#bombowiec
Okoliczności: Test nieuzbrojonej "skaczącej bomby".
Efekt końcowy: Bomba po odbiciu się od matki ziemi uderza w część ogonową maszyny naruszając konstrukcję statku powietrznego, czego wynikiem jest "zgubienie" tejże części, a co za tym idzie utratą siły nośnej oraz sterowności. Rozbicie się bombowca było nieuniknione..
PS Nie muszę pisać, że załoga zapłaciła za ten fatalny błąd najwyższą cenę.
2 maja 2017 r. we Friese Meren w Holandii nastąpi uroczyste odsłonięcie pomnika upamiętniającego polską załogę bombowca Vickers Wellington IC nr R1322 SM-F z 305. Dywizjonu Bombowego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego „Ziemi Wielkopolskiej”.
Holenderska grupa badaczy Leemans Speciaalwerken, prowadząca poszukiwania lotnicze, odnalazła w 2016 roku szczątki bombowca, który został zestrzelony 8 maja 1941 r. nad Morzem Północnym (obecnie sztuczne jezioro Ijsselmeer w Holandii) przez niemiecki myśliwiec Bf-110. Polska jednostka miała za zadanie zbombardować śródmieścia Bremy. Wyznaczony obszar jeziora został wydzielony stalową tamą i osuszony. W trakcie prowadzonych prac archeologicznych wydobyto elementy wraku, w tym trzy bomby, elementy silnika, łopat śmigła, rzeczy osobiste lotników oraz karabiny .303 Vickers. We wraku znajdowały się również szczątki poległych polskich lotników, które poddane zostały badaniom DNA. Ich wyniki wraz z prochami poległych zostaną przekazane rodzinom ofiar.
zródło: NIEZLOMNI.com
translate.google.pl/nl/pl/IJsselmeer
Co do osuszania to oni są mistrzami. Prędzej Bałtyk Śląsk zaleje jak Holandia zatonie w wodzie wskutek globalnego ocieplenia. Np miasto Urk jest poniżej poziomu jeziora a sąsiaduje bezpośrednio z tym jeziorem. Raz kurwa się do roboty spóźniłem bo podnieśli most zwodzony i trzeba było czekać aż poziom wody się wyrówna by otworzyli ruch z powrotem.
A ziemia jest tam tak żyzna, że żyźniejsza to jest chyba na Ukrainie. No czarna jak węgiel a konsystencja torfu.
Po całej lini brzegowej są takie nasypy a na nich wiatraki:
Z resztą na południowy zachód od Lelystat to horyzont jest z 50 km od obserwatora stojącego na ziemi. Raz naliczyłem w koło ponad 100 wiatraków.
I jeszcze 2 pamiątkowe zdjęcia:
6 pasów w jedną stronę:
I zakupy za 20€ (tygodniowo zarabiałem ponad 400€):
Oczywiście proszę zapomnieć o takich rzeczach w polsce u boku rządów PiS.
Okazało się, że to nie bombowce tylko bombowiec, nie przepędził tylko przeleciał obok i nie był w gotowości do ostrego powstrzymywania czegokolwiek bo był nieuzbrojony.
Propaganda kacapska w zderzeniu z rzeczywistością.
Zawsze mnie zastanawiało kim trzeba być żeby latać takim sprzętem....
Pilotem.
Ćwiczenia bombowca B-52 i zrzut bomb na wyspę Farallon de Medinilla. Wyspa jest nie zamieszkała.
Demokratyzowanie właściwe od 02:00min.
Bukareszt zwrócił się do Moskwy o wyjaśnienia, gdy rosyjski wicepremier Dmitrij Rogozin powiadomił, że Ukraina i Rumunia nie chciały przepuścić jego samolotu, i zagroził na Twitterze, że następnym razem poleci bombowcem Tu-160.
Rogozin to jedna z rosyjskich osobistości oficjalnych objętych unijnymi i amerykańskimi sankcjami, m.in. wizowymi, w związku z aneksją Krymu przez Rosję. Wracał z graniczącego z Ukrainą separatystycznego Naddniestrza na terytorium Mołdawii, którego władze nie kryją chęci przyłączenia tego regionu do Rosji. Władze Mołdawii obawiają się, że po aneksji Krymu kolejnym celem Kremla będzie Naddniestrze.
Rumuńskie MSZ zwróciło się do Moskwy o wyjaśnienie, czy wpisy Rogozina na Twitterze są "oficjalnym stanowiskiem Federacji Rosyjskiej wobec Rumunii jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej i NATO". Wyrażono opinię, że "groźba użycia strategicznego bombowca przez rosyjskiego wicepremiera jest bardzo poważnym oświadczeniem w obecnym kontekście regionalnym".
Tylko rusek mógł coś takiego napisać.
źródło
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów