Taki tam Polski Rosomak przekazany Ukrainie „udekorowany” symboliką Wermachtu
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:52
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:41
#wojna
Taki tam Polski Rosomak przekazany Ukrainie „udekorowany” symboliką Wermachtu
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Brak danych...
Wiadomo, czemu się tak dzieje, ale postanowiłem tu to wrzucić dla każdego, kto by może potrzebował w rozmowach z gronem ukrofilskim. Mam też nadzieję zamknąć tym usta każdemu, kto pieprzy, że oni tu do nas "do uczciwej pracy".
----------
Już w 2018 roku policyjne statystyki odnośnie przestępstw dokonywanych przez Ukraińców były udostępniane w głównych mediach i na portalach. Dla przykładu, portal RP.pl pisał:
Ukraińcy królują w policyjnych statystykach
Ukraińcy królują w niechlubnych policyjnych statystykach – dotyczy ich blisko 100 proc. wydanych za wykroczenia listów gończych.
W 2017 r. Ukraińcy popełnili w Polsce 6,2 tys. przestępstw. Są liderami na liście poszukiwanych
Popełniają przestępstwa i wykroczenia, nie płacą grzywien i są bezkarni – w ciągu dwóch lat nastąpił lawinowy wzrost liczby ściganych listami gończymi obcokrajowców. W zdecydowanej większości są to obywatele Ukrainy poszukiwani do odbycia kary w polskich więzieniach, np. za nieuiszczoną grzywnę. Uchodzi im to płazem, bo uciekają za wschodnią granicę.
Niechlubna czołówka
Z danych Komendy Głównej Policji dla „Rzeczpospolitej" wynika, że choć generalnie spada liczba osób poszukiwanych listami gończymi (ponad 22 tys. osób w 2015 r., 20 tys. w 2016 r. i 18 tys. w obecnym), to w przypadku cudzoziemców – rekordowo rośnie. Dziś na liście ściganych jest ich 3949, z czego aż 3253, czyli ponad 80 proc., to obywatele Ukrainy (rok wcześniej Ukraińców było 1,6 tys., a dwa lata temu – tylko 956). Co ciekawe, ubyło ściganych listami Białorusinów – z 242 w 2015 r. do 122 w roku obecnym. Ukraińcy królują również w rankingu poszukiwanych listami gończymi za wykroczenia: na 2573 osoby na policyjnej liście aż 2515 to Ukraińcy (tylko pięć osób jest z Białorusi). Jeszcze w 2015 r. Ukraińców na liście było trzykrotnie mniej, bo 617 (rok później już 1,2 tys.).[1]
Obecnie, statystyki wcale nie wyglądają lepiej. Portal RMF podaje w marcu tego roku, za kolejnym materiałem z Rp na podstawie specjalnego raportu policyjnego:
W ubiegłym roku zarzuty usłyszało 12 437 obcokrajowców, z których ponad połowa to obywatele Ukrainy. W niecały miesiąc tego roku (do 23 stycznia) już 1648, co wskazuje na rosnący trend. Statystycznie dziennie w ubiegłym roku zarzuty ogłaszano 34 przybyszom, w tym już 71" - czytamy w gazecie.
Według "Rzeczpospolitej", "w statystykach przestępczości najczęściej figurują przedstawiciele tych narodowości, których jest u nas najwięcej - Ukraińcy, co naturalne przy ogromnej rzeszy uchodźców, a także Białorusini i Gruzini".
"Problemem cudzoziemców - zwłaszcza obywateli Ukrainy - jest jazda z promilami, i to nierzadko z ilością podpadającą pod przestępstwo - w 2022 złapano na tym blisko 4,7 tys. osób, z tego 70 proc. (3,3 tys.) z Ukrainy" - donosi dziennik [2]
Pomiędzy tymi materiałami, w 2022 roku PAP opublikował opinię rzecznika koordynatora służb specjalnych, Stanisława Żaryna:
"Informacje o zagrożeniu bezpieczeństwa Polaków ze strony Ukraińców są rozpowszechniane przez rosyjską propagandę – ocenił rzecznik ministra"
Rzecznik twierdzi, że według danych służb odpowiedzialnych za porządek publiczny
"(...) ta rzesza ludzi nie spowodowała rażącego wzrostu statystyk"[3]
Mamy więc naprawdę bardzo ciekawy rozwój czarowania rzeczywistości przez media i władzę. Z jednej strony, dostępne informacje ze statystyk mówią o tym, iż Ukry odpowiadają za większość listów gończych i wykroczeń. Z drugiej, że nie ma wzrostu statystyk.
Jak dla mnie, oczywista próba wybielania napływu bydła do kraju przez przemilczenie.
[1] rp.pl/kraj/art9650481-ukraincy-kroluja-w-policyjnych-statystykach
[2] rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-obcokrajowcow-z-zarzutami-za-p...
[3] pap.pl/aktualnosci/news%2C1236415%2Cczy-naplyw-uchodzcow-z-ukrainy-spo...
----------
Już w 2018 roku policyjne statystyki odnośnie przestępstw dokonywanych przez Ukraińców były udostępniane w głównych mediach i na portalach. Dla przykładu, portal RP.pl pisał:
Ukraińcy królują w policyjnych statystykach
Ukraińcy królują w niechlubnych policyjnych statystykach – dotyczy ich blisko 100 proc. wydanych za wykroczenia listów gończych.
W 2017 r. Ukraińcy popełnili w Polsce 6,2 tys. przestępstw. Są liderami na liście poszukiwanych
Popełniają przestępstwa i wykroczenia, nie płacą grzywien i są bezkarni – w ciągu dwóch lat nastąpił lawinowy wzrost liczby ściganych listami gończymi obcokrajowców. W zdecydowanej większości są to obywatele Ukrainy poszukiwani do odbycia kary w polskich więzieniach, np. za nieuiszczoną grzywnę. Uchodzi im to płazem, bo uciekają za wschodnią granicę.
Niechlubna czołówka
Z danych Komendy Głównej Policji dla „Rzeczpospolitej" wynika, że choć generalnie spada liczba osób poszukiwanych listami gończymi (ponad 22 tys. osób w 2015 r., 20 tys. w 2016 r. i 18 tys. w obecnym), to w przypadku cudzoziemców – rekordowo rośnie. Dziś na liście ściganych jest ich 3949, z czego aż 3253, czyli ponad 80 proc., to obywatele Ukrainy (rok wcześniej Ukraińców było 1,6 tys., a dwa lata temu – tylko 956). Co ciekawe, ubyło ściganych listami Białorusinów – z 242 w 2015 r. do 122 w roku obecnym. Ukraińcy królują również w rankingu poszukiwanych listami gończymi za wykroczenia: na 2573 osoby na policyjnej liście aż 2515 to Ukraińcy (tylko pięć osób jest z Białorusi). Jeszcze w 2015 r. Ukraińców na liście było trzykrotnie mniej, bo 617 (rok później już 1,2 tys.).[1]
Obecnie, statystyki wcale nie wyglądają lepiej. Portal RMF podaje w marcu tego roku, za kolejnym materiałem z Rp na podstawie specjalnego raportu policyjnego:
W ubiegłym roku zarzuty usłyszało 12 437 obcokrajowców, z których ponad połowa to obywatele Ukrainy. W niecały miesiąc tego roku (do 23 stycznia) już 1648, co wskazuje na rosnący trend. Statystycznie dziennie w ubiegłym roku zarzuty ogłaszano 34 przybyszom, w tym już 71" - czytamy w gazecie.
Według "Rzeczpospolitej", "w statystykach przestępczości najczęściej figurują przedstawiciele tych narodowości, których jest u nas najwięcej - Ukraińcy, co naturalne przy ogromnej rzeszy uchodźców, a także Białorusini i Gruzini".
"Problemem cudzoziemców - zwłaszcza obywateli Ukrainy - jest jazda z promilami, i to nierzadko z ilością podpadającą pod przestępstwo - w 2022 złapano na tym blisko 4,7 tys. osób, z tego 70 proc. (3,3 tys.) z Ukrainy" - donosi dziennik [2]
Pomiędzy tymi materiałami, w 2022 roku PAP opublikował opinię rzecznika koordynatora służb specjalnych, Stanisława Żaryna:
"Informacje o zagrożeniu bezpieczeństwa Polaków ze strony Ukraińców są rozpowszechniane przez rosyjską propagandę – ocenił rzecznik ministra"
Rzecznik twierdzi, że według danych służb odpowiedzialnych za porządek publiczny
"(...) ta rzesza ludzi nie spowodowała rażącego wzrostu statystyk"[3]
Mamy więc naprawdę bardzo ciekawy rozwój czarowania rzeczywistości przez media i władzę. Z jednej strony, dostępne informacje ze statystyk mówią o tym, iż Ukry odpowiadają za większość listów gończych i wykroczeń. Z drugiej, że nie ma wzrostu statystyk.
Jak dla mnie, oczywista próba wybielania napływu bydła do kraju przez przemilczenie.
[1] rp.pl/kraj/art9650481-ukraincy-kroluja-w-policyjnych-statystykach
[2] rmf24.pl/fakty/polska/news-coraz-wiecej-obcokrajowcow-z-zarzutami-za-p...
[3] pap.pl/aktualnosci/news%2C1236415%2Cczy-naplyw-uchodzcow-z-ukrainy-spo...
Yo. Podzielę się dziś z wami tym, co się odpierdoliło na pewnym znanym portalu, JBZD. Znacie, nie znacie, nie wiem. Strzelam, że tak. Nie będzie to niemniej zwykły wysryw z mojej strony żalu, lecz dotyczyć to będzie szerszego kontekstu, który już nie tylko w internecie, ale i w prawdziwym życiu zmienia się powoli w cenzurowanie.
Pozwoliłem sobie zrobić coś, co wielu użytkowników JBZD odradzało, czyli napisać kilka słów krytyki wobec Ukraińców żyjących obecnie w naszym kraju i wrzucić to na dział Wojna. Wszyscy mówili "trzymaj się od nich z daleka, bo cię zjedzą", "wsadzisz kij w mrowisko", "to debile, nic do nich nie dociera". Myślałem, że przesadzają. Myliłem się, oj srogo się myliłem.
Wstawiłem następujący obrazek:
Nie, nie dyskutujmy tu na jego temat, bo nie o niego mi chodzi konkretnie. Obrazek poszedł. Zebrał trochę plusików, złotych dzid (coś jak u nas piwka), kilka komentarzy popierających, kulturalnych, krytykujących... I jeszcze więcej walenia po mnie i innych. Standardowe "onuco", "agencie" i te sprawy.
Doszło do tego, że koleś zagroził mi zgłoszeniem do administracji. Za co? Za "niepisane zasady", co sam przyznał. Czemu? Gdyż regulamin nie posiada ani jednego słowa na temat tego, że mogą być wstawiane jedynie posty chwalące Ukrów. I nie, na dziale Wojna nie tylko posty z wojny były, oj nie.
W końcu stało się, wpadł ban. Koleś, nie mając za co mnie zgłosić, zgłosił spam. Tak, po jednym obrazku. Napisałem do administracji ze zrzutami ekranu i zobaczymy, jak odpiszą, to i tu się podzielę.
Czemu o tym piszę. Wiecie, zauważyłem że na 90% stron w internecie, od czarnego humoru, aż po pedalskie kwejki i demotywatory, patologiczna polityka rządu dotycząca Ukraińców stała się tematem absolutnego tabu. Nie jesteśmy państwem w trakcie wojny, by cenzura tego typu była uzasadniona. Przeciwnie, u nas jak dotąd jest spokój, co najwyżej rośnie polaryzacja społeczna, a to może kiedyś doprowadzi do wojny, ale najwyżej domowej. Mniejsza.
Mamy w kraju niedopowiedzianą cenzurę. Już nie dotyczącą lewicy, nie nawet wojny na Ukrainie i Rosjan, a dotyczącą samej obecności Ukraińców u nas, benefitow, jakie osiągają na naszą szkodę, faktu ignorowania historii i ukraińskiej dumy z Bandery.
Cenzura ta tkwi w umysłach ludzi, zasilana ewidentnie ludźmi opłacanymi przez partie i bawiącymi się w memiarstwo. Ludzie boją się krytykować Ukraińców. Boją się zwrócić uwagę młodym, silnym bykom kupującym piwo, dlaczego piją piwo, zamiast iść chronić swój kraj przed agresją. Idąc ostatnio miastem widziałem kilku ukraińskich uczniów w otoczeniu gromadki polskich dzieciaków, a Ukry ani słowem po polsku nie mówiły z nimi. To polskie dzieci próbowały łamanym językiem i translatorem ich zrozumieć. Wchodząc do biedronki słyszałem z głośników teksty po ukraińsku. Oglądając tv w reklamach są ukraińskie napisy.
Ludzie są tak zaczadzeni, że uważają, że Ukry nie mają żadnej pomocy socjalnej od państwa. A gdy im wysyłam linki, typu:
pomagamukrainie.gov.pl/
zus.pl/-/500-dla-obywateli-ukrainy
rp.pl/spoleczenstwo/art38586811-emerytury-dla-ukraincow-jedna-skladka-...
Pieprzą, że to na pewno nieprawda. Żarty z tik toka. Że to biedni uchodźcy bez domów, aut, ubrań i przyszłości, że chcą tylko uczciwie pracować i żyć, a ty jesteś nienawistnym zazdrośnikiem albo agentem, jeśli ci to przeszkadza.
Społeczeństwo pokurwione umysłowo na punkcie wojny dokonuje dziwnej kalkulacji: Ukr dezerter ma w Polsce piwo za nasze = Ukraina wygra wojnę z Rosją.
Żadne argumenty nie docierają. W życiu prywatnym znam sporo takich zamkniętych osób, masę pierdolenia o biednych uchodźcach, zero rozmysłu. I tu na pewno tak samo znajdzie się kilku, którzy mnie za to opierdolą. Trudno, mam twardą skórę.
Martwi mnie jedynie ten brak myślenia realistycznego, politycznego w tym wszystkim. Brak zastanowienia się, jakie będą konsekwencje dla nas takich zabiegów. Kto za to zapłaci. Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że Ukry z poziomu "uchodźców" są bardzo blisko poziomu posiadania praw wyborczych na równym poziomie. W ciągu, kurwa, lekko ponad 4setnego dnia od wybuchu wojny, w Polsce pojawiło się kilka MILIONÓW nowych osób. Pesele. Socjale. 500+. Emerytury. Pierwszeństwo w kolejkach do lekarzy pracy. Domy socjalne, noclegownie, zmniejszone wymagania do pracy, darmowe studia i edukacja, nauka języka, naginanie pod nich naszych nauczycieli, reklam, głośników w sklepach.
Co to ma, kurwa, być? Ludziom się wydaje, że takie zabiegi nie będą mieć konsekwencji?
Że im więcej banderowskich dup wyliżą, tym bardziej prawdopodobne, że Ukraina wygra wojnę?
A najlepsze jest to, że Sejm się śmieje z tych dyskusji, wiecie dlaczego?
Bo oni mają w piździe i Ukrainę, i Polskę, i naszą historię.
Oni chcą ratować umierającą demografię Polski, a tym samym ratować system emerytalny, rynek pracy, który wysechł z młodych z powodu niskich zarobków, wysokich podatków i braku perspektyw. Oni to robią z rozmysłem, by Ukry tu zostały, miały rodzinę. Stąd też nagonka ze strony niemal każdej partii na każdego, kto nie zgadza się z tym burdelem. Nie trzeba chcieć tu Ukraińców na stałe i nie trzeba dawać im przywilejów, by chcieć żeby wygrali wojnę. Jedno z drugim nie ma, kurwa, wiele wspólnego.
No, to tyle. Wiem, chuj mi w dupę i didnt read lol, ale polecam ku rozwadze, jak ktoś tam ma rozum.
Czyny mają konsekwencje.
Na zakończenie, też do moderacji, bo widzę że ostatnio sporo nowych się pojawiło, co ćwierkają na lewo.
Post dotyczy Ukraińców w Polsce i efektów, jakie wojna odbija na nas. Nie jest to post pod dział Wojny na Ukrainie. To post ewidentnie do Polityka i Religia, a jeśli ktoś nie ogarnia, przytaczam: "Polityka i religia
Dla tych którzy nie moga zasnąć kiedy ktoś w Internetach nie ma racji."
No nie, nie mogę, a jak komuś to nie pasuje to niech przegląda tego działu, będzie mieć spokój.
No. Ave.
Pozwoliłem sobie zrobić coś, co wielu użytkowników JBZD odradzało, czyli napisać kilka słów krytyki wobec Ukraińców żyjących obecnie w naszym kraju i wrzucić to na dział Wojna. Wszyscy mówili "trzymaj się od nich z daleka, bo cię zjedzą", "wsadzisz kij w mrowisko", "to debile, nic do nich nie dociera". Myślałem, że przesadzają. Myliłem się, oj srogo się myliłem.
Wstawiłem następujący obrazek:
Nie, nie dyskutujmy tu na jego temat, bo nie o niego mi chodzi konkretnie. Obrazek poszedł. Zebrał trochę plusików, złotych dzid (coś jak u nas piwka), kilka komentarzy popierających, kulturalnych, krytykujących... I jeszcze więcej walenia po mnie i innych. Standardowe "onuco", "agencie" i te sprawy.
Doszło do tego, że koleś zagroził mi zgłoszeniem do administracji. Za co? Za "niepisane zasady", co sam przyznał. Czemu? Gdyż regulamin nie posiada ani jednego słowa na temat tego, że mogą być wstawiane jedynie posty chwalące Ukrów. I nie, na dziale Wojna nie tylko posty z wojny były, oj nie.
W końcu stało się, wpadł ban. Koleś, nie mając za co mnie zgłosić, zgłosił spam. Tak, po jednym obrazku. Napisałem do administracji ze zrzutami ekranu i zobaczymy, jak odpiszą, to i tu się podzielę.
Czemu o tym piszę. Wiecie, zauważyłem że na 90% stron w internecie, od czarnego humoru, aż po pedalskie kwejki i demotywatory, patologiczna polityka rządu dotycząca Ukraińców stała się tematem absolutnego tabu. Nie jesteśmy państwem w trakcie wojny, by cenzura tego typu była uzasadniona. Przeciwnie, u nas jak dotąd jest spokój, co najwyżej rośnie polaryzacja społeczna, a to może kiedyś doprowadzi do wojny, ale najwyżej domowej. Mniejsza.
Mamy w kraju niedopowiedzianą cenzurę. Już nie dotyczącą lewicy, nie nawet wojny na Ukrainie i Rosjan, a dotyczącą samej obecności Ukraińców u nas, benefitow, jakie osiągają na naszą szkodę, faktu ignorowania historii i ukraińskiej dumy z Bandery.
Cenzura ta tkwi w umysłach ludzi, zasilana ewidentnie ludźmi opłacanymi przez partie i bawiącymi się w memiarstwo. Ludzie boją się krytykować Ukraińców. Boją się zwrócić uwagę młodym, silnym bykom kupującym piwo, dlaczego piją piwo, zamiast iść chronić swój kraj przed agresją. Idąc ostatnio miastem widziałem kilku ukraińskich uczniów w otoczeniu gromadki polskich dzieciaków, a Ukry ani słowem po polsku nie mówiły z nimi. To polskie dzieci próbowały łamanym językiem i translatorem ich zrozumieć. Wchodząc do biedronki słyszałem z głośników teksty po ukraińsku. Oglądając tv w reklamach są ukraińskie napisy.
Ludzie są tak zaczadzeni, że uważają, że Ukry nie mają żadnej pomocy socjalnej od państwa. A gdy im wysyłam linki, typu:
pomagamukrainie.gov.pl/
zus.pl/-/500-dla-obywateli-ukrainy
rp.pl/spoleczenstwo/art38586811-emerytury-dla-ukraincow-jedna-skladka-...
Pieprzą, że to na pewno nieprawda. Żarty z tik toka. Że to biedni uchodźcy bez domów, aut, ubrań i przyszłości, że chcą tylko uczciwie pracować i żyć, a ty jesteś nienawistnym zazdrośnikiem albo agentem, jeśli ci to przeszkadza.
Społeczeństwo pokurwione umysłowo na punkcie wojny dokonuje dziwnej kalkulacji: Ukr dezerter ma w Polsce piwo za nasze = Ukraina wygra wojnę z Rosją.
Żadne argumenty nie docierają. W życiu prywatnym znam sporo takich zamkniętych osób, masę pierdolenia o biednych uchodźcach, zero rozmysłu. I tu na pewno tak samo znajdzie się kilku, którzy mnie za to opierdolą. Trudno, mam twardą skórę.
Martwi mnie jedynie ten brak myślenia realistycznego, politycznego w tym wszystkim. Brak zastanowienia się, jakie będą konsekwencje dla nas takich zabiegów. Kto za to zapłaci. Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że Ukry z poziomu "uchodźców" są bardzo blisko poziomu posiadania praw wyborczych na równym poziomie. W ciągu, kurwa, lekko ponad 4setnego dnia od wybuchu wojny, w Polsce pojawiło się kilka MILIONÓW nowych osób. Pesele. Socjale. 500+. Emerytury. Pierwszeństwo w kolejkach do lekarzy pracy. Domy socjalne, noclegownie, zmniejszone wymagania do pracy, darmowe studia i edukacja, nauka języka, naginanie pod nich naszych nauczycieli, reklam, głośników w sklepach.
Co to ma, kurwa, być? Ludziom się wydaje, że takie zabiegi nie będą mieć konsekwencji?
Że im więcej banderowskich dup wyliżą, tym bardziej prawdopodobne, że Ukraina wygra wojnę?
A najlepsze jest to, że Sejm się śmieje z tych dyskusji, wiecie dlaczego?
Bo oni mają w piździe i Ukrainę, i Polskę, i naszą historię.
Oni chcą ratować umierającą demografię Polski, a tym samym ratować system emerytalny, rynek pracy, który wysechł z młodych z powodu niskich zarobków, wysokich podatków i braku perspektyw. Oni to robią z rozmysłem, by Ukry tu zostały, miały rodzinę. Stąd też nagonka ze strony niemal każdej partii na każdego, kto nie zgadza się z tym burdelem. Nie trzeba chcieć tu Ukraińców na stałe i nie trzeba dawać im przywilejów, by chcieć żeby wygrali wojnę. Jedno z drugim nie ma, kurwa, wiele wspólnego.
No, to tyle. Wiem, chuj mi w dupę i didnt read lol, ale polecam ku rozwadze, jak ktoś tam ma rozum.
Czyny mają konsekwencje.
Na zakończenie, też do moderacji, bo widzę że ostatnio sporo nowych się pojawiło, co ćwierkają na lewo.
Post dotyczy Ukraińców w Polsce i efektów, jakie wojna odbija na nas. Nie jest to post pod dział Wojny na Ukrainie. To post ewidentnie do Polityka i Religia, a jeśli ktoś nie ogarnia, przytaczam: "Polityka i religia
Dla tych którzy nie moga zasnąć kiedy ktoś w Internetach nie ma racji."
No nie, nie mogę, a jak komuś to nie pasuje to niech przegląda tego działu, będzie mieć spokój.
No. Ave.
Pierwszy post, Info z tweetera
Ruskie paletyzują resztki swoich żołnierzy. Materiał na nawóz?
Ruskie paletyzują resztki swoich żołnierzy. Materiał na nawóz?
Najlepszy komentarz (69 piw)
rafirynda
• 2023-07-04, 22:19
Z czegoś muszą robić burgery do tego ruskiego MCdonalda
W trakcie trwania wojny, nieoczekiwany incydent miał miejsce, gdy starsza osoba niespodziewanie wtargnęła na pole walki. W tym zamieszaniu, istniało ryzyko, że żołnierz mógłby przypadkowo postrzelić intruza. Starsza osoba zainterweniowała, atakując rękami, jednak dwie inne osoby szybko zareagowały i odciągnęły ją na bok, zapewniając bezpieczeństwo wszystkim obecnym.
W tle można było usłyszeć efekty eksplozji i strzałów z pistoletów, które tworzyły atmosferę dramatyczności. Choć sytuacja była nieoczekiwana i chaotyczna, ekipa zdołała poradzić sobie z incydentem, zapewniając bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom i kontynuując pracę.
W tle można było usłyszeć efekty eksplozji i strzałów z pistoletów, które tworzyły atmosferę dramatyczności. Choć sytuacja była nieoczekiwana i chaotyczna, ekipa zdołała poradzić sobie z incydentem, zapewniając bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom i kontynuując pracę.
Najlepszy komentarz (21 piw)
Don_Max
• 2023-07-04, 17:26
"W tym zamieszaniu, istniało ryzyko, że żołnierz mógłby przypadkowo postrzelić intruza".
Czym kurwa ? Ślepakami ??
Czym kurwa ? Ślepakami ??
Akcja z Meksyku. Panowie z kartelu A złapali pana z kartelu B. Chyba nie pałają do niego wielką miłością
Pan policjant i tak zbyt cierpliwy... a takich akcji będzie coraz więcej.
Najlepszy komentarz (53 piw)
DMT
• 2023-05-12, 7:31
Kurakk napisał/a:
triggerowania naszej policji
Czekam na filmik, jak to nasza policja pociągnie za trigger...
jawne gloryfikowanie i wynoszenie na piedestał zdechłej rury która była łącznikiem śmiecia odpowiedzialnego bezpośrednio za rzeź na Wołyniu. Takie posty na głównym profilu mera lwowa facebook.com/andriy.sadovyi
Najlepszy komentarz (140 piw)
Szangti
• 2023-05-11, 19:32
Jebac UPAdlincow i ruskich. Niech sie zabijaja.
Wojna gangów w Ekwadorze uchwycona cctv
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów