I
Dwa małżeństwa spotkały się na małym przyjęciu w domku letniskowym. Po udanej kolacji jeden z facetów zaproponował drugiemu, by zamienili się na noc żonami.
Drugi pomyślał: ,,A co tam, moja i tak ma okres'' - i zgodził się. Mężczyźni uzgodnili jeszcze, że przy śniadaniu, pukając w słoik z dżemem, dadzą sobie tajemne znaki, ile razy każdy z nich miał żonę kolegi.
Nazajutrz rano pierwszy z uśmiechniętą twarzą stuknął łyżeczką w słoik z dżemem dwa razy. Drugi stuknął raz w słoik z dżemem, a po chwili wahania jeszcze dwa razy w słoik z nutellą.
II
Matka pyta swego syna który niedawno się ożenił:
- Jak się czujesz w roli małżonka?
- Fatalnie. Nie mogę pić wódki, palić papierosów, przeklinać ...
- Nic, tylko płakać.
- Płakać mi też nie wolno.
III
Mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, przyniesiesz mi herbatę?
Żona na to:
- A czarodziejskie słowo?
Mąż:
- Biegiem!
IV
Wraca pijany jak bela mąż do domu późnym wieczorem. Przed samym domem
przyłożył w rosnące tam drzewo, zdenerwowany postanowił, że natychmiast je zetnie. Idzie do domu po piłę. Wchodzi do mieszkania i od progu krzyczy:
- Gdzie piła?!
Na to wychodzi wystraszona żona i mówi:
- Ja nie piła...
Mąż pyta ponownie podniesionym głosem:
- Gdzie piła?!
Na to żona blada jak kreda:
- U sąsiada...
- A dlaczego dała?! - krzyczy mąż.
- Bo piła ...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis