18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:56
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 13:07
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
🔥 Wodowanie samochodu - teraz popularne
🔥 Zamach na Netanjahu - teraz popularne
🔥 No to zabłysnął ... - teraz popularne
🔥 Naśladowca brauna dauna ... - teraz popularne

#ukraina

Postanowiliśmy pojechać na wycieczkę do Czarnobyla na Ukrainie jeszcze w tym roku, ponieważ dostałem info, że zamykają Zonę dla turystów. Info potwierdzone zostało przez przewodnika, a to z powodu udostępnienia terenu 3 strefy(ostatnich 10km średnicy wokół reaktora) dla ludności. Ni chuja nie wiem, kto chciałby tam mieszkać, ale zawsze jakiś oszołom się znajdzie.

Krótko pisząc, macie świeże zdjęcia (zaledwie sprzed tygodnia), film zmontuję jak mi się będzie chciało (mam w cholerę materiałów), a historyjki mogę napisać potem w komentarzu przy reszcie zdjęć (jest ich ponad 400, więc tylko część wrzucam).
Enjoy!

Mapka zony przed pierwszą granicą.


Czarnobyl wita!


Reaktor nr 4.


Prypeć wita! A dozymetr szaleje


Reszta w komentarzu

P.S.
Otwieracie komentarze na własną odpowiedzialność! Może to spowodować spowolnienie/zawieszenie wyszukiwarki i format systemu!

P.S.2
Dla tych co już się plują, że muszą scrollować:
Najlepszy komentarz (203 piw)
master2711 • 2013-12-02, 2:04
Po pierwszej granicy (okręg 30km od elektrowni):










Rzeka, która oddziela kolejną granicę(20km od elektrowni), do tej rzeki w przyszłym roku otworzą teren dla ludności:








Robotnicy pracujący przy elektrowni mieszkają w tym miasteczku:
















Pomnik ku czci i pamięci pierwszych 8 ofiar katastrofy. Pracownicy gasili palący się grafit wodą (nieskutecznie ofc), umarli następnego dnia:




Pozostałość cmentarza maszyn które oczyszczały elektrownię (reszta jest zakopana jak ziemniaki, by wiatr nie roznosił napromieniowanej rdzy):






Przedszkole - nasz dozymetr uwielbiał to miejsce! Wszystkie drzewa napromieniowane 30x dawką dopuszczalną dla człowieka, a samo dojście do budynku (w powietrzu) 25x...




























Jeden z bloków elektrowni - wszystkich bloków miało być 12 i eksportować energię na wschodnią część Europy. Niestety nie wyszło.


Dźwigi, rusztowania, wszystko zostało tak jak w dniu katastrofy, zbyt napromieniowane by teraz je usunąć:






W oddali blok nr 4, który uległ awarii:


Ten 'mały' zalew ma powierzchnię 23km kwadratowych i nie można z niego usunąć wody, jak już pewnie zgadliście - napromieniowana, ale do tego stopnia, że gdyby nie betonowe dno, szlag by trafił cały związek radziecki i Europę (po dostaniu się do rzeki):




Blok 4 elektrowni w Czarnobylu. Pomnik upamiętnia katastrofę i jest postawiony ku przestrodze przyszłym pokoleniom (w cholerę napromieniowany przy okazji):


Nowy Sarkofag! Przejadą nim na elektrownię, zastawiając ją i potem żurawiami (pod sufitem nowego sarkofagu) będą rozbierać stary sarkofag, który już się sypie. Potem zakopią rozebrane części w cholerę.




A tu już Prypeć:








Szalony graficiarz pomalował mury i ściany w Prypeci, znaleźliśmy 6 rysunków, z czego 4 w dziwnych lokacjach (widać je na zdjęciach)


Kto rozpoznaje hotel z misji w Call of Duty: Modern Warfare? Barrett, zdjęcie i widok na blok czwarty (nie pozwolili nam tam wejść, za duże promieniowanie )












Słynne młyńskie koło i 'wesołe' miasteczko:






Nasz dozymetr wskazuje, że potrawka z mchu byłaby ciężko strawna. Mech ma właściwości 'pochłaniające' i lubi absorbować cząsteczki promieniowania(przekroczona dawka 300x):












Tu jak to określił przewodnik, 'dziwny beton', koło studzienki - nikt nie wie dlaczego tak daje promieniowanie w tym miejscu... Może coś żyje w kanałach? Kto wie...








Ten 'las' to tak naprawdę murawa boiska na stadionie:


























Mniam! (dawka przekroczona 200x)






















Nasi tu byli! Cholerni wycieczkowicze...
































































Maski przeciwgazowe użyte w czasie ewakuacji. Po pierwszych dniach przestano ich używać i zostały w szkole:


















Wódka musi być!










































Moje ulubione zdjęcie:


















































































W niektórych pomieszczeniach było tak ciemno, że gdyby nie telefon, to byśmy się zgubili... Tyle historii, tyle wspomnień, tyle radiacji...

Specjalne podziękowania dla mrlewy & ~Gordon_Ramsay za pomoc w stworzeniu tematu!
Jak wszyscy wiedzą na Ukrainie pełno teraz manifestacji za wejściem do Unii itp. Czemu jednak kurwa nigdzie nie mówi się o tym, że co najmniej 1/6 wszystkich flag na manifestacjach to flagi UPA - organizacji która mordowała Polaków podczas wojny?

Na początek może krótkie przypomnienie historii UPA:


Kilka zdjęć z manifestacji:


Zresztą włączcie sobie jakiś filmik, wszędzie da się zobaczyć te brudne szmaty.

Jakby tego było mało, to na zakończenie swojego dzisiejszego przemówienia na kijowskim Majdanie, Jarosław Kaczyński wypowiedział słowa: "Sława Ukrainie!" – "Herojam Sława!" odpowiedział zgromadzony tam tłum. Hasło „Sława Ukrainie! - Herojam Sława!” [pol. Chwała Ukrainie, Chwała bohaterom] to oficjalne pozdrowienie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (banderowców), ustanowione w 1940 roku. Było również używane przez partyjną bojówkę OUN-B – Ukraińską Powstańczą Armię (UPA). Oprócz okrzyku należało wyciągnąć w górę prawą dłoń "lekko w prawo, nieco powyżej szczytu głowy”, z czego w późniejszych latach zrezygnowano.


Jak chyba dobrze wszystkim wiadomo na Ukrainie po ogłoszeniu przez pro-moskiewskiego prezydenta Janukowycza decyzji o zaprzestaniu dążeń do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE wybuchły dość spore zamieszki. Są one brutalnie tłumione przez milicjantów. Nasuwają się analogie do Pomarańczowej Rewolucji, kiedy to po odejściu Leonida Kuczmy Ukraińcy jasno dali do zrozumienia, że nie chcą już komuchów, niestety później w wyborach powtórzyli błąd Polaków i znów wybrali komunistę. O ile ja sam jakimś wielkim zwolennikiem UE nie jestem, o tyle trzeba przyznać, że umowa stowarzyszeniowa jest wielką szansą dla Ukraińców, bo daje spore możliwości np. w wymianie handlowej, bez konieczności implementacji durnowatych dyrektyw typu ślimak to ryba lądowa. Przedstawiam Wam kilka filmów pokazujących jak czerwony Wiktor wyraża swoją miłość do narodu.



Nieformalnym liderem opozycji stał się wielokrotny mistrz świata w boksie Witalij Kliczko.

W Internecie pojawiają się już niepotwierdzone informacje o tym, jakoby władze przygotowywały się do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Daje się także posłyszeć głosy, iż Rosja wysłała "wsparcie" w postaci Specnazu. Nie ma także dokładnych danych ile dziś osób protestowało pod siedziba prezydenta. Źródła podają liczby od 200 000 do nawet 500 000 ludzi. Manifestacja ta została jednak brutalnie spacyfikowana przez Berkut. Co więcej już pojawiają się dywersanci wysyłani przez władzę, którzy chcieli sfingować szturm na siedzibę prezydenta i tym samym rzucić niekorzystne światło na opozycjonistów. Poniżej kilka zdjęć jak Berkut rozprawia się z manifestantami.





Władze podają, że rannych zostało około 100 milicjantów. O ludności cywilnej oczywiście ani słowa. Tak się składa, że studiowałem z pewną Ukrainką i mam na bieżąco informacje z pierwszej ręki także jeszcze pewnie coś wrzucę, a na razie przypominam: A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści!
Naprzód Ukraina!

Najlepszy komentarz (71 piw)
g................1 • 2013-12-01, 22:45
Może by i u nas jakaś rewolta, żeby wyjebać tych 460 bandytów?
Protest po ukraińsku
zygmuntor • 2013-12-01, 17:08
Paryż, ambasada Ukrainy. Kilku Ukrainkom z Femenu zachciało się prezydenckiego chuja do dupy. skandują" "Ukraina do Europy, Janukowycz do dupy"
źródło: liveleak.com/view?i=526_1385897370
Najlepszy komentarz (123 piw)
k................z • 2013-12-01, 17:13
co za brudne kurwy
Parada "sodomitów" w Kijowie.
e................y • 2013-11-27, 1:53
Ulicami Kijowa przeszła gay-pride z poparciem dla integracji z Unią Europejską. Społeczność gejów ukraińskich, która się ujawniła, tak jednak zaskoczyła wszystkich, że nikt się do nich teraz nie przyznaje i właściwie nie wiadomo, co to była za demonstracja. Jak przeglądamy ukraińskie, i rosyjskie internety, to widzimy, że wybuchła kłótnia. Zwolennicy opozycji i integracji z UE mówią, że to prowokacja reżimu, który chce przekonać prostych Ukraińców, że Europa równa się homoseksualizm, zwolennicy władzy mówią, że to opozycja wynajęła gejów, żeby pokazać światu, jaka jest niby europejska. W każdym razie, popatrzmy na te uczciwe twarze słowiańskich homoseksualistów. Nie to, co na zgniłym Zachodzie.



Ktoś pisał, ze na twitterze pojawiały się wpisy , że płacą po 100 hrywien za udział



dodam jeszcze trafną wypowiedź JKM



znalezione na FB
Najlepszy komentarz (153 piw)
khazalot • 2013-11-27, 4:12
Odruchowo włączyłem sobie TVN24 żeby zobaczyć jakie pierdoły znowu opowiadają. Oczywiście temat- Ukraina i podział na wpływy Moskwa-Bruksela.

Oglądając to doszedłem do wniosku-

100tys Ukraińców domagających się ZSRE jest głosem całego narodu ukraińskiego.

100tys Polaków na marszu w Warszawie jest tylko "nieliczącą się grupą radykałów".

Jeszcze im ta unia dupą wyjdzie.
Najlepszy komentarz (30 piw)
nutowsky • 2013-11-25, 18:05
Korwin dobrze mówi, że w tej uni to banda idiotów, większa niż u nas.
Kontrabanda na całego
xXcarlossXx • 2013-11-15, 11:44
Celnicy przecierali oczy ze zdumienia gdy ujrzeli ile papierosów i w jaki sposób schował w volkswagenie jeden z Ukraińców.




We wtorek nad ranem na przejście graniczne w Hrebennem wjechał samochód osobowy marki volkswagen golf. Kierujący ustawił się na tzw. zielonym pasie, jednoznacznie deklarując iż nie posiada żadnych towarów do oclenia. Jednak już na pierwszy rzut oka funkcjonariusze zorientowali się, że kierujący nim mężczyzna może mieć coś na sumieniu, więc skierowali auto do kontroli szczegółowej. Podczas sprawdzania pojazdu celnicy dosłownie przecierali oczy ze zdumienia widząc gdzie ukryte zostały nielegalne papierosy oraz ile udało się ich tam schować.

Volkswagen został specjalnie przerobiony, by w każdą wolną przestrzeń dało się włożyć paczki z papierosami. Do ich ukrycia mężczyzna wykorzystał m.in. drzwi auta, fotele, przerobione podłużnice, nadkola, progi i podwozie. A to, co nie zmieściło mu się w skrytkach upchał luzem pod maską pojazdu, układając kontrabandę na silniku. Nawet doświadczonych celników, których wydawało by się, że już nic nie może zaskoczyć, zadziwiła pomysłowość mężczyzny. Jak się okazało, nawet szyby w bocznych drzwiach auta opierały się na paczkach z papierosami, gdyż zostały wymontowane mechanizmy ich otwierania. Natomiast ułożone luzem na silniku papierosy zaczynały się przypalać od nagrzanego silnika.

W sumie w aucie ukrytych było aż 5155 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Obywatel Ukrainy Igor M. odmówił składania wyjaśnień. Funkcjonariusze celni wszczęli przeciwko niemu postępowanie karne-skarbowe. Za popełnione przestępstwo odpowie on przed sądem. Jako dowód w sprawie celnicy zatrzymali, oprócz papierosów, także przystosowany do ich przemytu pojazd.





żródło
Najlepszy komentarz (114 piw)
BongMan • 2013-11-15, 13:10
capoeiramen napisał/a:

Ja się nie dziwię, świnie w rządzie podnoszą akcyzę co chwilę, że sam wolałbym kupywać papierosy za 7zl z przemytu(w tym 2zl dla przemytnika, 1 zł dla dilera), niż 12zl w sklepie(w tym 0,5zl dla sklepikarza, 7zl dla 'państwa')


Dlatego popieram przemyt w każdej postaci, bo nie szkodzi zwykłym ludziom, tylko właśnie tym jebanym świniom.
Zbrodnia UPA w Podkamieniu
DarkSlayer • 2013-10-29, 19:51
Gdy na podolskich wzgórzach ludzie wybudowali kościół i klasztor, diabeł wściekły, że będzie się tam głosić chwałę Bożą, porwał z karpackich szczytów ogromną skałę i zamierzał zrzucić ją na świątynię. Gdy leciał, zapiał kur i szatan upuścił głaz na wzgórze tuż obok kościoła.Ludzie sprowadzili do Podkamienia słynący łaskami obraz Matki Boskiej. To jeszcze bardziej rozsierdziło diabła. Nie ustawał on w wysiłkach, by święte miejsce zniszczyć. Sprowadzał najazdy tatarskie, liczne wojny. Mimo zniszczeń, miasteczko i klasztor, rzec można sposobem cudownym, trwały i rozwijały się. Miejsce to zaczęto nazywać „Podolską Częstochową”. Stąd wzięła się nazwa miasteczka – Podkamień.Ale nadeszły dni straszne, jakie jeszcze nie bywały. Bestia wyszła z czeluści i wydała ludziom wojnę. Brat wydawał brata na śmierć i ojciec swoje dziecko; powstały dzieci przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawiały.

12 marca 1944 roku, w Dzień Pański, diabeł dopiął swego. Jego hordy wdarły się do klasztoru i pod okiem Podkamieńskiej Pani wymordowały zakonników i chroniącą się za murami ludność. Grasowały w całej okolicy. Tego dnia w pobliskich Palikrowach spełnił się apokaliptyczny obraz rzek czerwonych od krwi. „Ktokolwiek kiedyś będzie szedł lub jechał z Podkamienia do Palikrów, nich zatrzyma się przy cmentarzu (...) a potem, idąc dalej, niech przy moście spojrzy w lewo, tam nad rzeczkę, dwieście metrów od miejsca, gdzie (...) lała się polska niewinna krew, a rzeczka krwią płynęła.”(Zbigniew Iłowski)

Pani Podkamieńska repatriowała się do Wrocławia. W opuszczonym przez Nią miejscu nowy pan-szyderca umiejscowił szpital psychiatryczny. Dzisiaj po grobach podkamieńskich męczenników kręcą się w charakterystycznych strojach pensjonariusze psychuszki. Do pełnego szczęścia zabrakło diabłu tylko zburzenia świątyni. Mikołaj Falkowski tak opisuje to miejsce:

„Podkamień przyciąga uwagę niczym widmo na wzgórzu. Pięknie zlokalizowany, lecz zrujnowany, otoczony kamiennymi murami, nie pozbawiony śladów zaciętych walk, kryje w sobie mroczne tajemnice z lat II wojny światowej. Atmosfera spowijająca to wzgórze wciąż przeraża wspomnieniem ludobójstwa i widocznymi śladami sowieckiego barbarzyństwa.”

Ojciec Józef Bocheński, dominikanin, światowej sławy filozof, mający związki z Podolem, pisał we wspomnieniach: „Europa, nasza Europa – kończy się w Podkamieniu. Myślę, że kogoś, kto przeżył te wydarzenia, nikt nie nabierze na historyjki o Europie aż do Urala…”.

Bocheński mylił się – tego dnia w Podkamieniu i Palikrowach nie skończyła się Europa - skończył się cały świat.

A to przebieg zbrodni:

Według relacji ks. Józefa Burdy o. Marcin Kaproń, który w sobotę, 11 marca 1944 był w gminie w Podkamieniu w sprawie urzędowej, usłyszał od woźnego, że szykuje się napad na klasztor. Po powrocie do zabudowań nakazał on zamknięcie bram. Faktycznie, tego samego dnia pod murami klasztoru pojawił się oddział podający się za partyzantkę radziecką (inne świadectwo – za oddział SS walczący z banderowcami) i zażądał wpuszczenia do klasztoru oraz wsparcia w postaci żywności. Dowodzący obroną klasztoru spuścili posiłek na linach, a na żądanie domniemanych partyzantów sowieckich wysłali do nich delegację, która jedząc go razem z oblegającymi miała udowodnić, że jedzenie nie jest zatrute. Delegaci zostali wypuszczeni tego samego dnia, rozpoznali oni, że oblegającymi są Ukraińcy z UPA. Sprawiło to, że obrońcy tym bardziej postanowili nie opuszczać klasztoru i w miarę możliwości umocnili jego bramy i okna. W tym czasie wewnątrz murów obiektu przebywało na stałe co najmniej 300 polskich cywilów. Pod osłoną nocy część ludności wymknęła się z klasztoru.
Następnego dnia, 12 marca, wobec kolejnej odmowy otwarcia bram, oblegający zaczęli ostrzeliwać klasztor i rąbać siekierami furtę. Powstrzymały ich jednak strzały z dwóch posiadanych przez Polaków karabinów maszynowych. Wówczas dowództwo ukraińskiego oddziału zażądało opuszczenia budynków przez wszystkich ukrywających się tam Polaków, z wyjątkiem zakonników, obiecując wypuścić ich wolno. Kiedy Polacy zaczęli wychodzić z klasztoru, upowcy otworzyli ogień. Powstało ogólne zamieszanie, w którym napastnicy przedarli się do wnętrza klasztoru.
W dalszym toku wydarzeń zamordowanych zostało ok. 100 Polaków, nie licząc osób ukrywających się poza klasztorem na terenie Podkamienia[4]. Ciała ofiar były porzucane w miejscu zabójstwa lub wrzucane do klasztornej studni. Części osób udało się przetrwać w kryjówce na strychu.
Mienie klasztorne, stanowiące jedno z najbogatszych zbiorów precjozów i dzieł sztuki na ówczesnych Kresach, było przez kilka dni sukcesywnie i pedantycznie łupione, aż do zupełnego jego rozgrabienia, według kapłanów który ocaleli z tej rzezi skarby zrabowane przez Ukraińców sięgnęły kilku milionów dolarów. Pogromy przeniosły się także na teren miasteczka, gdzie trwały jeszcze przez kilka następnych dni. Bojówki banderowskie penetrowały zabudowania, ogrody i zagajniki, poszukując ukrywających się Polaków. Ewa Siemaszko szacuje, że w miasteczku zginęło więcej ludzi niż w samym klasztorze[2].
Osoby ocalałe z klasztoru podkamieńskiego (ks. Józef Burda, Paulina Reissowa) podawały liczbę ok. 150 zabitych. Publicysta Jacek Borzęcki relacjonując odsłonięcie pomnika ofiar mordu na portalu Wspólnoty Polskiej, mówił o ponad 120 ofiarach[5]. Wszystkie relacje brały jednak pod uwagę jedynie zabitych w samych zabudowaniach klasztornych. Ewa Siemaszko szacuje całkowitą liczbę zabitych w Podkamieniu na 400-600 osób[2]. H. Różański, H. Komański i Sz. Siekierka podają liczbę ok. 600 zabitych, pisząc zarówno o zamordowanych w samym klasztorze, jak i w czasie próby ucieczki z niego. Ci sami autorzy wskazują na związek między wycofaniem się UPA z Podkamienia a wejściem do miejscowości Armii Czerwonej, które nastąpiło 19 marca. Twierdzą też, że obok oddziału UPA w napadzie na klasztor brała udział 14 Dywizja Grenadierów SS.

Kamaz na Ukrainie
Lechu66 • 2013-10-29, 13:36
Coś poszło nie tak

Najlepszy komentarz (37 piw)
L................3 • 2013-10-29, 13:44
U nich, ludzi wschodu, byłoby dziwne gdyby coś poszło zgodnie z planem