Samo życie, moi drodzy samo życie...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
6 minut temu
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
🔥
Statystyki
- teraz popularne
#donald
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wrzucam to tutaj, bo sprawa jest dosyć poważna. Już nie ma co ukrywać, że obecna ekipa używa metod rodem z poprzedniego systemu. Widząc słabość polskich ruchów lewicowych postanowili naściągać tej hałastry z zachodu pod szyldem "szczytu klimatycznego". Obłuda z jaką członkowie PO mówią o wyborze daty 11 listopada jednoznacznie wskazuje na intencje władzy. Chcą kompletnie skłócić ludzi, skonfrontować, osłabić ruchy narodowe i ostatecznie wszystko zwalić na Jarka, który jest kompletnie nieporadny i daje się wciągać w takie gierki. Zanim jeszcze wrzucę treść artykułu chciałem wam powiedzieć tylko, że nie sympatyzuje z żadną opcją polityczną, gardzę politykierami. I faktem jest iż mimo w sercu przede wszystkim czuje się Ślązakiem uważam, że w takiej sytuacji trzeba się zachować jak człowiek i bronić swoich wartości, języka i tradycji, która jest silnie związana z Polską. Musimy zachować mądrość, spokój i nie dać się sprowokować władzy, mediom - naprawdę nie doszukujmy się wszędzie spisków, bo akurat władza już oficjalnie mówi do czego dąży. Zdrowy rozsądek powinien sam podpowiadać, że jeśli jeden na drugiego naskakuje od tak długiego czasu to znaczy, że ma złe intencje.
Politycy boją się zamieszek w Warszawie. Poncyljusz: Tusk już zaciera ręce
Jarosław Kaczyński mówi o "prowokacji", a Donald Tusk twierdzi, że szef PiS musi mieć "chorą wyobraźnię". Wszystko przez doniesienia o planowanym w Warszawie szczycie klimatycznym, który odbędzie się 11 listopada. Politycy prawicy boją się, że może wówczas dojść do zamieszek, a prasa pisze nawet o możliwym "rozlewie krwi". - Donald Tusk już zaciera ręce i czeka na wydarzenia z 11 listopada - twierdzi z kolei Paweł Poncyljusz z PJN.
O tym, że 11 listopada w Warszawie odbędzie się szczyt klimatyczny, jako pierwsza poinformowała "Gazeta Polska Codziennie". W gazecie można było przeczytać, że Warszawa musi szykować się na "rozlew krwi", bo na ulicach będą ścierać się alterglobaliści i anarchiści z polskimi narodowcami, którzy będą świętować Dzień Niepodległości.
Jarosław Kaczyński szybko ocenił, że decyzja o organizacji szczytu ONZ w takim terminie to "oczywista prowokacja". - Wiadomo, że na takie szczyty przyjeżdżają alterglobaliści i że to są to elementy awanturnicze. Niewątpliwie chodzi o to, żeby wywołać awanturę, bo przecież nie ma żadnego przymusu, żeby to było akurat 11 listopada - stwierdził.
W odpowiedzi usłyszał od Donalda Tuska, że żeby wymyślać takie scenariusze "trzeba mieć chorą wyobraźnię". - Jak słyszę, że celowo wymyśliłem z ministrem spraw wewnętrznych Sienkiewiczem datę szczytu klimatycznego, to nie wiem nad czym bardziej załamać ręce, nad niekompetencją czy poziomem chorobliwych obsesji - powiedział premier. Dodał też, że to Kaczyński jest odpowiedzialny za to, że "ludzie w Polsce robią z polityki grę agresji i nienawiści".
Dziś w "Rozmowie politycznej" na antenie TVN24 politycy komentowali tę sprawę. Zdaniem Pawła Poncyljusza, polityka PJN, a w przeszłosci ministra rządu PiS, oba stanowiska "są specyficzne". Mówił też, że Donald Tusk "chce zaciągnąć sidła na Jarosława Kaczyńskiego".
- Ja mam poczucie, że Donald Tusk zaciera ręce i czeka na te wydarzenia z 11 listopada. (...) Ja mam poczucie, że wypowiedź Tuska oznacza tyle, że jak coś się wydarzy, to zwalimy na Kaczyńskiego, niech ten się tłumaczy - powiedział Poncyljusz.
O prowokacji mówił z kolei Zbigniew Kuźmiuk z PiS. Jak przekonywał, decyzja o terminie szczytu zapadła już 7. grudnia 2012 roku. - Świadomie zdecydowano, żeby doprowadzić do konfrontacji - stwierdził. Przypomniał też o wydarzeniach z Kopenhagi, gdzie podczas szczytu klimatycznego doszło do starć. Jego zdaniem podobny scenariusz mogą mieć warszawskie wydarzenia.
Odmienne zdanie prezentował z kolei Adam Szejnfeld z PO. Jak przypomniał, w Polsce już raz zorganizowano szczyt klimatyczny. - W Poznaniu nie było żadnych zadym i zamieszek - stwierdził. Dodał też, że osoby, które "będą chciały wyładować swoje różnice poglądów i kompleksy podczas święta narodowego", to nie będzie dla nich problemem data szczytu klimatycznego.
Szejnfeld zaapelował też, by "PiS zapanowało nad środowiskami prawicowymi". - Wiele dyskusji jest na temat patriotyzmu. Może poznajmy patriotów po tym, jak będą apelowali do swoich zwolenników o spokój - stwierdził.
Źródło:
wiadomosci.onet.pl/kraj/politycy-boja-sie-zamieszek-w-warszawie-poncyl...
Politycy boją się zamieszek w Warszawie. Poncyljusz: Tusk już zaciera ręce
Jarosław Kaczyński mówi o "prowokacji", a Donald Tusk twierdzi, że szef PiS musi mieć "chorą wyobraźnię". Wszystko przez doniesienia o planowanym w Warszawie szczycie klimatycznym, który odbędzie się 11 listopada. Politycy prawicy boją się, że może wówczas dojść do zamieszek, a prasa pisze nawet o możliwym "rozlewie krwi". - Donald Tusk już zaciera ręce i czeka na wydarzenia z 11 listopada - twierdzi z kolei Paweł Poncyljusz z PJN.
O tym, że 11 listopada w Warszawie odbędzie się szczyt klimatyczny, jako pierwsza poinformowała "Gazeta Polska Codziennie". W gazecie można było przeczytać, że Warszawa musi szykować się na "rozlew krwi", bo na ulicach będą ścierać się alterglobaliści i anarchiści z polskimi narodowcami, którzy będą świętować Dzień Niepodległości.
Jarosław Kaczyński szybko ocenił, że decyzja o organizacji szczytu ONZ w takim terminie to "oczywista prowokacja". - Wiadomo, że na takie szczyty przyjeżdżają alterglobaliści i że to są to elementy awanturnicze. Niewątpliwie chodzi o to, żeby wywołać awanturę, bo przecież nie ma żadnego przymusu, żeby to było akurat 11 listopada - stwierdził.
W odpowiedzi usłyszał od Donalda Tuska, że żeby wymyślać takie scenariusze "trzeba mieć chorą wyobraźnię". - Jak słyszę, że celowo wymyśliłem z ministrem spraw wewnętrznych Sienkiewiczem datę szczytu klimatycznego, to nie wiem nad czym bardziej załamać ręce, nad niekompetencją czy poziomem chorobliwych obsesji - powiedział premier. Dodał też, że to Kaczyński jest odpowiedzialny za to, że "ludzie w Polsce robią z polityki grę agresji i nienawiści".
Dziś w "Rozmowie politycznej" na antenie TVN24 politycy komentowali tę sprawę. Zdaniem Pawła Poncyljusza, polityka PJN, a w przeszłosci ministra rządu PiS, oba stanowiska "są specyficzne". Mówił też, że Donald Tusk "chce zaciągnąć sidła na Jarosława Kaczyńskiego".
- Ja mam poczucie, że Donald Tusk zaciera ręce i czeka na te wydarzenia z 11 listopada. (...) Ja mam poczucie, że wypowiedź Tuska oznacza tyle, że jak coś się wydarzy, to zwalimy na Kaczyńskiego, niech ten się tłumaczy - powiedział Poncyljusz.
O prowokacji mówił z kolei Zbigniew Kuźmiuk z PiS. Jak przekonywał, decyzja o terminie szczytu zapadła już 7. grudnia 2012 roku. - Świadomie zdecydowano, żeby doprowadzić do konfrontacji - stwierdził. Przypomniał też o wydarzeniach z Kopenhagi, gdzie podczas szczytu klimatycznego doszło do starć. Jego zdaniem podobny scenariusz mogą mieć warszawskie wydarzenia.
Odmienne zdanie prezentował z kolei Adam Szejnfeld z PO. Jak przypomniał, w Polsce już raz zorganizowano szczyt klimatyczny. - W Poznaniu nie było żadnych zadym i zamieszek - stwierdził. Dodał też, że osoby, które "będą chciały wyładować swoje różnice poglądów i kompleksy podczas święta narodowego", to nie będzie dla nich problemem data szczytu klimatycznego.
Szejnfeld zaapelował też, by "PiS zapanowało nad środowiskami prawicowymi". - Wiele dyskusji jest na temat patriotyzmu. Może poznajmy patriotów po tym, jak będą apelowali do swoich zwolenników o spokój - stwierdził.
Źródło:
wiadomosci.onet.pl/kraj/politycy-boja-sie-zamieszek-w-warszawie-poncyl...
Jedyne, rzetelne i prawdziwe zarejestrowane orędzie premiera
Najlepszy komentarz (35 piw)
Pan_Marszałek
• 2013-08-03, 12:01
Prawda o polskiej biedzie. W kraju żyją dwa miliony ubogich
Bezrobotny, niepełnosprawny, mieszkaniec wsi, z wielodzietnej rodziny - to według statystyk idealny kandydat do ubóstwa. W Polsce żyje ponad dwa miliony ludzi biednych. I ta liczba nie maleje. Bieda w Polsce to wciąż plaga.
Ostatni raport Głównego Urzędu Statystycznego z 2010 roku dotyczący problemu ubóstwa wskazuje, że od kilku lat w Polsce nie ma skutecznych działań na rzecz zmniejszenia biedy. Ile jest w Polsce ludzi biednych? Od czterech lat nie zmieniła się liczba osób żyjących poniżej minimum egzystencji, podobnie jak liczba zagrożonych tym zjawiskiem. Z jednej strony to dobra wiadomość, bo Polaków żyjących w ubóstwie nie przybyło. Z drugiej, dane wskazują też na to, że rządzący nie robią nic, by biednych obywateli z roku na rok ubywało. A dwa miliony ludzi żyjących za mniej niż 466 złotych miesięcznie (taką granicę minimum egzystencji wyznaczył Instytut Pracy i Spraw Socjalnych) to na pewno jest palący problem.
Bezrobotny, niepełnosprawny, mieszkaniec wsi, z wielodzietnej rodziny - to według statystyk idealny kandydat do ubóstwa. W Polsce żyje ponad dwa miliony ludzi biednych. I ta liczba nie maleje. Bieda w Polsce to wciąż plaga.
Ostatni raport Głównego Urzędu Statystycznego z 2010 roku dotyczący problemu ubóstwa wskazuje, że od kilku lat w Polsce nie ma skutecznych działań na rzecz zmniejszenia biedy. Ile jest w Polsce ludzi biednych? Od czterech lat nie zmieniła się liczba osób żyjących poniżej minimum egzystencji, podobnie jak liczba zagrożonych tym zjawiskiem. Z jednej strony to dobra wiadomość, bo Polaków żyjących w ubóstwie nie przybyło. Z drugiej, dane wskazują też na to, że rządzący nie robią nic, by biednych obywateli z roku na rok ubywało. A dwa miliony ludzi żyjących za mniej niż 466 złotych miesięcznie (taką granicę minimum egzystencji wyznaczył Instytut Pracy i Spraw Socjalnych) to na pewno jest palący problem.
W Chorzowie trwa konwencja krajowa Platformy Obywatelskiej. Działacze PO zebrali się w Hali Kapelusz, która na czas konwencji zmieniła się w warowną twierdzę. Otoczoną płotem i chronioną przez zastępy policji. Na miejsce ściągnięto nawet armatki wodne. Mieszkańcy Chorzowa nie zrażeni tym, że premier tak odgradza się od narodu zgotowali mu gorące „powitanie”. W chorzowskim Parku Śląskim organizatorzy generalnego strajku w regionie śląsko-dąbrowskim utworzyli tam Śląskie Wkurzone Miasteczko, którego hasłem przewodnim było „ChWDT”, czyli… „Chorzów Wita Donalda Tuska” i transparenty z czerwoną kartką wzywające premiera do „zejścia z boiska”.
- Śląskie Wkurzone Miasteczko stanęło w sąsiedztwie Kapelusza. Można było z bezpiecznej odległości podziwiać ten cyrk i zupełnie za darmo POśpiewać, POkrzyczeć, POgwizdać i zdrowo się POśmiać. Można było też zapytać pewnego pana, jak żyć? Niewątpliwą atrakcją dla gości Śląskiego Wkurzonego Miasteczka była możliwość poklepania po grzbiecie zagubionych delegatów na Kongres, zrobienia sobie z nimi wspólnego zdjęcia, a nawet krótkiego filmu. Pokazano też żelazny numer z repertuaru cyrku Platfusów „Kultura jedzenia śniadań z ciała rozebranej hostessy” - czytamy w relacji przesłanej do naszej redakcji.
Konwencja PO ma związek ze zbliżającymi się wyborami szefa PO, które według dotychczasowych ustaleń mają odbyć się w lipcu i sierpniu. Próbując przekonać członków Platformy Obywatelskiej do swojej wizji partii Donald Tusk w swoim wystąpieniu najwyraźniej wzorując się na kampanii Baracka Obamy przekonywał, że potrzebna jest debata i zmiana i tłumaczył, że chce rozumieć demokrację jako nieustanną debatę, a nawet jako nieustanny spór, kiedy dokonuje się wyboru. Następnie postraszył wszystkich swoich rywali pięścią.
- PO potrafi dyskutować po to, by wtedy, gdy przychodzi czas konfrontacji o własne racje, walki na argumenty, być jak jedna pięść, która nie jest wymierzona przeciwko komukolwiek w Polsce – przekonywał Tusk.
W dalszej części swojego wystąpienia Donald Tusk straszył też członków Platformy Obywatelskiej Jarosławem Kaczyńskim.
- Gdybym nie wierzył w to, że to cywilizacyjne zwycięstwo w Polsce jest możliwe tylko dlatego, że są tacy ludzie, jak wy, którzy rozumieją, że trzeba być nowoczesnym i wiernym tradycji, że nie ma się co obawiać postępu, ale trzeba być zakorzenionym w swojej ziemi, w swoich przywiązaniach, swojej wierze, to bym nie zawracał nikomu głowy (...) Ja właśnie w to wierzę, że Platforma tą wielką misję nadal potrafi pełnić. I zwracam się do tych nielicznych w PO, którzy nagle uznali, że kluczem dla Platformy, sposobem na nią jest przebrać się za Kaczyńskiego, albo za Palikota, nagle pojechać gdzieś radykalnie w prawo, albo radykalnie w lewo. Nie. Od tego są inni specjaliści – mówił Tusk.
Źródło: niezalezna.pl/42963-po-w-oblezonej-twierdzy-tusk-grozi-piescia-wezwano...
Najlepszy komentarz (22 piw)
CYPRIAN
• 2013-06-30, 18:59
cieszę się ,że w Polsce są odważni ludzie ,podoba mi sie motyw z'' nie karmić zwierząt''
Tak mnie wzięło wczoraj na krzyżówki. Jedno hasło, nie pozwoliło oprzeć się pokusie...
Inne hasła już rozwiązane wiec nie uzupełniać.
Inne hasła już rozwiązane wiec nie uzupełniać.
Tak o to opisane życie w Polsce
Najlepszy komentarz (92 piw)
Snaku
• 2013-06-22, 17:49
Zajebiste! Duży browar dla Ciebie, a Tuskowi potężny chuj w każdy otwór.
Patrząc na komentarze pod innymi artykułami otwieram zapewne puszkę pandory poruszając temat oddziaływania władzy państwowej na środowisko kibicowskie ale co tam, zaryzykuję. Zauważyłem, że mimo wszystko jest tu sporo osób, które są zdolne do normalnej wymiany poglądów na poziomie, liczę na to, że będzie ich więcej aniżeli zwykłych internetowych trollów co to tylko chcą zabłysnąć "śmiesznym komentarzem" w celu zgarnięcia kilku wirtualnych piwek. Zacznę od kwestii, która na pewno pojawi się w komentarzach jako kontrargument dla tego co napiszę. Otóż wielu z Was uważa, że kibice sami sobie zasłużyli na to jak są traktowani, jest w tym krztyna prawdy patrząc na to co się działo w latach 90 i początkiem XXI wieku, lecz obecnie to wszystko zeszło do podziemia i postronne osoby nie są zagrożone przypadkowym wyłapaniem pospolitego wpierdolu. Nie chcę się rozwodzić nad tym wątkiem bo to materiał wręcz na osobny temat. Nie chce się też rozpisywać, a już zauważyłem, że zacząłem. Postaram się opisać to jak najkrócej.
Od czego zaczęła się zmasowana nagonka na kibiców?
Otóż od momentu gdy zaczęli krytykować rząd tuska( pamiętny i do dziś powielany tekst "tusk matole twój rząd obalą kibole"), nagle kibice stali się niezmiernie niebezpieczni i zagrażający, no ale przecież oni zawsze byli na tych stadionach i ciągle robili to co robią obecnie. Pojawiły się oprawy na stadionach antyrządowe typu:
Środowisko kibicowskie cechuje się lokalnym patriotyzmem i przywiązaniem do kraju, na dodatek stanowi dużą grupę społeczną składającą się głównie z młodych ludzi. Co potencjalnie stwarza zagrożenie. Co robi rząd? Wydaje gruby pieniądz podatników tylko po to aby jak najbardziej stłumić te "rewolucyjne" nastroje, lub chociaż trzymać to w ryzach. Sprzedajne media pokazują tyko kibiców jako złych rasistów, przestępców i dilerów, nigdzie nie pokazuje się chociażby takich zdjęć i materiałów video.
Mecz w ramach pożegnania ś.p. Dawida Zapiska, o którym może słyszeliście w mediach, to ten chłopak co się z Casillasem spotkał.
Oraz oprawa i racowisko.
A co donald tusk uważa o środowisku kibicowskim?
Jak odpowiadają kibice?
Poznań
Lublin
I można by tak kilka jeszcze filmików zamieścić.
Co robi rząd? Zaciska pętle w okół kibiców, idziesz na mecz twoja twarz jest wyłapywana przez kilkanaście kamer, odpal racę dostajesz grzywnę, zakaz stadionowy i możliwość pójścia do więzienia. Jak to wygląda w praktyce?
Materiał z Białegostoku:
Lecz to i tak jest nic w porównaniu z meczami wyjazdowymi, kto był ten wie, od momentu zbiórki w rodowitym mieście aż pod sam stadion przeciwników eskorta policyjna, przeszukiwanie, legitymowanie i wleczenie się 30/40 na godzinę co by tylko sprowokować kibiców do działania ( bo jak tu się nie zdenerwować jak człowiek jedzie już 5 godzinę na mecz i ma świadomość, że może nie zdążyć nawet na drugą połowę ). Lecz gdy już ludzie mają dość tej ciągłej inwigilacji oraz wielkiego brata na każdym kroku i zaczynają podnosić głos kończy się to w ten sposób:
Nie mówię, że wszyscy policjanci są źli, robią to co im karze góra, to że nie mają kręgosłupa moralnego to inna kwestia.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na przykładzie kibiców, jak po trochu odbierana jest nam wolność, a państwo zaczyna kontrolować każdą sferę życia wzorem Orwellowskiej Oceanii. Za czasów komuny działacze Solidarności byli w ten sam sposób dręczeni co obecnie kibice, ukazałem tylko cząstkę tego co się dzieje w Polsce. Liczę tylko na to, że chociaż jedna osoba zastanowi się chwilę i spojrzy z innej perspektywy na to co się dzieje dookoła. Nie napisałem nic nowego, zapewne znajdzie się parę osób co wie więcej i lepiej niż ja więc w komentarzach śmiało niech się wypowiadają o ile faktycznie ich wiedza jest odpowiednia. Pozdrawiam
Od czego zaczęła się zmasowana nagonka na kibiców?
Otóż od momentu gdy zaczęli krytykować rząd tuska( pamiętny i do dziś powielany tekst "tusk matole twój rząd obalą kibole"), nagle kibice stali się niezmiernie niebezpieczni i zagrażający, no ale przecież oni zawsze byli na tych stadionach i ciągle robili to co robią obecnie. Pojawiły się oprawy na stadionach antyrządowe typu:
Środowisko kibicowskie cechuje się lokalnym patriotyzmem i przywiązaniem do kraju, na dodatek stanowi dużą grupę społeczną składającą się głównie z młodych ludzi. Co potencjalnie stwarza zagrożenie. Co robi rząd? Wydaje gruby pieniądz podatników tylko po to aby jak najbardziej stłumić te "rewolucyjne" nastroje, lub chociaż trzymać to w ryzach. Sprzedajne media pokazują tyko kibiców jako złych rasistów, przestępców i dilerów, nigdzie nie pokazuje się chociażby takich zdjęć i materiałów video.
Mecz w ramach pożegnania ś.p. Dawida Zapiska, o którym może słyszeliście w mediach, to ten chłopak co się z Casillasem spotkał.
Oraz oprawa i racowisko.
A co donald tusk uważa o środowisku kibicowskim?
Jak odpowiadają kibice?
Poznań
Lublin
I można by tak kilka jeszcze filmików zamieścić.
Co robi rząd? Zaciska pętle w okół kibiców, idziesz na mecz twoja twarz jest wyłapywana przez kilkanaście kamer, odpal racę dostajesz grzywnę, zakaz stadionowy i możliwość pójścia do więzienia. Jak to wygląda w praktyce?
Materiał z Białegostoku:
Lecz to i tak jest nic w porównaniu z meczami wyjazdowymi, kto był ten wie, od momentu zbiórki w rodowitym mieście aż pod sam stadion przeciwników eskorta policyjna, przeszukiwanie, legitymowanie i wleczenie się 30/40 na godzinę co by tylko sprowokować kibiców do działania ( bo jak tu się nie zdenerwować jak człowiek jedzie już 5 godzinę na mecz i ma świadomość, że może nie zdążyć nawet na drugą połowę ). Lecz gdy już ludzie mają dość tej ciągłej inwigilacji oraz wielkiego brata na każdym kroku i zaczynają podnosić głos kończy się to w ten sposób:
Nie mówię, że wszyscy policjanci są źli, robią to co im karze góra, to że nie mają kręgosłupa moralnego to inna kwestia.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na przykładzie kibiców, jak po trochu odbierana jest nam wolność, a państwo zaczyna kontrolować każdą sferę życia wzorem Orwellowskiej Oceanii. Za czasów komuny działacze Solidarności byli w ten sam sposób dręczeni co obecnie kibice, ukazałem tylko cząstkę tego co się dzieje w Polsce. Liczę tylko na to, że chociaż jedna osoba zastanowi się chwilę i spojrzy z innej perspektywy na to co się dzieje dookoła. Nie napisałem nic nowego, zapewne znajdzie się parę osób co wie więcej i lepiej niż ja więc w komentarzach śmiało niech się wypowiadają o ile faktycznie ich wiedza jest odpowiednia. Pozdrawiam
Najlepszy komentarz (199 piw)
o................n
• 2013-06-22, 1:02
Japierdole, kibice kreują się na obrońców narodu, a nie potrafią nawet trzymać w ryzach/wyjebać/odsiać kiboli, którzy demolują stadiony i powodują straty liczone w tysiącach. Na dodatek są pojebani, bo zamiast sportowej rywalizacji, wprowadzają do piłki nożnej nienawiść i wojny międzyklubowe. Dziękuję za takich "obrońców" wolnej Polski, którzy wszystko przyrównują do Wyborczej jakby to było jedyne źródło informacji w kraju i wszyscy ją czytali. Dobrze Brytole swego czasu zrobili, że swoich wielkich kibiców-patriotów co tylko potrafili drzeć ryja, odpalać flary i napierdalać się z przeciwnymi drużynami, zebrali do kupy, ogolili im głowy, wyszkolili, dali spadochron i rzucili do punktów zapalnych na świecie, żeby walczyli i przynosili chlubę kraju, a nie demolowali stadiony. Na dodatek wytemperowano ich i dano im fach w ręku, dzięki czemu dziś nawet jak są po służbie i idą na mecz, to się zachowują jak na prawdziwego kibica SPORTOWEGO przystało.
Bunt Stadionów to też gówno - kibice tam ciągle tylko pierdolą jak to oni Polskę kochają, są sceny jak to w kościołach stoją w szalikach i twierdzą, że mają poglądy prawicowe. Jest to jednostronna produkcja, która w żaden sposób nie zasługuje na miano dokumentu. Jest to bardziej pean na cześć ciemiężonych biednych kibiców, którzy są ciągle pałowani przez policję, a cały naród czyta Wyborczą i ich nie lubi.
Kurwa, jak sama nazwa wskazuje, kibice powinni KIBICOWAĆ. A oni kurwa zamiast kibicować drużynom i robić piękne oprawy to szastają jakimiś ultra prawicowskimi tekstami o czerwonej hołocie, o powstańcach, o Jaruzelu, który wg nich będzie się w piekle smażyć
I chuj z tym, że skandują swoje patriotyczne hasełka na stadionach, skoro 35 milionów obywateli, którzy nie chodzą na stadiony nie zobaczą tych haseł.
Jesteście kurwa żałośni - robicie plakaty rozliczające rząd, ale wymachujecie nimi na stadionach, przez co 99% potencjalnych odbiorców NIGDY ich nie zobaczy.
Jak tak bardzo rwiecie się do rozliczania rządu to WYJDŹCIE NA ULICĘ, żeby was ludzie zobaczyli i zróbcie kulturalny pochód. Bo jak na razie to widzę tylko kolejną wojnę klubową pt. "Który klub ma większych patriotów"
A jak już wychodzicie na ulicę, to nie potraficie utrzymać w ryzach ultrasów, przez co po 10 minutach zaczynąją się wyzwiska, odpalanie flar i tłuczenie szyb, a potem wyskakujecie z ryjem, że was policja pałowała (znów) i że to najprawdopodobniej była "prowokacja rządu".
Na początek chcę zobaczyć przez ROK brak zamieszek, brak pobić i brak łamania przepisów na stadionach, a wtedy wysłucham was i może nawet poprę, bo zobaczę, że jesteście silni i potraficie wyłuskać pojebów we własnych szeregach.
Jak wy chcecie być wiarygodni, skoro w waszych klubach jest pełno wandali, hołoty, chamów i skurwysynów, którzy nawet na meczach siatkówki Juniorów robią zadymy? Polityka to narzędzie ludzi cywilizowanych, a u was na jednego normalnego przypada dwóch pojebanych!
A na stadionach dajce sobie kurwa spokój i skupcie się na kibicowaniu, bo polska piłka nożna to takie dno, że aż czuję szacunek do ludzi, którzy przychodzą oglądać ten syf który jest prezentowany na meczach przez "zawodników" co nie potrafią po 20 latach treningu biegać przez 45 minut -_- Może jeśli zaczniecie robić oprawy jak dawniej i nie będziecie sobie zawracać na stadionie polityką dupy, to może i te patałachy zaczną lepiej grać?
Bunt Stadionów to też gówno - kibice tam ciągle tylko pierdolą jak to oni Polskę kochają, są sceny jak to w kościołach stoją w szalikach i twierdzą, że mają poglądy prawicowe. Jest to jednostronna produkcja, która w żaden sposób nie zasługuje na miano dokumentu. Jest to bardziej pean na cześć ciemiężonych biednych kibiców, którzy są ciągle pałowani przez policję, a cały naród czyta Wyborczą i ich nie lubi.
Kurwa, jak sama nazwa wskazuje, kibice powinni KIBICOWAĆ. A oni kurwa zamiast kibicować drużynom i robić piękne oprawy to szastają jakimiś ultra prawicowskimi tekstami o czerwonej hołocie, o powstańcach, o Jaruzelu, który wg nich będzie się w piekle smażyć
I chuj z tym, że skandują swoje patriotyczne hasełka na stadionach, skoro 35 milionów obywateli, którzy nie chodzą na stadiony nie zobaczą tych haseł.
Jesteście kurwa żałośni - robicie plakaty rozliczające rząd, ale wymachujecie nimi na stadionach, przez co 99% potencjalnych odbiorców NIGDY ich nie zobaczy.
Jak tak bardzo rwiecie się do rozliczania rządu to WYJDŹCIE NA ULICĘ, żeby was ludzie zobaczyli i zróbcie kulturalny pochód. Bo jak na razie to widzę tylko kolejną wojnę klubową pt. "Który klub ma większych patriotów"
A jak już wychodzicie na ulicę, to nie potraficie utrzymać w ryzach ultrasów, przez co po 10 minutach zaczynąją się wyzwiska, odpalanie flar i tłuczenie szyb, a potem wyskakujecie z ryjem, że was policja pałowała (znów) i że to najprawdopodobniej była "prowokacja rządu".
Na początek chcę zobaczyć przez ROK brak zamieszek, brak pobić i brak łamania przepisów na stadionach, a wtedy wysłucham was i może nawet poprę, bo zobaczę, że jesteście silni i potraficie wyłuskać pojebów we własnych szeregach.
Jak wy chcecie być wiarygodni, skoro w waszych klubach jest pełno wandali, hołoty, chamów i skurwysynów, którzy nawet na meczach siatkówki Juniorów robią zadymy? Polityka to narzędzie ludzi cywilizowanych, a u was na jednego normalnego przypada dwóch pojebanych!
A na stadionach dajce sobie kurwa spokój i skupcie się na kibicowaniu, bo polska piłka nożna to takie dno, że aż czuję szacunek do ludzi, którzy przychodzą oglądać ten syf który jest prezentowany na meczach przez "zawodników" co nie potrafią po 20 latach treningu biegać przez 45 minut -_- Może jeśli zaczniecie robić oprawy jak dawniej i nie będziecie sobie zawracać na stadionie polityką dupy, to może i te patałachy zaczną lepiej grać?
Jestem dobrą kobietą. Na przykład wczoraj rano dałam żulowi 10
złotych.
- A co na to mąż?
- Krzywił się, że mało, ale podziękował.
***
ONA: - Seks dopiero po ślubie.
ON: - No to jak wyjdziesz za mąż, zadzwoń...
***
- Czy kobieta po pięćdziesiątce może jeszcze się podobać?
- Tak, tak. A po dwóch jeszcze bardziej.
***
Jednak my górą!
Trzech przywódców republik bananowych spotyka się w barze na
Karaibach i sącząc drinki rozmawiają o pracownikach w swoich krajach.
- W moim państwie - mówi pierwszy - ludzie pracują zawsze do zachodu
słońca, lub do świtu. Nigdy krócej.
- W moim państwie - mówi drugi - ludzie pracujątak długo, aż padną z
wyczerpania.
- A w moim państwie ludzie pracują aż do śmierci - odpowiedział
wreszcie trzeci, na co dwóch jego przedmówców wzniosło toast:
- Wygrałeś Donald, twoje zdrowie!
***
Facet powinien pamiętać:
- datę, kiedy się poznał z kobietą,
- datę pierwszej randki,
- kiedy po raz pierwszy poszli do restauracji,
- dzień pierwszego pocałunku,
- dzień pierwszego seksu.
Ale nie ma facetów, którzy by zapamiętali tyle dat. Dlatego starają
się zrobić to wszystko jednego i tego samego dnia.
***
Teść ma być operowany przez zięcia. Przed podaniem narkozy zapowiada:
- Lepiej się postaraj, jeżeli ja umrę, to żona planuje przeprowadzić się do was.
***
Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, widzi, stoi żona
z wałkiem i teściowa z patelnią. Mąż mówi:
- Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!
***
Wraca gość z delegacji wcześniej niż zapowiadał. Wchodząc do domu
zauważył że w sypialni spod kołdry wystajądwie pary stóp: małe i
duże.
Nabrał pewności co do niewierności żony. Z przedpokoju wziął kij
baseballowy i zaczął bić nim od stóp aż po głowy przez kołdrę, z
lubością wsłuchiwał się w jęki bitych. A że się trochę
zasapał, poszedł do kuchni się napić.
Wchodząc do kuchni zobaczył żonę przy zlewie.
- A, to ty kochanie - powiedziała - przywitałeś się z teściami ?!
***
- Wiesz... Mam cudownego męża. Nie pije, nie pali, nie bije mnie i
nie zdradza, nie ogląda meczy, nie żałuje mi pieniędzy - mówi jedna.
- Dawno go sparaliżowało ?
***
Wchodzi pijany facet do mieszkania, siada przy stole i wali ręką w
niego mówiąc:
- Kto w tym domu rządzi?
- My - odzywają się, żona z teściową.
- To rządźcie dalej, bo przepiłem całą pensję.
***
- Ech, nie wyspałem się dzisiaj...
- A przyczyna ?
- Przyczyna też się nie wyspała...
***
- Jak sądzisz, Stefan, czy maseczka z ogórków poprawia mój wygląd ?
- Oczywiście, Marysiu. Ja nie rozumiem tylko, po co ty ją za każdym razem zmywasz?
***
- Jolka, ty palisz? Od kiedy ?
- Od tego wieczoru, gdy mój mąż wrócił z delegacji i zobaczył peta w popielniczce.
***
Dwóch chłopów pojechało na targ żeby kupić byka. Dobrze się targowali i zostało im trochę kasy, w sam raz na panienkę w "agencji towarzyskiej".
Niestety tylko na jedną. Dodatkowo weszli tam z bykiem, tak na wszelki wypadek żeby się nigdzie nie zapodział. Rano bajzelmama pyta się pracownicy:
- I jak było?
- Ci dwaj w kamaszach to nic specjalnego, ale ten przebrany za wikinga to dał mi do wiwatu...
***
- A jak skończysz tę obecną szkołę synu, to wyślemy Cię do kolejnej, żebyś otrzymał wyższe wykształcenie.
- A jakie to jest wyższe tato ?
- Takie, które jeszcze w latach 80-tych zeszłego wieku było nazywane średnim.
złotych.
- A co na to mąż?
- Krzywił się, że mało, ale podziękował.
***
ONA: - Seks dopiero po ślubie.
ON: - No to jak wyjdziesz za mąż, zadzwoń...
***
- Czy kobieta po pięćdziesiątce może jeszcze się podobać?
- Tak, tak. A po dwóch jeszcze bardziej.
***
Jednak my górą!
Trzech przywódców republik bananowych spotyka się w barze na
Karaibach i sącząc drinki rozmawiają o pracownikach w swoich krajach.
- W moim państwie - mówi pierwszy - ludzie pracują zawsze do zachodu
słońca, lub do świtu. Nigdy krócej.
- W moim państwie - mówi drugi - ludzie pracujątak długo, aż padną z
wyczerpania.
- A w moim państwie ludzie pracują aż do śmierci - odpowiedział
wreszcie trzeci, na co dwóch jego przedmówców wzniosło toast:
- Wygrałeś Donald, twoje zdrowie!
***
Facet powinien pamiętać:
- datę, kiedy się poznał z kobietą,
- datę pierwszej randki,
- kiedy po raz pierwszy poszli do restauracji,
- dzień pierwszego pocałunku,
- dzień pierwszego seksu.
Ale nie ma facetów, którzy by zapamiętali tyle dat. Dlatego starają
się zrobić to wszystko jednego i tego samego dnia.
***
Teść ma być operowany przez zięcia. Przed podaniem narkozy zapowiada:
- Lepiej się postaraj, jeżeli ja umrę, to żona planuje przeprowadzić się do was.
***
Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, widzi, stoi żona
z wałkiem i teściowa z patelnią. Mąż mówi:
- Idźcie spać, baby, nie jestem głodny!
***
Wraca gość z delegacji wcześniej niż zapowiadał. Wchodząc do domu
zauważył że w sypialni spod kołdry wystajądwie pary stóp: małe i
duże.
Nabrał pewności co do niewierności żony. Z przedpokoju wziął kij
baseballowy i zaczął bić nim od stóp aż po głowy przez kołdrę, z
lubością wsłuchiwał się w jęki bitych. A że się trochę
zasapał, poszedł do kuchni się napić.
Wchodząc do kuchni zobaczył żonę przy zlewie.
- A, to ty kochanie - powiedziała - przywitałeś się z teściami ?!
***
- Wiesz... Mam cudownego męża. Nie pije, nie pali, nie bije mnie i
nie zdradza, nie ogląda meczy, nie żałuje mi pieniędzy - mówi jedna.
- Dawno go sparaliżowało ?
***
Wchodzi pijany facet do mieszkania, siada przy stole i wali ręką w
niego mówiąc:
- Kto w tym domu rządzi?
- My - odzywają się, żona z teściową.
- To rządźcie dalej, bo przepiłem całą pensję.
***
- Ech, nie wyspałem się dzisiaj...
- A przyczyna ?
- Przyczyna też się nie wyspała...
***
- Jak sądzisz, Stefan, czy maseczka z ogórków poprawia mój wygląd ?
- Oczywiście, Marysiu. Ja nie rozumiem tylko, po co ty ją za każdym razem zmywasz?
***
- Jolka, ty palisz? Od kiedy ?
- Od tego wieczoru, gdy mój mąż wrócił z delegacji i zobaczył peta w popielniczce.
***
Dwóch chłopów pojechało na targ żeby kupić byka. Dobrze się targowali i zostało im trochę kasy, w sam raz na panienkę w "agencji towarzyskiej".
Niestety tylko na jedną. Dodatkowo weszli tam z bykiem, tak na wszelki wypadek żeby się nigdzie nie zapodział. Rano bajzelmama pyta się pracownicy:
- I jak było?
- Ci dwaj w kamaszach to nic specjalnego, ale ten przebrany za wikinga to dał mi do wiwatu...
***
- A jak skończysz tę obecną szkołę synu, to wyślemy Cię do kolejnej, żebyś otrzymał wyższe wykształcenie.
- A jakie to jest wyższe tato ?
- Takie, które jeszcze w latach 80-tych zeszłego wieku było nazywane średnim.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Cieszy mnie ten widok, szkoda że chłopa wyprowadzili
Najlepszy komentarz (208 piw)
Stefan_Siarzewski
• 2013-06-19, 20:00
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów