No ja pierdolę, niedługo powiecie, że w tym pochodzie szły zakonnice, niemowlęta i niepełnosprawni, a napadło na nich pół miasta za to, że z uśmiechami na twarzach śpiewali sobie swoje piosenki o przyjaznych, leśnych zwierzątkach, albo motywy z dobranocek...
A jak skrajnie prawicowi Rosjanie machali Radzieckimi flagami (zarówno przed meczem jak i tuż po przyjeździe), to już w żadnej "niezależnej" telewizji nie pokażą...
Ani wielkiego bannera/flagi, którą rozciągnęli po trybunach Rosyjscy kibice z napisem "This is Russia" (To jest Rosja/Tu jest Rosja) podczas grania Rosyjskiego hymnu narodowego...
Na fladze rzekomo podobizna Dymitra Pożarskiego, który to wygnał wojska Polsko-Litewskie spod Moskwy w roku 1612, ale to już cudze insynuacje, ja nie znam się na tyle na historii Rosji.
Ja wiem, że pseudokibice do najinteligentniejszych ludzi w tym kraju nie należą, ale co to jest, jeśli nie prowokowanie ich do spuszczenia bęcków Rosjanom?
Więc proszę mi tu nie pierdolić, jak się wstydzicie za te "zwierzęta" i jaki to "skandal na skalę europejską", a zacznijcie się zastanawiać komu podskoczyli przed ostatnimi wyborami i jaka siła polityczna (której poparcie spada na łeb) miała wyrazić zgodę, lub jej brak na przemarsz Rosyjskich kibiców przed meczem Polska-Rosja 12.06.2012
Może i trochę teoria spiskowa, ale związków zawodowych, które też przeciwstawiały się obecnym rządom, też już nie ma.
Pozdrawiam.
Donald - masz wpierdol!!!