18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#nacjonalizm

Śmierć komuchą
rrdzony • 2013-09-12, 11:13
...czy co się dzieje jak ludzie z trudem kończacy podstawówkę biorą się za politykę.

Cytat:

- Idąc rano do pracy przez park na Cytadeli zauważyłem, że ktoś oblał czerwoną farbą pomniki na cmentarzu żołnierzy radzieckich oraz na terenie parku - pomnik z płaskorzeźbą żołnierzy pod obeliskiem, tablicę upamiętniającą marszałka Czujkowa. Ktoś napisał pod nią: "Śmierć komuchą". Farbą pomalowano też pomnik przy wejściu do Muzeum Uzbrojenia.


wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14587309,_Smierc_komucha___At...



PS. Tak dla przypomnienia:


Kto jest naprawdę fajny?
grzess777a • 2013-08-31, 0:49


Zabierz babci dowód. Bądź cool. Bądź jazzy. Historia? Liczy się tu i teraz. Wiara? Fascynuje mnie arabistyka i świat islamu, chciałabym kiedyś pojechać do Iranu, chodzić w burce po bezludnych pustyniach. Idealne miejsce do życia? Holandia, wolne konopie, seks na każdym rogu. W parkach, na ulicach, niezależnie od płci.

Fajni? No, fajny jest Wojewódzki, Kuźniar też jest całkiem fajny, fajna jest Kora, Hołdys jest naprawdę fajny, nazwał Kaczyńskiego chujem. Ciuchy? Te z Che Guevarą są zajebiste. Albo z Leninem, to takie szalone, takie… nowe. Muzyka? Wyzwolona. Film? Postępowy. W kulturze? Szokować, wywoływać niesmak u ciemnogrodu, burzyć konwenanse. Polityka? No to chyba jasne, na tych przeklętych prawicowych faszystów głosować zwyczajnie OBCIACH.

Dwa, trzy, może pięć lat temu, ten strumień przemyśleń mógłby być uznany za głos pokolenia. Pojęcia „obciachu” i „fajności” wydają się dziś drewniane i sztywne, ale nie tylko to sprawia, że ten monolog brzmi beznadziejnie. Nie, moda, to co jest na fali i na topie, zmienia się nie tylko w kwestii aktualnie używanych powiedzonek i słówek. To nie tylko zmiana z „zajefajnego” na „kozacki”, czy „obciachowego” na „przypałowy”. To zmiana w myśleniu, która dotyczy większych połaci rzeczywistości, niż moglibyśmy się spodziewać…

Punkt po punkcie, kto tak naprawdę jest dzisiaj „fajny”? Kogo i co warto dziś śledzić, kto i dlaczego dzisiaj jest wzorem?

Przewrót w dziennikarstwie widać gołym okiem, nie trzeba analiz. Wystarczy krótka przebieżka po sieci, by wynaleźć tysiące wpisów wyśmiewających dyżurne autorytety medialne zamknięte w swoich ciasnych klatkach gdzieś na Wiejskiej, Wiertniczej, Woronicza i Czerskiej, w których deliberują o polityce i tym jak żyć, wszystko z pozycji wyroczni i guru.

Coraz częściej słychać pytania – co Wojewódzki w swoim czerwonym Ferrari ma do zaoferowania mnie i moim rówieśnikom, jeżdżącym czerwono-żółtym Ikarusem linii 99A między łódzkimi Bałutami i Polesiem? Co ciekawego do powiedzenia mają autorytety, które całe wakacje spędzają na podróżach między Cyprem i Hiszpanią ludziom, którzy przez jedenaście i pół miesiąca tyrają ponad siły, by uciułać na tydzień biesiady w Ustce, przy budce z goframi? Czym mogą zaskoczyć prasowi publicyści w piątkowych gazetach, w czasach w których dzień wcześniej Wykop, Twitter i Facebook przetrawił i wydalił każdą z afer?

Jednych to zasmuci, innych ucieszy, ale na top wjeżdża młoda krew. Dzisiaj najpopularniejszym dziennikarzem, którego wszyscy stawiają za wzór stał się Mariusz Max Kolonko. Facet, który z wysokości nowojorskich wieżowców widzi łódzką, wrocławską i gdańską ulicę zdecydowanie lepiej, niż stojący w tych samych korkach co my dziennikarze z rodu Kuźniara i Olejnik. Inny przykład: wystarczyło, żeby Krzysiek Stanowski na moment opuścił swoje futbolowe poletko, by krótkim wyznaniem: „jestem idiotą” podbić czołówki wszystkich portali, z prawej do lewej.

Gdzie są wielcy dziennikarze, którzy jeszcze parę lat temu byli fajni? Których słuchaliśmy, czerpiąc z ich słów tajemną wiedzę o życiu, o tym jak mamy myśleć? Gdzie się podziała ich błyskotliwość i ostrość umysłu, skoro po kątach rozstawia ich dowolny dziennikarz sportowy, który po prostu jest o tę decydującą odrobinę bliżej ludzi od nich?

Mija czas starych autorytetów, przychodzi czas nowych, młodych wilków, którzy bezlitośnie rozprawiają się ze zmęczonymi emerytami. Za zmianą w dziennikarstwie, gdzie stare pokolenie gadających głów z telewizji odpada w wyścigu z młodymi, którzy są aktywni na wszystkich możliwych kanałach społecznościowych idzie zmiana w polityce. Krzysztof Bosak, kojarzony z Młodzieżą Wszechpolską, parę lat temu byłby wyśmiewany i wyszydzany jako ulizany pupilek neofaszystów, który uśmiechem i elokwentną gadka chce zamaskować prawdziwe zamiary swoich skin’headowych kolegów. Dziś wspomniany Mariusz Max Kolonko nazywa go Keanu Reevesem – filmowym niepokonanym Neo z „Matrixa”, a odbiorcy jego treści, czytelnicy, widzowie, ludzie, którzy kliknęli „lubię to” obok jego nazwiska na Facebooku zgadzają się z pozytywną oceną. Już nie interesuje ich, czy jakiś pajac z organizacji, z którą jest kojarzony Bosak kiedyś wrzeszczał „heil Hitler”. Interesuje ich to, co mówi teraz, to co pisze, to w jaki sposób komentuje. To, w jaki spokojny, godny podziwu sposób dyskutuje ze starym pokoleniem. Jak Olejnik dostaje przez niego białej gorączki, jak Czarzasty, ten stary wyga z branży, gubi się, jak stary telefon na korbkę z nową aplikacją wypuszczoną przez Skype’a. To Bosak jest dzisiaj fajny. To on „masakruje” swoich dyskutantów, to jego linkują sobie na Facebooku znajomi, to on ma na młodszych realny wpływ. Dziś jeśli książkę/płytę/film poleci Monika Olejnik, nikt po nią nie sięgnie, a opinia przejdzie bez żadnego echa. Ale jeśli zrobi to Mariusz Max Kolonko, setki dzieciaków pofrunie jak na skrzydłach do księgarni i bibliotek.

Polityka? Obciachem nie jest już Kaczyński. Dziś Internet śmieje się z Tuska, z Rostowskiego, który stawia fotoradary w drodze z przedpokoju do kuchni, z Palikota, który wieszczy 26% poparcie, po czym dostaje nieco ponad 4%. Jasne, Kaczyński nie stał się nagle mężem opatrznościowym, ale za to się… opatrzył. Już nie śmieszy. Macierewicz nadal jest dla wielu pajacem, ale ile można się pokładać do dowcipów o paranoi spiskowej. Tym bardziej, gdy coraz więcej osób ma wątpliwości i zastrzeżenia co do oficjalnej wersji zdarzeń w przypadku wielu zagadkowych wydarzeń w kraju i na świecie. Kto staje się idolem? Jakim idolem? Nie ma już idola. Ludzie przestali wierzyć w ludzi, zaczęli wierzyć w idee. Są w stanie poprzeć ludzi, którzy uchodzili i czasem nadal uchodzą za „obciachowych”, o ile aktualnie mają z nimi zbieżne poglądy.

Furorę robi Cejrowski. Idolem bywa Korwin, żartobliwie chrzczony mianem „Korwina Krula”. Sporo osób ceni Wiplera, który – choć przecież do niedawna z PiS-u – tak fajnie opowiadał o tym, jak podczas rekrutacji do biura poselskiego jako jednego z kryteriów użył klucza rodem z gry Baldur’s Gate. Który w wywiadach nie mówi wyłącznie o Smoleńsku i polityce historycznej, ale również o Mass Effect i ciągle czekającym na lepsze, wolniejsze czasy, Diablo III, zainstalowanym na jego laptopie.

Zresztą polityka historyczna, czy ogółem historia też nie jest już tematem tabu. Nie lecimy do Europy na złamanie karku, coraz więcej osób dostrzega walory w naszej własnej historii, w naszej tożsamości. Powstaje komiks o Żołnierzach Wyklętych, którego główny bohater to Jan Hardy.

Ogromną widownię na youtubie zbiera autor Polimatów, krótkich filmików, z których możemy się dowiedzieć o Polsce więcej, niż z lekcji historii. Moda na koszulki z Białym Orłem i patriotycznymi hasłami rozszerza się ze stadionów na studentów, ze studentów na licealistów, z ojców na córki i tak dalej, jak jakaś średniowieczna zaraza. „Ciuchy patriotyczne” to już nie bojówki i brązowa, kojarząca się z Hitlerem, koszula z czarnym krawatem, ale pomysłowe, designerskie koszulki marki „Red is bad” oraz innych z tego sektora.

Orzeł, którego należy się wstydzić to nie ten z naszego herbu, który dumnie spogląda z coraz lepszych jakościowo t-shirtów, ale ten sztucznie pompowany przez „stare” media i prezydenta, podczas akcji „Orzeł może”. Ten potworek z czekolady, przy okazji którego zrzucano z samolotów różowe ulotki. Ten, który przytaszczono na marsz w asyście różowych balonów, choć bez ani jednej biało-czerwonej flagi.

To pokazuje, jak zmienia się retoryka. „Bycie fajnym” na pokaz to strzał w stopę porównywalny z przesadnym patosem, jaki jeszcze kilka lat temu charakteryzował prawicę i – szerzej – wszystkich patriotów. Ta sztuka pisania wiecznego bólu i męki, pełna wzniosłych zdań, pełna epitetów, porównań homeryckich i pięknych metafor o Orle, wyrywającym murom zęby krat.

To odrzucało młodych.

Wtedy fajniejsze były baloniki i sponsorowana przez „Trójkę” herbata z cukrem. Teraz jednak na prawej stronie wyrastają jak grzyby po deszczu takie grupy jak „Hipster Prawica” czyli grupa dziennikarzy starających się pogodzić konserwatywne poglądy z bardzo nowoczesnym stylem działania, jak Pitu-pitu, czyli facebookowy profil idący własną, mocno niezależną ścieżką, daleką od różowych balonów, ale i nie tak patetyczną, jak publicystyka umęczonych pisarzy. Wyrastają miejsca, w których młodzi mogą swobodnie mówić, że pedalstwo ich obrzydza, bez momentalnego wikłania się w przydługawe elaboraty o tym, jak Polska była doświadczana przez wieki swojej historii. W których mogą powiedzieć, że wkurza ich nachalna polityczna poprawność, bez wpadania w faszyzmy, nazizmy i inne tego typu przyjemności do niedawna nieodłącznie związane z młodzieżówkami narodowców.

Nawet artystyczni idole się zmieniają! Lepsze wrażenie niż Kora robi Paweł Kukiz, firmujący swoim nazwiskiem akcję „zmieleni.pl” i pisujący felietony do kojarzonego z prawicą czasopisma „Do Rzeczy”. Wywiad o tym, jak Kazik zniechęcił się do PO i powrócił do wiary w Boga trafia na okładkę innego prawicowego tygodnika, „Sieci”.

O wierze w Boga rapuje Medium, syn innego muzyka, Adama Ostrowskiego, dostaje imiona Jan Paweł, na cześć polskiego papieża. Donatan wypuszcza płytę „Równonoc”, na której odwołuje się do jeszcze głębszych korzeni, nie do chrześcijaństwa, ale do kultury Słowian, do ich wierzeń, tradycji i obyczajów. Płytę zapowiada singiel „Z dziada-pradziada”, tytuł mówi sam za siebie. Sportowcy? Co i rusz pojawiają się tacy jak Adamek, czy Radwańska, albo nawet Artur Szpilka, którzy nie mają problemu z otwartymi deklaracjami dotyczącymi wiary, patriotyzmu czy nawet poglądów politycznych. I wciąż są „fajni”.

Może to mylne wrażenie, ale mamy chyba obrót o 180 stopni na karuzeli pojęć. Dziennikarstwo, polityka, sport, muzyka, media, Facebook, Twitter, Wykop… Wszystko zakręciło się i zawirowało jak w porządnym serialu zza oceanu. Nie ma pewności co jest fajne i modne, ale chyba bezpieczniej przy piwie z nieznajomymi zacytować Kolonkę w koszulce z napisem „red is bad”, niż zachwycać się biografią Wojciecha Jaruzelskiego w koszulce z Che Guevarą.

aut. niejaki Gofrey. Ciekawy artykuł skopiowany z wyszlo.pl
Obóz Narodowo-Radykalny
darthkenobi • 2013-08-28, 21:45
Obóz Narodowo-Radykalny

Polscy narodowcy, działający aktywnie na terenie całej Polski, zrzeszający w swych strukturach m.in. studentów, robotników, profesorów. Propagujący wartości pro-life, antykomunistyczne, patriotyczne itd.
ONR jest współzałożycielem Ruchu Narodowego, skupiającego elity polskich patriotów oraz Marszu Niepodległości.

Obóz ten aktywnie działa także charytatywnie wspomagając i tworząc akcje takie jak:
- krwiodawstwo dla osób poszkodowanych w wypadkach samochodowych w wakacje,
- zbierając fundusze na wyprawki dla uczniów z ubogich rodzin,
- wspierając lokalne domy dziecka.

Notka ze strony ONR-u:

"Obóz Narodowo-Radykalny jest ruchem społecznym skupiającym młodych Polaków, którym bliskie są takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, Tradycja i Przyjaźń. Nie jesteśmy partią polityczną, gdyż nie interesuje nas udział w oligarchicznych rozgrywkach parlamentarnych. Zamiast przepychanek międzypartyjnych i obiecywania wyborcom gruszek na wierzbie, preferujemy narodowy aktywizm. Obszar naszych działań jest bardzo szeroki. Organizujemy patriotyczne manifestacje (11.XI.2011r. byliśmy współorganizatorem Marszu Niepodległości, największej tego typu demonstracji w powojennej Polsce), sprzeciwiamy się lewackiej propagandzie, współpracujemy ze środowiskami kombatantów, organizujemy wykłady, prowadzimy działalność charytatywną (krwiodawstwo, dary dla Domów Dziecka i osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej) oraz propagujemy ideę narodową, wykorzystując różne metody. W swoich działaniach łączymy formację ideową z czynną działalnością, gdyż sądzimy, że słowa niepodparte czynami są tylko pustym sloganem. Kontynuujemy dzieło naszych ideowych przodków, takich jak Roman Dmowski, Jan Mosdorf, Tadeusz Gluziński, Henryk Rossman, czy Adam Doboszyński. Jesteśmy Narodowcami XXI wieku, więc naszym celem nie jest historycyzm czy sentymentalizm, ale ciągły rozwój i praca nad odrodzeniem wartości narodowych i katolickich. Nie chcemy stać z boku i narzekać - chcemy brać sprawy w swoje ręce. Masz dość polityki zdominowanej przez partyjne intrygi? Razi Cię propagowanie zboczeń i wyśmiewanie patriotyzmu? Chciałbyś poznać ludzi o podobnych poglądach, którym tak jak Tobie bliskie są pojęcia Ojczyzny, Narodu i Honoru? Chcesz zacząć aktywnie działać?
Wstąp w nasze szeregi!"



Źródło: onr.h2.pl/

P.S. szukałem po tagach, nie było, być może Allach zajebał?
Szóstego lipca przed polską ambasadą w Zagrzebiu odbyła się pikieta młodzieży z nacjonalistycznej HČSP solidaryzującej się z akcją Ruchu Narodowego „Zablokuj komucha”. Przed budynek ambasady przyszli prezes partii Josip Miljak i prezes młodzieżówki Frano Čirko.

Čirko przypomniał o nierozliczonych zbrodniach Jaruzelskiego i innych komunistów w całej Europie. Przypomniał również cierpienia narodu Chorwackiego, który do tej pory nie ukarał swoich katów.

Podobne akcje przeprowadzili nacjonaliści w Paryżu i Budapeszcie.



http://narodowcy.net/chorwaccy-nacjonalisci-przeciwko/2013/07/08/
Kobieca twarz ruchu narodowego
o................n • 2013-07-08, 7:06
Krótka charakterystyka ruchu i kobiet, które w nim są. Nawet fajne dupy tam mają. Szkoda tylko, że 19 lat to nie jest de facto odpowiedni wiek do zajmowania się polityką...ba! Podobno dojrzałość polityczna przychodzi dopiero ok. 25 roku więc większość forum nie zna się na polityce

Prawda jest taka, że gdyby nie kryzys i trudna sytuacja w PL to byśmy nie usłyszeli o Ruchu - nacjonalizm i inne doktryny tego typu robią się popularne kiedy jest ciężko w kraju :/



"Moje poglądy to Bóg, honor, ojczyzna" - ja głupi myślałem, że to piękna dewiza Wojska Polskiego, a tu się okazuje, że to teraz można nazwać poglądami...

Nie ma to jak być skrajnym nacjonalistą i się z tym nie kryć... szkoda tylko, że historia już nie raz pokazała, że wszystkie skajne "izmy" do niczego dobrego nie prowadzą - czy to feminizm, szowinizm, komunizm czy nacjonalizm...

I powiem jeszcze, że o ile nie mam nic przeciwko dumie narodowej itp. to jestem bardzo przeciwny Ruchowi - owszem, w Szkocji również rządzi Szkocka Partia Narodowa i narodowcy, ale w odróżnieniu od Ruchu, który prezentuje agresywne postawy, często ksenofobiczne, Scottish National Party stawia interesy swojego ludu na pierwszym miejscu, ale broni każdej mniejszości, szanuje wszystkich, jest otwarta na inne narodowości i stara się, żeby komfort jaki mają Szkoci był dostępny również dla emigrantów. Jest to partia narodowa, ale złożona z ludzi, którzy dbają o swoich wyborców.

A Ruch Narodowy? Z tego co widzę, to oni bardzo chcą tępić komuchów, którzy i tak w ciągu 10 lat powymierają. Ciągle tylko słyszę o "Bogu Honorze Ojczyźnie", żołnierzach wyklętych i innych patriotach, ale czy wsadzenie Jaruzela za kratki da mi chleb na stół? Czy znajdę pracę, bo będzie nagonka na Urbana? Czy oskarżenie Kiszczaka zapewni mi emeryturę? Nie sondzę...

Nie potrzebuję "niepodległej Polski bez republiki okrągłego stołu" - potrzebuję Polski w której jest praca i godziwe zarobki.

A co do głosowania, to zagłosuję na Palikota, bo mnie "kupił" tekstem: " Być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona"
Norymberga dla komuny
Hauer88 • 2013-07-07, 11:31






Dla zainteresowanych dyskusja w studiu Polsatu Winnickiego z Czarzastym:

/watch?v=CuzcWq63Z6g

Oraz Bronisław Wildstein:

/watch?v=qXlTx3IRYs4
Najlepszy komentarz (45 piw)
Dorquba • 2013-07-07, 11:44
Popierałem tą akcję od początku, ale mieszkam bardzo daleko od Warszawy więc nie mogłem tam być. Jednak po zdjęciach widać że było nieźle. Jakieś 20min temu oglądałem "kawe na ławe" w tvn24(tak, w tej lewackiej tv) gdzie Miller mówił o Jaruzelskim jako bohaterze narodu, który wprowadzeniem stanu wojennego uratował(sic!) 200tys Polaków. Faktycznie, ratował ich zabieraniem z domów na miesiące, nie dając żadnych znaków rodzinie. Oto dzisiejszy bohater lewicy.
Patriotyczne graffiti
Hauer88 • 2013-06-29, 15:12
Tak wiem wandalizm, kibole i faszyści...

Najlepszy komentarz (29 piw)
mazin • 2013-06-29, 18:42
Idiota, który Dmowskiego nazywa faszystą, czerpie "wiedzę" z programów Kuby Wojewódzkiego. Ale nick "NieUmiem" wszystko tłumaczy.
Jesteś głupszy od najgłupszego wyborcy Palikota.
Kierownik Zakładu Studiów nad Geopolityką Uniwersytetu Wrocławskiego - dr hab. prof. nadzw. Tadeusz Marczak prezentuje swoją opinię na temat niedawnego zakłócenia wykładu prof. Zygmunta Baumana przez aktywistów tercerystycznej partii NOP.



Oraz stanowisko Narodowego Odrodzenia Polski:

nacjonalista.pl/2013/06/27/aguirre-kat-i-krasnoludek-opowiesci-z-twier...
Jako że na Sadisticu działają ruchu prawackie przedstawiam prawdziwe oblicze polskiego nacjonalizmu
czego chcą prawdziwi Polscy chłopcy, o ortografii nie wspomnnę, nie jest to materiał własny
Najlepszy komentarz (137 piw)
remi1982 • 2013-06-15, 20:01
zbyszko z lublina napisał/a:

Jako że na Sadisticu działają ruchu prawackie



To żeś się popisał...

Ze specjalną dedykacją, dla Ciebie.
Litwa nas nienawidzi.
froqer • 2013-06-15, 9:51
„Trzeba fizycznie zniszczyć polską mniejszość narodową na Litwie i według możliwości cały naród polski” - Katastrofijus

W wyniku przeprowadzonego śledztwa ustalono autora wpisu. Pod koniec maja sąd skazał go na karę grzywny w wysokości 910 litów (około 1100 zł).

Podziękował sędzinie za łagodny wyrok. Wyjaśnił też, że „Polskę i polski naród obraził i wskazał miejsce dla ich dobra”. A miejsce wszystkich Polaków, według autora komentarza, jest w rowach ponarskich, gdzie masowo gładzono wileńskich Żydów i Polaków w okresie II wojny światowej.

Według danych prokuratury, w 2012 roku na Litwie wszczęto dochodzenia w 265 takich przypadkach. W większości na wniosek Europejskiej Fundacji Praw Człowieka. Rok wcześniej było 296 postępowań, również w większości na wniosek Fundacji.

Zasadniczo zwisa mi co jakiś prostak pisze w internecie, szczególnie jeśli pochodzi z Litwy, w której pole nadal orze się końmi, a kelnerki udają, że nie mówią po polsku. A nazwisko Mickiewicz usilnie zmienia się wszędzie na Mickievicous. Wiem byłem, widziałem.
Zastanawia mnie skąd ich ból dupy, jedyne co złego im zrobiliśmy, to bunt Żeligowskiego. Widziałem też, że plują się o nasze unie, ale to trzeba być idiotą, bo sami tego chcieli.

Nic też to nowego, skoro od I WŚ do zarażenia czerwoną zarazą nie utrzymywaliśmy stosunków dyplomatycznych - tzn. nie byliśmy państwem, tylko bandyckim zaborem.

Też nie jeździmy do nich, bo niby po co? Biedę pooglądać czy niebotycznie bogate 1% społeczeństwa?

Tak czy siak, trochę przykro i w ogóle tego nie rozumiem. Tzn. wyrok rozumiem, każdy swojego kryje.

Inna rzecz mnie intryguje. Ten koleś naprawdę poszedł do sądu za komentarze w necie! Wszystko fajnie, ale 1000zł piechotą nie chodzi, a i do domu przed 22 raczej nie wracam Ciekawym czy na sadolu też siedzi jakaś pani z Fundacji i właśnie spisuje nasze posty, żeby pozakładać potem 2000 spraw w sądzie.
Najlepszy komentarz (43 piw)
Jad Kiełbasiany • 2013-06-15, 9:58
Litwa... Mały, zakompleksiony kraik, który uważa, że Polska skradła jego dziedzictwo narodowe Kawały o głodzie, halucynacjach itp. powinny być o Litwinach a nie Łotyszach