Znajoma wspomniała ostatnio w rozmowie o romskim kodeksie określającym ich zachowania. Z ciekawości poszperałem nieco w necie i oto na jednej z stron sygnowanej logami UE znalazłem taki oto tekst. Co ciekawe większość tego tekstu jakoś słabo odnosi się do realiów dzisiejszego życia cyganów
ROMANIPEN to słownikowo ogół romskiej tradycji, niepisany kodeks postępowania oraz wzajemnych relacji w tradycyjnej społeczności romskiej, nieobejmujący stosunków z gadziami, czyli nie romami. W żeczywistości jest niepisaną wykładnia tradycji romskich. Nakłada na Cyganów nakaz manifestacji cygańskości, jako wartości najwyższej, posługiwania się językiem Romów w środowisku własnym i w stosunku do innych Cyganów, solidarności za współplemieńcami, pomocy, przestrzegania uznanych obrzędów i rytuałów.
Zasad romanipen używa się wyłącznie wewnątrz społeczności cygańskich, służy do wyodrębnienia Cyganów “prawdziwych” (ćiaćie Roma) od tych, którzy zasady romanipen nie przestrzegają – od złych Cyganów (phuj Roma) lub brudnych, nieczystych (dźungałe Roma).
Romanipen wyznacza granicę etniczności, która nie jest do pokonania dla nie-Cygana tj. gadzia. Gadzio nigdy nie stanie się Romem. Może natomiast zasłużyć na określenie “manus” – człowiek, i wtedy przestaje być istotą spoza kręgu prawdziwych ludzi.
Kategorie romanipen wyznaczają krąg osób, z którymi bliski kontakt jest dopuszczalny. Realizowany jest ten kontakt przez zasadę wspólnego jedzenia. Z kimś spoza wyznaczonego kręgu nie można wspólnie jeść. Zasada ta realizowana jest również w poszczególnych grupach.
Kategoria romanipen wyznacza krąg osób, które mogą być partnerami w małżeństwie. Na skutek rozluźnienia obyczajów coraz częściej dochodzi do związków mieszanych, małżeństwa z gadziami. Małżeństwa takie są dopuszczalne, ale partner jest aprobowany w grupie dopiero, gdy potrafi się “scyganić” i udowodnić, że nie sprzeniewierzy się zasadom romanipen.
SKALANIA – KODEKS CYGAŃSKICH ZAKAZÓW
Obowiązuje większość Cyganów w Polsce. Nieprzestrzeganie zakazów powoduje skalanie. Zasada skaleń opiera się na podziale świata cygańskiego na źiużio, wużio – sfery czyste i marime, magerdo – sfery nieczyste i ma wyłącznie konotację rytualną. W tym rozumieniu nieczyste są pewne części ciała, ale może nim być także osoba łamiąca zasady romanipen. Jeśli chodzi o ciało, to granicą nieczystości jest z jednej strony linia pozioma rozdzielająca ciało na połowę górną-czystą i dolną-nieczystą, z drugiej zaś strony powierzchnia ciała, oddzielająca jego wnętrze-czyste, od cząstek z wnętrza wydalonych. Nieczystość ciała dotyczy zwłaszcza kobiet, ale obejmuje wyłącznie kobiety w wieku prokreacyjnym. Nieczyste jest jej ciało od pasa w dół oraz wszystko to, co z tym ciałem bezpośrednio się styka, a więc bielizna i obuwie. Dotykanie kobiecego ciała poniżej pasa ponad potrzebę niezbędną dla prokreacji może spowodować nieczystość mężczyzny. Także dotykanie jej bielizny lub pantofli. Kalającej bielizny damskiej nie należy prać z ubraniem męskim. Kobieta nie powinna znajdować się ponad mężczyzną, bo sytuacja taka też jest kalająca. Przestrzegający tradycji Cyganie dbają, by mieszkać na najwyższym piętrze bloku, by nie mieć nad sobą kobiet.
Kodeks zakazów dotyczy także zachowań między Cyganami i światem nie Cyganów. Kontakt z niektórymi gadziami jest zakazany. To przede wszystkim ludzie, którzy trudnią się nieczystymi zajęciami – a więc hycle (posądzenie o jedzenie psów), rzeźnicy (mogą bowiem zabijać konie), lekarze (badają kobiety, stykają się ze zwłokami), akuszerki (towarzyszą przy porodzie, akcie nieczystym), zamiatanie ulic czy pracujący przy śmieciach lub zwłokach (nieczyści przez zetknięcie się z brudem). Z tej samej przyczyny nie są dla Cyganów wskazane profesje, które wymagają stykania się z chorymi, zwłokami, brudem.
Nad przestrzeganiem kodeksu mageripena czuwają tradycyjne cygańskie instytucje – spotkania starszyzny (Kris), Cygan Głowa (Szero Rom). Zasadą jest, by spory rozstrzygano w obrębie własnej grupy
PATIV to zasada gościnności, oddawania czci gościom poprzez przyjęcie biesiadne. Oznacza również szacunek. Gościna, w czasie której spełnia się liczne toasty na cześć gości, jest zasadniczą forma cygańskiego rytuału. W czasie pativ picie z jednego wspólnego kieliszka jest demonstracyjną oznaką okazywania sobie szacunku. Do dobrych manier należy w czasie pativ odkrawanie najsmakowitszych kawałków i podawanie ich wybranemu gościowi. Podczas pativ, gdzie wódkę można pić bez ograniczeń, rzadko zdarza się widzieć pijanego, a jeszcze rzadziej, awanturującego się Cygana.
Dużą wagę przywiązuje się także do czci kobiet. Pativali romni – to kobieta godna szacunku, także dziewica.
PHURIPEN – starość, starszeństwo. U tradycyjnych Cyganów zachował się zwyczaj całowania starszych mężczyzn w rękę przez młodych. Młody w obecności starszych nie powinien odzywać się bez pozwolenia. Osobie starszej także werbalnie należy okazywać szacunek. Do starszych zwracać się należy: kako (wujku), bibi (ciocia). Największymi autorytetami, którym należy się bezwzględny szacunek i posłuch są dad (ojciec) i daj (matka).
Ćaćipen – mówienie prawdy. Kłamca to człowiek godny pogardy. Jednak kłamstwo w stosunku do gadzia nie podlega negatywnej ocenie, przeciwnie – jest wyróżnikiem sprytu.
źródło: cyganskawyspa. pl