18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#idioci

Taka ciekawa informacja dla katolickich użytkowników sadistica. Parafia na Pradze ostrzega oraz informuje, że palmy kupione u handlarzy nie przyjmują wody święconej! To ważna kwestia na którą musicie zwrócić uwagę! Jeśli udacie się do kościoła że spierdoloną palmą to całe święta chuj wam trafi. Pamiętajcie! Kupujcie palmy wyłącznie z katoatestem albo będziecie potępieni!
Najlepszy komentarz (53 piw)
mygyry • 2018-03-25, 14:41
Panie, pomóż pan...
k................s • 2018-03-06, 14:57
...jakiś debil tak zaparkował, że nie mogę wejść do samochodu

Najlepszy komentarz (52 piw)
ExtraPower • 2018-03-06, 15:02
Dobrze że nie ustawione.
Dobre zgranie
~Nei • 2017-12-29, 14:27
Ogień zbliża ludzi

~0:30
Najlepszy komentarz (28 piw)
Thesherk • 2017-12-29, 14:45
"Ogień zbliża ludzi"
~Joseph Goebbels
Polacy nie gęsi
Esccax • 2017-12-19, 11:36
Pozwolę sobie dodać wpis Romka, z dedykacja dla wszystkich którzy mają na tym portalu pretensję o to, że materiał nie jest po polsku

Prawdziwa historia o tym, jak Marek Suski udowodnił, że jest patriotą niezłomnym.

Parę lat temu uczestniczyłem w konferencji przygotowanej przez Stolicę Apostolską. Byli tam posłowie, ministrowie (nawet premierzy) z wielu krajów. Rok później na tę konferencję przybył wysłannik PiS - ówczesny poseł, a obecny minister Marek Suski. Konferencja wówczas dotyczyła problemów demograficznych. Po trzydniowej konferencji zaplanowana była audiencja u Benedykta XVI w pałacu w Castelgandolfo. Tak się przypadkowo złożyło, że oczekując na wejście do pałacu byliśmy z żoną świadkami niezwykłego wydarzenia. Otóż była to (być może jedyna w historii) próba nawiązania relacji międzynarodowych z obecnym ministrem. Do posła Marka Suskiego podszedł główny sekretarz tej konferencji i postanowił go zapytać jak się podobała konferencja. Ciekawość sekretarza wzmagał fakt, że podczas trzydniowego pobytu nasz dzielny poseł hołubił maksymę "mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Zagadnięty przez sekretarza w języku angielskim (był to język konferencji) na wszelkie pytania nasz obecny minister odpowiadał: "yes". Po czwartej takiej odpowiedzi sekretarz przeszedł na francuski, czego niestety poseł Suski nie zauważył i nadal na wrogie zaczepki w języku najstarszej córy Kościoła odpowiadał w mowie Szekspira ograniczając jednak tę mowę do przytoczonego wyżej krótkiego "yes". Sekretarz próbował jeszcze namolnie zapytać coś po niemiecku, ale i gdy ta zmiana spotkała się z podziwu godnym i konsekwentnym "yes" zmył się jak niepyszny.
Przysłuchując się tej scenie milczałem, ale po tchórzowskiej rejteradzie sekretarza moja żona z miłym uśmiechem zapytała: "Panie pośle, przepraszam za ciekawość, ale po co Pan przyjeżdża na trzydniową konferencję, która nie korzysta z tłumaczy, jeżeli Pan w żadnym obcym języku nie mówi"? Na to poseł Suski dumnie wyprostował czoło i odpowiedział" "Jestem posłem z Polski i będę mówił po polsku" i majestatycznym krokiem oddalił się dając nam i innym tym samym świadectwo niezłomnego patriotyzmu.

Roman Giertych

Ciekawe czy pobyt na tej konferencji finansował pan poseł osobiście (tak było w moim przypadku), PiS, czy Sejm?
Chciałem zwrócić Waszą uwagę na fakt jak manipuluje się w Polsce ludźmi i jak niską odporność mają Polacy na takie praktyki.

Bardzo łatwo zaprogramować w naszych rodakach nienawiść.
Trzeba trochę inteligencji, żeby się obronić przed taką praktyką. Komentarze pod artykułem sugerują, że Polacy są skłonni łyknąć każdy kit jeśli się go odpowiednio poda.

Na portalu money.pl ukazał się artykuł programujący nienawiść przeciwko Biedronce i mający ugodzić w ich wizerunek.

Sam tytuł poddany interpretacji jest już mistrzostwem. Fantastyczna sowiecka szkoła trollingu.

"Założyli czujniki pracownikom Biedronki. Sieć sprawdza, czy pracują tak ciężko jak górnicy".

Chyle czoło. Żeby puścić takiego trolla trzeba być arcymistrzem. Tytuł w domyśle wyjaśnia, że pracownikom biedronki założono czujniki, żeby sprawdzić czy się nie opierdalają w pracy. Dodano "jak górnicy", żeby wkurwić górników, którzy mają dużo cięższą pracę oraz, żeby wkurwić resztę społeczeństwa, która uważa ich za roszczeniowych nierobów.
Jedno zdanie a wkurwieni są już wszyscy, którzy je przeczytali. Dla redaktora trolla należy się złoty Goebbels.

Czytając dalej artykuł dowiemy się, że Biedronka zrobiła coś arcy obrzydliwego. Opisano praktykę nieludzkiego traktowania biednych zastraszonych pracowników.
Napisano, że kobiety były zmuszane chodzić bez staników, żeby czujniki mogły pracować. W domyśle - musiały się rozbierać aby założyć czujniki.
Dalej aby odsunąć cień podejrzenia o uczciwie zamiary Biedronki stwierdzono, że holtery służą do badania ludzi z chorobami serca (a nie do badania pracujących ludzi w domyśle).

Co więcej czujniki zakładali tajemniczy ludzie! Nie wylegitymowali się! W domyśle - a mieli taki obowiązek!

Nie powiedziano nawet czy to lekarze! - w domyśle, że niby tylko lekarz ma prawo robić takie czynności.

Poniżej zawarto nawet dwa prawdziwe zdania aby odsunąć od siebie podejrzenia o programowanie nienawiści i płatny hejt przeciwko Biedronce.

"Służy ono dwóm głównym celom: określeniu kosztu energetycznego na poszczególnych stanowiskach, co jest wymagane przez prawo pracy, oraz późniejszej analizie tych wyników i ewentualnemu wprowadzaniu zmian korzystnych dla pracowników, np. w systemie pracy sprzedawców". Zdanie zapewne wyrwane z kontekstu aby nie opisać prawdy do czego służą holtery i takie bdania.

Po takich nadużyciach jak powyżej, żaden cebulak już nawet nie analizował tego zdania. Był tak wkurwiony, że był gotów nawet nie iść po świątecznego Karpia do biedry!

Poniżej już są tylko analizy prawne prawników o których nigdy nikt nie słyszał i prawników, którzy tak bardzo obawiają się zemsty Biedronki, że zgodzili się na wypowiedź anonimowo!... wszyscy są zszokowani bezprawnym nadużyciem biedronki. NIGDY nie słyszeli o tak obrzydliwych praktykach!

Najlepsze są komentarze. Biedronka została spluta, osrana, zwyzywana i wymiesza z zawartością rynsztoka. Działania biedronki porównywano do badań doktora Mengele, firmę nazwano obozem koncentracyjnym. Warto poczytać. Ja czytałem z niedowierzaniem.
Nieliczne głosy rozsądku nie miały szansy się przebić.

A co to są holtery i co to za badania?
Biedronka przeprowadziła OBOWIĄZKOWE badania czynników środowiska pracy.
Na podstawie wyników z holterów służba BHP ustala jak ciężka jest praca na danym stanowisku pracy. Wyniki zamieszcza do wiadomości pracowników w ocenie ryzyka zawodowego oraz ustala czy ludziom należy się posiłek profilaktyczny w trakcie zmiany.

Badania przeprowadza akredytowane przez państwo profesjonalne laboratorium. Nie musi tego robić lekarz. Wykonuje to osoba z udokumentowanymi kwalifikacjami laboranta w danej dziedzinie. Nie ma żadnego obowiązku legitymowania się przed kimkolwiek.
Nikt nikogo do badań nie zmusza. Jak pracownik nie chce się poddać badaniu to się PROSI innego. Zawsze się ktoś zgadza.
U mnie bada się hałas, oraz zapylenie w miejscu pracy. Żaden z pracowników nie odmówił badania. Żaden nie zgłosił żadnych zastrzeżeń. Każdy poproszony dał się obwiesić czujnikami.
Tak jestem ekspertem.

Cały hejt na biedrę i programowana nienawiść każe sugerować, że artykuł został napisany na zamówienie konkurencji za sowitym wynagrodzeniem. (Lidl?)
Straty jakie poczynił w wizerunku biedronki są gigantyczne.

Mam biedrę w dupie. Chciałem tylko zwrócić uwagę jakimi matołami są Polacy i jak łatwo robi się ich w chuja.

Czekamy teraz na odpowiedź Biedry, która opłaci swoje trolle w akcie zemsty na Lidlu. Bo kto kurwa inny wpadł by na taki pomysł obrzucenia Biedry opłaconym gównem?

Żródełko sensacji

Hall of fejm komentarzy:

Maria 2017-12-14 05:17
To mi przypomina opisy doświadczeń na ludziach z książki "Medycyna hitlerowska w służbie Trzeciej Rzeszy".
Obowiązkowa zbiórka, zranienie z nadkażeniem ran gronkowcem , albo zastrzyk krwi z pałeczkami duru brzusznego. Następnie odesłanie do roboty i obserwacja, czy i jak rozwinie się ropawica dla gronkowca lub tyfus plamisty i do którego momentu jeniec może wydajnie pracować.... Gdy czytam coś takiego, to nie wierzę, że żyjemy w 21 wieku , w środku Europy, w państwie prawa.


adam 2017-12-12 08:13
o zgrozo jescze chwila i pensje beda tym biednym lidziom wyplacac na podatawie takich badan.BIrDRONKA czytaj Oboz pracy!!!

alojz 2017-12-12 04:45
dobra zmiana. ściągają staniki kasjerkom. co dalej?

Stała klientka 2017-12-11 20:43
Uważam że takie badanie nie powinno mieć miejsca. Faktycznie ujawnia dane osobowe i stan zdrowia danej osoby, a to już nie do końca chyba poprawne. Uważam że są inne sposoby sprawdzenia pracy pracowników BIEDRONKI


Kilku ludzi MYŚLĄCYCH:

logicznie myślący 2017-12-11 19:52
To już kolejny "czarny" artykuł nt. Biedronki czy to czasem nie jest jakaś nagonka? Ciekawe kto za tym stoi? Czy nie czasem konkurencja?

olo 2017-12-12 12:31
Tu trzeba umieć czytać pomiędzy wierszami.
Wyniki są poddawane analizie, a na podstawie opracowanego raportu proponujemy zmiany, które pracodawca może wprowadzić w firmie, tak by maksymalnie obciążyć pracowników i tym samym zwiększyć jego wydajność.

Anna. 2017-12-12 00:44
Bezsensowny artykuł.Wiele hałasu o nic.Holter nie wymaga zdjęcia niczego.Pas a na pasie w kaburce urządzenie i to wszystko. Autor artykułu jest niedoinformowany.Pytanie tylko dlaczego to rozdmuchano tak bardzo?
Miało być patriotycznie, niecodziennie, artystycznie. Miało skłaniać do refleksji a wyszła komedia i obciach.

Ale o czo chodzi?
Mieszkańcy pewnego osiedla mieli dość szpecących graffiti więc umyślili sobie, że zrobią malunek artystyczny oddający hołd polskim bohaterom z powstania warszawskiego.
Z racji tego, że to są polskie patryjoty czyli są jebanymi ignorantami i mają chuja pojęcia o historii i czymkolwiek innym to przez pomyłkę artysta malarz pokojowy nasmarował im na ścianie żołnierzy z formacji Waffen SS.

Na szczęście instalację artystyczną podziwiał człowiek, który ignorantem nie jest i dostrzegł kompromitujący błąd

Trzeba by to szybko zamalować bo ONR zacznie układać pod freskami Waffen SS kwiaty, znicze i robić swoje "pięć piw proszę".

Także drogie dzieci morał z tej opowieści jest taki, żeby być patriotą a nie patryjotą to trzeba mieć pojęcie o historii
Ciekawe ile temat się utrzyma zanim moderator wrzuci go do suszenia (bo nie wytrzymie, że ktoś opisał jak patryjoty zrobili z siebie idiotów).



Tu jest oryginał:
Totalnie trzeba być historykiem, żeby poznać, że to nie są powstańcy...
Swoją drogą beka bo typ co trzyma MP-40 wygląda jak wokalista Rammstein'a.



Źródełko wiedzy
Jak co roku Halloween to dobry pretekst do gównoburzy i pierdolenia głupot przez opętanych czarowników katolickich oraz pobożnych socjalistów z PiSu

"TOK FM: 'Halloween stało się elementem walki z PiS'

W dzisiejszym "Poranku w Radiu TOK FM" dyskutowano o Halloween. Czy warto przenosić to "święto" na polski grunt? Komentowano również stanowisko Kościoła Katolickiego w tej sprawie.

Niedawno wyraził je rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik, który stwierdził, że ten pogański zwyczaj nie jest zgodny z polską tradycją i kulturą. Duchowny powołał się również na badania psychologiczne, które wskazują, że ta z pozoru niewinna zabawa często niesie za sobą poważne konsekwencje.

Egzorcyści Diecezji Płockiej alarmują natomiast wprost, że "zabawa" w Halloween wiąże się ze wzrostem opętań u dzieci. "Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów"- przestrzegają płoccy egzorcyści.

Swoje zdanie na temat Halloween wyraził również prowadzący audycji w TOK FM, redaktor Jan Wróbel, który nie odnosił się raczej do wiary, jednak Halloween nazwał "absolutnie idiotycznym świętem".

"Nie ma w nim nic, co mógłbym polubić"- podkreślił dziennikarz TOK FM.

"Jeżeli byśmy uznawali, że demona można odeprzeć za pomocą świeczki w dyni, to jest to krok wstecz w stosunku do radzenia sobie z problemem śmierci, odchodzenia, zostawania samotnym. Jest to trudny, ale oswojony problem. Skąd ta dynia, nie ma pojęcia"- mówił prowadzący "Poranka", który doszedł również do całkiem zaskakujących wniosków. Jan Wróbel tłumaczył, że gdy o tej porze roku chce wyrazić swoje zdanie w tej kwestii, "zawsze trafi się jakiś "poczciwy katolik, który dostaje szału i pisze bzdury na temat Halloween".

Zdaniem redaktora, w efekcie "Halloween staje się elementem walki z PiS". Jak uściślił: dzisiaj trzeba popierać to "święto", "żeby ktoś nie pomyślał, że jest się za PiS". "

A na dokładkę oświadczenie płockich czarowników od wypędzania demona:

"Zwracamy się z apelem do rodziców, nauczycieli oraz wychowawców dzieci i młodzieży, aby nie organizować i nie uczestniczyć w inicjatywie zwanej Halloween. Jest ona obca kulturze polskiej i chrześcijańskiej. Często wiąże się ze wzrostem liczby opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween. Zgłaszają się do nas rodzice z prośbą o pomoc, z powodu pojawiających się problemów u dzieci, które brały udział w różnych "zabawach", odbywających się w okolicach 31 października. Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów. Osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, czy profanować cmentarze bądź Najświętszy Sakrament. Już samo wejście w przestrzeń demonów, choćby dla zabawy, jest niebezpieczne."

A wy jak tam sadole? obchodzicie halloween? boicie się kurwy niebieskiej i szatana czy macie wyjebane na jedno i drugie?

fronda.pl/a/tok-fm-halloween-stalo-sie-elementem-walki-z-pis,101827.html
plock.gosc.pl/doc/4279046.Nie-igraj-z-Halloween