#homoseksualizm
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ja sobie nie życzę, żeby ta mniejszość, z którą się nie zgadzam wychodziła na ulice i moje dzieci i wnuki bałamuciła jakimiś tam mniejszościami
!UWAGA!
Już od dzisiaj startuje kolejna demoralizujaca kampania społeczna finansowana z naszych podatków. Nosi ona prowokazyjny tytuł "Rodzice, odważcie się mówić" i pozornie jest adresowana do rodziców homoseksualistów. W rzeczywistości to kolejna odsłona tej samej kampanii zmiękczania społęczeństwa i implementowania w nim wzorców sprzecznych z prawem naturalnym i wielowiekową polską tradycją!
Szokuje to, że w ramach tej kampanii promuje się zachowania homoseksualne w społeczeństwie. Stosowne bilboardy zawierajace takie hasła jak "Tato wyglądasz dziś seksownie" wyrażane przez syna do ojca. Bilboardy zawisną w kilku dużych polskich miastach. Autorzy kampanii tłumaczą, że plakaty przedstawiają osoby o skłonnościach homoseksualnych wraz ze swymi pełnoletnimi dziećmi, które także przejawiają skłonności homoseksualne. W niektórych przypadkach zdjęcia przedstawiają rodziców hetero ze swoimi homo dziećmi.
Akcję organizuje organizacja zwana "Kampania przeciw Homofobii", która jest ogólnopolską organizacją pożytku publicznego, działającą jako organizacja pozarządowa. Stowarzyszenie podobno zajmuje się przeciwdziałaniem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną do jakiej rzekomo ma dochodzić w polskim społeczeństwie. Jednak biorąc pod uwagę zakres działań jakie wykonuje ta podejrzana organizacja powinna ona raczej zmienić nazwę na "Kampania promowania homoseksualizmu", ale to by się tak fajnie nie sprzedawało w otoczce walki z wyimaginowanym faszyzmem.
Źródło: KLIKNIJ TUTAJ
To określenie jest dla mnie uwłaczające. Wstydzę się tego.
Bo jak jest postrzegana osoba określana tym mianem?
-Pójdę na jakieś łatwe studia bo teraz to tylko papier się liczy, inżynier a europeistyka to to samo, tylko trochę więcej nauki, ale potem się będę martwił, hehe w unii jesteśmy to mi się przyda europeistyka. Albo socjologia bo ludzi też jest dużo.
-Jak mama prześle pieniędzy więcej to jakieś melo się wykręci. Noo niezła imprezka była. Super party w chuj! Stary tak się najebaliśmy że nie pamiętam co się działo hehe zarzygałem cały akademik ale super było. No tak tak siedzieliśmy sobie ale w tle rurka leciała że te leszcze się nie mogły uczyć.
- Nie ja dziewczyny nie potrzebuje, teraz trzeba się bawić hehe.
- Nic się nie uczyłem i zdałem ale jazda!
- Ćwiczyć? Biegać? Wole się najebać z ziomkami i pogadamy o dupeczkach albo o LOLu bo mój kumpel to gra w to już dużo.
przykłady mnożyć.
Napisałem „postrzegana”, ale to jest rzeczywistość.
Studiuję już 4 lata. Znam wiele osób które właśnie porobiły inż. przed nazwiskiem i to nie z zarządzania ale budownictwa. Rozumiem że czasem każdy się napije. Ale jeśli widzę że przyszły nasz polski inżynier leży co weekend nachlany, rzyga pod siebie i nie może wydobyć z siebie jednego słowa to co ja mam myśleć? INŻYNIER zawód ceniony, pokazuje że ktoś kto może postawić przed nazwiskiem te trzy literki, potrafił opanować spory zakres dorobku naszej cywilizacji w dziedzinie budowy domów, dróg, mostów.. Jak ta osoba ma trzeźwo myśleć kiedy w głowie jeszcze szumi wczoraj? Nie potrafię nawet opisać swojego zażenowania. Nie chodzi o to że nie piję i jestem oburzony alkoholem. Jestem młody muszę się wyszaleć? Dobra, dość studentów.
Może to nie jest ich wina, może przychodząc na studia mają taki obraz który mimowolnie, chcąc się przystosować – realizują go. Nie zamierzam tego analizować już. Nie chodzi mi tylko o studentów. Chodzi mi o młodych ludzi. Wylansowany na kwejku modny styl życia osób które boją się być oryginalne. Zaszyć się w tłumie i być jak wszyscy.
Legalize!
Chcemy legalizacji marihuany, chcemy mieć prawo do zajebania się stafem i jeżdżenia samochodem! Chce sobie w pracy móc zajebać i śmiać się do ludzi z miną która przedstawia człowieka po lobotomii. „Po co myśleć jak mogę mieć wyjebane? Będzie super, trochę stafu i imprezka się kręci. Mam rozkminy ciężkie np. ostatnio rozkminialiśmy co by było jak by byli kosmici hehe byśmy się z nimi zajebali, odlot. Pale tylko czystą Holandię. Kumpel skądś ma ale mówi że prawdziwa. Ściągnął wiadro całe ostatnio i rzygał hehe.”
Gdzie Ci mężczyźni?
To najbardziej mnie boli. HONOR. Tego już nie ma. Wykręca się kolegów na 5 zł. Nie potrafi się bronić swojego zdania. Nie mamy poglądów, ideałów za które możemy oddać życie. Chowamy się jak mrówki, byle w kupie i ciepłym mrowisku. Gdzie odwaga? Gdzie prawdomówność? Zrobiona z mordy dupa ale nic to. Kiedy wszyscy tak robią to po co się będę wyróżniał? Moja słowa nic nie warte ale teraz się liczy aby dobre party wykręcić a nie dyskutować o ideałach.
Masz hobby? A po co.
"Moim hobby jest JD i dobra lufka do opalenia. Tym się interesuje i muzyki słucham. Noo ale tylko dapstep bo mi się podoba, tyra mi banie i jest lepsza wiksa. Nie nie metalu nie słucham bo to darcie mordy, a metalika też i ja wole radia posłuchać. Queen to pedałem był itp. Widze jak pedały w rurkach jeżdżą na beemiksach (rowerki dla dzieci hehe) albo deskach. Ja wole pograć na kompie bo nie musze wychodzić z domu." Zazdrość kipi. Ta zazdrość jest chora. Zamiast coś zrobić preferowane jest wyśmianie i poniżenie jeśli ktoś ma zainteresowanie. Ale różnica jest taka że typ na xie będzie zdrowszy, sprawniejszy i weselszy. Co więcej będzie miał więcej dziewczyn i koleżanek bo czymś się interesuje, jego to kręci i jest dużo ciekawszym obiektem seksualnym niż pryszczaty od braku słońca grubasek który sobie wydziarał na umyśle „kto nie ma brzucha ten słabo rucha”. Ten na beemiksie ma powód by wstawać rano i wyjść z domu. Skądś to wiem.
Co się dzieje gdy zemdleje?
Odpowiedzcie sobie sami ile razy nie wyszliście przed szereg żeby zobaczyć co się stało panu który leży nie przytomny na ulicy. Okrakiem przejść bo pewnie menel i pijak. 2 miesiące temu na ulicy w moim rodzinnym mieście umarł chyba 46 letni typ. Na zawał. Zbiegowisko go otoczyło i patrzyło jak umiera. Rozumiecie to? Zwierzę ta tak nie robią. Znieczulica i stado.
Homoseksualizm
A właściwie pedalstwo. Do tego modne i pcha się oknami do naszych domów. Jak w mediach jest pokazane? Jesteśmy wyśmianym ciemnogrodem bo zachód już dawno jest na tyle modny że pozwolił dwóm facetom legalnie ruchać się w grotę nestle. To jest już fajne być pedałem. Zastanawiałem się trochę nad tym ostatnio i wydaje mi się że wiem co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Zniewieścienie chłopaków, bo na mężczyznę trzeba mieć odwagę i honor. Bardzo dużo rozmawiam z koleżankami. Opowiadają mi że nie mogą sobie znaleźć od bardzo długiego czasu chłopaka bo wokół są same pizdy a nie faceci. Wstydzą się „zagadać”, nic ich nie kręci w życiu, nie mają ambicji a ich męskość można porównać do męskości absolwenta przedszkola. Taki facet który wstydzi się ‘podbić’ i jak człowiek porozmawiać z dziewczyną zostanie pedałem. Spotka drugiego ciepłego braciszka i zaiskrzy. Bo coś ruchać trzeba, potrzeba fizjologiczna podstawą piramidy Maslowa.
Ale pomogę niektórym z was coś zrozumieć. Dziewczyny wstydzą się tak samo jak my. Ale to my jesteśmy facetami i to w naszym zakresie obowiązków jest ją ‘zdobywać każdego dnia’. Mają takie same a czasem i większe kompleksy na swoim punkcie jak my. Wartościowa dziewczyna nie ściągnie ci z kija w dyskotece na pierwszej randce. A i nie pójdzie z wami się trzeć na pierwszej randce bo nie chce wyjść na łatwą, przed samą sobą, chociaż w niej się to gotuje i najchętniej by cię rozebrała i przegryzła ci skórę. Serio. Spytajcie koleżanek.
Po co to piszę? Bo mnie boli jak obserwuję gnijące społeczeństwo.
Nie jest to składne bo wyedukowano mnie na umysł ścisły.
Chciałbym napisać jeszcze dużo ale nie wiem czy będzie wam się chciało czytać.
pozdrawiam, M.
Znacie to uczucie kiedy macie inne zdanie pośród znajomych i znajdzie się jeden kapucyn, który stwierdzi, że dlatego jesteśmy kretynami? Przykładowo stwierdzasz, że kebab jest chujowy i próbuje mi rządzić na talerzu, bo z niego spierdala. Niby normalne, po prostu nie lubisz tego ale zawsze znajdzie się ktoś kto uzna, że jesteś idiotą bo jak można tego nie lubić, a skrajny moron stwierdzi, że nie jesteś tolerancyjny wobec potraw (tak, raz w Łódzkiej knajpie obiło mi się o uszy takie stwierdzenie). Taki trochę rasizm bo dyskryminujesz jedną potrawę i stwierdzasz, że tortilla jest lepsza. Idiotyczne? Nie do końca, ten sam przykład możemy przenieść na szerszą rzeczywistość.
Wszyscy chyba widzimy jak muzułmanizm podbija Europę a Francuzi, Niemcy czy Brytyjczycy w imię tolerancji pozwalają im na wszystko, przecież jakbyśmy mogli powiedzieć, że nie podoba nam się w to co wierzycie? To wszystko powinno wyglądać inaczej, jeśli chcecie tu mieszkać to dostosujcie się do naszych zasad albo wypierdalać. To tak jakby wlazł mi ktoś do domu i powiedział – ten telewizor wypierdala bo mi się nie podoba, kobietę Ci zaliczę bo ma fajną dupę i wypierdol te ubrania bo masz lepsze niż ja – no kurwa, pozwoliłby na to ktoś normalny? Nie ma takiej możliwości ale czy na pewno? W świecie szerzej rozwiniętej definicji cywilizacji każdy sprzeciw wobec inności, czy to pedały czy jakieś wierzenia bądź postępowania jest od razu nazywany brakiem tolerancji lub magicznym słowem rasizm. Definicje te są zdecydowanie nadużywane, takie czasy. Sęk w tym, że mi się to nie podoba, bo ja nie lubię jak idzie dwóch chłopców i się trzyma za rękę, nie chce słyszeć, że w katolickim Państwie mamy się dostosowywać do mniejszości religijnych bo nie wypada inaczej. Pozwalanie na ekspansję tego wszystkiego jest chore i popierdolone, dlatego wolę być nazywany rasistą za głoszenie poglądu, że mi się to nie podoba niż stać jak cipa i patrzeć się ze zdziwieniem jak szpak w pizdę. Ale jak można stać obojętnie kiedy napływający ludzie z zewnątrz przejmują władzę nad miejscowymi? Co to kurwa ma być, kolejna ekspansja terytorialna?
Ja nie chcę powiedzieć, że muzułmanizm jest zły, wierzcie sobie w co chcecie tylko nie narzucajcie tej wiary innym. Nikt mi też nie wmówi, że jest to religia pokoju. Zdaje sobie sprawę, że zamachowcami są głównie fanatycy religijni i takich nie brak również w chrześcijaństwie (brygada Ojca R) ale to ukazuje również kolejną bolączkę obecnej cywilizacji. Duża możliwość zdobycia źródeł informacji powinna wytwarzać u nas większą ciekawość oraz świadomość a tu chuj. Zamiast przeanalizować coś samodzielnie to wierzymy jakiemuś yodzie w berecie, sukience albo sąsiadce z klatki obok bo wszystko inne kłamie. Telewizja faktycznie nie jest może najlepszym źródłem rzetelnych informacji, sam jej nie oglądam więc wytłumaczenie dla ludzi w podeszłym wieku jest bo nie każdy potrafi obsługiwać komputer. Tylko co z młodymi? Jakim cudem oni potrafią być takimi kretynami? Jebani umysłowi pustelnicy.
My jako Polacy jedyną nadzieję na nie pozwolenie sobie na tak dużą ekspansję inności i przejęcie przez nią władzy nad nami możemy żywić w nielicznych myślących ludziach oraz (uwaga!) w tych dresach spod klatki i kibolach (badam tssssss). Sam dostałem od takich wpierdol bo szedłem ale co do czego to oni będą pierwsi w szeregu by zadbać o nasze wewnętrzne interesy . W zasadzie historia powinna nas nauczyć, że Polska to kraj, który zazwyczaj jest ostatnim bastionem Europy przed wszystkimi plagami np. agresja Rosyjska na resztę Europy zatrzymała się na nas. Zresztą zawsze byliśmy krajem, który ratował dupska całej reszcie oświeconych lecz jakoś lekko niedojebanych Europejczyków. Prawdopodobnie wynika to z naszego pochodzenia, po prostu jesteśmy Słowianami i w chuja przyciąć z nami nie wolno. Dla mnie jest to oczywiście zaleta ale w zachodnich mediach jesteśmy ukazywani jako jebany ciemnogród, przykład nawoływanie przed Euro 2012: Anglicy, wrócicie z Polski w trumnach. Co wyszło? Taki chuj, chłopaki się dobrze najebali, co szczęśliwsi i lepiej wygadani to podupcyli, mecz obejrzeli i wiśta wio do domu. My to samo robimy u nich w zasadzie więc who cares?
Reasumując, każdy mający zdanie inne niż określone w aktualnych kanonach cywilizacyjnych, czyli tolerancja innej wiary, pedałów i tego, że mniejszości sprawują władzę nad większością jest popierdolonym neandertalczykiem i rasistą. Witajcie w XXI w. w czasach gdzie myślenie to zbrodnia.
Zalegalizujemy związki homoseksualne, następnym żądaniem będzie uznanie przez Polaków pedofilii i zoofilii za normalność
Do tej pory wydawało mi się to skrajnością, ale trafiłem dzisiaj na pojęcie "dobra pedofila" i aż mnie zamurowało. Ma ono już kilka lat, więc może niektórzy już się z tym spotkali.
Hamerykanie jako pierwsi wpadli na cudowny pomysł, że pedofila nie musi być zła, tworząc Północnoamerykańskie Stowarzyszenie Miłości Mężczyzn i Chłopców (NAMBLA). I biedni pedofile walczą tam o swoje prawa do miłości, bo przecież mają prawa do szczęścia jak wszyscy. Przekonują, że nikt nie pragnie dobra dziecka bardziej, niż świadomy pedofil. Osobnik takowy obdarzy dziecko uczuciem, ciepłem i poprowadzi jego edukację emocjonalną.
Ale zostawmy burgery za oceanem i przyjrzyjmy się własnej patologi.
Kilka lat temu dość głośno w sieci było o osobniku: Misiaczek, pisał on na różnych forach o dobrych stronach pedofilii, założył stronę dlaczego nie jest to nic złego i udzielał rad dla niedoświadczonych mężczyzn spragnionych miłości małego chłopca. Jego strona została po jakimś czasie skasowana, ale nie było mi ciężko znaleźć, że prawdopodobnie dalej istnieje w odmętach sieci i bez problemu można doszukać się jej zawartości.
Co ciekawsze fragmenty(całość w źródle):
jestem pozytywnym pedofilem, który nie gwałci dzieci, nie wykorzystuje ich seksualnie, powstrzymuje się od gromadzenia nielegalnej pornografii ... A oni nie mogą pozwolić mi spokojnie żyć, gdyż uważają, że takich ludzi jak ja należy przecież karać, karać i jeszcze raz karać. Co prawa nie wiadomo za co, bo przestępstwa żadnego nie popełniłem i nie zamierzam popełnić, ale pozwolić mi spokojnie żyć nie wolno. "Bo to pedofil!" i dlatego "Nie wolno mu żyć w spokoju!
Moja strona zawiera informacje o uczciwej miłości dorosłych do cudzych dzieci oraz przełamuje mity na temat dziecięcej seksualności
O antypedofilach:
Osoby ślepo przekonane o pozytywnych skutkach aseksualnego wychowywania dzieci i aseksualności dzieci. Odrzucają wszelkie wyniki badań dowodzących nieszkodliwości pozytywnych form pedofilii, a nawet jej korzystnych efektów wychowawczych, twierdząc bez rzetelnej weryfikacji, że "to manipulacja!". Obrońcy Praw Dziecka dążą do coraz to surowszego karania pedofili (niewspółmiernego do popełnionego czynu) i odseparowania pedofili od reszty społeczeństwa za sam fakt bycia pedofilem lub posiadania pedofilskich poglądów. Uważają, że wszystkie kontakty uczuciowe dzieci z niespokrewnionymi dorosłymi przyjaciółmi niszczą ich psychikę i są źródłem traumatycznych wspomnień na całe życie, a opinia samego dziecka nie ma dla nich żadnego znaczenia. Za cierpienia dzieci, którym zabroniono kontaktów z pozytywnym pedofilem, wynikające z rozłąki, badań obdukcyjnych i procedury sądowej wymierzonej w ukochaną osobę, obarczają pedofila (bo rozkochał w sobie dziecko i teraz dziecko z powodu zmuszenia do rozłąki z nim cierpi!). Obrońcy Praw Dziecka fanatycznie wierzą we własną misję dziejową, w to że każdy pedofil gwałci dzieci i łamią prawa dziecka narzucając mu własną moralność i punkt widzenia "dla dobra dziecka". Osoby te doznają mdłości na samą myśl, że pedofil może masturbować się na patrząc na zdjęcia ubranych dzieci i chcieliby zabronić pedofilom myślenia o dzieciach w kontekście seksualnym. Wiarę tę podbudowują w nich dzieci będące ofiarami brutalnych pedoholików-gwałcicieli, które zgłaszają się do nich po pomoc."
Kilka banerów reklamujących
I na koniec zagadka: argumenty podane w banerach poniżej prawdopodobnie gdzieś już słyszeliście. Gdzie?
Podpowiedź: natura, xxxfobia
Na rozluźnienie żarcik Misiaczka
Tata kąpie się z córeczką w wannie. Nagle dziewczynka patrzy na przyrodzenie taty i mówi:
- Tato, kiedy ja będę miała coś takiego jak ty między nogami?
Tata rozejrzał się, zbliżył do córeczki i szepce:
- Jak będziesz cicho to za chwilkę...
źródło
Władze Amsterdamu ogłosiły, że osoby znane z niechęci do gejów i lesbijek, związków homoseksualnych, a także wobec cudzoziemców będą przymusowo wygnane do specjalnego kontenerowego osiedla – getta na granicy miasta.
Przesiedlane będą nie tylko pojedyncze osoby, ale nawet całe rodziny. W tym drugim przypadku nastąpi to, gdy antygejowskimi postawami wykażą się... dzieci.
Wprowadzone przepisy stanowią, że kto uprzykrza życie homoseksualistom, stosuje wobec nich mobbing, tyranizuje ich, obraża, ten zostanie przymusowo przesiedlony. Będzie musiał opuścić swoje mieszkanie, niezależnie od tego czy jest ono jego własnością, czy je wynajmuje. – Nie będzie mógł powrócić do swojego mieszkania – podkreśla Tahira Limon z biura burmistrza Amsterdamu Eberharda van der Laana.
Zakaz powrotu i nakaz mieszkania w skromnie urządzonym kontenerowym osiedlu będzie obowiązywać przynajmniej przez pół roku. W tym czasie taka antygejowsko nastawiona osoba będzie musiała zmienić swoje poglądy. "Pomogą" im w tym pracownicy urzędów socjalnych.
Do wydalenia "antygeja" do getta nie jest potrzebna wcale decyzja sądu. Wystarcza administracyjny przepis.
Ten paragraf ma zdaniem władz Amsterdamu chronić przede wszystkim prawa osób o homoseksualnych preferencjach. A co z prawami reszty ludności, na przykład członkami rodzin antygejowsko nastawionych Holendrów? Czy to nie wynaturzenie, że decyzją administracyjną wprowadza się odpowiedzialność zbiorową?
Źródełko
Dla mnie to jest homofaszyzm w najczystszej formie...
According to Boer, the villages are not for "the regular nuisance between two neighbours where one has the stereo too loud on Saturday night" but "people who are extremely violent and intimidating and in a clear situation where a victim is being repeatedly harassed".
Those deemed guilty of causing "extreme havoc" will be evicted and placed in temporary homes of a "basic" nature, including converted shipping containers in industrial areas of the city. "We call it a living container," says Boer. Housing antisocial tenants in these units, which have showers and kitchens and have been used as student accommodation, will ensure that they are not "rewarded" by being relocated to better accommodation.
- czyli: możesz sobie nadal nienawidzić gejów czy mniejszości rasowych, ważne, żebyś ich nie atakował i nie robił tego notorycznie i w dodatku fizycznie
- przesiedlenie jest czasowe, żeby taki napastnik mógł ochłonąć i zastanowić się, co odpierdala na dzielni
- przesiedla się ich do osiedli, które mają standard akademików
- dalej okazuje się, że państwo zaopiekuje się tymi przesiedlonymi lepiej niż mieli dotąd (a im odpierdalało właśnie z powodu ciężkich warunków)
- dotyczy to 10 meneli z menelskimi rodzinami, z którymi będą pracować pracownicy społeczni
After up to six months in these houses, scattered around the city, the tenants will be found permanent homes. The city government anticipates moving around 10 families a year into this programme, which starts in 2013.
The temporary dwellings will be heavily policed, but antisocial tenants will also have access to doctors, social workers and parole officers. "They are taken care of so the whole situation is not going to repeat at the new house they are in," says Boer.
Unidentified people beat Svyatoslav Sheremet, head of Gay-Forum of Ukraine, in May. Sheremet was attacked after meeting with members of the media to inform them that a scheduled gay parade was canceled due to threats of violence from neo-Nazis and other hate groups. The attackers ran off when they realized members of the media were documenting the attack.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów