18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:40
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 16:27
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:54
🔥 Z dupy takie hamulce - teraz popularne
Avatar
l................5 2013-01-22, 12:41 3
Super! Haha
Zgłoś
Avatar
BongMan 2013-01-22, 12:59 3
Za dużą chmurę sobie naciągnął.
Zgłoś
Avatar
konto1981 2013-01-22, 13:08
bania do rzygania hej
Zgłoś
Avatar
Yeti1989 2013-01-22, 13:15
no to mu obiad przeleciał przed oczami...
Zgłoś
Avatar
s................r 2013-01-22, 13:15
BongMan napisał/a:

Zjadłbym kolację z jakimś przystojnym Niemcem


Zgłoś
Avatar
Gl0BaL 2013-01-22, 13:25 23
Bongman tak zasuszyłeś że się koleś zrzygał. Szacun.
Zgłoś
Avatar
BongMan 2013-01-22, 13:25
A ten chujek znowu swoje...
Zgłoś
Avatar
R................t 2013-01-22, 13:26 7
Panowie - toż to właśnie bong-man!

Aż mu brązowy ciężki dym wyszedł.
Zgłoś
Avatar
demobil 2013-01-22, 13:27 5
Kiedyś w czasie palenia dużo wpierdalaliśmy. Zjadłem dużo u kumpla zupy pomidorowej z makaronem i walnąłem wiaderko po chwili jebnąłem pawia w taki sam sposób
Zgłoś
Avatar
b................d 2013-01-22, 13:36 10
Pokarało za łapczywość.
Zgłoś
Avatar
S................e 2013-01-22, 13:42 1
Przedawkowanie i tego skutki
Zgłoś
Avatar
igot5onit 2013-01-22, 13:42
jak zaczynasz kaszleć po buszku to wlasnie tak to sie moze skonczyc
Zgłoś
Avatar
typo 2013-01-22, 13:48 68
Mam podobną historię w zanadrzu. Sytuacja ma miejsce w Czechach, gdzie pomieszkuję czasowo, ogólnie towar jest ogólnodostępny, ale jego jakość od pierwszego lepszego dilca pozostawia wiele do życzenia. Osobiście uwielbiam bonga, jestem szczęśliwym posiadaczem kilku naprawdę wypierdziastych rureczek i bardzo chętnie je testuje ze znajomymi (a szczególnie ze znajomymi znajomych, którzy bongo palą od święta). Raz przyszedł ziomeczek z jakimś cwaniaczkiem z roku od siebie, który oczywiście wypalił pół towaru na Cannabis Cup i urodził się częściowo na Jamajce (no chyba cały nie, bo biały jak mleko gostek był).

W każdym razie początek był dosyć obiecujący, bo wyciągnął swojego lolka z nie najgorszego towaru ("najlepszy skun świata" jak twierdził, heh) i całkiem sensownie zaczął nawijać. No ale jak mi powiedział, że najbardziej lubi hodować odmianę Autoflower AK czterdzieści siedem dziesięc Feminized Seeds to trochę zwątpiłem (musiałem napisać liczby, naprawdę tak powiedział). Dorzucił jeszcze wiele mądrości tego typu i przede wszystkim ciągle mi próbował udowodnić, że on wie wszystko o jaraniu, ja chuja. Zazwyczaj mam to w dupie, bo nie ma się czym chwalić, ale ten gostek był wyjątkowo wkurwiający.

Stwierdziłem, że zamiast planowanego pospolitego zielska uraczę moich gości paroma specjałami, które trzymam tylko dla siebie (częściowo z powodów ekonomicznych, częściowo z próżności. Lubię mieć rarytasy na wyłączność). Wyciągnąłem zatem swoją uroczystą zastawę złożoną z trzech miseczek zamykanych hermetycznie, a w nich kolejno: Power Plant, Jack Flash i super egzotyczne Malawi.

Z pełnym namaszczeniem przygotowałem swoje ulubione bongo rodzaju kaktusowatego (dla ciekawych Cactus Bong - można wygooglać) - niby niecałe 50 cm, ale zbiornik na spodzie spory (wody przecież nie trzeba wiele więcej, aby tylko bulgotało ) więc daje radę. No i nabijam, dorzucam lodu do bonia, demonstruję jak je używać i przekazuje temu typowi. Myślę sobie, że jak przypierdoli shota Power Planta, a potem Jacka i Malawi to wyskoczy z kaloszy i oszaleje, ogólnie, że kopara mu opadnie.

A gościu bierze burza i .... jeeebs po całym kurwa stole. Zajebał mi dobre kilka gram świetnego towaru o dywanie i laptopie (zamkniętym na szczęście) nie wspominając. Zarazz potem jebnął na kanapę i zasnął wygięty jak pałąk.

Wyobraźcie sobie, że ten mały skurwesyn się obudził, zjebał mnie, że dałem mu trefne palenie i w ogóle chujowy sort i że mam spierdalać. Pierdnął, beknął, trzasnął drzwiami i wyszedł.

Ze też nie kręciłem tego wtedy niczym...
Zgłoś
Avatar
victor89 2013-01-22, 14:02
Zrzygał się i co z tego?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie