18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 16 minut temu
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne

#bartoszewski

trochę historii
AaronSzechter • 2016-04-08, 16:48
dzisiaj przypada rocznica znanego sadolom ,,profesora''

8 kwietnia 1941 r. Bartoszewski został wypuszczony z Auschwitz ze względu na "zły stan zdrowia"

Władysław Bartoszewski został zatrzymany na Żoliborzu 19 września 1940 roku w masowej obławie zorganizowanej przez Niemców. Przypadkowo dostał się do Oświęcimia w tym samym transporcie co Witold Pilecki. 21/22 września 1940 roku obaj stali się więźniami niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau (Konzentrazionlager Auschwitz I, numer obozowy 4427, natomiast Witold Pilecki, który do obozy poszedł z własnej woli miał nr 4859).

Ewenementem jest to, że Bartoszewski został zwolniony z obozu został 8 kwietnia 1941 roku, ponoć przez zły stan zdrowia. Jego wersja wydarzeń jest taka, że stało się to możliwe dzięki działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża.

Jednak więźniowie Auschwitz wspominali, że z tego piekła na ziemi wychodzili jedynie ci, którzy kolaborowali z Niemcami i donosili na Polaków. Mimo to elitom III RP nie przeszkadzała niejasna przeszłość rzekomego "profesora", który został wylansowany jako jeden z "autorytetów moralnych".

taką ciekawostkę znalazłem
Nieciekawie się dzieje w tym naszym kraju... Najpierw sąd za słowa prawdy o Romach, Żydach itp a teraz ściganie za serię śmiesznych komiksów, które są starsze niż każdy przedszkolak. Czyżby sadol nie był już tym samym sadolem co kiedyś z powodu zagrożenia pozwami?

m.krakow.gazeta.pl/krakow/1,106511,18489917,bartoszewski-zamawia-w-aus...

Cytat:

W internecie pojawił komiks wyśmiewający uwięzienie Władysława Bartoszewskiego w obozie Auschwitz. Zmarłego w kwietniu prof. Bartoszewskiego przedstawiono, jak m.in. stołuje się w obozowej kantynie i zamawia steki i wino. Narysowano też scenę odznaczenia go przez hitlerowców orderem "wzorowego obozowicza". Anonimowy autor przedstawia też Bartoszewskiego jako donosiciela.

Władysław Bartoszewski zmarł w kwietniu tego roku w wieku 93 lat. Był więźniem Auschwitz, żołnierzem Armii Krajowej, uczestnikiem powstania warszawskiego, publicystą "Tygodnika Powszechnego", politykiem i dyplomatą.

Pod koniec życia przestrzegał: - Jeśli społeczność międzynarodowa nic nie zrobi, to za 20, 30 lat dawny hitlerowski obóz zagłady Auschwitz bezpowrotnie obróci się w ruinę.

Przed sześcioma laty zaapelował o stworzenie stałego finansowego zabezpieczenia dla kontynuowania działalności ośrodka muzealnego i edukacyjnego Auschwitz-Birkenau.

- Profesor Bartoszewski przewodniczył w latach 90. Międzynarodowej Radzie Muzeum Auschwitz-Birkenau, a następnie utworzonej w 2000 r. Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej. W tej funkcji był głównym twórcą międzynarodowego konsensusu w sprawie kształtu i przyszłości Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. W 2009 r. został fundatorem Fundacji Auschwitz-Birkenau, mającej na celu zachowanie autentyzmu przestrzeni i pozostałości poobozowych - przypomina Piotr M.A. Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz.

Internauci przed sądem

Szkalujący komiks został opublikowany w portalu Sadistic.pl, który w regulaminie zastrzega, że nie ponosi odpowiedzialności za treści umieszczane w nim przez internautów. Z administratorem strony można kontaktować się jedynie mailowo. Dotąd nie odpowiedział jednak na nasze pytania dotyczące szkalowania pamięci o profesorze Władysławie Bartoszewskim.

Na stronie Sadistic.pl roi się od przykładów naruszenia prawa. Bada je prokuratura. Z ustaleniem numerów IP komputerów śledczy nie mają większego problemu. Przed sądami toczą się już sprawy przeciwko internautom, którzy szerzą mowę nienawiści. W kwietniu tego roku sąd prawomocnie ukarał grzywną 24-latka, który na forum internetowym zachęcał do spalenia teatru Trzyrzecze w Białymstoku i groził śmiercią jednemu z jego założycieli.

- Wyrok powinien uświadomić mu brak zgody na tego typu zachowania, a także to, że są one bardzo łatwe do wychwycenia. Anonimowość wynikająca z siedzenia za komputerem jest jedynie pozorna - mówił w uzasadnieniu sędzia Dariusz Gąsowski.

Mowa nienawiści

Z kolei w lipcu za wrogi Żydom wpis na Sadistic.pl prokuratura oskarżyła 22-letniego torunianina Wojciecha B. W grudniu pod filmem z nagraniem zatytułowanym "Ortodoksyjni Żydzi..." napisał on: "Hitler was za mało spalił". Prokuratura oceniła, że w ten sposób nie tylko nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych, lecz także "publicznie znieważył grupę ludności pochodzenia żydowskiego z powodu jej przynależności narodowej".

Także w przypadku komiksu szkalującego Władysława Bartoszewskiego trop prowadzi na północ Polski.

Prokurator generalny ujednolicił zasady ścigania przestępstw dotyczących mowy nienawiści. Zgodnie z jego wytycznymi znamię publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, jak też publicznego znieważania grupy ludności albo poszczególnych osób z tych właśnie powodów wyczerpuje także działanie polegające na skrytym sporządzeniu tekstu lub znaku graficznego i umieszczeniu go w przestrzeni publicznej. W szczególności w internecie.

[/b]
Najlepszy komentarz (67 piw)
lapps • 2015-08-05, 15:51
Loaloa napisał/a:

Dobrze, dobrze. Jak się debili nie da edukować, to trzeba ich lac pasem po dupie. A potem będziecie się jeszcze rzucać, jak ktoś was nazwie antysemitami. Państwo polskie po wojnie zagarnęło wszystkie żydowskie nieruchomości (których nie rozpieprzyli Niemcy), a teraz potomkowie szmalcowników naigrywają się w ofiar Holocaustu. Powiem wam w sekrecie - spłacicie wszystkie długi i przeprosicie na kolanach (no do tej postawy to akurat jesteście przyzwyczajeni ).



po wojnie nie bylo panstwa Polskiego idioto pierdolony
byl prl rzadzony przez sowietow, czyli w wiekszosci zydow... takich jak lenin, marks, trocki, michnik itd
...pierdoli puste frazesy o unii.



wiem ze nie jest to materiał na glowna czy tez maszynka do robienia piw, ale chce poczytac komentarze sadoli na temat bartoszewskiego i calej tej kampani wmawiajacej nam ile to dobrego dla nas zrobila. (na stronie PełO zadnych zlych komentarzy pod tym spotem, widac narod "kocha milosciciwie nam panujacych" )
Dwa humory
S................i • 2013-12-09, 0:22
Własne i jestem z tego dumny

Niewidomy w sklepie rowerowym:
-Czy mogę Panu w czymś doradzić?
- Nie dziękuję! Nie widzę tutaj niczego dla siebie.

Auschwitz i Władysław Bartoszewski.
- Panie SSmanie.
- Czego?!
- Boli mnie głowa i chyba mam gorączkę.
- Dobrze Włodek, możesz iść do domu.
Najlepszy komentarz (27 piw)
BongMan • 2013-12-09, 12:28
Jeśli chodzi o Bartoszewskiego, to poczytajcie, pierdolone bezmózgie gimbusy, trochę książek o tej tematyce. Choćby "pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka. Jest tam opisane, że niejednokrotnie wypuszczali ludzi z obozów (w tym przypadków było to w Dachau i Mauthausen), więc tulcie ryje i okażcie trochę szacunku dla człowieka, który jest od was starszy, mądrzejszy i przeżył coś, przy czym wy byście się zesrali pierwszego dnia, leszcze.
Na witrynie niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przed nazwiskiem Władysława Bartoszewskiego nie widnieje już tytuł profesora. Przyczyną zmiany była skarga obywatela, której treść zawierała uwagę, że na możliwość korzystania z tego typu tytulatury trzeba spełniać ściśle określone kryteria.

Bartoszewski pełni funkcje doradcze przy gabinecie Donalda Tuska. Piastuje urząd pełnomocnika do spraw polsko - niemieckich. Z tego powodu jego nazwisko jest zamieszczone na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych naszego zachodniego sąsiada. Bartoszewski rości sobie prawo do używania tytułu z powodu prowadzenia wykładów na uniwersytecie w Bawarii. O braku znamion do przedstawiania się przez Bartoszewskiego profesorem poinformował anonimowy obywatel. Krytyczne spojrzenie na "profesurę" człowieka, który formalnie posiada jedynie wykształcenie średnie, przyniosło rezultat. Przed nazwiskiem jednego z doradców premiera, nie uświadczymy już tytułu profesora.

Śmieszne (albo i nie), że do tej pory tylko jeden człowiek zauważył to publicznie, w dodatku nie w Polsce.

Ze strony narodowcy... linka niestety nie moge dodać jeszcze.
Nieudana wizyta w burdelu
ProJimmy • 2013-10-21, 22:08
Długo dojrzewałem do tego żeby w końcu zasrać. Mam 25 lat i jak do tej pory mój najbliższy kontakt z niespokrewnioną ze mną kobietą (trzymanie kuzynki za rękę czy przytulanie mame) to był wolny taniec na dyskotece w podbazie.
Ze względu na moją - delikatnie mówiąc - niezbyt zachęcającą aparycję raczej odpadało, żeby udało mi się stracić prawictwo za darmo więc od dłuższego czasu przeglądałem ogłoszenia na roksie, garsonierze itd.
Po długich namysłach zdecydowałem się na [http://www.roksa.pl/lpl/anons.php?nr=117875]
jak szaleć to szaleć xD
W piątek dostałem wypłatę i zamierzałem na całą zabawę przeznaczyć z 1000zł, żeby nie ruchać z zegarkiem w ręku. Jedną z moich głównych obaw była higiena dziewczyn, więc nie chciałem iść w weekend jak wszystkie mirki z budowy idą prze*******ić tygodniówkę i roksy mają po 20 klientów dziennie, dlatego zdecydowałem się iść w poniedziałek jak najwcześniej rano.
Wczoraj zadzwoniłem do tych dziewczyn i umówiliśmy się na dzisiaj na 14:00 i obiecały, że będę pierwszym klientem tego dnia. Byłem taki poddenerwowany, że w nocy prawie nie spałem a od rana ręce mi latały. 3 razy brałem prysznic, obciąłem paznokcie i mniej więcej nożyczkami łoniaki. O 12:00 byłem już tak spięty, że postanowiłem wypić kilka hehe piwek dla kurażu. Obaliłem cztery i o wpół do drugiej stałem już pod domem dziewczyn na Koszykowej. Punkt 14:00 zapukałem do drzwi, dziewczyny mi otwierają już w samej bieliźnie, ja kościej hardo i ręce latają jak u parkinsonowca z nerwów. Jak mnie zobaczyły to na ich twarzach pojawiło się obrzydzenie ;__; Dukam, że wczoraj dzwoniłem i się umawiałem na zabieg dokładnie tego słowa użyłem zdenerwowany xD na czternastą. One mówią, że tak, pamiętają, tylko jest taka sprawa, że jest awaria wody w bloku i niestety ze względów higienicznych nie przyjmują teraz klientów i żebym przyszedł kiedy indziej. Potem zamknęły mi drzwi przed nosem.
****ica mnie trafiła na tej klatce schodowej bo co to za dziwki, co wybrzydzają w klientach. Wyszedłem wściekły i lekko podpity na ulicę, złapałem taksówkę i próbuję w delikatny sposób wytłumaczyć kierowcy, że chciałbym pojechać do agencji.

Cytat:

No ten panie taksówkarzu wie pan jak to z dziewczynami jest hehehe
Ale o co chodzi?
No wie pan hehe nie zawsze są a potrzeby człowiek ma hehe no wie pan hehe
Może pan powiedzieć gdzie mamy jechać?
Myślałem tam sobie właśnie że może pan mi powie gdzie jechać
Ja panu mam mówić gdzie pan chce jechać?! w tym momencie już mocno w****iony
No bo ja bym chciał do jakiegoś takiego lokalu
Mówisz pan o burdlu?
No tak coś tego typu, tylko jeżeli by się dało to jakiś dobry


No i kierowca mówi, że zna bardzo dobry lokal, i że mnie zawiezie.
Wywiózł mnie jebany aż do Łomianek i naliczył 70zł. Pewnie znał 100 burdeli bliżej ale chciał sobie zarobić na mojej niedoli.
Muszę mu jednak przyznać, że dobrą mi wybrał tą agencję bo to była prawdziwa wielka willa.
Wchodzę do środka i nikogo ****a nie ma. Zaglądam do różnych pomieszczeń ale nikogo nie mogę znaleźć. W końcu wchodzę do kuchni a tam siedzi 6 dziwek i pije kawę i je jajecznicę. Pomyślałem tylko- super dom rozpusty ****o xD
Jedna dziewczyna pyta w czym mogą pomóc a ja zaczynam się jąkać cały blady i nie mogę złożyć poprawnego zdania. Dziewczyny w śmiech i mówia, że widać, że pierwszy raz w "wesołym miasteczku" xD i że godzina 200zł i czy mam pieniądze. To ja odzyskałem głos i rozum człowieka i mówię dumny, że 1000zł mam. No to dziewczyny mówią, że fajnie, pobawimy się, tylko muszę trochę poczekać bo jeszcze nie otworzyli lokalu i ktoś tam jeszcze pokoje sprząta i pościel zmienia i żebym sobie z nimi siadał bo nie będę przecież stał na mrozie na zewnątrz.
Przycupnąłem na krześle z nimi przy stole. Nie były takie ładne jak te z roksy ale 6-7-8/10 bym dał z czystym sercem (ja 3/10), i co najważniejsze w przeciwieństwie do tamtych ***** były bardzo sympatyczne. Zaczęły mnie zagadywać jak mam na imię, ile mam lat itd. i tak sobie rozmawiamy i się zrobiło całkiem przyjemnie. Pytają czy już kiedyś ruchałem a ja się zarumieniłem i mamroczę pod nosem, że hehe no kiedyś to miałem dziewczynę i coś tam było ale teraz nie mam hehe, a że nie umiem kłamać to one się roześmiały i powiedziały, że to żaden wstyd i one mi wszystko pokażą i żebym się w ogóle nie przejmował. Potem jeszcze chwilą gadaliśmy i taka Monika powiedziała, że w sumie to jestem słodki i jeżeli to mój pierwszy raz to ona za darmo mnie wyrucha a jak mi się spodoba to najwyżej będę do nich wracał. Ja uradowany, że odkryłem w sobie socjal skila na tyle dużego, że dziwki mi się za darmo oddają xD i czekam aż skończą te pokoje sprzątać.
Nagle Sandra, najstarsza z nich wszystkich, która była chyba menadżerką bo z nią dziewczyny dyskutowały o grafiku, odebrała telefon. Rozmowa była bardzo krótka, ale przez te kilkanaście sekund jej twarz zmieniła się z roześmianej w przerażoną. Sylwia pyta co się stało a ona mówi, że dzwonił dziadek i powiedział, że będzie za 20 minut. Wszystkie dziewczyny pobladły momentalnie i zrobiło się cicho. Monika zaraz zaczęła prawie krzyczeć, że ona już jest zajęta bo ja jestem jej klientem i że jak chcę, to mogę cały dzień u niej za darmo siedzieć. Sandra mówi, że Monika dobrze wie, że jak przyjeżdża dziadek to żadne zasady nie obowiązują i że jak mu się zachce to nam wejdzie do pokoju i wyrucha i ją i mnie. Ja też się wtedy wystraszyłem bo przez utratę prawictwa rozumiałem, że to ja wsadzę ca w cipkę a nie mi jakiś dziadek c a w dupę i jeszcze zapłacę 200zł za tą wątpliwą przyjemność. Pytam, kto to jest ten dziadek a one mi mówią, że to taki aka, że dziwki w całym mieście się go boją. Płaci grube pieniądze ale jak już rucha, to czasami cały burdel jest potem przez tydzień nieczynny. Był u nich 3 tygodnie temu i jedną dziewczynę tak wyał, że skończyła w szpitalu i do dzisiaj jest na chorobowym. Co najgorsze nie można mu odmówić wizyty bo ma znajomości wysoko i jak mu w kilku agencjach odmówili to następnego dnia wpadała policja, skarbówka, sanepid itd. i burdel zamknięty.
Wszystkie dziewczyny miały wilgotne oczy, ja też przerażenie mocno. Nagle słychać, że ktoś wali kijem czy czymś takim w drzwi. ******* zaczęły łzy cieknąć a ja długo nie myśląc s*******iłem do salonu i wlazłem do szafy żeby i mnie też ten dziadek na chorobowe nie posłał. Szafa miała takie jakby szpary poziome i widziałem przez nie co się dzieje zarówno w salonie jak i na korytarzu. Sandra otworzyła drzwi i do domu wszedł dziadek o lasce.

Cytat:

Dzień dobry panu
No cześć Sandra, dupy nasmarowane hehe
Tak proszę pana, nasmarowane
No to wołaj dziewczyny do salonu i zaczynamy zabawę, masz tu kilka groszy


I rzucił na podłogę chyba plik banknotów.
Dziadek wszedł ze wszystkimi dziewczynami do salonu. Za dobrze nie widziałem bo szpary były wąskie i tak jakby nachylone w dół, ale widziałem, że dziadek usiadł na kanapie a dziewczyny stanęły w szeregu przed nim. Nogi im się trzęsły i stały tak jakby czekały na rozstrzelanie w tym szeregu. Dziadek wskazał laską na Monikę i ona wtedy zaczęła płakać. Ja też płakałem po cichutku bo bardzo ją zdążyłem polubić a czułem, że stanie się jej coś złego. Dziadek kazał jej wypiąć się tyłem do niego. Reszcie dziewczyn kazał trzymać ją za ręce, nogi i głowę. Jedna chyba słabo trzymałą bo *******ną ją laską po głowie i kazał trzymać porządnie "bo będzie ostro". Od razu po tym zapakował Monice laskę w dupę tak, aż zawyła. Machał z całej siły a Monika płakała i krzyczała żeby przestał. Dziadek jednak wpychał laskę do połowy długości.
Ja nie mogłem już wytrzymać widoku, jak moja niedoszła miłość cierpi i z płaczem wyskoczyłem z szafy i zacząłem uciekać. Jak przebiegałem koło dziadka to on tylko krzykną "o ty c***u podglądaczu" i szybko zdzielił mnie wyjętą z dupy Moniki laską po głowie. Wtedy przez chwilę zobaczyłem wyraźnie jego twarz. Był to weteran Powstania Warszawskiego i autorytet moralny Władysław Bartoszewski. Przerażony wybiegłem na ulicę zostawiając dziewczyny na jego pastwę. Wsiadłem do autobusu podmiejskiego, który akurat podjechał na przystanek i płacząc dojechałem do centrum a potem do domu. Tak oto zamiast stracenia prawictwa straciłem jeden ze swoich autorytetów.

historia skopiowana z innej stronki ale tu nie bylo, nie znalazlem
Najlepszy komentarz (258 piw)
B................o • 2013-10-21, 22:36