#cytat
"Przyczyną nieszczęścia Barcelony, niegdyś wielkiego i wspaniałego miasta, stała się dobroć i zbyt dobre wychowanie mieszkańców Utopii: ktoś ich nauczył, że to nieprzyzwoite, kiedy innym jest źle, a tobie dobrze. Zaczęli więc wpuszczać do siebie tych, którym wiodło się wyjątkowo marnie - w Afryce, Ameryce Łacińskiej, w Rosji - żeby spróbować naprawić nasz niesprawiedliwy świat.
Pomysł był oczywiście idiotyczny: równie dobrze można było spojrzeć pod nogi, odkryć istnienie owadów i dalej - nauczmy je żyć zgodnie z prawem rzymskim, pójmy słodką wodą i kruszmy im bułeczkę, żeby żarły ją, a nie siebie nawzajem. Wiadomo, czym się coś takiego skończy: mrówek i karaluchów przyleci do cukru tyle, że potem nijak ich nie usuniesz; jeśli nie uciec się do dezynsekcji, wypchną wszystkich dobrotliwych gospodarzy z domu."
Sami osądźcie czy to według was trafna diagnoza na otaczający nas świat.
kontekst rozmowy mało ważny
ja: znalazłam cytat Konara i myślę, że to coś dla ciebie: szczyt miłości, wierności i stałości - kiedy zdradza się żonę z kobietą podobną do niej.
kumpel: nie każdy lubi pukać własną teściową
"...Przypomniała mi sie pewna historia, która krążyła po Pruszkowie przez długie lata jako anegdota, a wydarzyła sie naprawdę. Doskonale obrazuje ona podejście chłopców z "miasta" do seksu. Rzecz sie działa na Żbikowie, czyli w samym sercu pruszkowskiej patologii. Tam gdzie mało co zaskakiwało i wszystko było dozwolone. Otóż trzech facetów - mniejsza o ich personalia - przygadało sobie jakąś panienkę. większość dziewczyn ze Żbikowa doskonale wiedziała, ze jak facet sie nachla, a akurat nawinie sie płeć piękna, to bez pukanie sie nie obejdzie. Tak było i tym razem - goście mieli ochotę we trzech przelecieć "towar", ale nie wiedzieć czemu postanowili uprawiać bezpieczny seks. Ostatecznie od pani ze Żbikowa można to i owo złapać, wiec lepiej być przezornym. No, ale traf chciał, ze ani oni, ani ona nie mieli przy sobie gumek, a najbliższy kiosk był trochę za daleko i sytuacja wydawała sie patowa. Tak pięknie sie zapowiadało, a tu przez drobny szczegół cały plan mógł sie zaraz posypać. Ale chłopcy, wychowanie na dobranocce Pomysłowy Dobromir, znaleźli wyjście z kłopotu. Jeden z nich miał słone paluszki, wiec wysypali je na ziemie, celofanowa torebkę wykorzystali jako prezerwatywę. nawet nie wyobrażasz sobie, jak szeleściło, kiedy posuwali te dziewczynę. kiedyś zresztą robili solidne torebki - posłużyła wszystkim trzem. potem, przy wodzie, chwalili sie tym osiągnięciem przed całym Żbikowem. Nie pytaj, co sie stało z paluszkami. Tego nie wiem..."
Przez cały wiek XIX inteligencja rosyjska dzieliła się na zachodowców (zapadników) i słowianofilów. Dzisiejsi Eurazjaci są doskonałymi spadkobiercami słowianofilów. Łączność z Europą i odrębność Rosji stanowiły tu tezy sprzeczne. Czym jest bolszewizm - zapadniczestwem czy słowianofilstwem?
Mógłbym tu odpowiedzieć, że całe to pytanie jest zbyt literackie, zbyt burżuazyjne i kontrrewolucyjne, aby się nad nim zastanawiać. Chwilkę jednak pozostańmy z literaturą. Oto genialny pisarz, katorożnik carski i genialny prorok i propagator rosyjskiego monarchizmu (duchowy ojciec czarnej sotni - jak go zdaje się Stanisław Brzozowski pierwszy nazwał). Dostojewski w Bratiach Karamazowych daje nam starego Karamazowa: szlachcica rosyjskiego, pijaka i łajdaka. W towarzystwie innych pijaków idzie Karamazow przez ulice i spotyka wałęsającą się po rynsztokach żebraczkę - karlicę, potworną w swym nieludzkim kalectwie, prócz tego histeryczkę i kretynkę. Pijane towarzystwo zastanawia się, czy z taką mógłby kto spełnić czyn miłosny. Stary Karamazow odpowiada, że gotów podjąć taki zakład.
Z tej cuchnącej sodomii, ze związku starego zdegenerowanego szlachcica z obrzydliwą karlicą rodzi się Smierdiakow, który jest starego Karamazowa synem, lokajem i mordercą.
Bolszewizm jest niewątpliwie zapadniczestwem. - Ojcem jego był Marks i książki niemieckie czytane przez studentów w niebieskich mundurach i z guzikami o dwugłowych orłach. Lecz bolszewizm jest przede wszystkim Smierdiakowem, zjawiskiem, zrodzonym z sodomii pijanego intelektu z histerią chamstwa.
- - -
Stanisław Mackiewicz „Myśl w obcęgach. Studia nad psychologią społeczeństwa Sowietów” 1931
zermatia1920.tumblr.com/
A po drugie, Churchill był pierdolonym śmieciem. Amen.
Próbka możliwości:
"Panie Andrzeju, czy Pan sugeruje, że spadek stawek podatkowych oznacza zwiększenie wpływów do budżetu, czyli.. wzrost podatków? To rozumiem, że najlepiej, gdyby podatki były jak najwyższe. odrobinę logiki proszę." by Piotr Szumlewicz
"Nasi przeciwnicy (socjaliści) sądzą, że dziedzina nie wspomagana i nie reglamentowana przez rząd jest skazana na zniszczenie, my – przeciwnie. Oni wierzą w ustawodawcę, nie w ludzi, my raczej w ludzi niż w ustawodawcę." by Frederic Bastiat
"Kogóż najbardziej nienawidzę wśród dzisiejszej hołoty? Socjalistycznej hołoty, apostołów-czandalów, którzy podkopują instynkt, ochotę, uczucie zadowolenia robotnika ze swego małego istnienia – którzy zawistnym go czynią, którzy zemsty go uczą... Krzywda nie leży nigdy w nierówności praw, leży w roszczeniu sobie „równych” praw." by Friedrich Nietzsche
Wincyj oczywiście na stronie, wpisy pojawiają się rzadko, ale są ciekawe
cover photo też mistrzowskie (po mojej lekkiej obróbce)
Tekst oryginalny:
"I asked God for a bike, but I know God doesn't work that way. So I stole a bike and asked for forgiveness.” - Emo Philips.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów