dobra akcja Polaków
#polacy
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
dobra akcja Polaków
Przez zablokowane drogi w korku stoi około 100 tirów jadących do Polski. Ukrainka Weronika Sadowa jadąca polskim autobusem zamieściła na facebooku relacje z zatrzymania przez postbanderowskie bandy pojazdu, w akcji miało brać udział 130-150 ukraińskich szowinistów - informuje portal Kresy.pl.
Relacja przetłumaczona przez portal Kresy.pl:
"Przejeżdżaliśmy trochę ponad godzinę temu… i po prostu zgroza, staliśmy w „korku” (…) kilka km z tirów i osobowych, staliśmy godzinę, potem poszliśmy z kierowcą poprosić żeby rejsowy autobus (nas) przepuścili… obok znaku Nowojaworowsk wszystko dziko się paliło… droga i w ogóle nie wiadomo co… ludzi może 20 już otoczyli autobus i zaczęli tłuc… powiedzieli żeby podjechać, choć jak się okazało zamiaru przepuszczenia dalej nie było, na początku naskoczyli na kierowcę, który spokojnie milczał opuściwszy głowę, wysłuchując pijanych okrzyków i przekleństw (bo ty Polak i co sobie myślisz, że tobie wszystko można)… Ludzie zaczęli prosić, że jadą do domu, że nic im nie zrobili, to ok „Ukraińcy niech wyłażą i możecie jechać”, jakiemuś Polakowi wyrwali telefon bo robił zdjęcia, kierowca łzawo zaczął proponować pieniądze, do autobusu jeszcze zaszło pięciu z zakrytymi twarzami, dalej zaczęli krzyczeć z pogróżkami, że tu mają „pokojowy protest” dlaczego wy tu się pchacie Mazurzy. Wtedy jakoś wymyślono, żeby każdy Polak (i w ogóle każdy) w dwie strony powiedział (Chwała Ukrainie – Chwała bohaterom)… jeżeli nie chce pójść w palenisko, wszyscy zalęknieni we łzach mówili… kierowcy dali 10 sekund na przejechanie przez ogień… przez ogień oznaczało w ogień…".
Za kresy.pl
"Byłem na wyspach jakiś czas temu, w Londynie. Jechaliśmy autobusem, kulturka; wszyscy gadają, siedzą, stoją, nic specjalnego się nie dzieje - dzień jak co dzień. W pewnym momencie, na przystanku, dwóch kolesi wpada do autobusu, ale w ostatniej chwili, tak że jednemu z nich przytrzasnęło plecak:
- Kurwa, przytrzasnęło mi worek!
- Dobrze, że nie ten drugi..
I pół autobusu zaczęło rechotać."
Co jak co, ale skolonizowaliśmy Wielką Brytanię
Jak do nich wyjadą.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Tyle po dupie dawno nie dostałem.
Jak poznać polaka w nl: krótka ścięty na jeża lub całkiem na łyso, w oczojebym dresiku i mówiący co drugie słowo Kurwa mać, dodatkowe atuty do bmw i wygląd typowego dresiarza do wyrywania sztachet z płotów.
jak poznać polkę w nl: zadbana kobieta, wyzywająco ubrana - w większości wyglądają jak blachary
jakie jest tradycyjne polskie zdanie wg holendrów: "zrób mi loda" - Holendrzy wymawiają to po polsku
jakie są zabawy polaków w nl: marichuana, dużo wódki, dużo piwa, ruchanie ze wszystkim co na drzewo nie ucieknie
Dodatkowo: Polacy podpierdalają się na wzajem dla sportu
Plan dzienny standardowego polaka w nl: wypić coś na kaca, iść do roboty, zapić i zaruchać.
Znam ludzi którzy siedzą po 10 lat w NL i powiedzą po holendersku tylko Dzień Dobry i Do Widzenia co jest totalnym prostactwem.
Nie dziwie się, że Polacy są tak za granicą traktowani jak robactwo skoro sobie poprzez wyżej opisane zachowanie zasługują.
Polacy mają do tego stopnia zrytą banię, że jak moja narzeczona rozmawiała z szefem po angielsku to się do niej rzucali, że ich podpierdala. A dlaczego? Bo 90% polaków w NL nie zna żadnego języka obcego.
Mnie się przydarzyło natomiast to, że po dwóch tygodniach wyleciałem z roboty ponieważ rzekomo mówiłem złe rzeczy o menadżerce Polce. Jakiś czas później okazało się że 2 dni po tym jak wyleciałem z roboty szef dobierał sobie ludzi do dalszej pracy, a moi koledzy o tym wiedzieli- także już wiecie skąd się wzięły oskarżenia pod moim adresem.
Oczywiście są odstępstwa od tej smutnej normy takie jak moja Narzeczona i Ja oraz nasi wspólni znajomi.
Jeśli będziecie mieli przyjemność pracować w krainie szklarni i krów to zróbcie wszystko żebyście nie musieli pracować z Polakami.
Pozdro.
PS zapomniałbym- techno i disco polo są równie ważnymi atrybutami polaków w NL.
używana przez ciebie czy przez któregoś z twojego tatusiów?
W końcu agresywni, pijani mężczyźni, pobili pracownika Strzechy i jednego z turystów, który w popłochu, bez butów, nocą uciekł do Karpacza.
Część Niemców zaczęła zaczepiać Polaków, spokojnie siedzących przy innych stolikach. Podchodzili do nich i unosili ręce w nazistowskim pozdrowieniu i śpiewali „Deutschland, Deutschland Uber Alles”.
Polacy nie dali się jednak sprowokować. Obsługa próbowała uspokajać gości z Drezna. Pijani Niemcy w końcu zaatakowali jednego z pracowników. Pobity został też podpity polski turysta, który niepotrzebnie próbował dyskutować z grupą osiłków.
Nad ranem grupa z Niemiec niepostrzeżenie zniknęła ze schroniska.
- Musieli wyjść przed szóstą rano, bo o tej porze zaczynamy pracę – tłumaczą pracownicy obsługi.
Gospodarz Strzechy Akademickiej nie wzywał policji, choć bał się, że rozochoceni alkoholem goście, rozniosą jego obiekt.
- Doświadczenia z polską policją mam takie, że oni zwykle odmawiają przyjazdu do schroniska. Tłumaczą się brakiem sprzętu lub ludzi. Pamiętam, że przyjechali jeden raz, ale wówczas w awanturze został pobity policjant po cywilnemu. Dlatego z agresywnymi osobnikami musimy radzić sobie sami – tłumaczy Godyń.
Zapytaliśmy przedstawiciela jeleniogórskiej policji, dlaczego policja odmawia pomocy gospodarzom górskich schronisk?
- Dyżurny ma obowiązek podjęcia interwencji, choć dojazd w góry może być utrudniony. W takich sytuacjach współpracujemy z ratownikami GOPR, którzy dysponują sprzętem, którym można tam dojechać w każdych warunkach – tłumaczy Edyta Bagrowska, rzecznik jeleniogórskiej policji.
Komentarz fanpejdżu "Żelazna Logika" na facebooku:
1. Polacy pobili Meksykanów - oranyboskie! Jakież to straszne, jaki wstyd, jaki zaścianek. Jak można bić za inną narodowość? To jest oburzające i zasługuje na najwyższe potępienie. WSZĘDZIE O TYM INFORMUJMY!
2. Niemcy pobili Polaków - hmmm..... ale o co chodzi? Przecież to kompletnie nieistotny i nieciekawy nius. Pokażmy lepiej umierające dziecko jak się ściska z Jurkiem. I niech nikt nie ośmieli się twierdzić, że to wykorzystywanie śmierci!
Żeby było zabawniej. Niemcy byli ponoć faszystami. A zatem doszliśmy do momentu gdy polskie(?) media wyciszają sprawę potomków najsłynniejszych faszystów w historii ludzkości, a nagłaśniają gdy chodzi o polskich "faszystów".
Gdzie jest Gazeta Wyborcza? Zagrożenie faszyzmem! Halo, czy redakcja mnie słyszy?
No nic, czekamy aż polskie MSZ i ambasada w Berlinie złożą oficjalne przeprosiny.
Nawet jest już strona internetowa: mobilnykonfesjonal. pl
Niech was nie zrazi Tadek z "Firmy", bo dobrze prawi
Właśnie... co by się stało gdyby tak nagle szwaby powiedziały CYK "zamykamy nasze granicę i likwidujemy UE"
ale byśmy spierrrrdalaaallliiiiii gdzie popadnie byle żeby z pozostałości tego państwa uciec póki głodu nie czuć.
zajebane ze złomnika
myślisz że ktoś komuś zazdrości e36 i to jeszcze w kompakcie? w jakim Ty świecie żyjesz?
- Panie weźmiesz Pan nam spirytus przewieźiesz bo trochę tego mamy - Myślę kurwa czemu nie ?
- No a ile macie tego ?
- No tak będzie z 30 l bo to na wigilie połowa dla pana.
- No chyba was popierdoliło gdzie ja to w kabinie pochowam jak mnie złapią to mnie zapierdolą.
- To nie weźmie pan ? - No ale myślę kurwa tyle spirolu ? Trzeba coś wykombinować .
- Daj pan trochę czasu coś się wykombinuję
Bo głębszym namyślę wpadłem na genialny pomysł. Przez krótkofalówkę dałem naszym do bazy sygnał SOS że mają przyjechać bo się coś zjebało w pojeździe i sam tego nie naprawię. Przyjechali taki dosyć dużym starem zajebany cały tył częściami, beczkami ze smarem, narzędziami i innymi rzeczami no i wpadłem na pomysł że ten spirol to się włoży w rękawice gumowe i w te beczki ze smarem no i tym sposobem miałem 15 l spirytusu no ale wiadomo mechanicy pomagali a bez nich to nic by nie było dlatego dałem im 10 l . cdn w komentarzach
Nie było bo własne chyba że ktoś zna jednego z uczestników
- Co Stefan o której dzisiaj otwieracie bar ? - Ja nie skojarzyłem jeszcze za bardzo o co chodzi
- Ale jaki bar szefie ? O czym szef mówi ?
- No jak to kurwa co pochlaliście wczoraj podobno ostro a ty spirytus załatwiłeś - Od razu zaskoczyłem o co chodzi.
- No kurwa, szefie ja im tego nie kazałem pić po prostu im dałem .
- Dobra ale żeby to było ostatni raz ,bo kurwa połowy nie ma a reszcie podobno kurwa jego mać maszyny się popsuły jebanće jedne ,a pewnie wszyscy jeszcze najebani .
Gratulacje tym co doczytali do końca
BP1982, kiedyś taka ilość alkoholu była na wagę złota zwłaszcza jak spirytus był na kartki
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów