Rzuciła mi się w oczy bo była dość gruba. Nigdy nie przypuszczałem, że sztukę rzucania broni pod własne nogi można aż tak rozwlekle rozpisać i opisać, bo książka aż liczyła 540 stron. Chociaż było tyle porażek i kapitulacji w historii francji, w których począwszy od zwykłych żołnierzy po samych generałów rzucało orężem, że mogło to się zmieścić na tylu stronach...
#francja
Rzuciła mi się w oczy bo była dość gruba. Nigdy nie przypuszczałem, że sztukę rzucania broni pod własne nogi można aż tak rozwlekle rozpisać i opisać, bo książka aż liczyła 540 stron. Chociaż było tyle porażek i kapitulacji w historii francji, w których począwszy od zwykłych żołnierzy po samych generałów rzucało orężem, że mogło to się zmieścić na tylu stronach...
Islamski ekstremista mieszkający w Brukseli ogłosił na Facebooku, że po zamachach w rosyjskim Wołgogradzie przyszedł czas na ataki w Belgii i Francji. Iliass Azaouaj apeluje o przeprowadzenie ich już w noc sylwestrową. Jak podaje serwis internetowy RMF FM, policja już rozpoczęła badanie sprawy. Służby nie przesądzają, jak poważne jest zagrożenie.
"To, co wydarzyło się w Wołgogradzie w Rosji jest tylko początkiem serii koszmarów, które nawiedzą niewierzących i odpowiedzą niesprawiedliwym państwom na ich ucisk" - napisał Iliass Azaouaj na swoim prywatnym profilu. Dodał, że rządom Francji i Belgii, podobnie jak władzom Rosji, nie uda się zapobiec atakom.
"Gratulacje dla naszych braci na Kaukazie za te wspaniałe osiągnięcie" - napisał ekstremista, wyrażając nadzieję, że Allah przyjmie do nieba kobietę, która brała udział w zamachu na dworcu w Wołgogradzie.
Azaouaj wezwał muzułmanów, by w noc sylwestrową zebrali się na placach, gdzie będą gromadzili się świętujący ludzie. Zaproponował kilka miast i miejsc, m. in. Brukselę i Antwerpię oraz "Atomium" - słynny, gigantyczny model cząsteczki żelaza, który znajduje się w belgijskiej stolicy.
Iliass Azaouaj urodził się w 1991 roku w Brukseli w rodzinie marokańskich imigrantów. Od kilku lat był lokalnie znanym ekstremistą. W lipcu tego roku zyskał szerszy rozgłos swoimi deklaracjami poparcia dla islamistów walczących w Syrii. Twierdził również, że sam przyłączył się do jednej z brygad mudżahedinów. Na swoim fanpage'u i prywatnym profilu w serwisie Facebook często umieszcza materiały o charakterze ekstremistycznym. Podaje się za kaznodzieję i członka Al-Kaidy.
Policja poważnie traktuje najnowsze deklaracje islamisty. Na razie nie informuje jednak, czy w związku z tym środki bezpieczeństwa zostaną jutro zwiększone.
Francuski Sąd Najwyższy pozytywnie zaopiniował wprowadzenie 75-procentowego podatku dla najlepiej zarabiających. Sztandarowy pomysł prezydenta Francoisa Hollande’a może wejść w życie.
Rok temu Rada Konstytucyjna sprzeciwiła się wprowadzeniu podatku, przez co projekt został zawieszony. Po kilku poprawkach (m.in. obciążenie – w sensie formalnym - nowym podatkiem pracodawcę, a nie pracownika), 75-procentowy podatek zyskał akceptację.
W myśl nowego projektu, pracodawcy będą płacić 50 procent podatku od wypłaty wynagrodzeń przewyższających milion euro. Wraz z innymi podatkami i składkami, skala podatku wyniesie upragnione przez Hollande’a 75 procent. Kwota podatku nie będzie mogła przekroczyć 5 proc. rocznych przychodów przedsiębiorstwa.
Podatek będzie dotyczyć dochodów za lata 2013 i 2014. Jego wprowadzenie już wcześniej władze w Paryżu motywowały nadzwyczajnymi okolicznościami i koniecznością walki z kryzysem.
Projekt wprowadzenia 75-procentowego podatku dla najbogatszych od początku budził we Francji sporo kontrowersji. Po dojściu do władzy Francoisa Hollande’a nasiliło się zjawisko emigracji podatkowej (w tym słynne przypadki aktora Gerarda Depardieu czy najbogatszego Francuza Bernarda Arnaulta), strajk przeciwko wprowadzeniu podatku zapowiedziały też francuskie kluby piłkarskie.
Źródło: Bankier.pl
Więc co o tym myślicie? Czy taki los grozi również obdartej już do cna Polsce? Czy socjalizm należy postrzegać oficjalnie jako synonim złodziejstwa? Czy grozi nam imigracja z Francji? Francja upadnie?
Nie pozostawajmy obojętni. To może grozić również naszej ojczyźnie.
Jak było to jebać ciapatych.
- Te, co ci goście trenują?
- Francuskie sztuki walki.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
żeby w każdym zakątku świata, o każdej porze móc skapitulować
Ciała poległych żołnierzy amerykańskich w dniu lądowania w Normandii, Francja, 6 czerwca 1944.
z II wojna światowa w pigułce
Quenelle to gest wymyślony przez francuskiego komika Dieudonne M'bala M'bala, który porównywany jest do nazistowskiego pozdrowienia Hitlera. Sam komik oczywiście odciął się od takiego rozumienia "quenelle", i przyznał, że owszem, jest nacjonalistą, ale nie nazistą, jednak opinia publiczna nie uwierzyła w te tłumaczenia.
- To jakieś bzdury, media już nie mają co wymyślać, więc teraz oskarżą Anelkę o antysemityzm? - pieklił się szkoleniowiec WBA, Keith Downing.
Organizacje żydowskie zażądały ukarania snajpera, a sam zainteresowany przyznał, że był całkowicie zaskoczony burzą, jaką wywołało jego zachowanie.
Anelka nie jest pierwszym piłkarzem, który wykonał quenelle. Zawodnik Monpellier Mathieu Deplagne w styczniu tego roku podczas meczu w Pucharze Ligi Francuskiej w taki sposób właśnie uczcił strzelenie przez siebie bramki.
źródło: anglia.goal.pl
Aż przypomina się sytuacja z polskiej II ligi. 2 lata temu na jednym z meczów obserwator PZPN kazał jednemu z zawodników zakleić numer 88 na koszulce, ponieważ ten według niego promował Hitera... Ach ta poprawność polityczna.
Żartowałem! Jebać żydów siekierami!
Feministki z grupy Femen sprofanowały kościół pod wezwaniem świętej Marii Magdaleny w paryskiej VIII dzielnicy. Podczas próby parafialnego zespołu wokalnego do świątyni wtargnęła półnaga kobieta, która położyła przed głównym ołtarzem kawałek cielęcej wątroby mający symbolizować płód, a następnie oddała mocz na schodach ołtarza, po czym wyszła z kościoła. Na jej ciele widniał wulgarny napis będący odniesieniem do pochodzącego z 1971 roku manifestu 334 kobiet domagających się legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych.w Święta
Stowarzyszenie "Defensor Christi" domaga się wydalenia z Francji Inny Szewczenko, w wysłanej do premiera Jean-Marca Ayraulta petycji możemy przeczytać: „Szczególnie ohydna profanacja jakiej dopuściła się młoda kobieta, członkini tzw. grupy Femen, w kościele Świętej Magdaleny w Paryżu (...), wzbudziła słuszne oburzenie chrześcijan i generalną dezaprobatę przywódców politycznych, zarówno na lewicy jak i na prawicy. Ta nowa profanacja, następująca po tej w katedrze Notre Dame, dokonanej przez tą samą grupę Femen, musi być potraktowana jak najbardziej rygorystycznie". „Defensor Christi" domaga się: „natychmiastowego rozwiązania Femen oraz natychmiastowego odebrania statutu uchodźcy politycznego Innie Szewczenko, uznawanej za przywódczyni grupy i wydalenie jej z terytorium Francji.
To nie pierwsza profanacja na koncie Femenu, wcześniej feministki sprofanowały już raz kościół pw. św. Marii Magdaleny, oblały wodą księdza w Brukseli, czy ścięły krzyż na Ukrainie.
źródło - narodowcy.net/europa-i-swiat/8610-feministki-sprofanowaly-kosciol
(nie, nie czytam, po prostu podesłał mi znajomy)
Szkoda tylko, że nie jest pokazane co się dzieje, gdy lina się kończy! Może wtedy trafiłoby na Harda...
Źródło
I tym samym wyczerpali swój limit odwagi i jaj na najbliższe kilkaset lat