18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (6) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 45 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 19:40

#książka

Zaklinacz - Donato Carrisi
PannaEwa • 2011-09-19, 12:31
Piszę o tej książce, bo może się Wam spodobać, do tego jest świeżutka - wydana w tym roku.

Można ją określić mianem kryminalnego thrillera. Naprawdę kawał dobrej, wielowątkowej fikcji literackiej, która wciąga po samą dupę.

Fragment opisu:
"Sześć odciętych ludzkich rąk zakopanych w ziemi. Pięć zaginionych dziewczynek. Kim jest szósta, niezidentyfikowana ofiara? (...) Sadystyczny morderca bawi się z ekipą śledczą w "kotka i myszkę", nieustannie podsuwając nowe tropy. Zwłoki okaleczonych dziewczynek zostają odnalezione w starannie wybranych miejscach, wskazujących na ludzi, którzy popełnili inne, dotąd niewykryte zbrodnie."

Autor jest absolwentem prawa ze specjalnością w kryminologii i behawiorystyce, więc opis śledztwa, dochodzenia do prawdy jest wiarygodny i nie naciągany. To wielki plus. Ujęła mnie również swego rodzaju rozprawa nad fenomenem człowieka-potwora, jego motywów i cech osobowościowych.

"Określamy ich mianem potworów, ponieważ oceniamy ich jako ludzi nam dalekich, chcemy, żeby byli inni. Tymczasem oni przypominają nas we wszystkim i pod każdym względem. Wolimy jednak wykluczyć myśl, że ktoś podobny do nas jest zdolny do takich rzeczy. Służy to po części rozgrzeszeniu naszej natury. Antropolodzy nazywają to odpersonalizowaniem przestępcy i często jest to główna przeszkoda na drodze do identyfikacji seryjnego mordercy. Ponieważ człowiek ma słabe punkty i może zostać schwytany. A potwór nie."

Książka ta niedawno wpadła mi w ręce w antykwariacie. O jej wyborze zadecydował autor oraz format, w sam raz nadający się w podróż jako coś niewiele miejsca zajmującego do czytania
Opowiadania są ciekawe, niektóre zaskakujące i czyta się je z przyjemnością.
Autor pozostawia spore pole do popisu dla wyobraźni czytelnika opisując bardziej lub mniej szczegółowo poszczególne historie.

to fragment jednej, zamieszczonej na tylnej okładce książki:


Jeśli ktoś zainteresowany byłby lekturą, to przy jakimś spotkaniu mogę ją podać dalej.

Polecam.
Prezent komendantowi
albatroz • 2011-08-31, 14:33
Dwaj policjanci zastanawiają się, co kupić komendantowi na urodziny:
- Może książkę? - mówi jeden.
- Eee, coś ty, książkę to on już ma.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Książka
BongMan • 2011-07-07, 11:02
Przychodzi pijany facet do domu, ale kiedy zobaczył, że jego żona prawdopodobnie już śpi, postanowił cichuteńko przemknąć do kuchni, aby żona, jak się zbudzi, pomyślała, że on już dawno wrócił i wcale nie jest pijany. W przedpokoju nadział się na olbrzymią książkę i postanowił użyć jej jako alibi. Przebudzona hałasem żona wchodzi do kuchni i pyta:
- A ty co robisz?
- Jak to co, skarbeńku? Siedzę tu już od dwóch godzin i książkę czytam...
- Idioto! Zamknij tą walizkę i kładź się spać!
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Moja książka
PandaMenel • 2011-06-24, 12:57
Witam serdecznie wszystkich użytkowników sadistica. Moje konto jest świeże, ale już wcześniej przeglądałem tą stronę. Zgłaszam się do was z wielką prośbą. Otóż zacząłem niedawno pisać własną sadystyczną książkę, ale żaden z moich znajomych nie jest w stanie jej ocenić. Właśnie dla tego piszę tutaj. Wkleję na forum jej krótki fragment, a wy jeśli możecie to ją oceniajcie. Książka posiada wciąż bardzo dużo błędów, więc proszę nie zwracać na to uwagi, ponieważ wszystko będzie szło do korekty. Jeśli ten fragment wam się spodoba, to z wielką chęcią będę was częstował kolejnymi. Oto pierwszy z całości:

Oparłem się lekko o kierownicę i zacząłem obserwować dziewczynkę. Zastygłem w tej pozycji na jakieś dziesięć minut, po czym ostrożnie wyciągnąłem rękę w jej stronę. Skóra na jej twarzy, była bardzo łagodna. Była tak delikatna, że nagle coś mną wstrząsnęło. Dziwne uczucie i chęć zrobienia czegoś niepoprawnego. Zszedłem ręką na wysokość je piersi. Były bardzo duże jak na jej wiek i nie tylko. Były miękkie jak puch i jędrne jak pupa niemowlaka. Podniosłem jej koszulkę. Miała na sobie zwykły biały stanik. Nagle oderwałem się od niej, wyszedłem z auta i otworzyłem drzwi pasażera. W tym momencie dziewczyna się ocknęła. Zdziwiła się, że wszędzie jest zielono, a ja stoję przed nią. Nagle na jej twarzy okazało się przerażenie. Zauważyła, że ma podniesioną koszulkę. Przełknęła głośno ślinę i drżącym głosem zapytała co mam zamiar zrobić. W tym momencie nie wytrzymałem. Hormony wzięły górę nad rozsądkiem. W jednej chwili część mojego ciała stała się twarda jak trzonek. Zacisnąłem pięść i uderzyłem ją prosto w twarz. Powtórzyłem ruch pięć razy. Rozpiąłem ją i wrzuciłem na tyle siedzienie. Ona chciała się wyrwać, ale nic nie mogła zrobić. Zerwałem z niej ubranie, ale za bardzo się rzucała, żeby zrobić coś więcej. Wtedy złapałem ją za łydkę i jednym ruchem wyciągnąłem z samochodu. Szybko siadłem na jej biodrach i zacząłem ją okładać pięsciami. W końcu straciła siłę na szamotanie i tylko jęczała starając się jakoś wyczołgać. W tym momencie zmieniłem pozycję i siadłem na jej piersiach chcąc schylić głowę między jej nogi. Miała jednak ja tyle siły, żeby trzymać nogi mocno złączone i starać się mnie z siebie zrzucić ręką. Nagle zawładnęła mną furia. Chwiciłem za linkę cholowniczą leżącą na tylnym siedzeniu i zaciągnąłem ją do gęste roznących drzew. Jedną nogę przywiącałem do jednego pnia, a drugą do drugiego. Ona cały czas próbowała się wyrwać, ale wszystkie starania szły na marne. Dorosły mężczyzna jest zbyt silny dla dziewczynki dziesięcioletniej. Gdy w końcu przywiązałem jej nogi tak aby były na stałe rozwarte, podszedłem do niej powolnym krokiem. Ona zapłakana nie była w stanie nic zrobić. Krzyczała, płakała, wyrywała się, ale to wszystko szło na marne. Z uśmiechem zbliżyłem twarz do jej ucha i wyszeptałem, że wszystko będzie w pożądku. Że ten koszmar potrwa tylko chwilę.
Najlepszy komentarz (100 piw)
M................e • 2011-06-24, 13:06
To nie jest sadystyczne, to tylko Twój psychiczny pedofilski umysł kazał Ci to napisać i wkleić na neta, żeby zaspokoić swoje chore pragnienia, których nigdy tak czy siak nie uda Ci się osiągnąć. Teraz możesz się usunąć.
Facebook
ĸuń • 2011-06-22, 10:47
jak to wyglądać powinno.

Najlepszy komentarz (33 piw)
chybeck • 2011-06-22, 11:52
śmieszyło by bardziej, gdyby nie zrobiła tego pedalska biberopodobna gówniarzeria o płci do końca nieokreślonej.


Cytat:

"Jesień patriarchy" Gabriela Garcíi Márqueza doprowadza do skrajności powieściową tendencję ukazywania dyktatora pod postacią karykatury. W ramach właściwego autorowi przekształcania rzeczywistości powszedniej w hiperboliczną baśń powieściopisarz kolumbijski rysuje postać dyktatora, dotkniętego śmiertelną chorobą władzy i samotności, poruszającego się w przerażającym kręgu czasu matuzalemowego. W krąg wpisywane są czyny, które mają wykazać jego pożądanie władzy: przejawy niewyczerpanego okrucieństwa, niepowodzenia miłosne, symulowane śmierci, tęskne wspomnienia dzieciństwa, patologiczny kompleks Edypa, wszystko pomieszane i uwikłane niby w serię koncentrycznych kół.

W ten sposób zacierają się granice chronologii; panuje czas martwy i nieruchomy, tym bliższy nieskończoności, że akcja rozpoczyna się w momencie starości osobliwie długowiecznego tyrana. Chęć uogólnienia idzie jeszcze dalej w integralnym złączeniu fikcji z wydarzeniami historycznymi, od czasów odkrycia Ameryki do czasów "ładu i postępu". Generalizacji podlega również pojęcie przestrzeni, która, jak w poprzednich powieściach, pozbawiona jest dokładnych odniesień geograficznych poza pewnymi wskazówkami określającymi atmosferę i środowisko tropiku.

García Márquez zamierzał zrealizować wielką mityczną i hiperboliczną parabolę dyktatora latynoamerykańskiego, rozwijając w tym celu zdumiewającą mnogość środków wyrazu i wykazując niezrównane opanowanie rzemiosła pisarskiego. Stworzenie mitu zmierza tutaj do odebrania tematowi mitycznych właściwości.



Naprawdę dobra książka, polecam, jak z resztą całą literaturę Marqueza.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem