jednak tylko w teorii. W praktyce więźniowie chętnie wymieniali się numerkami. Szczególnie chętni do takich wymian byli Niemcy. Polki były chyba ładniejsze - opowiada Brasse. Inne relacje potwierdzają te słowa. Niemki były na ogół tłustymi, mało apetycznymi blondynkami. Polki były zaś zgrabne i pociągające.

Praca w obozowym burdelu tylko z pozoru była jednak lekka. Dziennie przez blok 24 w Auschwitz przewijało się od kilku do 150 więźniów. Oznacza to, że kobiety musiały czasami spać nawet z ośmioma klientami w przeciągu kilku godzin. SS nie przejmowało się specjalnie ich zdrowiem i bezpieczeństwem. Więźniom nie rozdawano prezerwatyw, więc często zdarzały się przypadki zajścia w ciążę (nie we wszystkich obozach sterylizowano prostytutki).

Wtedy kobiety poddawano rutynowym aborcjom. Zabiegi przeprowadzane były od niechcenia, w prymitywnych warunkach przez obozowych lekarzy. W efekcie bardzo często kobiety były nieodwracalnie okaleczane. Brutalnie obchodzono się z nimi również wtedy, gdy zarażały się od więźniów chorobami. Błyskawiczne leczenie i z powrotem do pracy. I tak w kółko przez kilka lat. W efekcie kobiety wychodziły z Auschwitz jako ludzkie wraki.

Po wojnie miały problem z ułożeniem sobie życia. Żadna nie miała dzieci. Borykały się z różnymi problemami natury psychicznej. To naprawdę było dla nich tragiczne doświadczenie. To one były największymi ofiarami tego procederu. Niestety, zarówno więźniowie, jak i historycy traktowali je z pogardą oraz lekceważeniem. Na ogól nazywali je dziwkami i traktowali jako część załogi obozu. Podobną logikę przyjęły po wojnie władze RFN. Te kobiety, które przełamały wstyd i wystąpiły o odszkodowanie, zostały odprawione z kwitkiem. Uznano bowiem, że pieniądze im się nie należą, bo przecież dobrowolnie zgłosiły się do pracy w obozowych burdelach. Tego, że nie miały wyboru, nie uwzględniono.
Piotr Zychowicz, Historia do Rzeczy
Ostatnio poznałam nowe oblicze historii. A mianowicie, Auschwitz było całkiem przyjaznym miejscem, gdzie był basen i burdele. Gdzie słuchano fantastycznej muzyki, na pewno jedząc przy tym pyszne lody. Bo czemu nie. Wcale nie mordowano tam ludzi. Bo... Był basen ! Basen. Maleńki basenik tuż koło podwójnej linii drutów. W basenie jest woda. Basenu w Auschwitz zażądała w 1944 roku firma ubezpieczeniowa Allianz, która ubezpieczała obóz koncentracyjny (i ściągała składki) od nieszczęśliwych wypadków. Zaczęły się bombardowania i ubezpieczyciel zażądał, aby zbudowano basen przeciwpożarowy. A jeśli już przeciwpożarowy, to obozowi prominenci przeforsowali, żeby można było w nim pływać. Zrobiono więc w tym maleńkim baseniku stanowiska do skoków i odbywały się tu zawody pływackie o miskę z zupy i o kromkę chleba, ewentualnie tak rekreacyjnie o prawo do życia. Co w zimie było wątpliwym szczęściem, bo po przepłynięciu basenu przy ujemnej temperaturze więzień miał gwarantowane zapalenie płuc.
A co z burdelami ? Tzw. Puff tu może posłużę się gotowcem. Wspomnieniami Zofii Bator-Stępień. Kiedyś ogłoszono, że poszukują chętnych do lekkiej pracy, ona się zgłosiła (...), nie wiedząc, co to jest. Przyjął ją lekarz esesman. (...) Kiedy ją zbadał, powiedział: czy ty wiesz, gdzie pójdziesz? Ona mówiła: nie, nie wiem, mówili, że do lekkiej pracy, gdzie będzie dużo chleba. Więc on jej mówił: słuchaj, ta praca będzie polegała na tym, że będziesz miała do czynienia z mężczyznami, a poza tym jest taka rzecz, że będziesz miała przeprowadzony zabieg, który pozbawi cię możliwości macierzyństwa. Zastanów się, bo istnieje szansa przeżycia obozu, jesteś młoda, zapragniesz być matką – a wtedy to będzie już zupełnie niemożliwe. Ona mówiła – a co tam matką, matką. Ja chcę chleba”„Nie (były) zmuszane, zgłaszały się ochotniczo (...). Oddawały się dobrowolnie. (...) Okłamywano je – mówiąc, że w zamian za to zostaną zwolnione, co jednak nigdy nie nastąpiło”. (SS-Unterscharführer Oswald Kaduk, odpowiedzialny za dom publiczny w KL Auschwitz I).

W obozie Auschwitz I (macierzystym) dom publiczny, w którym miało pracować ok. 20 kobiet, założono w sierpniu 1943 r. Mieścił się w bloku 24, na parterze znajdowała się kancelaria obozowa, zaraz na lewo od bramy głównej. W listopadzie tego samego roku stworzono kolejny, z personelem mniejszym o połowę, w obozie Auschwitz III (Monowitz). Ulokowany został w odrębnym, otoczonym siatką baraku. Najbardziej pracowitym i posłusznym przysługiwały warte 2 reichsmarki bony na wizytę w obozowym domu publicznym.

„Jeśli któryś z więźniów otrzymał w nagrodę bon do domu publicznego (...), to musiał się zgłosić, bo w przeciwnym razie szukano go, ściągano do bloku 24 (przy okazji mógł być pobity), aby odbył swoją powinność”. (Adam Jerzy Brandhuber).
W Auschwitz ludzie zatracili wiele swojej ludzkości. Ale chcica była ciągle. Kobiety były bardzo często gwałcone przez więźniów, którzy jakimś cudem wdarli się do burdelu

o, a tu miły pan SS-man będzie sypał cukierki. bo chyba nie cyklon b. przecież w Auschwitz nie mordowano ludzi.


o zapomniałabym o sprawie włosów. Tak, obcinali je żeby więźniarki i więźniowie byli szczęśliwsi, bo któż nie marzy o ocięciu WSZYSTKICH włosów tępym narzędziem ?

Podczas II wojny światowej w Kietrzu, niedaleko obozu Auschwitz-Birkenau, stała fabryka tekstylna Scheaffler, w której wykorzystywano pracę przymusowych robotników. fabryce produkowano ubrania z włosów zgładzonych w obozie więźniów. Strzyżenie włosów, obok obowiązkowej kąpieli, tatuowania numerów i rekwirowania nowoprzybyłym odzieży i przedmiotów osobistych było przeżyciem, któremu poddany był każdy więzień obozu. Co więcej, włosy obcinano również zamordowanym w komorach gazowych, o czym wspominają świadkowie, którym było dane przeżyć. „Obcięte włosy gromadzono prawdopodobnie w różnych miejscach. Jeden z byłych więźniów, który w czasie pobytu pracował w drużynie dekarzy widział ogromną ilość ludzkich włosów na strychu jednego z krematoriów w Birkenau. Włosy te zaścielały grubą warstwą na całym strychu krematoryjnym. Część włosów magazynowano także w budynku dawnej garbarni. Wspomniany budynek znajdował się w pobliżu obozu głównego /KL Auschwitz/ i podlegał administracji tegoż obozu. W dniu 7 marca 1945 r. w pomieszczeniach wspomnianego budynku Członkowie Nadzwyczajnej Radzieckiej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Auschwitz dokonali oględzin ludzkich włosów, znajdujących się tam częściowo luzem /bez opakowania/ oraz zapakowanych w papierowe worki. Na workach znajdowały się napisy określające miejsce pochodzenia /KL Au – Konzentrazionslager Auschwitz/ oraz wagę danego worka. W magazynie tym znajdowało się łącznie 7000 kg ludzkich włosów. W częściowo zachowanych aktach byłego KL Auschwitz brak jest dokumentów dotyczących przesyłania ludzkich włosów z KL Auschwitz do zakładów produkcyjnych. Ludzkie włosy idealnie nadawały się do wyrobu dywanów, włosianek,i oczywiście jako wkład do materacy. A pewien SS-man miał sobie garniturek z tkaniny wyprodukowanej z ludzkich włosów.

na koniec chciałabym na przyszłość polecić przewodnika po Auschwitz Sebastiana Reczka. Mówi o tym wszystkim z pasją, zna się na rzeczy. Najlepszy z wszystkich z którymi miałam przyjemność zwiedzać. W internetach natknęłam się na skargi, że basen nie jest pokazywany przez przewodników. Moja grupa poznała dokładnie historie tego basenu. Polecam wydać to 25 zł na przewodnika. Tak profilaktycznie, żeby nie pisać później farmazonów.
Auschwitz czyli obóz w Oświęcimiu
S................6 • 2013-12-31, 21:11
Witajcie sadole. Jest sylwester a z takich czy innych powodów ja siedzę w domu. Uprzedzę głupie komentarze - tak niemam kolegów, znajomych, jestem gimbaza i nie sprzedali mi alkoholu/nie wpuścili do klubu itd itp. Jeszcze jedno słowo do "policji ortograficznej" - ssijcie. Od dawna nie mieszkam w Polsce a przeglądając internety trafiam na tyle błędów, że sam zaczynam pisać jak gimbaza :/ Skoro bzdury mamy już za sobą przejdę do sedna sprawy. Kilka dni temu pojawił się super temat na sadolu o holokauście słowiańskich dzieci. Nie żydowskie tylko słowiańskie itd. Temat dostał ogromną liczbę piwek bo na to zasłużył. Mam podobną kwestię i proszę się nad tematem głeboko zastanowić.

W święta odwiedziłem Oświęcim (moja pierwsza wizyta) i zamiast oficjalnej wersji obozu śmierci - przyjąłem wersję obozu pracy. Jest takie powiedzenie zagranicą - jeśli coś wygląda jak kaczka, kwacze jak kaczka i chodzi jak kaczka to musi to być kaczka! Tak więc pierwsza fotka :



Jak na mój gust zebrała się grupa obozowiczów, stoją sobie i słuchają orkiestry. Nie widzę maszerujących więźniów. Poprostu coś się dzieje - niczym na Wrocławskim runku. Tłumaczenie, że pomagało to w liczeniu wychodzących i wracających więźniów jest poprostu IDIOTYCZNE! Jeśli byłbym SS manem, wydałbym rozkaz - marsz parami ? czwórkami lub piątkami, równo bo jak nie...
Orkiestra pomagała w liczenbiu więźniów... ?

Sprawa druga : Obozowy basen pływacki !





Tak w Oświęcimiu mieli basen Trampolina, słupki, najprawdopodobniej prysznice i brodzik tak by nie dostać szoku termicznego wskakując do wody. Dziwnym trafem nie jest to punkt zwiedzania jeśli wynajmujesz przewodnika. Dla zainteresowanych - znajduje się on za blokiem nr 6
Budując obóz ŚMIERCI sprawą naturalną jest budowanie basenu dla skazańców...

Kolejna sprawa : budka dls SS mana organizującego apele.



Oficjalnie budka ta miała chronić go przed złymi warunkami pogodowymi. Jak na mój gust to... budka ma pewną wadę - podczas deszczu, śniegu, gradobicia lub plagi żab spadających z nieba - dość spore otwory sprawiłyby, że mu kurwa będzie sporo na łeb leciało... Genialni inżynierowie, konstruktorzy, pierwsi zbudowali samoloty odrzutowe, latające bomby, rakiety V2, masę samolotów itd. i zbudowali taką gównianą budke ?

Kolejna sprawa : cele śmierci...



Cela śmierci w ktorej trzymano więźniów przeznaczonych na rozstrzelanie. Może za dużo naoglądałem się filmów ale takie cele wyglądały jak dla mnie na "zwykłe" karcery. Mała cela, kibelek, baaardzo malutkie okienko i cela ogólnie bardzo ciemna. Jeśli wrzucasz tam kogoś na rozstrzelanie po co montować tam ogrzewanie ??? Aha - jescze jedno - w obozie był podział na różne rodzaje więźniów - polityczni, żydzi, pedałki i... więźniowie aspołeczni. Ci ostatni więźniowie jeśli dobrze rozumie sprawiali problemy, były to poprostu zakapiory robiący zadymy. Może się mylę ale dobrym sposobem na uspokojenie zakapiora byłby... karcer ?

Żydzi, Żydzi i jeszcze raz Żydzi...



Na prawie każdej tablicy informacyjnej musi, poprostu kurwa musi być informacja, nacisk na to, że to właśnie Żydzi tu ginęli. Szczytem jest informacja o 17.000 Żydówkach i nie-żydówkach...
Ręce opadają jak mija się kolejne budynki i kolejne wystawy - żydzi w polsce - deportacja itd żydzi na słowacji... i tak na każdym kroku.

Ostatnia sprawa : miejsca niedostępne i pomijane



Niewiem... może ktoś mi powie - dlaczego niektóre miejsca w Auschwitz są niedostępne ? Okna zamalowane na czarno ? Zobaczymy tam coś gorszego niż komory gazowe i piece ???? Wątpie. Może zobaczymy tam... niewiem :/ Pocztę ? Świetlicę ? Kaplicę ?

Jak jakiś czas temu zobaczyłem informacje o teatrze w obozie to myślałem, że ktoś jest niespełna rozumu. Jak zobaczyłem fotki waluty więziennej to miałem podobne odczucia. Jak usłyszałem o domu uciech dla więźniów to zacząłem się śmiać, że ktos niezłe głupoty wygaduje/wypisuje... Teraz już nie jestem tego pewien. Jeśli zaczniecie myśleć logicznie to cos zaczyna mocno śmierdzieć. Pytanie : dlaczego ludzie wysiadający z pociągów, po selekcji, przeznaczeni do gazu i spalenia - mieli obcinane włosy ? Bo włosy się nie spalą ? Nie-e. Oficjalne wersja jest taka, że (zawszawione włosy znienawidzonych żydów) służyły do wypychania materaców dla niemieckich kobiet Wyobraźcie sobie sytuację : Przychodzi SSman do domu i od progu woła : HO HO HO wesołych świat ! Przyniosłem Ci meine żono materac do spania ! Trochę się rusza bo jest tam pełno zawszawionych włosów prosto od żydów - trochę z głowy ale dużo łonówek - tak jak lubisz...

Jeśli ruscy kłamali na temat Katynia do dlaczego nie mogli kłamać na temat obozów ? Przez parę lat po wyzwoleniu nie pozwolili nikomu tam wchodzić... hmmmm Dużo rzeczy zostało przebudowanych i WYBUDOWANYCH PO WOJNIE ! Hmmmm
Czy ktoś miałby powód nie mówić całej prawdy o obozach ? Jeśli ktoś chce samemu poszperać to zapraszam do google
Najlepszy komentarz (51 piw)
Rozowy-Murzyn • 2013-12-31, 21:51
Kurwa sylwester, a ja czytam na sadolu największe pierdoły jakie widziałem w życiu. Fotka orkiestry została zrobiona w celach czysto propagandowych. W czasie wojny świat miał myśleć, że oni tam pracują i mają się świetnie, ot co. Z ludzkich włosów mój drogi można wyprodukować wiele świetnych materiałów, które przydadzą się chociażby żołnierzom w czasie wojny. Reszty nawet nie czytałem. Wkurwiają mnie te wasze teorię spiskowe. Jak macie bujną wyobraźnie to może zacznijcie scenariusze pisać, bo przemysł filmowy w tym kraju leży, a jak widać ludzi z pomysłem nie brakuje.
Dwa humory
S................i • 2013-12-09, 0:22
Własne i jestem z tego dumny

Niewidomy w sklepie rowerowym:
-Czy mogę Panu w czymś doradzić?
- Nie dziękuję! Nie widzę tutaj niczego dla siebie.

Auschwitz i Władysław Bartoszewski.
- Panie SSmanie.
- Czego?!
- Boli mnie głowa i chyba mam gorączkę.
- Dobrze Włodek, możesz iść do domu.
Najlepszy komentarz (27 piw)
BongMan • 2013-12-09, 12:28
Jeśli chodzi o Bartoszewskiego, to poczytajcie, pierdolone bezmózgie gimbusy, trochę książek o tej tematyce. Choćby "pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka. Jest tam opisane, że niejednokrotnie wypuszczali ludzi z obozów (w tym przypadków było to w Dachau i Mauthausen), więc tulcie ryje i okażcie trochę szacunku dla człowieka, który jest od was starszy, mądrzejszy i przeżył coś, przy czym wy byście się zesrali pierwszego dnia, leszcze.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem