Test na koronawirusa pochodzącego z laboratorium uniwersyteckiego w Karolinie Północnej
Niewolnicy i tak o tym zapomna jak zapomnieli o sierotach oddawanych do domów pedofilów w zgodzie z lewicową ideą.
Niewolnicy i tak o tym zapomna jak zapomnieli o sierotach oddawanych do domów pedofilów w zgodzie z lewicową ideą.
- Po pierwsze to nie test PCR a test wykrywający przeciwciała, których ewentualna obecność powoduje reakcje chemiczną, którą się objawia jako zmiana barwna
- Po drugie ten debil używa coli o niskim pH (ok. 2-3), a nie osocza o dużo bardziej zasadowym odczynie (pH ~7,4) - w efekcie czego następuje przesunięcie równowagi reakcji i form aminokwasów na stronę form kationowych, czego efektem mogą być fałszywie dodatnie wyniki (co wynika z blokady grup karboksylowych aminokwasów i innych anionowych przez protony) - wystarczyłoby zrobić elektroforezę takiego fałszywego testu i już byłoby wiadomo, że to nie reakcje estryfikacji odpowiadają za zmianę barwy, a blokada części grup polarnych
- Po trzecie testy serologiczne/paskowe i inne modyfikacje testów wykrywających IgG/IgM są mało swoiste i średnio czułe, dlatego np. w Polsce się ich nie wykonuje, bo wyniki dodatnie można mieć np. w czasie grypy, RZS, gorączki trzydniowej i wielu wielu innych chorób - szczególnie gorączkowych
No ale świetna propaganda dla niedouczonych kmiotów, którzy mają tyle wspólnego z medycyną co Vateusz z obniżaniem podatków a PiS z godnością człowieka lub Tusk z byciem prawdomównym człekiem
PS Do myślenia to daje wasza głupota i naiwność ćwoki, ja pierdole, ale zwierzyniec
PS 2 Sok jabłkowy również ma dużo niższe pH - bo ok. 3-4,5, a gazowany 2-3
PS 3 A co do testów RT-PCR - to jak cymbały wyjaśnicie, że w niektórych grajach tylko co 10 jest dodatni a w Polsce co 2-5, skoro nawet cola powoduje wyniki dodatnie?