Filmik jest faktycznie długi ale jeśli macie trochę wolnego czasu, polecam obejrzeć. Dowiecie się dużo o naszej zgniłej władzy...
#skandal
Filmik jest faktycznie długi ale jeśli macie trochę wolnego czasu, polecam obejrzeć. Dowiecie się dużo o naszej zgniłej władzy...
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Matka Dudy agituje studentów na korzyść syna.
Filmiki zostały opublikowane 12 listopada 2009 na WikiLeaks, 8 lat po ich nagraniu.
I weź tu znajdź zwyczajną, porządną dziewczynę, skoro nawet tajskie księżniczki emanują kurewstwem.
zdziwiłbyś się, ale najgorsze są właśnie te "normalne", które dopierdalają się jak przeklinasz/szkalujesz papieża/grasz na kompie/siedzisz na sadolu/nie chodzisz do kościoła/nie wpuszczasz księdza/nie głosujesz na tego co ona/oglądasz swoje ulubione seriale, których ona nie lubi/nie słuchasz muzyki którą ona lubi...
Wspomniałem już o tym, że dla tych "porządnych" seks jest kurwa nie wiadomo czym i z najbardziej chujowego ruchanka robią takie halo jakby pozwoliły ci postawić kloca im na mordę
Te "normalne" są najgorsze, bo uważają, że skoro mają katolicko-cebulackie wzorce z połowy XIX wieku to ty masz się do niej dostosować i wynosić ją na piedestał bo ona przecież jest taka normalna
Najlepsze są te "nowoczesne" dziewczyny, z którymi i wypijesz, i pośmiejesz się, i film Marvela obejrzysz. No i poruchasz bez poczucia jakieś winy, że ona zrobiła dla ciebie nie wiadomo kurwa jaki wyjątek i powinieneś jej do końca życia być wdzięcznym za te nieszczęsne 3 minuty kiedy leżała jak jebana deska -_-
Jebe normalne, normalne skurwysyn
Na marszu w obronie wolnych mediów oprócz redakcji eMisjiTv nie mogło zabraknąć także ekipy z "Pyta.pl". Nieustraszonym obrońcom swobody wypowiedzi udało się m.in. złapać żywego agenta w pracy. Nasza kamera zarejestrowała jego "czynności służbowe". Wiemy już ile zarabia!
Do bardzo niecodziennej sytuacji doszło w Chorzowie, gdzie drugoligowa Alba podejmowała rezerwy MKS Dąbrowa Górnicza. Mecz trwał... tylko 13 minut!
Koszykarze Alby Chorzów postanowili zastrajkować w sobotnim spotkaniu. Trudno tak naprawdę powiedzieć z jakiego powodu. Jedną z przyczyn może być fakt, że goście z Dąbrowy Górniczej, którzy na co dzień grają w TBL, przysłali na mecz graczy z pierwszego zespołu. Pojawili się m.in. Mateusz Dziemba, Adam Metelski, czy Przemysław Szymański. Taki fakt był nie do przyjęcia dla gospodarzy, którzy postanowili zbojkotować mecz. Jak wyglądało spotkanie?
Zespół gospodarzy w każdej akcji ofensywnej gości popełniał przewinienie. Skutek? Aż 11 wykluczeń zawodników. Jako że na boisku w jednej drużynie musi przebywać dwóch graczy, sędziowie w 13. minucie zmuszeni byli przedwcześnie zakończyć zawody! Jedynym "szczęśliwcem", który nie złapał pięciu przewinień był Tomasz Bryzek.
Warto zaznaczyć, że goście pierwszą kwartę wygrali aż... 63:29. Z kolei w drugiej odsłonie triumfowali 29:0.
Goście aż 93-krotnie stawali na linii rzutów wolnych! 16 prób okazało się niecelnych. Najwięcej oczek w ekipie gości uzyskał Jakub Załucki - autor 15 punktów. 14 oczek dorzucił Grzegorz Małecki, który jeszcze w piątek "dziurawił" kosz Wikany Start Lublin na boiskach Tauron Basket Ligi.
autorem tekstu jest pan Karol Wasiek
Źródło
Władza drwi z Polaków łamiąc bezkarnie prawo, lecz nikt nie reaguje. Prezydent nawołuje do spokoju, opozycja prosi sądy o sprawiedliwość, a wybory oficjalnie wygrywa partia anonimowych oportunistów. Nieliczni broniący honoru narodu są aresztowani, szykanowani i oskarżani o agenturalną działalność. Niestety to nie literacka fikcja, ale obraz dzisiejszej Polski, a może ostatnie po niej wspomnienie...?
"Czy My w tej chwili możemy coś zrobić? Możemy "tylko" protestować i to robimy. Natomiast, słuchajcie - mają rok ostatni i jeśli przez ten rok nie będzie w Polsce porządku, to za rok (tu nie rozumiem słowa) głosowanie. Jeżeli oszukają w następnych wyborach to my zrobimy z nimi porządek na ulicy, bo nie ma innego wyjścia."
Po tych słowach Korwin z Winnickim podali sobie ręce - liczę, że KNP i RN (wraz z mniejszymi ugrupowaniami jak np. Demokracja Bezpośrednia) faktycznie wyprowadzą ludzi i będziemy mieli szanse coś zmienić.
Najlepszym przykładem na wiarygodność tych słów jest sam fakt, że nie ma dowodu na jakiekolwiek kłamstwo Korwina.
Od 6 minuty zaczyna się akcja i po radiu jako organizatorze eventu (bardzo słusznie) jedzie cała sala z bardzo konstruktywnymi pytaniami.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu przed klubem Manana przy ul. św. Mikołaja we Wrocławiu. Była czwarta nad ranem, gdy grupa przyjaciół wychodziła z lokalu. Nagle jedna z dziewczyn z towarzystwa została popchnięta przez grupę nieznajomych mężczyzn. I zaczęła się awantura.
W obronie dziewczyny stanęli jej znajomi. Wśród nich był czarnoskóry Francuz i to jemu oberwało się najbardziej. Mężczyzna był bity i kopany po całym ciele. Przyjaciele chcieli uciec z poszkodowanym, wsiadając razem z nim do taksówki. Kierowca jednak nie ruszył, zamiast tego miał zwrócić się do bandytów: "Zabierzcie stąd to czarne gówno". Na razie policji udało się zatrzymać jednego z napastników. - Został mu postawiony zarzut pobicia – mówi Jarosław Dorywała z prokuratury Wrocław Stare Miasto.
Wiadomo, że zatrzymanemu mężczyźnie może grozić do trzech lat więzienia. Teraz poszukiwani są kolejni sprawcy. Wszystko wskazuje na to, że bandyci, którzy pobili czarnoskórego mężczyznę i jego przyjaciół, nie znali się wcześniej. - Nie wykluczamy dalszych zatrzymań – dodaje Jarosław Dorywała.
– To oburzające. Do tego typu zajść nie powinno dochodzić i to niezależnie czy mówimy o turystach czy mieszkańcach Wrocławia – podkreśla Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta Wrocławia.
Filipowski przyznaje jednak, że podobnych incydentów nie da się wyeliminować całkowicie, można je jedynie minimalizować. - W mieście od lat realizowane są programy poprawy bezpieczeństwa. Tylko w tym roku z budżetu Wrocławia przekazaliśmy służbom 5,5 miliona złotych. Te pieniądze przeznaczone są między innymi na dodatkowe patrole – dodaje.
Szkoda tylko, że gdy bandyci katowali czarnoskórego mężczyznę, w pobliżu nie było żadnego patrolu. Zdarzenia nie zarejestrowały też kamery miejskiego monitoringu, bo w tym miejscu kamer po prostu nie ma.
Prezydent Wrocławia, który także jest oburzony tym, co się stało, jeszcze dziś ma zwrócić się z prośbą do prokuratury o wyjaśnienie wszystkich okoliczności zajścia. - Liczymy, że wymiar sprawiedliwości szybko i sprawnie ukaże wszystkich sprawców całego zajścia – kończy Arkadiusz Filipowski.
Jak podaje Radio Wrocław – mężczyzna podejrzany o pobicie czarnoskórego Francuza jest aplikantem adwokackim. Informację te potwierdził dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu. Dodał jednak, że do czasu wyjaśnienia sprawy jego uczeń nie będzie zawieszony. Młody adwokat miał zresztą przedstawić zupełnie inną wersję wydarzeń.
wiadomosci.onet.pl/wroclaw/rasistowski-atak-w-centrum-wroclawia/hwh7q
Państwo istnieje teoretycznie - mówi szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz w bulwersującej rozmowie jaką publikuje tygodnik "Wprost"
W poniedziałkowym wydaniu, dostępnym już dziś w e-kiosku, "Wprost" publikuje "bulwersujące informacje o mechanizmach funkcjonowania władzy w Polsce". To tak naprawdę nagrania dwóch rozmów: Marka Belki, szefa Narodowego Banku Polskiego z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz byłego już ministra transportu Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów któremu podlega skarbówka. Tygodnik twierdzi, że takich nagrań jest znacznie więcej m.in. szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z Janem Kulczykiem czy Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem.
Co jest w nagraniach? "Sienkiewicz załatwia polityczny deal z Belką. Chce, aby NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym wsparł Platformę w trudnych wyborczych latach" - czytamy w tygodniku. Nagranie powstało w lipcu 2013 r. Chodzi o to by PiS nie wygrał wyborów. Belka ma za to żądać głowy Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym. Ten scenariusz ma się, zdaniem gazety, zrealizować kilka miesięcy później. Sienkiewicz w nagraniu ma postponować pomysły rządu. Kpiąco wypowiadać się o orlikach czy Polskich Inwestycjach Rozwojowych (ma o nich się wyrażać słowami "ch..., dupa i kamieni kupa"). Belka ma też stwierdzić podczas rozmowy, że ostrzegał premiera przed Amber Gold.
Sienkiewicz wygłasza dość kontrowersyjne tezy o państwie. Mówi m.in. "Państwo polskie istnieje jedynie teoretycznie" a o funkcjonariuszach BOR mówi, że "mają syndrom sztokholmski". Rozmowa Nowak-Parafianowicz (nagrana w lutym tego roku, kilka dni przed dymisją ministra) toczy się wokół kłopotów Nowaka ws jego oświadczeń majątkowych. Minister transportu ma żalić się Parafianowiczowi, że skarbówka "trzepie jego żonę" (Nowak nie wpisał do oświadczenia luksusowego auta którym jeździ a który lesinguje firma jego żony). Nowak ma wyrażać obawy, że rachunki żony "będą chcieli crossować z moimi rachunkami" - mówi w zarejestrowanej rozmowie. Parafianowicz (przez 6 lat rządów PO piastował funkcje generalnego inspektora informacji finansowej, generalnego inspektora kontroli skarbowej i pełnomocnika rządu do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych na szkodę Polski i UE), obecnie wiceprezes PGNiG, którego cytuje tygodnik stwierdza: - Zablokowałem to.
Nowak: - Moja sprawa była skręcona w Prokuraturze Generalnej. To już nie intuicja, a wiedza już. "Wprost" nie wyjaśnia kto nagrywał polityków i jaki miał w tym cel. Tygodnik sugeruje, że mogą stać za tym służby skonfliktowane z Sienkiewiczem, który otrzymał od premiera pełną władzę nad ABW, "ludzie wywodzący się w Biura Ochrony Rządu, jakaś grupa biznesowa, a może polityczna konkurencja".
Piotr Nisztor, współautor artykułu i dziennikarz, który dotarł do taśm mówi "Rz", że sprawa jest bulwersująca z dwóch powodów. - Po pierwsze skandalem jest sama treść rozmów polityków, funkcjonariuszy publicznych. Premier musi się do tego odnieść i wyjaśnić to opinii publicznej - mówi Nisztor. Zdaniem autora skandalem jest także fakt, że ktoś w ogóle nagrał polityków. - Gdzie była ochrona kontrywiadowcza i służby, które mają chronić polityków? - pyta.
Piotr Nisztor potwierdza, że redakcja wie, że takich nagrań jest znacznie więcej.
Polacy swój rozum mają ale plebs umysłowy i tak na nich zagłosuje.
Przypomniały mi się słowa Janusza Kurtyki na 4 dni przed śmiercią w Smoleńsku "Demontaż państwa już się skończył, teraz zaczną znikać ludzie".
Źródło
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów