18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:00
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:56

#głupota

Blondi
Gollum • 2014-03-31, 1:21
historia prawdziwa, zapnijcie pasy
Gadają dwie laski i jedna (blond włosy) mówi do drugiej
-Wiesz, ja w ogóle nie rozumiem dlaczego ludzie są biedni, przecież jest nas tyle, że wystarczyłoby, gdyby każdy dał każdemu po złotówce.

Zasłyszane na mieście pod kebsem, nie wiem czy to było na serio.
Pozdrawiam serdecznie
Ten napis jest po to abyś go powiększył
Najlepszy komentarz (28 piw)
S................x • 2014-03-31, 9:38
Ja też nie rozumiem, czemu ludzie są biedni, przecież bieda jest chujowa...
Głupota ateizmu
iOskar • 2014-03-30, 10:31
1. Albo świat zaistniał, albo istniał odwiecznie.

Z racji tego, że to jest alternatywa wykluczająca, na mocy samej konstrukcji logicznej, jedna opcja jest koniecznie prawdziwa, a druga koniecznie fałszywa.

2. Jeśli świat zaistniał, to albo sam siebie powołał do istnienia, albo coś/ktoś, nie będące światem, to uczyniło.

To również jest alternatywa wykluczająca i na mocy struktury logicznej, jedna opcja jest koniecznie prawdziwa, a a druga koniecznie fałszywa.

3. Świat nie mógł sam siebie powołać do istnienia, bo aby móc cokolwiek uczynić, trzeba założyć uprzednie istnienie.

Logicznie niepodważalne.

4. A zatem, jeśli świat zaistniał, to został stworzony. A jeśli został stworzony to istnieje Stwórca świata, nie należący do świata, i tym samym założenia ateizmu są nieprawdziwe.

Wniosek konieczny logicznie. Do tego punktu wykazano tylko, że jeśli świat zaistniał to istnieje jakaś jego transcendentna jego Przyczyna. Poniżej wykażę, że ta przyczyna musi być również osobowa.

Jedyna możliwość obrony dla ateisty to próba wykazania, że świat istnieje odwiecznie. To jednak napotyka na poważne problemy natury logicznej jak i empirycznej.

Od strony empirycznej, ateista musiałby podważyć Teorię Względności i powszechnie przyjmowaną naukowo Teorię Wielkiego Wybuchu (Bing Bang, w skrócie BB) np. poprzez podanie lepszego empiryczne wyjaśnienia na rzecz faktu red-shiftu (przesunięcia w podczerwieni - Efekt Dopplera - dowodzący ze wszechświat się rozszerza) czy promieniowania reliktowego. Wszelkie alternatywne próby jakie wyjaśnień jakie spotkałem u ateistów nie były w stanie podważyć BB.

Np. teoria de Sittera postuluje inne, wykładnicze (inflacyjne) tempo ekspansji wszechświata z początkowo pustą, pozbawioną materii, przestrzenią. Nie podważa jednak samego BB. Z kolei odwoływanie się do uprzedniej "ciemnej materii" z której wyłonił się nasz wszechświat też upada, bo tzw. ciemna materia to też materia, tylko że nie emitująca promieniowania elektromagnetycznego. Zaś BB mówi, że z tzw. Wielkiej Osobliwości powstała cała materia i czasoprzestrzeń. Ateista musiałby tu postulować, że cała materia, jaka powstała, powstała z materii wcześniej już istniejącej, a to jest nielogiczne. Lub musiałby przyznać, że owa cała wcześniejsza "materia" to jakaś spirytystyczna, "duchowa materia" a nie to, co rozumiemy przez to słowo. Innymi słowy, ateizm tu też upada, bo przecież głosi, że nie istnieje świat nadprzyrodzony, duchowy. (Tak swoją drogą, to Wielka Osobliwość, o jakiej mówi BB, i z której powstał cały wszechświat, stanowiła punkt o nieskończonym zakrzywieniu czasoprzestrzeni i o wielkości równej (dokładnie) matematycznemu punktowi. Innymi słowy, BB postuluje tak naprawdę tu to, co co teizm - powstanie świata ex nihilo - z nicości w sensie filozoficznym, nie w sensie pustej przestrzeni)

Zgodnie z regułą Brzytwy Ockhama (bytów nie mnożyć) wszelkie tego typu mętne wyjaśnienia, które nie wnoszą nic nowego poza dodatkowymi, redundantnymi (nadmiarowymi) założeniami, można spokojnie "wyciachać" z dyskusji. Ale dajmy ateiście się wykazać i niech sobie pospekuluje. Taką próbą (kompletnie przy tym niefalsyfikowalną i nieweryfikowalną) może być odwoływanie się do nieskończonego regresu przyczynowo-skutkowego w czasie. Tzn, koncepcja ta zakłada, że przyczyną powstania naszego wszechświata był jakiś wcześniejszy wszechświat. A jego przyczyną jeszcze wcześniejszy. I tak dalej, aż do nieskończoności. (Jako ciekawostkę podam, że w taką koncepcję regresu, tylko że Bogów, wierzą też mormoni)

Niestety, nieskończony regres przyczynowo-skutkowy w czasie jest nielogiczny. Jeśli przyczyna świata posiada swoją uprzednią przyczynę, a ta jeszcze wcześniejszą przyczynę, to jeśli taki regres jest rzeczywiście nieskończony, to znaczy że na pewno nie ma jego pierwszej przyczyny. A jak nie było pierwszej, to nie miał jak powstać drugi wszechświat. A jeśli nie było tego drugiego, to kolejny, trzeci, nie miałby jak zaistnieć. itd., itd. idąc dalej dochodzimy do tego, że dzisiejszy świat nie miałby jak zaistnieć. Lub, ujmując to od innej strony: nie da się skończyć tego co jest rzeczywiście nieskończone. Nie da się doliczyć do nieskończoności, jak i nie da się przejść do końca nieskończenie długiej drogi. Jeśli osobliwość z jakiej powstał nasz wszechświat, miała się zmienić dopiero po rzeczywiście nieskończenie długim czasie (czy to stagnacji, czy wynikającej z nieskończonego regresu uprzednich wszechświatów), to choćby nie wiem jak długo próbować, nigdy się nie dotrze do chwili, w której nieskończenie długi czas by się skończył. A zatem chwila Wielkiego Wybuchu nigdy by nie nastała. a tym samym nigdy by nie doszło się do punktu dzisiejszego.

Jaka jest jednak natura ostatecznej Przyczyny? Przejdźmy do analizy dalszych możliwych alternatyw.

5. Stwórca świata może być osobowy albo nieosobowy.

Zasadnicza różnica między przyczyną nieosobową, a osobową, dotyczy tego w jaki sposób powstaje jej skutek. Przyczyna nieosobowa zawsze działa w sposób deterministyczny. Tzn. gdy tylko zajdą wszystkie warunki koniecznie i dostateczne, wyzwalany jest natychmiastowy skutek, efekt. Np. aby zapalić zapałkę musi wpierw zajść szereg warunków dostatecznych. Zapałka musi być sucha, nie może być popsuta, nie może dmuchać za duży wiatr aby płomień nie zgasł, itp. Jednak to nie wystarczy. Potrzeba jeszcze warunku dostatecznego, czegoś co wyjmie zapałkę z pudełka i ją zapali.

W wypadku nieosobowym, nie ma opóźnień. Jak tylko zajdą warunki konieczne i dostateczne, skutek jest wyzwalany natychmiast. Np. zapałka może być zapalona przez jakąś maszynę - jak tylko wprowadzi warunki dostateczne, zapałka się zapali. Lecz jeśli ów robot jest też nieosobową maszyną, to problem nie ulega rozwiązaniu, ale cofa się tylko wstecz. Co spowodowało że maszyna uruchomiła czynności prowadzące do zapalenia się zapałki? Cofanie się w nieskończoność nie ma sensu, bo jest nielogiczne. Zatem ostatecznie dochodzimy do pierwotnej Przyczyny, która może zadecydować czy zechce coś zrobić, czy nie, i nie potrzebuje do tego żadnej zewnętrznej przyczyny (której zresztą być nie może, bo nieskończony regres jest nielogiczny). Aby jednak móc o tym decydować należy założyć, że ostateczna przyczyna nie jest zdeterminowana, posiada wolną wolę, słowem musi być osobowa.

Teraz zastosujmy to do powstania świata. Bez względu na to czy przyznamy, że świat powstał jeden, jedyny raz z wielkiej osobliwości, czy że był to tylko jeden z epizodów, w którym przyczyną powstania wszechświata był jakiś wcześniejszy, inny wszechświat - problem zostaje ten sam. Czy warunki konieczne i dostateczne do powstania naszego świata istniały odwiecznie, czy też kiedyś się zmieniły? Jeśli istniały odwiecznie, to dlaczego świat ma tylko skończoną ilość lat? A jeśli się zmieniły, to co spowodowało tą zmianę? Przyczyna nieosobowa nie może zadecydować aby nie zadziałać, działa automatycznie, gdy tylko dostarczymy jej wszystkich warunków koniecznych i dostatecznych do wyzwolenia skutku.

Co spowodowało więc zmianę stanu wielkiej osobliwości, z której wyłonił się wszechświat? Te rozważania można podsumować w przesłance szóstej:

6. Jeśli świat powstał, choć powstać nie musiał, to przyczyna jego powstania jest Osobowa. A zatem istnieje osobowy, transcendentny Stwórca świata i ateizm jest fałszywy.

-

Jarosław Zabiełło (maj 2008)

Chamsko zerżnięte z jednego z komentarzy na filmwebie, ale moim zdaniem ciekawe. Tak, jestem wierzący, ale nie staram się pokazać tego całemu światu tak jak to robią wszyscy pseudo-ateiści wojujący na kwejku i innych portalach.
Zakup
MichaU • 2014-03-25, 12:32
Moja żona kupiła kota. To durne i leniwe zwierze nic nie potrafi. Nawet nakarmić swojego kota.

 
Jak otworzyć szampana?
wernetto • 2014-03-25, 0:47
Dwie Irlandki wpadły na genialny pomysł

Akcja od 1:00

Najlepszy komentarz (45 piw)
Ziaba • 2014-03-25, 1:07
Tą blondyne by przeżnął... Jakby tylko zamkneła ten ryj i nie pokazywała zebów.
Jak się człowiek śpieszy to... ktoś umiera. Ponoć w samochodzie zostało 5 letnie dziecko, którego nie udało się uratować.
Akcja od 1:05

Najlepszy komentarz (98 piw)
samolot1993 • 2014-03-23, 20:43
ja pierdole, nie mógł ten samochód pojechać z 2m dalej?
Pozytywna rzecz...
necrofallus8 • 2014-03-18, 16:55
Mam znajomą która wyjechała do Anglii pracować. Ostatnio zjechała do polski odwiedzić rodzinę i jakoś tak wyszło że się spotkaliśmy na rozmowie. Okazało się że jest w 5 miesiącu ciąży, wiadomo ciąża nie tragedia. Lecz ojcem jest czarnuch , który gdy dowiedział się że będzie miał bachora spierdolił do afrika. No cóż tak to jest gdy się babom zachce spróbować czarnego kutasa (nie wiem kurwa myślą że smakuje jak nuttela bo czarny?). Wiadomo podczas ciąży robi się badania, jej robili miedzy innymi na obecność wirusa HIV (chyba standard gdy ojcem jest czarnuch). Dochodząc do sedna strasznie się cieszyła że niema wirusa bo test na obecność wyszedł pozytywnie...

Chyba trzeba będzie ją uświadomić, że w tym przypadku słowo "pozytywnie" nie oznacza nic dobrego.
Najlepszy komentarz (57 piw)
Pleso93 • 2014-03-18, 17:11
Tyle w tym prawdy ile w tym, że mam małego
Katowice - dworzec PKP
qazar • 2014-03-15, 12:55
Wczoraj tj. pt 14.03.2014 jadąc na IEM do katowic na dworcu kolejowym dostrzegłem coś co ukuło mnie strasznie. Były to plakaty, które strasznie mnie rozśmieszyły a zarazem zniesmaczyły, oceńcie sami.





Reszta w komentarzu.
Najlepszy komentarz (186 piw)
Nikczemny_Płód • 2014-03-15, 12:57
Ależ to prawda, on mogą być ucziciwi, pracowici....

Ale nie chcą, po prostu kurwa nie chcą i w 90% są złodziejami, pijakami oraz brudasami.

Ale fakt to skurwiały naród polski się uwziął i sobie wymyśla, że ci biedni uczciwi romowie to największa padlina na naszych ziemiach.
Lewacka propaganda
J................V • 2014-03-14, 0:23
No cóż. To przebiło wszystko.

Najlepszy komentarz (158 piw)
Aureora • 2014-03-14, 2:46
Miles87 napisał/a:

Dobre a do tego takie prawdziwe:) w tym kraju po ONR chyba tylko zwolennicy korwina mają mniejszy wynik w teście inteligencji.