Czy to elektryk, czy diesel, czy benzyna, czy hybryda - nie ważne. Istotą sprawy jest to, aby idiota nie siedział za kierownicą.

A do tego wydaje mi sie ze kierowcy powinno byc "troch"e glosno jak nie zamknął kurwa drzwi!

teraz się naśmiewacie ale dupska popękają z chwilą opracowania super wydajnych źródeł energii dla elektryków...

Komu by miała dupa pękać? Każdy uważa elektryki za świetne auta, mniej części awaryjnych, lepsze osiągi, ciche, tańsze w eksploatacji itd.
Po prostu każdy kto ma więcej IQ niż małpy z BLM wie, że obecne baterie są chujowe i nieekologiczne.

Z tego co kojarzę, to tesla miała mieć inteligentną elektronikę zabezpieczającą przed debilizmem amerykańców. A jednak tego nie przewidzieli konstruktorzy. Jak znam prawo w USA to oskarży producenta i wygra nowa teslę i odszkodowanie za szkody moralne i psychiczne.

Gówno dostaną. Tesla się zabezpiecza i na każdym kroku podkreśla, że wszystkie systemy jakie są to tylko systemy wspomagające i wymaga się od kierowcy 100% skupienia podczas jazdy.
Jeszcze chyba nikt nie wygrał w sądzie a było już wiele pozwów przeciwko tesli kiedy kierowca miał wyjebane bo odpalił autopilota i myślał, że może sobie walić konia podczas jazdy a tu nagle elektronika nie przewidziała słabego oznakowania drogi albo czegoś innego.

Nawet nie chce mi się wierzyć, że w instrukcji obsługi tego samochodu nigdzie nie ma wielkim drukiem na czerwono i wieloma innymi oznaczeniami ostrzeżenia aby kurwa zanim się ruszy zamknąć wszystkie drzwi a nie ruszać z otwartymi.

Tam nawet firmy produkujące szampony zabezpieczają się przed kreatywnymi wyłudzaczami i dopierdalają ostrzeżenia na butelkach typu "nie jeść, nie pić, nie wkładać sobie w dupę, nie wkładać penisa do środka itp." właśnie po to aby ktoś później nie włożył sobie butelki od szamponu w dupę i nie poszedł do sądu bo nie wiedział, że nie można bo przecież producent nie napisał aby w dupę butelki nie wkładać.