18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#inżynier

Krzesło elektryczne
Ingles • 2012-06-04, 9:23
Pewnego pięknego dnia trzech znajomych postanowiło wybrać się na przejażdżkę do Meksyku. Ostro popili i obudzili się na wielkim kacu w więzieniu. Okazało się, że zostali skazani na śmierć za jakąś zbrodnię, której żaden z nich nie pamiętał z uwagi na ostrą imprezę tego dnia. Posadzili pierwszego z nich na krześle elektrycznym i pytają o ostatnie słowo, na co koleś:
- Jestem głęboko wierzącym Katolikiem i wierzę, że Bóg mnie ocali bo nie popełniłem żadnej zbrodni.
Włączyli prąd i nic. Krzesło nie zadziałało, strażnicy stwierdzili, że faktycznie Bóg go ocalił i go wypuścili. Posadzili na krześle drugiego i znowu pytają o ostatnie słowo.
- Jestem prawnikiem i wierzę w instytucje prawa i głęboko pojętą sprawiedliwość, dlatego wierzę, że jestem niewinny i powinienem zostać wypuszczony.
Strażnicy pokiwali głowami i włączyli prąd. Jak poprzednio nic się nie stało, strażnicy wypuścili prawnika i posadzili trzeciego kolesia, pytając o ostatnie słowo, na co koleś odparł:
- Jestem inżynierem i panowie, to krzesło nie zadziała dopóki nie połączycie tamtych dwóch kabelków.
Najlepszy komentarz (23 piw)
Swiastak • 2012-06-04, 12:24
sądze że kłamał o tym że jest inżynierem... to musiał być humanista...
inżynier
marc-men • 2012-04-23, 15:00
ładnie pokombinował
Najlepszy komentarz (27 piw)
CorT7 • 2012-04-23, 16:56
Nic dziwnego, że są tacy biedni skoro jedyne wynalazki jakie mają służą do zmuszenia kobiet do lodzika
Taniec inżyniera
H................g • 2011-12-23, 0:56
Co za synchronizacja ruchów

Najlepszy komentarz (35 piw)
Samilo • 2011-12-23, 6:45
zapierdala na 3 etaty
Gwóźdź
BongMan • 2011-07-02, 23:10
Matematyk próbuje wbić gwóźdź w ścianę. Nie udaje się. Podchodzi do niego fizyk. Matematyk się skarży:
- Ten gwóźdź ma łepek nie z tej strony.
- Bo to gwóźdź do ściany naprzeciwko.
Podszedł do nich programista:
- Może by się dało go wbić, gdyby mieć odwrotny młotek
Wchodzi inżynier:
- Nie możecie obrócić tego gwoździa?!
Programista wziął gwóźdź i obrócił go o 360 stopni...
Najlepszy komentarz (42 piw)
krzys1 • 2011-07-03, 2:33
Dobry. Przypomniał mi się podobny. Nie pamiętałem jednak jak szedł dokładnie, więc google mi pomógł:

Samochodem jedzie mechanik, elektryk i programista. W pewnym momencie silnik gaśnie, samochód się zatrzymuje. Mechanik mówi:
- Cholera, pewnie gaźnik się zatkał.
- E, nie. To na pewno cewka zapłonowa. - stwierdza elektryk.
Programista na to:
- Chłopaki, a gdybyśmy tak spróbowali wysiąść i wsiąść jeszcze raz!
Ksiądz, lekarz i inżynier lubili grać razem w golfa. Pewnego razu na polu golfowym zauważyli przed sobą grupę mężczyzn, którzy grali dużo wolniej niż oni. Kiedy pierwsi kończyli już dołek i chcieli przechodzić do następnego, grupka przed nimi strasznie się ociągała. W końcu nie wytrzymali i poszli do obsługi.

Ksiądz pyta: "Proszę Pana, czemu Ci faceci przed nami tak powoli grają, już dawno skończylibyśmy grę, gdyby nie oni..."

Facet z obsługi odpowiada: "Bo widzi Pan... kilka miesięcy temu mieliśmy w naszym klubie golfowym pożar. Panowie, którzy grają przed Wami to ekipa strażaków, którzy wtedy uratowali nasz klub i wszystkich ludzi, którzy akurat się w nim znajdowali. Niestety, podczas akcji stracili wzrok. W ramach podziękowania daliśmy im dożywotni, darmowy wstęp do naszego klubu."

Ksiądz na to: "Wielkie nieba! W tej sytuacji będę się modlił za nich, żeby odzyskali wzrok!"

Lekarz: "Tak, słusznie kolego, słusznie. Ja zadzwonię do znajomego okulisty, może uda się przeprowadzić jakąś operację żeby odzyskali wzrok, w końcu uratowali nasz klub..."

A Inżynier: "A nie mogliby grać w nocy?"